1) Co robicie z "nieudanymi" kosmetykami? Mam póki co dwie prawie pełne tubki kremu pod oczy, oba były nieudanym zakupem, bo mnie uczulają, jeden bardzo mocno, drugi odrobinę (a kurczę, ten mocno uczulający jest niby hipoalergiczny i ma 98% naturalnych składników). Pierwszy kupiłam rok temu, więc termin PAO (z tego piktogramu ze słoiczkiem i cyfrą, jakby ktoś nie wiedział) minął. Drugi też może być trochę po terminie (choć oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że nie trzeba pewnie tych terminów trzymać się tak sztywno). Co z tym zrobić? Wyrzucić żal, zależy mi na tym, żeby być ekologiczną osobą. Gdybym była bardziej ogarnięta, pewnie bym bardziej pamiętała o tym, by zaproponować go siostrze, ale teraz ten pierwszy już jest chyba na to "za stary".
Pytanie dodatkowe do tego punktu to oczywiście prośba o ewentualne polecenia sprawdzonych kremów tego typu - najchętniej przyjmuję je od ludzi, którzy też są takimi "wrażliwcami" jak ja.
2) Czy znacie jakieś dobre źródła wiedzy w zakresie tego, jak dobierać kosmetyki? W gąszczu tych wszystkich produktów można się pogubić, szczególnie, że firmom najbardziej opłaca się budowanie obrazu pielęgnacji, która do zadbania o skórę wymaga mnóstwa różnych kosmetyków i każdy jest od czegoś innego. Źródła internetowe też nie tak łatwo znaleźć, bo wiele materiałów w tym zakresie jest tworzonych przez influencerki, które przez różne współprace dostają produkty w prezencie oraz, jak podejrzewam, nieraz mogą sobie pozwolić na poświęcenie większej ilości pieniędzy na te rzeczy, więc niekoniecznie będą skupiać się na tym, na czym mi zależy - czyli na dążeniu do minimalizmu, bo przecież nie chcę wydawać co miesiąc miliona monet. Moja nieznajomość sensownych miejsc do szukania informacji w tym zakresie jest też dla mnie niekomfortowa o tyle, że jeżeli już coś kupuję, fajnie by było, żeby to nie był zupełny szajs.
