Nieświadomość

[Albertus]

@Albertus szkoda że idziesz w kierunku sposobu dyskusji przeemka, więcej człowiek traci czasu na odkręcanie tekstów wyssanych z palca niż posuwa temat do przodu.

Znowu zamiast konkretnej odpowiedzi jakieś personalne oceny oparte na subiektywnych odczuciach.

[Abstract]

@Albertus Kompletnie nie wyjaśniłeś w czym moja odpowiedź jest nie na miejscu. Jeśli nie odpowiada na twoje pytanie to na co odpowiada.
Napisałem jasno i wyraźnie, że jeśli ktoś przeszkadza mi w zbawieniu to mam dwie drogi, pierwszą że robi to za moim przyzwoleniem, drugą że wbrew mojej woli. BÓG SĄDZI MNIE Z MOICH WYBORÓW, A NIE CUDZYCH WOBEC MNIE.
Jeśli przeszkodzisz mi w mojej drodze do zbawienia Bóg weźmie to pod uwagę przy osądzie mnie jak i ciebie. Z pomocą przy zbawieniu jest dokładnie tak samo.
Każde doświadczenie życiowe może wpływać na moje zbawienie, każda relacja z drugim człowiekiem, ale wszędzie zależy to od mojej woli, jeśli nie zależy to za to nie odpowiadam.
Twoje treści mogą mnie odciągać od zbawienia jaki i przybliżać. Ale nikt nic nie robi za nas.
Twoje pytanie z pominięciem aktu woli sprecyzowane na tak i nie, może narobić wiele szkód, ponieważ będziemy zrzucać winę za swoje złe czyny na drugą osobę.

[Albertus]

Czy uważasz że inni ludzie nie mogą nikomu ani pomóc ani przeszkodzić w wejściu na drogę zbawienia?

Mogą czy nie mogą?

[Andej]

Świadomie czy nieświadomie?

BÓG SĄDZI MNIE Z MOICH WYBORÓW, A NIE CUDZYCH WOBEC MNIE.

Zdecydowanie.
Nie jesteśmy rozliczani z tego, na co nie mieliśmy wpływu. A na miejsce i czas naszego przyjścia na świat wpływu nie mamy. Ale każdy ma rozum i wolną wolę. I kieruje się w życiu dobrem i złem.

Czy uważasz że inni ludzie nie mogą nikomu ani pomóc ani przeszkodzić w wejściu na drogę zbawienia?

Mogą przeszkadzać. I co z tego, skoro nie moga tego zrobić wbrew naszej woli. Aby obciążyć swoje sumienie, trzeba popełnić grzech. Trzeba podjąć decyzję.
Ale nie mogą totalnie przeszkodzić. Mogą kusić, namawiać do złego. I ten, kto się złamie, rzeczywiście zbacza z drogi zbawienia. Ale ten, kto stara się opierać jak najsilniej, ale ulega pod wpływem przemocy nie może być obarczony winą.

[Abstract]

Czy uważasz że inni ludzie nie mogą nikomu ani pomóc ani przeszkodzić w wejściu na drogę zbawienia?

Mogą czy nie mogą?

Mogą pomóc jak i przeszkodzić ale TYLKO I WYŁĄCZNIE za naszym przyzwoleniem, jeśli robią to wbrew naszej woli jest to nieistotne przy osądzie, ponieważ decyzja nie wypłynęła od nas.

[Albertus]

Czy uważasz że inni ludzie nie mogą nikomu ani pomóc ani przeszkodzić w wejściu na drogę zbawienia?

Mogą czy nie mogą?

Mogą pomóc jak i przeszkodzić ale TYLKO I WYŁĄCZNIE za naszym przyzwoleniem, jeśli robią to wbrew naszej woli jest to nieistotne przy osądzie, ponieważ decyzja nie wypłynęła od nas.

Każdy ma możliwość, w jakiś sposób i na miarę swoich możliwości, wejścia na drogę zbawienia niezależnie gdzie się urodził i o tym wcześniej już pisałem tylko że z samej możliwości dokonania takiego wyboru nie wynika w żaden sposób to że ludzie z tej możliwości korzystają równomiernie na całym świecie i niezależnie od tego w jakim środowisku się znajdują.

Zabawienie nie wynika z samej możliwości ale z wejścia i podążania drogą zbawienia.
I jak sam przyznałeś ludzie mogą w tym zarówno przeszkadzać jak i pomagać.

Oczywiście że za przyzwoleniem a nie przemocą ale na przykład poprzez jakiegoś zwodziciela albo fałszywą ideologię albo przez zachęcanie do grzechu i zła.


Tam gdzie szerzą się zwiedzenia, fałszywe religie i ideologie tam przez to może być mniej ludzi którzy wchodzą na drogę zbawienia ją podążają a tam gdzie głosi się Ewangelię i prawdę tam więcej ludzi może wejść i podążać drogą zbawienia.

Gdyby tak nie było to wszelka działalność Kościoła nie miałaby kompletnie żadnego sensu.

Skąd więc absurdalna hipoteza o tym że nie ma geografii zbawienia?

Gdyby tak było to wśród wyznawców Chrystusa byłoby tyle samo ludzi zbawionych co wśród wyznawców jakiegoś bożka palących żywcem swoje dzieci na ofiarę i uprawiających nierząd świątynny.
Czy tak wygląda twój światopogląd?

Taki światopogląd nie zgadza się jednak z tym co mamy objawione w Biblii.

Nie wiemy co prawda komu Bóg okaże swoje miłosierdzie jednak Objawienie mamy takie jakie mamy i to co tam pisze nie daje nam prawa do głoszenia takiego poglądu jak ty.

[Abstract]

A więc jeśli urodziłeś się w miejscu gdzie przez całe życie nie miałeś dostępu do nauki Chrystusa to masz po prostu pecha? A jeśli nie masz to jak to nazwiesz?
A na końcu wyjaśnij mi gdzie tu Boża sprawiedliwość?

[faraon]

To zalezy co nazwiesz Naukami Jezusa.

[Albertus]

A więc jeśli urodziłeś się w miejscu gdzie przez całe życie nie miałeś dostępu do nauki Chrystusa to masz po prostu pecha? A jeśli nie masz to jak to nazwiesz?
A na końcu wyjaśnij mi gdzie tu Boża sprawiedliwość?

Czy możesz jednak napisać z czym konkretnie się nie zgadzasz z tego co ja napisałem.

Bo twoje odczucie że coś nie jest sprawiedliwe nie stanowi moim zdaniem istotnego argumentu.

Na tej zasadzie to można mnożyć zastrzeżenia wobec Bożej sprawiedliwości.

Dlaczego na przykład jednym objawia się Bóg i aniołowie z nieba a innym nie? Czy to sprawiedliwe?

Dlaczego na przykład każdemu indywidualnie nie objawia się anioł z nieba i nie czyni cudów skoro dla niektórych tak czynił? Czy to sprawiedliwe?

itd, itp

Dodano po 3 minutach 38 sekundach:

A więc jeśli urodziłeś się w miejscu gdzie przez całe życie nie miałeś dostępu do nauki Chrystusa to masz po prostu pecha? A jeśli nie masz to jak to nazwiesz?
A na końcu wyjaśnij mi gdzie tu Boża sprawiedliwość?

Pech to nieodpowiednie słowo ale czy nie doznali szczęścia ci którym dane było usłyszeć Ewangelię?

[Abstract]

A jeśli nie masz to jak to nazwiesz?
A na końcu wyjaśnij mi gdzie tu Boża sprawiedliwość?

[Albertus]

A jeśli nie masz to jak to nazwiesz?
A na końcu wyjaśnij mi gdzie tu Boża sprawiedliwość?

Nie widzę nic niesprawiedliwego w tym że Bóg ludziom pogrążonym w grzechu, buncie i egoizmie i zasługującym przez to na odrzucenie pomimo to posyła Jezusa Chrystusa i wywyższa go tak jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni aby był źródłem łaski i miłosierdzia dla grzeszników.

Nie widzę też nic niesprawiedliwego w tym że inni ludzi mogą człowiekowi pomagać albo przeszkadzać w wejściu na Drogę Zbawienia i podążania tą Drogą.Tak jest już świat urządzony.

Czy to że Bóg nie objawia się każdemu indywidualnie i nie czyni dla każdego indywidualnie cudów na zawołanie ale robi to tylko wobec wybranych uważasz za sprawiedliwe?

[Abstract]

...

domek z kart.

[Albertus]

...

domek z kart.

A może jednak podasz jakieś konkrety?

[Abstract]

@Albertus rozumiem twój mechanizm obrony, ale nie chce ci w tym mieszać. Poradzisz sobie sam.