Kiedy grzech intymności nie jest grzechem ciężkim.

ODPOWIEDZ
John Wick

Kiedy grzech intymności nie jest grzechem ciężkim.

Post autor: John Wick » 2023-09-06, 09:55

Kilka mam takich rozważań, a jak ktoś przegląda profil znajomego i tam jest zdjęcie kobiety która pokazuje swoje intymne części ciała, to jest to grzechem jeśli to zobaczę? Czy popełnia się grzech jeśli ktoś natrafi na zdjęcie nagiej kobiety w ogłoszeniach bo ona świadczy usługi intymne ogłasza się dodając nagie zdjęcia. To popełnia się grzech jak na to spojrze zerkne nie że zaraz podniecony albo że mnie to zaraz kręci?
Inne pytanie a jak ktoś ogląda czyjeś zdjęcia które nie są nagie rozbierane takie powiedzmy w bieliźnie ale podniecają i są uwodzicielskie i taka osoba która na to patrzy z samego widoku obrazu tego bodźca który działa na wzrok dostanie wytrysku to jest to grzechem? Jeśli ktoś oglądał nagle się podniecił widokiem pięknej kobiety dostał wytrysku nie że ktoś zaraz chce ale samo przyszło to jest to zaraz grzechem?
Co jeszcze mnie zastanawiało a jak ktoś jakaś dziewczyna mnie wyśle swoje zdjęcie na którym widać ją w skąpej bieliźnie tak żeby podniecić to jest to grzechem jeśli to oglądam? Skoro to dziewczyna to przesyła by mnie podkręcić a ja tylko to oglądam?
Jeszcze na zakończenie taka sytuacja czy każde myśli o seksie to grzech ciężki? Jak sobie ktoś wyobraża stosunek jak to robi z koleżanką z pracy która się komuś podoba albo ze znajomą ze studiów wyobraża sobie z nią sceny miłosne i myśli jak z nią to robi .
Czy to aż taki ciężki grzech tylko myśleć o stosunku płciowym tylko co sobie w wyobraźni swojej wyobrażać nie że na żywo? Czy myślenie o tym że z kimś się to robi zaraz musi być ciężkim grzechem bo myślę o tej osobie w sposób zbereźny?

Dodano po 11 minutach 24 sekundach:
Za bardzo już przesadzam bo zaraz się martwie bo będzie grzech ciężki, bo przeglądałem ogłoszenia ,były ogłoszenia z nagością zobaczyłem nie że chciałem tylko się natknąłem na nagie zdjęcia.
Czasem też zaraz myślę że znowu mam grzech ciężki jak ktoś wrzuca na profil zdjęcie gdzie widać intymne części ciała. Nie chce tego oglądać ale jednak wchodzę A tutaj widać nagość i kobieta pokazuje swoje ciało. To zaraz grzech ciężki albo bo widziałem jakąś atrakcyjną ładną uroczą kobiete na zdjęciu i był wytrysk? Czy to grzech bo ktoś od widoku z podniecenia tylko dostał? Zaraz martwię się że znowu mam grzech i że znowu jestem potępiony.Zaraz myślę o tym bo znowu się podnieciłem od zwykłego zdjęcia kobiety która nawet nie była nago rozebrana. Nawet myśleć się już boję o tym seksie żeby nie było że zaraz mam grzech ciężki bo wyobrażam sobie sceny nagości gdzie to robie z koleżanką z pracy.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Kiedy grzech intymności nie jest grzechem ciężkim.

Post autor: Andej » 2023-09-06, 10:09

Na marginesie. Nie istnieje grzech intymności. A intymne są wszystkie części ciała. Wydaje mi się, że najbardziej intymną częścią jest twarz. I zapewne dlatego jest RODO, chroniące to, co najbardziej intymne, przez dostępem innych ludzi.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Viridiana
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1707
Rejestracja: 6 sie 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 554 times
Been thanked: 419 times

Re: Kiedy grzech intymności nie jest grzechem ciężkim.

Post autor: Viridiana » 2023-09-06, 10:32

Co znaczy sformułowanie "grzech intymności"?
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19128
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2634 times
Been thanked: 4642 times
Kontakt:

Re: Kiedy grzech intymności nie jest grzechem ciężkim.

Post autor: Marek_Piotrowski » 2023-09-06, 10:48

Marcinie, rada: wyjaśniaj swoje wątpliwości po kolei, po jednej na raz (za to głęboko).
Inaczej nic z tego nie będzie.

John Wick

Re: Kiedy grzech intymności nie jest grzechem ciężkim.

Post autor: John Wick » 2023-09-06, 10:53

Może źle to sformułowałem ale patrząc na dzisiejszy świat to wszystko jest zaraz grzechem. Nie można spojrzeć na wpół rozebraną kobiete bo zaraz jest grzech ciężki bo się widziało jej intymne części ciała. Przecież erotyka filmy i galerie gdzie pozują nago albo uprawia się stosunek płciowy to też grzech. Czyli teraz nawet nie można patrzeć jak ktoś uprawia seks bo zaraz będę miał grzech ciężki jak się podniece. Nie można przecież też myśleć nawet o seksie nie wiem czemu przecież wyobraźnia to nie jest zaraz grzech jakbym kogoś zgwałcił. Dla mnie większym grzechem jest już gwałt albo prostytucja. Ale bo ktoś sobie coś wyobraża to zaraz jest grzech ciężki. Nie można też spojrzeć na zdjęcie nagiej kobiety bo jak się podnieci człowoek i ma orgazm to zaraz grzech ciężki. Ja bym zastanowił się co jest bardziej ciężkim grzechem w nieczystości.
Chyba jak mąż albo żona mają rodzine dzieci i zdradza mąż żonę z młodszą koleżanką z pracy z nią sypia się spotyka na noc intymnie to chyba większy grzech.
Nie wiem co źle bo ktoś obejrzy zdjęcie nagiej kobiety i co w tym złego? To jak ktoś jest na plaży w skąpym stroju plażowym i ktoś inny to widzi to jest to grzech? Może już bardziej grzechem jest używanie wibratora albo lalek gumowych bo człowiek jest inaczej stworzony do seksualności.
Ale nawet jak się pisze z kimś o seksie to czemu zaraz to grzech? Może być grzechem jeśli ktoś namawia do masturbacji chłopak dziewczyne albo do wysyłania nagich zdjęć. Albo jak dziewczyna chandluje swoimi nagimi zdjęciami. Nastolatki często młode mam wiele już styczności z tym że sprzedają swoje nagie zdjęcia. To jest gorszy grzech tutaj nieposzanowanie nawet własnego ciała. Prostytucja dlaczego zła bo prowadzi do zdrad małżeńskich. Aa wyobraźnia no cóż wtedy to się robi tylko w myślach nie jest to na serio.

Awatar użytkownika
Tek de Cart
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1601
Rejestracja: 4 wrz 2017
Lokalizacja: szczęśliwy mąż i ojciec, Warszawa
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 202 times
Been thanked: 638 times
Kontakt:

Re: Kiedy grzech intymności nie jest grzechem ciężkim.

Post autor: Tek de Cart » 2023-09-06, 11:32

Marcin89 pisze: 2023-09-06, 10:53 Może źle to sformułowałem ale patrząc na dzisiejszy świat to wszystko jest zaraz grzechem. Nie można spojrzeć na wpół rozebraną kobiete bo zaraz jest grzech ciężki bo się widziało jej intymne części ciała.(...)
?? skąd Ty to wziałeś?
"Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa"
jakby usunąć to 'pożądliwie' to miałbyś rację, ale jak widać tam to słowo jest i ono znacząco zmienia sens...
https://deon.pl/wiara/duchowosc/co-znac ... nie,444602
Nie sprzedawaj duszy diabłu, Bóg da Ci za nią więcej!

Awatar użytkownika
Viridiana
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1707
Rejestracja: 6 sie 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 554 times
Been thanked: 419 times

Re: Kiedy grzech intymności nie jest grzechem ciężkim.

Post autor: Viridiana » 2023-09-06, 11:51

Marcin89 pisze: 2023-09-06, 10:53 Nie można spojrzeć na wpół rozebraną kobiete bo zaraz jest grzech ciężki bo się widziało jej intymne części ciała.
Tak jak napisał Tek de Cart, jest różnica między "patrzeć" i "patrzeć pożądliwie". Jest wiele pięknych dzieł sztuki, w których jest nagość, ale patrzenie na nie samo w sobie nie jest grzechem - to jest przedstawienie nakierowane na wartości estetyczne, a nie hedonistyczne.
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)

John Wick

Re: Kiedy grzech intymności nie jest grzechem ciężkim.

Post autor: John Wick » 2023-09-06, 14:59

Tak drodzy forumowicze znam te fragmenty ale co zrobić jak ktoś jest taki że piękno kobiecego ciała na niego tak działa? Jak ktoś tak się podnieca tym jak widzi kobiete skąpo odzianą że od razu to na mnie tak mocno działa? A ja mam tak że widok robi swoje. Mógłbym być seksuologiem to bym mógł na te tematy ciągle rozmawiać albo ciągle rozważać takie życiowe problemy.
Często jednak ten widok robi swoje ale unikam staram się nie patrzeć na nagość. Jednak to samo się znajduje nie da się uwolnić od widoku nagości. Zawsze gdzieś jest w Internecie profile że ktoś udostępnia na swoim koncie Facebook czy instagram jakieś zdjęcia gdzie widać intymne części ciała. Teraz nawet na portalach społecznościowych można to zobaczyć i moderacja admini tego nie kasuja jak widać akty płciowe. Kobieta pokazuje biust czy widać jej okolice krocza. Kobiety wrzucaja swoje intymne zdjęcia w ogłoszenia gdzie chcą się zapoznać. Nie ucieknie się przed tym bo nagle można na zwykłej stronie znaleźć takie fotki. Co do pożądania no cóż ciężko się opamiętać jak ma się w pobliżu atrakcyjną ładną uroczą kobiete taką co jest zgrabna dobrze zbudowana urodziwa. To ciężko nie mieć tych myśli na jej temat zbereźnych w głowie. Widok robi swoje że czuje się to pożądanie i chce się ją dotknąć albo pomacać i wsadzić ręke pod ubranie.
Mówię otwarcie bo to jest też problem ale czy tylko samotnej osoby bez życia w związku małżeńskim/ partnerskim. Czy żonaci mężczyźni nie mają tak że też ma żonę kochającą wierną oddaną a ogląda się za młodą koleżanką z pracy? Mało tak jest takich mężów jak i kobiet bo się znudzi partner/ nerka i już mają dosyć już im się nie chce. Przecież w USA jest to na porządku dziennym że mamy tam aktorów czy piosenkarzy co po 5 góra 6 lat żyją z jedną żoną albo czasem i 3 lata lub 4.
Tak więc to nie jest dla mnie dobre ja bym chociaż chciał mieć jedną osobę z którą bym mógł spędzić życie. Nie że chce nie wiadomo ile tych partnerek. Ale na pewno jakbym pracował w firmie w przedsiębiorstwie gdzie dużo atrakcyjnych kobiet jest na co dzień to bym na pewno czuł się tam źle. Dlaczego bo bym ciągle był w pułapce pokus bo atrakcyjne uwodzicielskie kobiety mnie by kusiły. Ciągle bym patrzył na nie miał ochotę na nie i czuł że mnie tam rozpiera w środku jak wulkan który zaraz wybuchnie. Ciągle bym chodził i pewnie miał ochotę je obcinać ukradkiem. Taka to jest moja słabość ciężko to zwalczyć w sobie i nie myśleć o tym.

ODPOWIEDZ