Kto lub co decyduje o naszym miejscu urodzenia? O równym dostępie do zbawienia.

[Marek_Piotrowski]

Nadal nie rozimiem. Skoro to nie ma wpływu... to po co ta wiedza?

[Abstract]

Nadal nie rozimiem. Skoro to nie ma wpływu... to po co ta wiedza?

Możesz to porównać do wyłaniającej się powoli obietnicy życia wiecznego w Biblii. Ludzie byli posłuszni Bogu i przyjmowali często hiobowy los bez nadziei na życie wieczne.
Wiedza o życiu wiecznym nie powinna mieć wpływu na posłuszeństwo Bogu. Ale wyjaśniła wiele z relacji Bóg - człowiek.

[Marek_Piotrowski]

Wybacz upartość: co z tego, że wyjaśnia, skoro nie wpływa?

[Abstract]

Wybacz upartość: co z tego, że wyjaśnia, skoro nie wpływa?

Jeśli nie wiesz dlaczego kichasz ale to robisz. Wiedza dlaczego się to dzieje nie wpływa na to że kichasz.

[Marek_Piotrowski]

To po co zdobywać wiedze o kichaniu, skoro ona nic nie zmienia?

[Abstract]

To po co zdobywać wiedze o kichaniu, skoro ona nic nie zmienia?

Marku podkopałeś całą naukę

[sądzony]

Wiara jest Darem,ale nie jesteś wybrany.

Neo z pewnością nie jestem.

Dodano po 2 minutach 48 sekundach:

Jeśli uznasz że wszyscy zostali powołani do zbawienia to wtedy zaczniesz sobie wykluczać niesprawiedliwe i niezależące od twojej wolnej woli super moce które niektórzy nie wiedzieć czemu dostali randomowo i ich możliwość zbawienia jest większa.
Ci co hołdują predestynacji hołdują niesprawiedliwość która płynie od Stwórcy. Co wyklucza Boga jako nieskończone dobro, zaprzecza Jego atrybutom.

Wierzę, że wszyscy zostali powołani do zbawienia ale nie dzieje się to co dalej opisujesz.

Dodano po 4 minutach 24 sekundach:

TO NASZE WYBORY DECYDUJĄ O MOŻLIWOŚCI ZBAWIENIA a dostęp do DOBREJ WYKŁADNI EWANGELII często nie leży w POLU NASZEGO WYBORU.

O możliwości oddechy nie decyduje Twój wybór, a fakt, że dookoła otacza Cię powietrze.

[Marek_Piotrowski]

To po co zdobywać wiedze o kichaniu, skoro ona nic nie zmienia?

Marku podkopałeś całą naukę

Tylko wówczas, jeśli Twoja teza jest słuszna.

[Albertus]

Bo jeśli i wcześniej mieliby taki sam dostęp do zbawienia to po co w ogóle im głosić Ewangelię?

To oczywiste. Rodząc się w chrześcijaństwie poznajesz Ewangelie przez głoszenie. Na misjach poznajesz ją w różnym wieku, ale też dziecięcym i młodzieńczym.
Jeśli geografia różnicuje dostęp do zbawienia to nie ma nic wspólnego z wszechwiedzącym i wszechmogącym Bogiem. Jest nie do obronienia.

Ale coraz bardziej rozumiem podwaliny do zarzutów ze strony anty-teistów, w tej materii są zasadne. Sami potwierdzamy geografię szans na zbawienie.

Odnoszę wrażenie ze ty broniąc chrześcijaństwa przed jakimiś zarzutami anty- teistów tak bardzo chcesz te zarzuty uczynić bezpodstawnymi że tworzysz własną wersję chrześcijaństwa według własnego pomysłu...

[Abstract]

@sądzony a więc zestaw sobie wpis dezertera, albertusa i marka.

Następnie porównaj osobę która przeżyła życie nie poznając Ewangelii z tą co poznała. Po ich wpisach porównaj podejścia do szansy na zbawienie.

@Marek_Piotrowski
nie mam zamiaru się droczyć. Kto będzie chciał odniesie się do tych tez. Próbujesz szczypać okolice tych treści.

Miejsce, czas urodzenia nie powinno mieć znaczenia dla naszej szansy na zbawienie bo leży poza naszą wolą - z treści wielu wpisów tutaj jednak wynika coś innego.

I tak sobie pielęgnujemy sprzeczności ciągle przymykając oko.

Dodano po 7 minutach 23 sekundach:

O możliwości oddechy nie decyduje Twój wybór, a fakt, że dookoła otacza Cię powietrze.

Teraz zrób przekład tego co napisałeś na szansę zbawienia.
Co chciałeś przez to przekazać?

Dodano po 8 minutach 13 sekundach:

Odnoszę wrażenie ze ty broniąc chrześcijaństwa przed jakimiś zarzutami anty- teistów tak bardzo chcesz te zarzuty uczynić bezpodstawnymi że tworzysz własną wersję chrześcijaństwa według własnego pomysłu...

Tu całkowicie nie o to chodzi. Gdy czytam wpisy tych którzy nie widzą tu niesprawiedliwości zastanawiam się jak to się ma do naturalnego prawa moralnego ponieważ klarują się argumenty za relatywizmem moralnym albo ulegamy błędowi poznawczemu faworyzując swoje położenie kosztem położenia innych ludzi dla własnego komfortu psychicznego.

[CiekawaXO]

Czy wy się kłócicie o to, że ci znający Ewangelię uważają ze ci jej nie znający, będą potępieni??

Dodano po 1 minucie 58 sekundach:

Ależ oczywiście że nie mam wtedy tego samego dostępu do zbawienia!

To chciałem wiedzieć. Więcej mi nie trzeba.
Sądząc po wielu wpisach tutaj na forum istnieje wiara w hybrydy predestynacji, ale w formie ukrytej.

Oczywiście każdy jakoś to godzi z własnym światopoglądem. Ale coraz bardziej rozumiem podwaliny do zarzutów ze strony anty-teistów, w tej materii są zasadne. Sami potwierdzamy geografię szans na zbawienie.

Oficjalnie głosimy że każdy człowiek powołany jest do zbawienia, ale po cichu zostaje poczucie że zostaliśmy wybrani i że w związku z tym żywimy jedynie nadzieje na temat innowierców. Nie możemy więcej, egzegeza nie pozwala.

Dodano po 2 minutach 3 sekundach:

czyli Boga można poznać, dojść do wiary rozumowo na podstawie obserwacji, kontemplacji stworzenia - jest to droga naturalna, każdy człowiek ma Boże podobieństwo w sobie, ma sumienie, ma jakiś wrodzony naturalny zmysł moralny i ma jakiś rozproszone ślady działania Ducha świętego w swojej naturalnej , czy innej religii

Jest to ciągle tu na forum pomijane. Kończy się na nadziei. Poczytaj Albertusa.

Absolutnie nikt nie został powołany do Zbawienia bardziej niż inni. A jeśli ktoś nie zna Ewangelii, to glupotą totalną jest uważać, że ci ludzie będą potępieni.

@Abstract co do pewności Zbawienia ludzi nie znających Ewangelii, też nie można powiedzieć że będą, bo Bóg nie zbawia hurtowo, a indywidualnie. Więc jeśli taka osoba wiedziała że robi coś złego, to jak najbardziej będzie za to sądzona.
Wiec pewności czy ktoś kto nie zna Ewangelii będzie Zbawiony nie ma. Podobnie jak nie ma jak ktoś Ewangelię zna na wylot.

[Abstract]

@CiekawaXO tu nie chodzi o pewnośc faktu zbawienia, a sprawiedliwy dostęp do szansy zbawienia. Z wyborów między dobrem a złem dla tych co Ewangelii nie poznali.

[CiekawaXO]

No przecież wiadomo że mają. Jak dzieci bez Chrztu.

[Andej]

Kochani, jak to dobrze, że tak się angażujecie. Podziwiam to, że wiecie, jaka jest statystyka w niebie. Po ile procent każdego stanu, narodu, religii zostało zbawionych. Ja nie dysponuję takimi informacjami. Nie znam też źródeł, z których korzystacie.
Mam do Was prośbę. Skonsultujcie Waszą wiedzę z tym, co prawił Mateusz. Przeczytajcie uważnie fragment Ewangelii, który wklejam poniżej. I postarajcie się odpowiedzieć, czy spełnienie wyszczególnionych kryteriów wymaga konkretnego wykształcenia? Jakiej wiedzy wymaga? Zastanówcie się, czy muzułmanin, wyznawca animizmu, czy ateista nie może spełniać tych warunków.

Mt 25.31 Gdy Syn Człowieczy przyjdzie w swej chwale i wszyscy aniołowie z Nim, wtedy zasiądzie na swoim tronie pełnym chwały. 32 I zgromadzą się przed Nim wszystkie narody, a On oddzieli jednych [ludzi] od drugich, jak pasterz oddziela owce od kozłów. 33 Owce postawi po prawej, a kozły po swojej lewej stronie. 34 Wtedy odezwie się Król do tych po prawej stronie: "Pójdźcie, błogosławieni Ojca mojego, weźcie w posiadanie królestwo, przygotowane wam od założenia świata!
35 Bo byłem głodny, a daliście Mi jeść;
byłem spragniony, a daliście Mi pić;
byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie;
36 byłem nagi, a przyodzialiście Mnie;
byłem chory, a odwiedziliście Mnie;
byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie".
37 Wówczas zapytają sprawiedliwi: "Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym i nakarmiliśmy Ciebie? spragnionym i daliśmy Ci pić? 38 Kiedy widzieliśmy Cię przybyszem i przyjęliśmy Cię? lub nagim i przyodzialiśmy Cię? 39 Kiedy widzieliśmy Cię chorym lub w więzieniu i przyszliśmy do Ciebie?" 40 A Król im odpowie: "Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili".
41 Wtedy odezwie się i do tych po lewej stronie: "Idźcie precz ode Mnie, przeklęci, w ogień wieczny, przygotowany diabłu i jego aniołom!
42 Bo byłem głodny, a nie daliście Mi jeść;
byłem spragniony, a nie daliście Mi pić;
43 byłem przybyszem, a nie przyjęliście Mnie;
byłem nagi, a nie przyodzialiście Mnie;
byłem chory i w więzieniu, a nie odwiedziliście Mnie."
44 Wówczas zapytają i ci: "Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym albo spragnionym, albo przybyszem, albo nagim, kiedy chorym albo w więzieniu, a nie usłużyliśmy Tobie?" 45 Wtedy odpowie im: "Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, czego nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, tegoście i Mnie nie uczynili". 46 I pójdą ci na mękę wieczną, sprawiedliwi zaś do życia wiecznego».

[CiekawaXO]

No dzieci bez Chrztu i plemiona na Sentinelu mogą nie wiedzieć co oznacza
,, byłem przybyszem, a przyjęliście mnie,,.
Patrząc na historię, to nie wiedzą.
Czy będą przez to potępieni?