Nagłe wątpliwości przed ślubem
-
- Elitarny komentator
- Posty: 3086
- Rejestracja: 16 sty 2022
- Has thanked: 323 times
- Been thanked: 473 times
Re: Nagłe wątpliwości przed ślubem
Arletto - czy moglabys rozwinac mysl? Wydaje mi sie, ze zawarta zostala w tej wypowiedzi celna uwaga, ale ja osobiscie nie do konca potrafie sobie naswiatlic w glowie praktycznego aspektu i dzialania w danym kierunku.
Mam nadzieje, ze nie namotalem, piszac te moje przemyslenie.
Mam nadzieje, ze nie namotalem, piszac te moje przemyslenie.
- CiekawaXO
- Złoty mówca
- Posty: 6445
- Rejestracja: 12 mar 2023
- Has thanked: 889 times
- Been thanked: 725 times
- Kontakt:
Re: Nagłe wątpliwości przed ślubem
Symulacja polega na tym, że potwierdzasz zgodę na małżeństwo, mówisz podczas przysięgi "tak", ale tak naprawdę nie chcesz tego małżeństwa, albo nie chcesz małżeństwa z tą wybraną osobą.
Zewnętrznie chcesz, ale wewnętrznie nie chcesz.
Wtedy może być nieważnie zawarte.
Zewnętrznie chcesz, ale wewnętrznie nie chcesz.
Wtedy może być nieważnie zawarte.
Ostatnio zmieniony 2023-08-17, 09:46 przez CiekawaXO, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Nagłe wątpliwości przed ślubem
Ok. Tak zrobię!
A tak poważnie, to na jakie różnice wynikające z tego co napisałam najbardziej zwrócił*ś uwagę?
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4222 times
Re: Nagłe wątpliwości przed ślubem
Jeszcze się zastanów. Teraz uciekasz. Jak daleko uciekniesz? Jak długo będziesz uciekać? Aż wpadniesz na białego konia niosącego księcia? Ideału nigdy nie znajdziesz. Zawsze będziesz mieć jakieś wspomnienia.
Czy bierzesz pod uwagę to, że może jest to ucieczka z deszczu pod rynnę?
Czy całe życie masz zamiar uciekać? Nie zadajesz sobie sprawy, jakie ro męczące.
Ani z tego, że jest ktoś, przed kim nie uciekniesz. Nie uciekniesz przed samą sobą.
Czy bierzesz pod uwagę to, że może jest to ucieczka z deszczu pod rynnę?
Czy całe życie masz zamiar uciekać? Nie zadajesz sobie sprawy, jakie ro męczące.
Ani z tego, że jest ktoś, przed kim nie uciekniesz. Nie uciekniesz przed samą sobą.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- lambda
- Zasłużony komentator
- Posty: 2577
- Rejestracja: 7 gru 2019
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 162 times
- Been thanked: 369 times
Re: Nagłe wątpliwości przed ślubem
1. Np to że jesteś z dysfunkcyjnej rodziny więc braki miłości z dzieciństwa mogą powodować że jej szukasz "za wszelką cene" będąc w związku z kimś kto Ci nie pasuje
2.wiara kiepska jak piszesz u Twojego narzeczonego. Mężczyzna jako głową rodizny powinien rodizne prowadzić do Boga a letni katolik tego nie zrobi. Już sama stwierdzasz że nie wzrastasz z nim duchowo więc w małżeństwie nie będzie lepiej a moze byc gozej
3. Niedogadanie w kwestii mieszkania, to będzie was różnic i któreś będzie musiało godzić się na coś co mu nie odpowiada (tutaj bym widziała Twoja wade) bo skoro nie mam perspektywy tam to widocznie bezsensu jesteś do swojej rodzinnej miejscowości przywiązana, powinnaś słuchać jego w tym względzie
Wg mnie to duże różnice i będzie wam to utrudniać wspólne życie.porozmawiaj z narzeczonym o swoich watpliwosciach jeśli uda wam się dojść do porozumienia i dobrze wam się będzie rozwiązywać konflikty to myślę że ślub można wziąć ale jeśli nie, trudno będzie się wam rozmawiać a próba rozmowy do niczego nie doprowadzi w takich kluczowych kwestiach to wg mnie lepiej się rozstać.
Wybór właściwej osoby nie jest ucieczka, tylko decyzja na całe życie a na swiece dość już rozwodów. Więc lepiej się jak najbardziej dopasować.
2.wiara kiepska jak piszesz u Twojego narzeczonego. Mężczyzna jako głową rodizny powinien rodizne prowadzić do Boga a letni katolik tego nie zrobi. Już sama stwierdzasz że nie wzrastasz z nim duchowo więc w małżeństwie nie będzie lepiej a moze byc gozej
3. Niedogadanie w kwestii mieszkania, to będzie was różnic i któreś będzie musiało godzić się na coś co mu nie odpowiada (tutaj bym widziała Twoja wade) bo skoro nie mam perspektywy tam to widocznie bezsensu jesteś do swojej rodzinnej miejscowości przywiązana, powinnaś słuchać jego w tym względzie
Wg mnie to duże różnice i będzie wam to utrudniać wspólne życie.porozmawiaj z narzeczonym o swoich watpliwosciach jeśli uda wam się dojść do porozumienia i dobrze wam się będzie rozwiązywać konflikty to myślę że ślub można wziąć ale jeśli nie, trudno będzie się wam rozmawiać a próba rozmowy do niczego nie doprowadzi w takich kluczowych kwestiach to wg mnie lepiej się rozstać.
Wybór właściwej osoby nie jest ucieczka, tylko decyzja na całe życie a na swiece dość już rozwodów. Więc lepiej się jak najbardziej dopasować.
Re: Nagłe wątpliwości przed ślubem
1. Akurat na deficyt miłości w dzieciństwie nie narzekałam. Dziękuję za to Bogu. Ale ogółem - ludzie z dysfunkcyjnej rodziny (która niestety mam, nic z tym już nie zrobię) mają prawo założyć własną, spokojną, to nie musi się za nimi ciągnąć. Problemy o czym się już przekonałam w życiu są do przepracowania.lambda pisze: ↑2023-08-17, 11:29 1. Np to że jesteś z dysfunkcyjnej rodziny więc braki miłości z dzieciństwa mogą powodować że jej szukasz "za wszelką cene" będąc w związku z kimś kto Ci nie pasuje
2.wiara kiepska jak piszesz u Twojego narzeczonego. Mężczyzna jako głową rodizny powinien rodizne prowadzić do Boga a letni katolik tego nie zrobi. Już sama stwierdzasz że nie wzrastasz z nim duchowo więc w małżeństwie nie będzie lepiej a moze byc gozej
3. Niedogadanie w kwestii mieszkania, to będzie was różnic i któreś będzie musiało godzić się na coś co mu nie odpowiada (tutaj bym widziała Twoja wade) bo skoro nie mam perspektywy tam to widocznie bezsensu jesteś do swojej rodzinnej miejscowości przywiązana, powinnaś słuchać jego w tym względzie
Wg mnie to duże różnice i będzie wam to utrudniać wspólne życie.porozmawiaj z narzeczonym o swoich watpliwosciach jeśli uda wam się dojść do porozumienia i dobrze wam się będzie rozwiązywać konflikty to myślę że ślub można wziąć ale jeśli nie, trudno będzie się wam rozmawiać a próba rozmowy do niczego nie doprowadzi w takich kluczowych kwestiach to wg mnie lepiej się rozstać.
Wybór właściwej osoby nie jest ucieczka, tylko decyzja na całe życie a na swiece dość już rozwodów. Więc lepiej się jak najbardziej dopasować.
2. Z tym po części się zgodzę. Aczkolwiek czasem zdarzały się w historii nawrócenia nie każdy ma stałą wiarę cały czas. Jeśli tak jest to coś jest nie tak. Podglądy ogółem mamy takie same. Jeśli by tak nie było to bym z nim nie była.
Na początku znajomości zastanawiałam się nad jego wiara i czy to nie będzie jakoś bardzo przeszkadzać, ale akurat trafiłam na jakiś wykład pewnego znanego katolickiego publicysty do kobiet, że nie trzeba się jakoś bardzo trzymać tej myśli że mężczyzna musi być bardzo wierzący. Nie pamiętam tytułu wykładu, a nazwiska nie będę podawać bo myślę że to by mogło tutaj niepotrzebnie wywołać poruszenie
3. Co do kwestii mieszkania - nie widzę wady w tym że lubię moje miasto. Akurat mamy dość dużą okazję mieszkać tam i co do tego trwają rozmowy. Na razie stanęło na kompromisie który całkiem mi się podoba, ale oczywiście wolałabym tam być na stałe. Nie każdy lubi duże miasta i gnieżdżenie się w blokowiskach np. A dzieci wychowuje się łatwej w mniejszych miastach,uwierz.
- lambda
- Zasłużony komentator
- Posty: 2577
- Rejestracja: 7 gru 2019
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 162 times
- Been thanked: 369 times
Re: Nagłe wątpliwości przed ślubem
Ad.2 Że swojego doświadczenia Ci mogę powiedzieć że brak wiary u mezczyzny czy jej letniość przeszkadza bardzo, przynajmniej mi, ale jeśli sama jesteś letnia to faktycznie przeszkadzać nie będzie.
Ad.3 nie musisz mi się tłumaczyć ustal z narzeczonym Poprostu.
Z doświadczenia mogę Ci tylko powiedzieć też gdzie się 2 razy przeprowadzałam w ciągu 5 lat ostatnich, że mieszkanie w 2 miejscach jednocześnie jest niewygodne napewno. Więc jak wam się kompromis nie uda powinnaś już wiedzieć czy jesteś w stanie się wyprowadzić.
Dalekie dojazdy do pracy też potrafią być bardzo meczace
Ad.3 nie musisz mi się tłumaczyć ustal z narzeczonym Poprostu.
Z doświadczenia mogę Ci tylko powiedzieć też gdzie się 2 razy przeprowadzałam w ciągu 5 lat ostatnich, że mieszkanie w 2 miejscach jednocześnie jest niewygodne napewno. Więc jak wam się kompromis nie uda powinnaś już wiedzieć czy jesteś w stanie się wyprowadzić.
Dalekie dojazdy do pracy też potrafią być bardzo meczace
Ostatnio zmieniony 2023-08-17, 14:01 przez lambda, łącznie zmieniany 1 raz.
- Abstract
- Zasłużony komentator
- Posty: 2572
- Rejestracja: 27 cze 2021
- Has thanked: 160 times
- Been thanked: 414 times
Re: Nagłe wątpliwości przed ślubem
Decyzja o małżeństwie zawiera tak dużo niewiadomych że w zasadzie trudno wartościować rady, na pewno zdrowo jest brać je pod uwagę, przyjąć do wiadomości, później przemielić zdroworozsądkowo. Wiele z naszych wypowiedzi to asekuracyjne bronienie drogi którą sami wybraliśmy, lub sytuacji w której się znajdujemy. Zachwianie poczucia stabilnego gruntu pod nogami, poczucia kontroli nad swoim życiem nie jest do końca zdrowe. Strefa komfortu w nas samych powiększa się proporcjonalnie do zauważania błędów w decyzjach lub chęciach podjęcia decyzji przez innych. Gdy zbytnio w siebie wątpimy, przestajemy wyrażać swoje zdanie, a to też ślepa droga.
Ja nadal nie rozumiem idei małżeństwa, wiem do czego jest porównywane, wiem jakiej gimnastyki znaczeń trzeba używać aby obronić niektóre jej aspekty i założenia. Uważam, że podejście do małżeństwa byłoby całkiem inne gdyby okres wychowania dzieci byłby o wiele krótszy. Wówczas ludzie byliby ze sobą ze względu na to że chcą ze sobą być, a nie dlatego że musieli przysięgać aby nie grzeszyć.
Największą rolę w małżeństwie i samotności ma czynnik losowy, przypadek, jest zbytu dużo zmiennych i wariacji dróg abyśmy mogli cokolwiek przewidzieć w przyszłości, później pozostaje nam tylko albo cieszyć się z naszych decyzji ponieważ los był dla nas łaskawy, albo na siłę bronić swojego położenia żeby nie przyznać przed sobą że naprawdę tego nie chcemy, albo popaść w depresje uznając stan faktyczny. Niestety podobne przemyślenia mam odnośnie samotności po rozmowach z ludźmi.
Ja nadal nie rozumiem idei małżeństwa, wiem do czego jest porównywane, wiem jakiej gimnastyki znaczeń trzeba używać aby obronić niektóre jej aspekty i założenia. Uważam, że podejście do małżeństwa byłoby całkiem inne gdyby okres wychowania dzieci byłby o wiele krótszy. Wówczas ludzie byliby ze sobą ze względu na to że chcą ze sobą być, a nie dlatego że musieli przysięgać aby nie grzeszyć.
Największą rolę w małżeństwie i samotności ma czynnik losowy, przypadek, jest zbytu dużo zmiennych i wariacji dróg abyśmy mogli cokolwiek przewidzieć w przyszłości, później pozostaje nam tylko albo cieszyć się z naszych decyzji ponieważ los był dla nas łaskawy, albo na siłę bronić swojego położenia żeby nie przyznać przed sobą że naprawdę tego nie chcemy, albo popaść w depresje uznając stan faktyczny. Niestety podobne przemyślenia mam odnośnie samotności po rozmowach z ludźmi.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.
- lambda
- Zasłużony komentator
- Posty: 2577
- Rejestracja: 7 gru 2019
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 162 times
- Been thanked: 369 times
Re: Nagłe wątpliwości przed ślubem
@Abstract Właśnie że względu na ulomnosc natury ludzkiej woli istnieje malzenstwo, żeby przysięga miłości do końca życia Poprostu powstrzymywała przed odejściem.
- Abstract
- Zasłużony komentator
- Posty: 2572
- Rejestracja: 27 cze 2021
- Has thanked: 160 times
- Been thanked: 414 times
Re: Nagłe wątpliwości przed ślubem
Lambda jeśli decyzje małżeństwa byłby rozsądne i skierowane na wartości wyższe niż grubość portfela, popęd seksualny, duże piersi, długie nogi, zazdrość innych, wyobrażenia o tym jak zmienisz partnera, wyobrażenia o tym jak partner zmieni ciebie itp itd. I tu nie chodzi o to że widzimy to przed oczami, jesteśmy często tym wszystkim zwodzeni. Widzę duże zróżnicowanie wśród par i tym ile czerpią w związku, dają siebie dla drugiej osoby. Tam gdzie wyobrażenia w znacznym stopniu rozbiegły się ze stanem faktycznym tam pojawiają się coraz częściej rozwody, tam gdzie różnic mniej jest lepiej.
W większości przypadków w decyzjach młodych niedoświadczonych życiem ludzi jest to taka sama loteria jak ze zdrowiem, stanem posiadania, miejscem urodzenia i czasem w jakim przyszło nam żyć.
W większości przypadków w decyzjach młodych niedoświadczonych życiem ludzi jest to taka sama loteria jak ze zdrowiem, stanem posiadania, miejscem urodzenia i czasem w jakim przyszło nam żyć.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13893
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2035 times
- Been thanked: 2222 times
Re: Nagłe wątpliwości przed ślubem
Czasem mam wrażenie, że chciałbyś, by małżonkowie byli jak św. Paweł ...Abstract pisze: ↑2023-08-17, 14:51 Lambda jeśli decyzje małżeństwa byłby rozsądne i skierowane na wartości wyższe niż grubość portfela, popęd seksualny, duże piersi, długie nogi, zazdrość innych, wyobrażenia o tym jak zmienisz partnera, wyobrażenia o tym jak partner zmieni ciebie itp itd. I tu nie chodzi o to że widzimy to przed oczami, jesteśmy często tym wszystkim zwodzeni. Widzę duże zróżnicowanie wśród par i tym ile czerpią w związku, dają siebie dla drugiej osoby. Tam gdzie wyobrażenia w znacznym stopniu rozbiegły się ze stanem faktycznym tam pojawiają się coraz częściej rozwody, tam gdzie różnic mniej jest lepiej.
W większości przypadków w decyzjach młodych niedoświadczonych życiem ludzi jest to taka sama loteria jak ze zdrowiem, stanem posiadania, miejscem urodzenia i czasem w jakim przyszło nam żyć.
"Pragnąłbym, aby wszyscy byli jak i ja, (...) Lecz jeśli nie potrafiliby zapanować nad sobą, niech wstępują w związki małżeńskie! Lepiej jest bowiem żyć w małżeństwie, niż płonąć."
gdyby jednak mieli tę łaskę ... byliby jak św. Paweł
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- lambda
- Zasłużony komentator
- Posty: 2577
- Rejestracja: 7 gru 2019
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 162 times
- Been thanked: 369 times
Re: Nagłe wątpliwości przed ślubem
Loteria bo są zle motywy. Dlatego najlepiej aby Autorka się dobrze zastanowiła.Abstract pisze: ↑2023-08-17, 14:51 Lambda jeśli decyzje małżeństwa byłby rozsądne i skierowane na wartości wyższe niż grubość portfela, popęd seksualny, duże piersi, długie nogi, zazdrość innych, wyobrażenia o tym jak zmienisz partnera, wyobrażenia o tym jak partner zmieni ciebie itp itd. I tu nie chodzi o to że widzimy to przed oczami, jesteśmy często tym wszystkim zwodzeni. Widzę duże zróżnicowanie wśród par i tym ile czerpią w związku, dają siebie dla drugiej osoby. Tam gdzie wyobrażenia w znacznym stopniu rozbiegły się ze stanem faktycznym tam pojawiają się coraz częściej rozwody, tam gdzie różnic mniej jest lepiej.
W większości przypadków w decyzjach młodych niedoświadczonych życiem ludzi jest to taka sama loteria jak ze zdrowiem, stanem posiadania, miejscem urodzenia i czasem w jakim przyszło nam żyć.
-
- Bywalec
- Posty: 105
- Rejestracja: 11 cze 2019
- Has thanked: 85 times
- Been thanked: 50 times
Re: Nagłe wątpliwości przed ślubem
Naturalnie powyżej został przybliżony jeden z rodzajów symulacji - całkowita - są też inne; natomiast, pisząc o niezdolności w świetle wątpliwości weźmy pod uwagę chociażby osobowość zależną itp.konserwa pisze: ↑2023-08-17, 08:59 Arletto - czy moglabys rozwinac mysl? Wydaje mi sie, ze zawarta zostala w tej wypowiedzi celna uwaga, ale ja osobiscie nie do konca potrafie sobie naswiatlic w glowie praktycznego aspektu i dzialania w danym kierunku.
Mam nadzieje, ze nie namotalem, piszac te moje przemyslenie.
Pozdrawiam
dr Arletta Bolesta
adwokat kościelny