Stąd piszę, dlaczego przed ślubem dochodzimy od osoby którą obdarzamy miłością i szukamy innej ze względu na zakochanie.River Poison pisze: ↑2023-09-13, 21:43 @Abstract według mnie miłość to pragnienie bezinteresownego w dobrym znaczeniu dobra i szczęścia drugiej osoby.To bezinteresowny dar z siebie dla drugiej osoby.To siła przezwyciężająca własny egoizm.Ważne jest jako dla mnie jako osoby wierzącej również znaczenie wiary i zaufanie Bogu.
Dla katolika wszystko o miłości mówi Hymn o miłości św.Pawła
A kiedy już na horyzoncie pojawia się odpowiednia osoba i która decyduje się z nami pójść do ołtarza definicją miłości stają się słowa:,,Ja X biorę Ciebie Y za żonę/męża i ślubuję Ci miłość,wierność i uczciwość małżeńską oraz to,że Cię nie opuszczę aż do śmierci.Tak mi dopomóż Panie Boże Wszechmogący,w Trójcy Jedyny i wszyscy święci ".I tych dwoje obowiązują słowa wypowiedziane przez księdza ,,Co Bóg złączył człowiek niech nie rozdziela"
Co do definicji o której piszesz na końcu. Definicja miłości to nie przysięga, zwłaszcza że już składową jest miłość.
Miłością masz obdarzać każdego brata i siostrę. Stąd na pytanie z którą żoną będziesz w niebie odpowiedź była jednoznaczna. Ja nie znajduję tutaj jak na razie innego znaczenia przysięgi aż do śmierci jak zabezpieczenie bytu potomstwa i matki. Zwłaszcza że długość życia często była inna, miało to inny wymiar jak obecnie, gdzie ludzie ze sobą żyją o wiele dłużej i rodzi to więcej problemów. Przede wszystkim z powodu złych wyborów partnera, co wiąże się z brakiem pracy nad związkiem jednego z nich lub obojga. Kobiety obecnie sprytnie radzą sobie same, nawet wychowując dzieci samotnie, stąd rośnie również liczba rozwodów, ponieważ to często nie przysięga wiązała, lecz uzależnienie kobiet o mężczyzn.
Dlatego zastanawiam się po co Bóg dał człowiekowi nietrwałe zakochanie, albo my zrobiliśmy przypinkę nietrwałości ponieważ jednak w małym procencie to u niektórych trwa.