Konsultowałam to z księżmi o oni nie widzą tu grzechu. Jak coś mnie zmusza do jego popełniania to takie rzeczy nie są robione dobrowolnie w pełni.
Jedna osoba już na samym początku nazwała to zachowaniami kompulsowymi nerwicowymi i tak jest.
A poza tym to są za małe rzeczy żeby mogły być ciężkimi grzechami. Są to lekkie grzechy maksymalnie bo jednak jest ulegnięcie pokusom, natomiast jest zawròcenie z tej drogi zaraz na początku więc nie są to grzechy ciężkie.
Dodano po 1 minucie 19 sekundach:
Marek_Piotrowski pisze: ↑2023-09-09, 15:21
Maya pisze: ↑2023-09-09, 14:46
Nic innego nie robie jak uwazanie zeby przypadkiem nie popelnic grzechu.
To fatalna taktyka.
W tamtych chwilach ulegałam ale wyszłam z tego I wydaje mi się że to nie mogą być ciężkie grzechy bo są to za małe rzeczy żeby były ciężkimi grzechami. Czynnośc o której pisze to sekundowe - kilkusekundowe jakies takie wewnetrzne spiecie ja to nazywam silą woli i skupienie tej woli na narzadach pluciowych aby jakos je poczuc.
To mi wygląda na zachowanie kompulsywne, bardziej z zakresu nerwic niż grzechu.
Proszę, zerknij na nasze wątki z poradami dla skrupulantów (dodam, że sam miałem problem ze skrupulanctwem i wiem, jakie to dokuczliwe. I chyba bardziej niszczące dla Twojej wiary niż ten "grzech" (cudzysłów konieczny).
Wydaje się, że najlepiej zrobisz, gdy bezwzględnie (wręcz "ślepo") skorzystasz z rady spowiednika, którą opisałaś:
kiedys w konfesjonale yslyszalam zeby wszystko interpretowac na swoją korzysc, ze nie jestem zdolna do popelnienia ciezkiego grzechu jako skrupulant.
I nie zastanawiaj się z "ale" (np.
"Ale tu gdzies byla ta chec czucia nieczystych rzeczy i dobrowolnosc ale no chyba w dziewnych okolicznosciach sama nie wiem") bo skrupulant zawsze znajdzie sobie tego typu oskarżenie.
Jedyna metoda na skrupuły to ZLEKCEWAŻYĆ. WIem, że do tego trzeba zacisnąć zęby, bo pokusa skrupułów jest bardzo, ale to bardzo silna. W dodatku szatan podsuwa zaraz "przecież to dobrze, że zastanawiasz się nad grzechem". NIE jest dobrze.
Idź spokojnie do Komunii Świętej i odrzuć pokusę skrupulanctwa - ona jest niszcząca dla wiary i męcząca dla człowieka.
I proszę zajrzyj
viewtopic.php?t=9695#p195651
Dobre rady są też na siostrzanym forum:
https://dolinamodlitwy.pl/forum/viewtop ... yzm#p22481
A tu dwie "techniki" które czasem pomagają w zmaganiach
https://dolinamodlitwy.pl/forum/viewtop ... 9793#p9793
Te zachowania na ktòre odpisałeś uważasz że są one kompulsywne i nie musze na nie zwracać uwagi i traktować je jak grzechy ?
Dodano po 9 minutach 38 sekundach:
Albertus pisze: ↑2023-09-09, 23:59
Maya pisze: ↑2023-09-09, 23:55
tak wogole wiesz o czym wogole jest mowa ? popelniles kiedys w taki sposob grzech ? da sie wogole popelnic tak grzech ? cos takiego wogole istnieje ?
Wiem. Popełniłem.Da się. Istnieje.
I nie grzech jest największym problemem tylko brak nawrócenia z grzechu a jeszcze większym problemem jest przekonanie o swojej bezgrzeszności.
Haha to twoje problemy ? Wspòłczuje
Co da sie? O czym ty mòwisz. Jak twoim zdaniem da sie zgrzeszyc w ten sposòb bo ja tego nie rozumiem a ty nawet nie wiesz o co chodzi a mòwisz ze tak robiles ( to co napisalam to wytwòr wyobrazni i to nie istnieje ja sobie to uriołam. Jak twoim zdaniem sie da to napisz w jaki sposob no slucham
Dodano po 13 minutach 48 sekundach:
I zdaniem ksiedza bardzo trudno jest popelnic ciezki grzexh a osoba ktora pilnuje wszystkiego przed nim tymbardziej nie ma jak go popelnic. To lekkie grzechy maksymalnie.