Moja filozofia życia i świata. Własne poglądy.

Porozmawiajmy przy filiżance kawy. Luźne rozmowy, plotki i ploteczki. Dział przeznaczony na wszystkie inne tematy dotyczące offtopicu.
John Wick

Moja filozofia życia i świata. Własne poglądy.

Post autor: John Wick » 2023-09-08, 07:39

1. Po pierwsze sport, muzyka, filmy jako nic nie wnoszące do rozwoju świata i zmian w ludzkości. Co wnoszą dzieła takich jak Chopin, Strauss, Bach, Wagner, Czajkowski albo Handel? Nic nie wnoszą tylko uczeni fizycy, chemicy, biolodzy czy filozofowie ich prace coś wnoszą do świata jakieś zmiany. Tylko ich dążenia zmieniaja świat.
Co zrobił dla rozwoju ludzkości taki Wagner albo Czajkowski a co Radeford albo Newton czy Ohm albo Kirchoff?
Dla mnie sport jest niepotrzebny komu potrzebna jest piłka nożna, koszykówka, skoki narciarskie, lekkoatletyka, boks?
Co to wnosi do rozwoju świata ludzkości? Chyba prace Pawłowa czy nawet Platon, Arystoteles, Demokryt, albo Sofokles więcej wnieśli do rozwoju świata niż sport.
Sport nic nie wnosi do dziedzin nauki do rozwoju świata. Tylko naukowcy coś wnoszą. Co zmienił taki Chopin czy Wagner albo Bach a co zmienił dla świata ktoś jak Ludwik Pasteur czy Radeford albo Newton?
Muzyka nic nie wnosi dla ludzkości tak samo sport. Komu potrzebne było wymyślanie piłki nożnej albo rzut młotem?
Chyba fizyka albo chemia więcej wnoszą bo zmieniają świat jego rozwój i to co nas otacza. Dzięki naukowcą mamy rozwój świata nie dzięki filmom czy muzyce. Co wnosi do świata film? Czy film zmienia świat albo ludzkość? Co dały nam takie odkrycia jak braci Lumierre? Komu potrzebny jest taki wynalazek jak film?
Chyba bardziej lepiej już sięgnąć po filozofie Kartezjusza czy Schopenhauera niż po większość filmów. Tak samo większość muzyki komu potrzebne były opery albo mazurki lub walce Chopina albo Bach czy Vivaldi? Czy od tego zmieniła się ludzkość?
Dla mnie ludzkość zmieniają odkrycia prace naukowe. Albo wynalazki ale potrzebne dla ludzkości. Kirchoff czy Ohm albo Pasteur czy Newton i Pawłow zrobili coś dla ludzkości zmienili bieg historii. Pracowali nad tym by świat się jakoś rozwijał. A co zmienia walc Chopina albo opera Wagnera czy Mozarta co wnosi do świata? Tak samo piłka nożna albo koszykówka czy to ma wpływ na rozwój świata i wynalazku? Czy od tego zmieniła się ludzkość? Czy raczej od działań fizyki czy chemii i biologii a także filozofii? Także muzyka to tylko rozrywka ale nie wnosi nic do nauki i rozwoju świata.
Ostatnio zmieniony 2023-09-08, 08:33 przez John Wick, łącznie zmieniany 1 raz.

Arek
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2390
Rejestracja: 29 sie 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 300 times
Been thanked: 321 times

Re: Moja filozofia życia i świata. Własne poglądy.

Post autor: Arek » 2023-09-08, 07:48

Pytanie co zrobiłeś dobrego w swoim otoczeniu: rodzinie, szkole, pracy, wśród znajomych i czy to wszystko było dobre i potrzebne. Czy to czym się zajmujesz ma sens i jest potrzebne?
Jezus Chrystus jest moim Królem.

John Wick

Re: Moja filozofia życia i świata. Własne poglądy.

Post autor: John Wick » 2023-09-08, 07:56

2.Nie powinno być elit rządzących typu królowie, prezydenci, cesarzowie. Tylko powodują od wieków stuleci wojny i bitwy. To przez cesarzy i władców państw rody możne było najwięcej wojen podbojów. Tak się mnie wydaje gdyby nie rody królewskie masoneria nie byłoby wojen. Czy jakby nie było elit rządzących jak Hitler albo Stalin czy Julisz Cezar albo Aleksander Macedoński aa także Napoleon Bonaparte nie uniknięto by wielu wojen i niepotrzebnych bitew. Myślę że jakby nie było cesarzy w Rzymie wiele podbojów nie miało by miejsca. Tak samo jakby nie było takich jak Hitler albo Stalin nie byłoby wojen światowych i obozów koncentracyjnych albo zsyłki na Sybir. Tak samo jakby nie było tak że Napoleon Bonaparte ma władzę nie byłoby tyle bitew jakie spowodował. Co dali dla historii władcy? Czy nie przez władców były najeżdżane różne państwa i podbijane? Czy to nie Juliusz Cezar podbijał różne nowe osady i plemiona? Gdyby tak nie było takich osób ile ludzi nie zginęłoby nie oddali by życia w tych podbojach. Po co komu król żeby uprawiać dla niego ziemie tak jak było to w średniowieczu? Żeby brał na wojnę żołnierzy? Jakby nie było prezydentów nie było by wojen tak jak teraz sytuacja na Ukrainie. Po co komuś taki władca jak Putin albo King dżon un by terroryzować państwo? Co dobrego dla państwa robi taki ktoś jak King dżon un że znęca się nad narodem? Terroryzmem wprowadza porządek wśród ludzi? Zastrasza ich i każe śmiercią z byle powodu ? Boją się go bo on może zrobić coś szalonego i działa jak psychopata który jest nieobliczalny? Czy ludzie chcą takiego władcy który skazuje na śmierć i ludzie muszą się mu podporządkować? Nie ma tam wolności tylko państwo poddane władcy który jest bezlitosny. Tak więc władcy są niepotrzebnie wybierani tak jak Putin. Jakby nie dać mu władzy nie byłoby wojny na Ukrainie. Jest to tylko z powodu władzy i mocarstwa monarchia. Tak samo jak ktoś kiedyś doprowadził Hitlera do władzy i do czego to doprowadziło do wojny i cierpienia ludzi w obozach koncentracyjnych? Bo ktoś dał mu prawo władzy w Niemczech. Tak samo ze Stalinem wybiera się szaleńca na władcę a on rujnuje życie ludzkie. To samo mam przykład z historii cesarstwa rzymskiego jak był wybrany Neron czy Kaligula psychopaci którzy nie powinni rządzić państwem i sprawować rządy.

Arek
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2390
Rejestracja: 29 sie 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 300 times
Been thanked: 321 times

Re: Moja filozofia życia i świata. Własne poglądy.

Post autor: Arek » 2023-09-08, 08:04

Maratończyk się trafił, który nie lubi sportu a sprintem leci :ymapplause:

Dodano po 3 minutach 34 sekundach:
Marcin wolniej.
Jezus Chrystus jest moim Królem.

Awatar użytkownika
Viridiana
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1707
Rejestracja: 6 sie 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 554 times
Been thanked: 419 times

Re: Moja filozofia życia i świata. Własne poglądy.

Post autor: Viridiana » 2023-09-08, 08:23

@Marcin89 Wybacz szczerość, ale masz bardzo chaotyczny styl pisania.
Marcin89 pisze: 2023-09-08, 07:39 1. Po pierwsze sport, muzyka, filmy jako nic nie wnoszące do rozwoju świata i zmian w ludzkości. Co wnoszą dzieła takich jak Chopin, Strauss, Bach, Wagner, Czajkowski albo Handel? Nic nie wnoszą tylko uczeni Fizycy, Chemicy, Biolodzy czy Filozofowie ich prace coś wnoszą do świata jakieś zmiany. Tylko ich dążenia zmieniaja świat.
Zauważ, że piszesz dużymi słowami i ogólnikami. Świat, ludzkość... A przecież moje indywidualne, jednostkowe doświadczenie też jest ważne. Doświadczenie piękna jest jednostkowe, a jednocześnie, moim zdaniem, potrzebne w życiu.
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)

John Wick

Re: Moja filozofia życia i świata. Własne poglądy.

Post autor: John Wick » 2023-09-08, 08:24

Czy trzeba się chwalić co się zrobiło dla kogoś? Nawet jak ktoś nie pracuje zawodowo że jest Magazynier, lekarz, strażak, policjant, doradca klienta czy pakowacz może zrobić coś dla dobra drugiego człowieka. Czy ludzie którzy pracują zawodowo zawsze myślą o pomocy innym czy raczej o tym ile zarobią miesięcznie? Większość pracuje by mieć na życie jedzenie czy opłaty rachunki opłacić za mieszkanie albo mieć na utrzymanie małoletniego dziecka. A jak ktoś nie pracuje jak kiedyś było że zajmowała się kobieta domem i nie pracowała tylko była gospodynią domową. Czy trzeba zaraz mieć zawód typu murarz, piekarz, czy listonosz żeby robić coś dobrego albo pomagać innym coś działać? Czy każdy pracujący człowiek dąży do tego by pomóc innym czy żeby zarobić na życie i się utrzymać? Czy bezrobotny nie może nic dobrego zrobić choćby w domu dla rodziny jak wykonuje obowiązki domowe? Czy żona która zajmowała się domem a mąż pracował zawodowo był powiedzmy mechanikiem nic nie robiła bo siedziała w domu? Powiedzmy że nie pracuje ale pomagam w domu i robie różne rzeczy czynności w gospodarstwie domowym. To nie że muszę się tym chwalić albo opisywać co robie. Dla mnie nie ważne jest czy jest się kasjerem albo lekarzem czy adwokatem. Taka prawda ludzie są nastawieni na zarobek żeby mieć kase z tego co robią czy lekarz czy adwokat czy murarz nie zrobią nic i nie zadziałaja jak nie dostaną w ręke pieniędzy. Taka prawda zapłacisz to masz leczenie albo sprawa się odbędzie w sądzie lub masz postawiony dom. Ile osób myśli żeby pomóc? A jak ktoś nawet bezrobotny pomoże ubogiej osobie bezdomnym to trzeba się tym chwalić albo wynosić bo dało się coś komuś i się go wspomogło? Czy trzeba o tym trąbić bo ktoś dał na chore dziecko albo na dom dziecka lub schronisko dla zwierząt pieniądze? Chyba to jest dobry uczynek ale nie wynosić się z tym bo się dało. Nie muszę się tym chwalić komu pomogłem w szkole albo na osiedlu. To ma być z dobroci serca nie żeby się pokazać przed ludźmi oo bo mu dałem na jedzenie albo bo zrobiłem dla starszej pani zakupy. Aa ktoś jak nie pracuje to też może robić coś w domu jak pranie, mycie okien, odkurzanie, prasowanie, zająć się myciem auta czy trzepaniem dywanów. Nie ważne dla kogo się to robi czy dla siebie czy dla domowników mieszkających w tym samym budynku.

Dodano po 7 minutach 20 sekundach:
Tak jestem osobą bezrobotną i co jestem gorszy bo może darmozjad albo ktoś kto nic nie robi ? To jest mój wybór bo chce mieć prace godną do jakiej się nadaje w której sobie poradze albo się odnajde i nie będzie dla mnie utrapieniem albo ciężka że mnie się odechciewa. Jak pracować to tak że wie się że się tam odnajdzie albo się będzie pożytecznym. Aa facet co robi coś w domu stara się zajmować pracami w domu jest gorszy? Kiedyś kobiety zajmowały się domem to robiły coś złego bo nie szła do pracy tylko zajmowała się gospodarstwem domowym? Tak samo można sprzątaczke wynająć albo nianie która zajmie się domem albo dzieckiem. Można to też zrobić samemu. Czy zaraz będzie się w piekle bo ktoś nie pracował zawodowo? Czy trzeba być kasjerem, murarzem, lekarzem, listonoszem, albo elektrykiem żeby coś robić i być potrzebnym ? Czy osoba jak nie pracuje zawodowo jest zaraz gorsza?

Dodano po 8 minutach 9 sekundach:
Nawet jak nie pracuje się zawodowo można coś zrobić dla drugiego człowieka i pomóc komuś. Wiele znam przykładów że ludzie byli na wysokich stanowiskach w pracy zawodowej i tylko chęć zysku albo zarobienia dużych pieniędzy. Nie chęć bo pomagam komuś i robie coś dobrego tylko ile z tego zarobią ile będą mieć na koncie za te prace. Nie że będą robić coś dla dobra ogółu. Taka prawda nikt nie pomoże tobie jak nie będzie miał zapłacone za to i nie będzie widział że ma pieniądze.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13806
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2206 times

Re: Moja filozofia życia i świata. Własne poglądy.

Post autor: sądzony » 2023-09-08, 08:48

A poezja też jest fuj?
:-?

l. W noc jedną pełną ciemności,
Udręczeniem miłości rozpalona,
O wzniosła szczęśliwości!
Wyszłam nie spostrzeżona,
Gdy chata moja była uciszona.

2. Bezpieczna pośród ciemności,
Przez tajemnicze schody osłoniona
O wzniosła szczęśliwości!
W mroki ciemności, w ukrycie wtulona,
Gdy moja chata była uciszona.

3. W noc pełną szczęścia błogiego,
Pośród ciemności, gdzie mnie nikt nie dojrzał,
Jam nie widziała niczego,
Nie miałam wodza ni światła innego
Ponad ten ogień, co w sercu mym gorzał.

4. On mnie prowadził jasnością
Bezpieczniej, niźli światło południowe,
Tam, gdzie mnie czekał z miłością,
O którym miałam przeczucie duchowe,
Gdzie nikt nie stanął istnością.

5. O nocy, coś prowadziła,
Nocy ty milsza nad jutrznię różaną!
O nocy, coś zjednoczyła
Miłego z ukochaną,
Ukochaną w Miłego przemienioną!

6. Na mojej piersi kwitnącej,
Którą dla Niego ustrzegłam w całości,
Zasypia w ciszy kojącej,
Wśród moich pieszczot szczodrości,
A wiatr od cedrów niesie pieśń miłości.

7. Rankiem, wśród wiatru,
Gdym Jego włosy w pęki rozplatała,
Prawica Jego pełna ukojenia
Szyję mą słodko opasała,
Żem zatonęła pośród zapomnienia.

8. Zostałam tak w zapomnieniu,
Twarz mą oparłam o Ukochanego.
Ustało wszystko w ukojeniu, -
Troski żywota mojego
Skryły się wszystkie w lilij wonnym tchnieniu.
Aluzja do Ostatniej Wieczerzy.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
CiekawaXO
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6289
Rejestracja: 12 mar 2023
Has thanked: 877 times
Been thanked: 712 times

Re: Moja filozofia życia i świata. Własne poglądy.

Post autor: CiekawaXO » 2023-09-08, 08:53

Jak filmy nic nie wnoszą i książki i muzyka, kultura, to bojkotuje temat swoją nieobecnością ✔️
Ostatnio zmieniony 2023-09-08, 08:53 przez CiekawaXO, łącznie zmieniany 1 raz.

John Wick

Re: Moja filozofia życia i świata. Własne poglądy.

Post autor: John Wick » 2023-09-08, 08:54

A komu poezja jest potrzebna takich jak Leśmian, Szymborska, Tetmajer, czy Staff?
Jak już to prace psychologów jak Freud albo filozofów jak Kartezjusz albo Schopenhauer coś wnoszą do świata i otoczenia. Jak mam czytać to coś gdzie ktoś wygłasza swoje poglądy albo tezy coś bada i do czegoś dochodzi chce coś uświadomić. Nie bezużyteczna poezja gdzie nic to nie wnosi do nauki.
Przepraszam myślę że moderacja administracja strony mnie za to nie ukara ale jednak ja składam hołd dla nauki dla rzeczy potrzebnych dla ludzkości nie dla czegoś z czego nie ma nic dla świata. Sport, muzyka czy poezja nic nie wnoszą dla świata. Nauka czy filozofia albo prace psychologów i medyków już bardziej zmieniają świat.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Moja filozofia życia i świata. Własne poglądy.

Post autor: Andej » 2023-09-08, 08:55

Marcin89 pisze: 2023-09-08, 08:39 Nawet jak ktoś nie pracuje zawodowo że jest Magazynier, lekarz, strażak, policjant, doradca klienta czy pakowacz może zrobić coś dla dobra drugiego człowieka.
Ale, czy robi? Czy rzeczywiście chce i robi coś dobrego? Czy jest tylko niewolnikiem, który wykonuje tylko czyjeś polecenia. Bez własnej inicjatywy? Albo tylko dla pieniędzy?
Marcin89 pisze: 2023-09-08, 08:39 Czy trzeba się chwalić co się zrobiło dla kogoś?
Słuszne i dobre pytanie. Odpowiedź trudniejsza. Bo dobro trzeba chwalić. Trzeba je podkreślać. Trzeba też dawać dobry przykład innym.
Ale z kolei chwalenie się tym, co dobrego się uczyniło może prowadzić do zarozumialstwa, wywyższania siebie.
Jednak czym innym jest udzielenie odpowiedzi. To nie samochwalstwo, ale podanie przykładu. I wykazanie, czy wymaga się od samego siebie, co najmniej tyle samo, co od innych.
-------------------
A co do negacji sztuk pięknych, to już starożytni zauważyli, że ludziom potrzeby chleba i igrzysk. To są pierwotne i podstawowe potrzeby. Potrzeba estetyki, wyrażania samych siebie. Czy słuchając Ave Maryja Schuberta nie wznosi się Twój duch aż prawie do nieba, gdy wysokie tony szturmują je? Zwłaszcza gdy w pustym kościele dźwięk skrzypiec wiedzie ludzki głos pod sam strop kościoła i przebija się wyżej, coraz wyżej do samego tronu Boga, jako hymn uwielbienia i miłości.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
CiekawaXO
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6289
Rejestracja: 12 mar 2023
Has thanked: 877 times
Been thanked: 712 times

Re: Moja filozofia życia i świata. Własne poglądy.

Post autor: CiekawaXO » 2023-09-08, 08:58

Arek pisze: 2023-09-08, 08:08 Maratończyk się trafił, który nie lubi sportu a sprintem leci :ymapplause:

Dodano po 3 minutach 34 sekundach:
Marcin wolniej.
Kiedy Mistrz Klawiatury wszedł za mocno 😁

John Wick

Re: Moja filozofia życia i świata. Własne poglądy.

Post autor: John Wick » 2023-09-08, 09:06

3.Szatan diabeł jako sprawca całego zła na świecie. Tak jest bo człowiek jest tylko narzędziem w rękach diabła szatana. To diabeł jest tym który namawia do złego kusi prowadzi człowieka ku złemu by znowu upadł. To nie człowiek tak tylko z własnej woli robi złe uczynki źle postępuje ale też namowa szatana. Jak chcemy oskarżać kogoś o zło na świecie to czemu mówimy bo to wina Boga i gdzie jest Bóg bo jest wojna albo terroryzm albo bo matka zabiła dziecko lub ktoś strzela do ludzi na ulicy.
Czemu nie mówimy bo to wina szatana? Bo to szatan kusi do zła namawia pokazuje że złe jest dobre. Jak mamy wojnę to też jest podszepty szatana albo jego kierowanie człowiekiem. Człowiek się poddaje pokusie daje namówić demonowi który spycha go na złą drogę. Sam tak mam bo mnie diabeł kusi namawia do złego mówi zrób to bo tego potrzebujesz albo nie odmawiaj sobie.
Diabeł sprowadza nas na złą drogę i to on jest winny zła na świecie. Człowiek jest tylko marionetką a diabeł kieruje tym co robi będąc obok niego kusząc. Namawia go do zabijania albo do wojen czy też do narkomanii albo alkoholizmu bo mówi do sumienia że tak trzeba, to jest dobre, nie odmawiaj sobie nie odstawiaj to jest ci potrzebne będzie ci lepiej. Szatan kieruje tym światem tym że człowiek upada nie że wina Boga bo on tak chciał bo on na to pozwala. To człowiek upada słuchając rad diabła który mu to podpowiada zrób tak.
Ale to prowadzi do upadku nie do raju.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13806
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2206 times

Re: Moja filozofia życia i świata. Własne poglądy.

Post autor: sądzony » 2023-09-08, 09:11

O istocie rozmowy nie stanowi gadanie, a słuchanie, choćby ciszy.

No chyba, że się żalisz.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

John Wick

Re: Moja filozofia życia i świata. Własne poglądy.

Post autor: John Wick » 2023-09-08, 10:17

Czemu mam nie mieć prawa do swoich przekonań albo do swojej wizji świata? Jeśli nie popieram tego co złe nie mówię tutaj o złym obrazie świata. Czemu kpiny albo wyśmiewanie bo odrzucam muzykę albo sport lub poezje jeszcze zapomniałem o malarstwie bo to też nie wnosi nic do świata. Co do świata nauki i dla ludzkości wniosły obrazy Van Goga czy Picasso albo Salvador Dali lub Rembrandta? Czy to miało wpływ na rozwój nauki albo ludzkości i na to co się zmienia na wynalazek? Po co komuś dzisiejsze zespoły muzyczne i gatunki filmowe. Co wnoszą do życia popularne filmy pokazywane ciągle w TVP jak Szybcy i wściekli, Piraci z Karaibów, Zabójcza broń, Szklana pułapka, Resident evil, Godziny szczytu... Co daje takie kino sensacyjne albo kryminalne czy Hororr lub western? Co wnosi do życia takie strzelaniny albo pościgi samochodowe lub mordobicie i sceny walk karate? Czy to pomaga w rozwoju duchowym? Albo te zespoły muzyczne co mnie to da? Czy nie mam racji że elity rządzące prowadzą do wojen podbojów? Do tego że jest rozlew krwi i giną masy niewinnych osób. Masoneria do tego doprowadza że jest wojna i ludzie muszą walczyć za nich.
Co złego bo stawiam filozofie wyżej od sportu. To co jest ważniejsze to co głosił Platon czy Arystoteles czy piłka nożna albo koszykówka. Czy ważne są teorie Pawłowa albo Newtona czy Rutcheforda, Kirchoffa, Ohma czy poezja Szymborskiej albo Leśmiana i Staffa? Dla mnie więcej wniósł taki Einstein dla świata niż wiersze Leopolda Staffa. Tak że nie będę stawiał Chopina wyżej od Newtona czy Pawłowa, Pasteura. Bo nauka zmienia świat i ludzkość a nie walce Chopina i opera Verdiego.

Arek
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2390
Rejestracja: 29 sie 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 300 times
Been thanked: 321 times

Re: Moja filozofia życia i świata. Własne poglądy.

Post autor: Arek » 2023-09-08, 10:24

Na jakiej podstawie mówisz o tych wszystkich rzeczach, że to nic nie wnosi. Skąd o tym wiesz? Przecież to wiele też dobrego może wnosić w zależności jak człowiek tym operuje. Wydaje mi się, że Twoja logika jest błędna i raczej zacznij szukać pozytywów. Czy Ty masz za dużo czasu w sensie czy Ty nie tracisz czasu, który jest Ci dany.
Ostatnio zmieniony 2023-09-08, 10:24 przez Arek, łącznie zmieniany 1 raz.
Jezus Chrystus jest moim Królem.

ODPOWIEDZ