Teoria ewolucji - szatanskie zwiedzenie

[Abstract]

Fajnie, ale masz coś do powiedzenia?

Ależ oczywiście. Nie ma żadnego problemu w tym że duszę otrzymały na początku dwie osoby, a nie tysiące osobników. Natomiast dla mnie opis raju jest alegoryczny, nie szukam dwójki pierwszych ludzi, wpływania Boga na geny aby nie doszło do mutacji kazirodczych itd.

[Andej]

A ja się zastanawiam, czy szatańskim zwiedzeniem, jest to wzajemne przerzucanie się pseudoargumentami.

[Abstract]

A ja się zastanawiam, czy szatańskim zwiedzeniem, jest to wzajemne przerzucanie się pseudoargumentami.

Jak i takimi komentarzami

[faraon]

Fajnie, ale masz coś do powiedzenia?

Ależ oczywiście. Nie ma żadnego problemu w tym że duszę otrzymały na początku dwie osoby, a nie tysiące osobników. Natomiast dla mnie opis raju jest alegoryczny, nie szukam dwójki pierwszych ludzi, wpływania Boga na geny aby nie doszło do mutacji kazirodczych itd.

Gdybys znal genetyke, to wiedzial bys, czy, kiedy i dlaczego wystepuja jak to nazwales "mutacje kazirodcze".
Wiedzial bys ze nie zawsze one wystepuja i wiedzial bys dlaczego.
I nie sa to zadne mutacje, a kiedys nazywalo sie to rozszczepieniem genow, nie w sensie ich rozdwojenia, tylko ujawnienia roznorodnosci cech ukrytych w DNA, co uwidacznialo sie tym ze w tzw. wielokrotnych-mnogich ciazach kazde mlode mialo inne cechy, jakby nie bylo od tych samych rodzicow.
Czesto spotykane wady przy tzw. chowie wsobnym (odpowiednik kazirodztwa) nie wynikaja z samego chowu wsobnego, tylko z ukrytych wad nabytych DNA.
Czlowiek zostal stworzony bez jakichkolwiek wad genetycznych, wiec nie moglo dochodzic do tego co nazywasz "mutacjami kazirodczymi".

[Dezerter]

Nauka KRK jest tak zawiła

Najpierw naucz się co oznacza skrót KRK a później się wymądrzaj. Post zgłaszam jak obraźliwy. Sekta protestancka używa tego skrótu jako nachcechowanego pejoratywnie, oznacza on Rzymską prostytutkę (użyłem łagodnego określenia)

Sprawdziłem, rzeczywiście nigdzie taki skrót oficjalnie nie jest używany przez Kościół Rzymskokatolicki,
przyznam, że zrobiłem to ze zdumieniem, bo sam takiego skrótu używałem, ale od dzisiaj zaniecham
bo właściwym skrótem jest KK , można pisać po prostu katolicy
ale nazywanie protestantów sekta to takie samo faux pas!
tego też nie robimy

Piszemy o teorii ewolucji

[Andej]

Jak i takimi komentarzami

A miałem nadzieję, że skłoni do myślenia i autorefleksji. No cóż, zawiodłem się. Tak w życiu bywa.

W piaskownicy można robić babki, albo sypać piaskiem.

Dodano po 3 minutach 17 sekundach:

Gdybys znal genetyke, to wiedzial bys, czy, kiedy i dlaczego wystepuja jak to nazwales "mutacje kazirodcze".
Wiedzial bys ze nie zawsze one wystepuja i wiedzial bys dlaczego.

Taki cytacik: Mutacja genetyczna definiowana jest jako nagła, losowa zmiana zachodząca w materiale genetycznym. W zależności od tego, na czym dokładnie polega konkretna mutacja oraz jakiej części materiału genetycznego dotyka, jej skutki mogą w bardzo różnorodny sposób wpływać na funkcjonowanie organizmu.

Nie mam pojęcia o genetyce, ale wydaje mi się, że kazirodztwo może być katalizatorem mutacji.

[Abstract]

@faraon
Skąd wzięły się wady genetyczne?

[faraon]

Jak i takimi komentarzami

A miałem nadzieję, że skłoni do myślenia i autorefleksji. No cóż, zawiodłem się. Tak w życiu bywa.

W piaskownicy można robić babki, albo sypać piaskiem.

Dodano po 3 minutach 17 sekundach:

Gdybys znal genetyke, to wiedzial bys, czy, kiedy i dlaczego wystepuja jak to nazwales "mutacje kazirodcze".
Wiedzial bys ze nie zawsze one wystepuja i wiedzial bys dlaczego.

Taki cytacik: Mutacja genetyczna definiowana jest jako nagła, losowa zmiana zachodząca w materiale genetycznym. W zależności od tego, na czym dokładnie polega konkretna mutacja oraz jakiej części materiału genetycznego dotyka, jej skutki mogą w bardzo różnorodny sposób wpływać na funkcjonowanie organizmu.

Nie mam pojęcia o genetyce, ale wydaje mi się, że kazirodztwo może być katalizatorem mutacji.

Nie pisalem ze obecnie kazirodztwo nie skutkuje wadami genetycznymi, tylko wyjasnialem na czym to polega.
A polega to na tym ze czlowiek po grzechu pierworodnym stopniowo zaczal nabywac wad genetycznych, jednak musialo to trwac wiele pokolen zanim jakies znaczace wady genetyczne sie ujawnily.
Widac to takze w chodowli zwierzat i nie zawsze dzieje sie tak ze w chowie wsobnym pokazuja sie jakiekolwiek wady genetyczne, bo to nie chow wsobny (kaziirodstwo) jest przyczyna wystapienia wad genetycznych podczas wspomnianego rozszczepienia genow- ujawnienia roznych cech zawartych w DNA.

Dodano po 2 minutach 13 sekundach:

@faraon
Skąd wzięły się wady genetyczne?

Ogolnie mowiac z grzechu, a dokladnie z zycia niezgodnego z tym do czego czlowiek zostal stworzony.
Tu chyba nie trzeba zbyt wiele wyliczac, wystarczy podac nalogi, jest tego cala masa, chyba tyle co ludzi na swiecie.

[Abstract]

@faraon

Mutacje de novo - Spora część mutacji genetycznych powstaje de novo - tzn. powstała w komórce rozrodczej rodzica (w plemniku lub komórce jajowej), przed zapłodnieniem. Nie została odziedziczona od żadnego z rodziców. Z tego powodu choroba dziedziczona w sposób autosomalny dominujący może pojawić się u dziecka całkowicie zdrowych rodziców. Tak powstała mutacja może w przyszłości zostać przekazana potomstwu tej osoby.

Wraz z wiekiem ojca rośnie prawdopodobieństwo wystąpienia tych mutacji. Twierdzisz że dawniej do tego nie dochodziło a teraz dochodzi?

[Albertus]

@faraon

Przedstawiciele wczesnej antropologii (na przykład Lewis Henry Morgan) żywili przekonanie, że związki między krewnymi prowadzą do biologicznego pogarszania się gatunku ludzkiego. W świetle dzisiejszej wiedzy z zakresu genetyki pogląd ten wydaje się zasadny. Badania nad dziećmi urodzonymi w związkach krewnych pierwszego stopnia wykazały, że 42% z nich rodzi się poważnymi wadami urodzeniowymi bądź umiera tuż po porodzie, a kolejne 11% zostaje dotkniętych przez łagodne upośledzenie umysłowe[2]. W kazirodczym związku częściej ujawniają się też choroby autosomalne recesywne, ponieważ potencjalnie oboje rodzice mogą przekazać dziecku chorobotwórczy allel[6].

Jeśli para blisko ze sobą spokrewniona wyda na świat potomstwo, może nastąpić u niego wzmocnienie recesywnych oraz dominujących cech zarówno negatywnych jak i pozytywnych. Wynik takiego związku może być zarówno albo bardzo niekorzystny albo bardzo korzystny zależnie od danego układu genetycznego w zbiorowości, w obrębie której zachodzi mieszanie genów[7]

https://pl.wikipedia.org/wiki/Kazirodztwo

W sytuacji gdy gatunek miałby się rozmnożyć tylko z jednej pary istotnie byłoby ryzyko potęgowania się różnych wad genetycznych u potomstwa zakładając że takie wady są.

Ale nie ma powodu przypuszczać że takie wady były u pierwszej pary ludzi zakładając że ta pierwsza para powstała poprzez jakąś nadnaturalną interwencję Boga.

Poza tym nawet bez tej nadnaturalnej interwencji Boga nie ma powodu przypuszczać że nie udałoby się przedłużenie jakiegoś gatunku gdyby została tylko jedna para jego przedstawicieli.

https://www.national-geographic.pl/arty ... ac-gatunek

[Abstract]

@Albertus wady w którymś momencie się pojawiły, "alegoryczna dla mnie" Ewa nie rodziła w raju lecz w obecnym świecie. Nie musi być wad genetycznych u rodziców aby dzieci urodziły się z wadami.

[faraon]

@faraon

Mutacje de novo - Spora część mutacji genetycznych powstaje de novo - tzn. powstała w komórce rozrodczej rodzica (w plemniku lub komórce jajowej), przed zapłodnieniem. Nie została odziedziczona od żadnego z rodziców. Z tego powodu choroba dziedziczona w sposób autosomalny dominujący może pojawić się u dziecka całkowicie zdrowych rodziców. Tak powstała mutacja może w przyszłości zostać przekazana potomstwu tej osoby.

Wraz z wiekiem ojca rośnie prawdopodobieństwo wystąpienia tych mutacji. Twierdzisz że dawniej do tego nie dochodziło a teraz dochodzi?

Tak, bo po prostu czlowiek w ogole jest coraz bardziej zdegradowany nienaturalnym srodowiskiem (chemia) i przeroznymi nalogami ktore coraz bardziej degraduja ludzkie DNA. Mlody czlowiek, moze miec juz jakies wady od przodkow, ale sam wraz z wiekiem nabiera kolejnych nowych wad, a w ten sposob DNA staje sie coraz bardziej zdegradowane.
To ze naukowcy znajduja zwiazek jakiejs sekwencji z jakimis chorobami, to nie znaczy ze te sekwencje same powstaly w jakiejs jak to nazywasz mutacji, tylko jest to efekt degradacji DNA naszym stylem zycia i nalogami i te efekty naszego zycia, przekazujemu pozniej potomstwu.
To sie kumuluje w DNA od wielu pokolen i jest coraz gorzej. Dlatego kazirodztwo podczas tego co pisalem rozszczepienia genow-cech, ukazuje czasem straszne deformacje i schorzenia jako jedne z cech.

[Albertus]

@Albertus wady w którymś momencie się pojawiły, "alegoryczna dla mnie" Ewa nie rodziła w raju lecz w obecnym świecie. Nie musi być wad genetycznych u rodziców aby dzieci urodziły się z wadami.

Dla mnie Ewa nie jest alegoryczna i nauczanie kościoła też nie traktuje jej w sposób alegoryczny.

Nie jest alegoryczna podobnie jak nie jest alegoryczne zmartwychwstanie Chrystusa i jak nie jest alegoryczne moje zmartwychwstanie...

I tak jak wierzę że w historii były i będą nadnaturalne interwencje Boga tak nie widzę powodu aby zakładać aby nie było ich w prehistorii.

Takie założenie byłoby kompletnie absurdalne!

I oczywiście wady genetyczne pojawiały się w jakichś momentach ludzkości i nie bez powodu.

[Quinque]

Fajnie, ale masz coś do powiedzenia?

Ależ oczywiście. Nie ma żadnego problemu w tym że duszę otrzymały na początku dwie osoby, a nie tysiące osobników. Natomiast dla mnie opis raju jest alegoryczny, nie szukam dwójki pierwszych ludzi, wpływania Boga na geny aby nie doszło do mutacji kazirodczych itd.

Tak jak mówiłem. Jeżeli dwójka obdarzona duszą nie była jakościowo inna od reszty, to mamy doczynienia z wielką niesprawiedliwością

[Abstract]

Tak jak mówiłem. Jeżeli dwójka obdarzona duszą nie była jakościowo inna od reszty, to mamy doczynienia z wielką niesprawiedliwością

Ale gdzie ta niesprawiedliwość? Dusze nie przepadły. Równie dobrze mógłbyś żałować zwierząt nieposiadających duszy.
Człowiek jest człowiekiem od momentu posiadania duszy.