Bycie singlem.

[River Poison]

Interesuje mnie co macie do powiedzenia w tym temacie.
Dlaczego w dzisiejszych czasach jest dużo ludzi samotnych,którzy nie złożyli rodziny?Ostatnio przeczytałam,że w 2035 roku będzie 5 miliony ludzi samotnie żyjących.
Tutaj taki materiał
https://kobietamag.pl/samotni-z-wyboru- ... et-singla/

[Albertus]

Interesuje mnie co macie do powiedzenia w tym temacie.
Dlaczego w dzisiejszych czasach jest dużo ludzi samotnych,którzy nie złożyli rodziny?Ostatnio przeczytałam,że w 2035 roku będzie 5 miliony ludzi samotnie żyjących.
Tutaj taki materiał
https://kobietamag.pl/samotni-z-wyboru- ... et-singla/

W linku pokazuje się informacja że nie ma takiej strony.

Ja chciałbym zachęcić do przeczytania bardzo ciekawego tekstu Małgorzaty Wołczyk pokazującego niektóre z przyczyn tego zjawiska w Hiszpanii.

https://teologiapolityczna.pl/malgorzat ... -hiszpanow

Gorąco polecam.

Może na zachętę cytat:

Mężczyźni hiszpańscy zwyczajnie zaczynają się bać życia u boku roszczeniowych kobiet

Jak to dobrze że to polska kobieta napisała te słowa.

[River Poison]

Coś poszło nie tak i niestety strona się nie otwiera.Niestety technika tak działa.

@Albertus odnośnie Twojego wpisu i artykułu zapytam Cię czy uważasz,że w Polsce jest wiele kobiet roszczeniowych i z tego powodu mężczyźni od nich zwiewają,gdzie pieprz rośnie,by się z nimi nie wiązać?

[Albertus]

Coś poszło nie tak i niestety strona się nie otwiera.Niestety technika tak działa.

@Albertus odnośnie Twojego wpisu i artykułu zapytam Cię czy uważasz,że w Polsce jest wiele kobiet roszczeniowych i z tego powodu mężczyźni od nich zwiewają,gdzie pieprz rośnie,by się z nimi nie wiązać?

Nie mam pojęcia jaka jest ilość takich przypadków Polsce.

A co myślisz o tym o czym pisze Małgorzata Wołczyk?

[Andej]

Nie odnoszę się do linkowanych materiałów.
Uważam, że główną przyczyną jest unikanie odpowiedzialności. I wygodnictwo.
Oczywiście są też inne przyczyny. Na przykład sekularyzacja, upadek norm społecznych i etycznych. Relatywizacja wszystkiego.

[River Poison]

Niestety a może na szczęście nie żyję w słonecznej Hiszpanii i nie znam Hiszpanów i ich mentalności.

Żyjemy ogólnie mówiąc w czasach wygodnictwa,materializmu ,konsumpcjonizmu,braku jakichkolwiek zasad.l może stąd brak chęci do zakładania rodziny i wstępowania w związek małżeński,bo to niełatwe życie ponoszenie trudu i odpowiedzialności a zarazem piękne życie.

[Abstract]

Wygodę mamy wpisaną w naturę, tu całkiem nie o to chodzi. Wszelka myśl techniczna, rozwój cywilizacyjny nastawiony jest na mniejsze obciążenie pracą człowieka.
Gdyby każdy z nas miał dostęp do potrzebnych zasobów i nie musiał pracować, zajęlibyśmy się pasjami i to przekształcili w pracę. Obecnie większość działa tam gdzie jest zapotrzebowanie na pracę.
Co do singli sam Andej to kiedyś stwierdził, że większość par jest niedopasowanych. Obecnie kobiety nie są już zależne od mężczyzn, radzą sobie same, męzczyźni nie są w stanie utrzymać podobnych relacji jak ojcowie czy dziadkowie. Gdy uczucia mijają ludzie się coraz częsciej rozstają, ponieważ związali się ze względu na uczucie. Obecnie kobiety muszą odnaleźć się we własnej niezależności a mężczyźni oddać prym na rzecz demokracji w związku. Niedbanie o związek będzie go zakańczać, taka naturalna samoregulacja dla tych którzy przestali dbać o drugą osobę.
Jeśli twierdzimy że uczucie nie zależy od nas to czy zależy od Boga? A jeśli tak dlaczego mija skoro scala?
A może zależy od nas, ponieważ znikoma ilość delektuje się uczuciem ciągle.
Jakie dopasowania takie owoce. Wszystko to skażenie
grzechem. Bez tego nie potrzeba małżeństw ponieważ nie ma błędów w doborze jak i w dbaniu o związek, popędy i namiętności są dopełnieniem a nie czymś co mąci i zniekształca.

[Dezerter]

Nie odnoszę się do linkowanych materiałów.
Uważam, że główną przyczyną jest unikanie odpowiedzialności. I wygodnictwo.
Oczywiście są też inne przyczyny. Na przykład sekularyzacja, upadek norm społecznych i etycznych. Relatywizacja wszystkiego.

To ja też się nie odniosę, odniosę jednak do tematu i postu Andeja, z którym całkowicie się zgadzam
Ja powody bym tak uszeregował
- łatwość dostępu do seksu, czyli zaspokojenia popędu seksualnego ( tu największa zmiana zaszła po stronie kobiet, kiedyś niedostępnych a teraz dużo bardziej dostępnych, że tak powiem, bo mężczyźni zawsze byli chętni (poza nielicznymi wyjątkami i tu chylę czoło przed wami i chwała Wam)
- brak presji społecznej na ślub (stara pana!, stary kawaler! to nie były komplementy, wręcz przeciwnie, był nawet podatek (bykowe! no przepraszam, ale tak był powszechnie nazywany) dla tych co nie mieli ślubu, była mocna presja rodziców, babć, cioć, koleżanek i kolegów, księdza itd
- wygodnictwo, hedonizm, chęć korzystania z uroków życia jak podróże, kariera itd, realizacja się w innych dziedzinach niż małżeństwo, czy rodzicielstwo
- brak dojrzałości osobowej związany z alienację, zanikiem więzów społecznych
- ostatnio doszedł ekologizm z hasłem przeludnienia Ziemi i nadużywaniu zasobów - dzieci są nie ekologiczne

[River Poison]

Kiedyś mężczyzna miał na zadaniu zdobywać kobietę.Dzisiaj nie obraźcie się panowie,ale większość mężczyzn "zbabiała" i nawet nie ruszą tyłkiem by zdobyć kobietę.A coniektóre kobiety "zrobiły się chłopczycami" i podają się mężczyznom na takerzu.A Ci z satysfakcją i smakiem je konsumują .A jak się pani znudzi to zamienię Cię na nowszy model.
Niestety łózko ma tylko 2 metry ,życie jest o wiele dłuzsze.Seks nigdy nie połączy mężczyznę z kobietą na całe życie.

Mężczyzna poznawał kobietę,jej rodzinę kobieta poznawała rodzinę przyszłego męża,chodzili ze sobą,był czas poznawania się,narzeczeństwo później ślub.Dziś wszystko jest inaczej.

[Viridiana]

Dlaczego w dzisiejszych czasach jest dużo ludzi samotnych,którzy nie złożyli rodziny?

Nikt z poprzednich dyskutantów o tym nie wspomniał, a to też jest problem: jest wiele osób, które chcą znaleźć potencjalnego współmałżonka, a nie mogą. Popatrzcie chociażby na nasze forum - ile już tutaj mieliśmy ludzi wierzących, którzy pisali o tym, że nie mogą znaleźć odpowiedniej osoby albo zarejestrowali się tutaj po to, by kogoś takiego poznać?

Tutaj taki materiał
https://kobietamag.pl/samotni-z-wyboru- ... et-singla/

Spróbowałam wygooglować. Czy chodzi o to?
https://kobietamag.pl/samotni-z-wyboru- ... et-singla/

https://teologiapolityczna.pl/malgorzat ... -hiszpanow

Zwróciło moją uwagę jedno zdanie z tego tekstu, więc dorzucę jeszcze jeden artykuł od siebie.
Zdanie to brzmi:

Chyba za mało informuje nas się o tym, kto korzysta na szaleństwach napędzanych gender studies.

A link ode mnie to:
https://klubjagiellonski.pl/2022/03/20/ ... e-z-glowa/

[Abstract]

@Viridiana ciężko wywnioskować jak wielu. Wielu samotnych ludzi cierpi z tego powodu, często jest to jeden z motywów ofiarowania swojego położenia Bogu, takie miejsce często jest uzasadnione, związki jednowyznaniowe są mniej skomplikowane, zwłaszcza gdy dwie strony są zaangażowane w wiarę.
Zdrowy nie szuka lekarza.

[Albertus]

https://teologiapolityczna.pl/malgorzat ... -hiszpanow

Zwróciło moją uwagę jedno zdanie z tego tekstu, więc dorzucę jeszcze jeden artykuł od siebie.
Zdanie to brzmi:

Chyba za mało informuje nas się o tym, kto korzysta na szaleństwach napędzanych gender studies.

A link ode mnie to:
https://klubjagiellonski.pl/2022/03/20/ ... e-z-glowa/

Nie bardzo rozumiem o co ci chodzi.

Małgorzata Wołczyk podaje dużo konkretów jakimi są regulacje prawne i tendencje społeczne związane z działaniami różnych środowisk i organizacji.

Czy jej tekst traktuje słowo gender jako wytrych na całe zepsucie lewicowego świata a jej krytyka nie jest napisana "z głową"? Ja tego nie widzę.

Jakie masz zarzuty wobec tego co pisze? Jakieś konkretne?

[River Poison]

@Viridina prawidłowo wygooglowałaś materiał o który mi chodziło.Dzięki.

A teraz droga @Viridrino znam wielu ludzi,którzy są samotni nie z wyboru a z konieczności,bo nie mogą znaleźć odpowiedniego partnera by założyć małżeństwo.l baaardzo cierpią z tego powodu.Bardzo.

[Viridiana]

https://teologiapolityczna.pl/malgorzat ... -hiszpanow

Zwróciło moją uwagę jedno zdanie z tego tekstu, więc dorzucę jeszcze jeden artykuł od siebie.
Zdanie to brzmi:

Chyba za mało informuje nas się o tym, kto korzysta na szaleństwach napędzanych gender studies.

A link ode mnie to:
https://klubjagiellonski.pl/2022/03/20/ ... e-z-glowa/

Nie bardzo rozumiem o co ci chodzi.

Małgorzata Wołczyk podaje dużo konkretów jakimi są regulacje prawne i tendencje społeczne związane z działaniami różnych środowisk i organizacji.

Czy jej tekst traktuje słowo gender jako wytrych na całe zepsucie lewicowego świata a jej krytyka nie jest napisana "z głową"? Ja tego nie widzę.

Jakie masz zarzuty wobec tego co pisze? Jakieś konkretne?

Wrzuciłam tekst od Klubu Jagiellońskiego w formie dygresji. Wydaje mi się, że Małgorzata Wołczyk nieco upraszcza pojęcie gender, więc chciałam rozszerzyć tę kwestię. Nie podważam treści całego artykułu, bo na sytuacji społecznej Hiszpanii tak dobrze się nie znam.

- brak presji społecznej na ślub (stara panna!, stary kawaler! to nie były komplementy, wręcz przeciwnie, był nawet podatek (bykowe! no przepraszam, ale tak był powszechnie nazywany) dla tych co nie mieli ślubu, była mocna presja rodziców, babć, cioć, koleżanek i kolegów, księdza itd

Akurat ta jedna rzecz pod pewnymi względami jest dobra - czasami ta presja może zaszkodzić na poziomie wolności decyzji i jej przemyślenia, no i myślę, że dobrze by było, żebyśmy nie postrzegali osób samotnych jako tych, które odniosły życiową porażkę (bo nie oszukujmy się, w zwrocie stara panna taka ocena jest zawarta).

[Albertus]

https://teologiapolityczna.pl/malgorzat ... -hiszpanow

Zwróciło moją uwagę jedno zdanie z tego tekstu, więc dorzucę jeszcze jeden artykuł od siebie.
Zdanie to brzmi:

Chyba za mało informuje nas się o tym, kto korzysta na szaleństwach napędzanych gender studies.

A link ode mnie to:
https://klubjagiellonski.pl/2022/03/20/ ... e-z-glowa/

Nie bardzo rozumiem o co ci chodzi.

Małgorzata Wołczyk podaje dużo konkretów jakimi są regulacje prawne i tendencje społeczne związane z działaniami różnych środowisk i organizacji.

Czy jej tekst traktuje słowo gender jako wytrych na całe zepsucie lewicowego świata a jej krytyka nie jest napisana "z głową"? Ja tego nie widzę.

Jakie masz zarzuty wobec tego co pisze? Jakieś konkretne?

Wrzuciłam tekst od Klubu Jagiellońskiego w formie dygresji. Wydaje mi się, że Małgorzata Wołczyk nieco upraszcza pojęcie gender, więc chciałam rozszerzyć tę kwestię. Nie podważam treści całego artykułu, bo na sytuacji społecznej Hiszpanii tak dobrze się nie znam.

Ja w ogóle nie odniosłem wrażenia że ona się skupia na pojęciu gender. Mówi raczej o konkretach które powodują określone skutki społeczne.

Przyczyny zwiększonej liczby "singli" w społeczeństwach są bez wątpienia bardzo różnorodne i nie tylko mają swoje źródło w regulacjach prawnych ale przede wszystkim w zmianach mentalnościowych ludzi.

Pytanie tylko czy te zmiany następują w sposób naturalny czy też są w jakiś sposób narzucane i implementowane poprzez celowe działania.

https://bliskopolski.pl/unia-europejska ... nstytucje/