Nie przekonałeś mniePaweł pisze: ↑2023-08-28, 17:11W Biblii Wujka tak jest to przetłumaczone:
Ja sam bowiem pragnąłem być odrzuconym od Chrystusa za braci moich, którzy są krewnymi moimi według ciała.
W Wulgacie jest tam słowo: "optabam", a w nowej Wulgacie jest już "optarem".
Czyli po staremu: Apostoł wolał, czy też chciał być (niegdyś!) odłączonym od Chrystusa za tych z którymi go łączyła wspólna krew,
a po nowemu: Apostoł nadal wyraża chęć, pragnienie bycia odłączonym od Chrystusa, a więc to pragnienie w nim nadal trwa.
Uważam, że to nowe tłumaczenie jest delikatnie rzecz ujmując: niefortunne.
Pragnienie własnego potępienia, aby tylko zbawił się ktoś inny jest bezrozumne.
Dla mnie to hiperboliczna forma wyrażania miłości.
Spotkałem to już u jakiegoś ojca pustyni czy hezychisty (nie wiem czy tak można powiedzieć).