blągam o pomoc
blągam o pomoc
Cześć. Bardzo Was prosze o pomoc. Na wstępie odrazu mówie ze jestem strasznym skrupulantem i mam skrupuły na punkcie głownie grzechu nieczystosci. Czynnosci typu mycie sie potrafiłam myslec nad tym jako grzech.
Aktualnie mam problem z taką sytuacją że pokusy, nieczyste gdzie siłą woli wyobraźnią myslami proboje pobudzic sie ale tak naprawde tego nie chce. Nic innego nie robie jak uwazanie zeby przypadkiem nie popelnic grzechu.
O to sytuacja i wiadomosc ktorą wyslalam do ksiezy i niby ok ale tu granica jest wąska bo ja sama nie wiem jak do konca jest
.....
Były takie momenty że chciałam to odczuwać i robiłam to specjalnie wiele razy jedno po drugim też Ale rezygnowałam z tego za chwile bo nie chcialam isc tą złą drogą dalej
W tamtych chwilach ulegałam ale wyszłam z tego I wydaje mi się że to nie mogą być ciężkie grzechy bo są to za małe rzeczy żeby były ciężkimi grzechami. Czynnośc o której pisze to sekundowe - kilkusekundowe jakies takie wewnetrzne spiecie ja to nazywam silą woli i skupienie tej woli na narzadach pluciowych aby jakos je poczuc. KIedys bym nawet nie pomyslala ze cos takiego istnieje i kolejne pytanie czy to mozliwe czy ja sobie to wymyslilam ?
Moim problemem sa za czeste spowiedzi i nie chce znowu isc. Mam nadzieje ze takie cos to nie grzechy ciezkie, czulam sie jakby ktos mnie do tego zmuszal jakas mania robienia tego ja caly czas sie balam ze to zrobie gdy to robilam. BYla ta chec odczuwania ale taka ze automatycznie jakby mtego pilnowala ze strachu. JA SIE WYKONCZE NEI MAM JUZ SIL BLAGAM O POMOC I ROZJASNIENIE SYTUACJI. jA UWAZAM ZE TO ZA MALE RZECZY ZEBY MOGLY BYC CIEZKIMI GRZECHAMI. A WY JAK UWAZACIE ? kiedys w konfesjonale yslyszalam zeby wszystko interpretowac na swoją korzysc, ze nie jestem zdolna do popelnienia ciezkiego grzechu jako skrupulant. Ale tu gdzies byla ta chec czucia nieczystych rzeczy i dobrowolnosc ale no chyba w dziewnych okolicznosciach sama nie wiem. POmocy prosze
Aktualnie mam problem z taką sytuacją że pokusy, nieczyste gdzie siłą woli wyobraźnią myslami proboje pobudzic sie ale tak naprawde tego nie chce. Nic innego nie robie jak uwazanie zeby przypadkiem nie popelnic grzechu.
O to sytuacja i wiadomosc ktorą wyslalam do ksiezy i niby ok ale tu granica jest wąska bo ja sama nie wiem jak do konca jest
.....
Były takie momenty że chciałam to odczuwać i robiłam to specjalnie wiele razy jedno po drugim też Ale rezygnowałam z tego za chwile bo nie chcialam isc tą złą drogą dalej
W tamtych chwilach ulegałam ale wyszłam z tego I wydaje mi się że to nie mogą być ciężkie grzechy bo są to za małe rzeczy żeby były ciężkimi grzechami. Czynnośc o której pisze to sekundowe - kilkusekundowe jakies takie wewnetrzne spiecie ja to nazywam silą woli i skupienie tej woli na narzadach pluciowych aby jakos je poczuc. KIedys bym nawet nie pomyslala ze cos takiego istnieje i kolejne pytanie czy to mozliwe czy ja sobie to wymyslilam ?
Moim problemem sa za czeste spowiedzi i nie chce znowu isc. Mam nadzieje ze takie cos to nie grzechy ciezkie, czulam sie jakby ktos mnie do tego zmuszal jakas mania robienia tego ja caly czas sie balam ze to zrobie gdy to robilam. BYla ta chec odczuwania ale taka ze automatycznie jakby mtego pilnowala ze strachu. JA SIE WYKONCZE NEI MAM JUZ SIL BLAGAM O POMOC I ROZJASNIENIE SYTUACJI. jA UWAZAM ZE TO ZA MALE RZECZY ZEBY MOGLY BYC CIEZKIMI GRZECHAMI. A WY JAK UWAZACIE ? kiedys w konfesjonale yslyszalam zeby wszystko interpretowac na swoją korzysc, ze nie jestem zdolna do popelnienia ciezkiego grzechu jako skrupulant. Ale tu gdzies byla ta chec czucia nieczystych rzeczy i dobrowolnosc ale no chyba w dziewnych okolicznosciach sama nie wiem. POmocy prosze
-
- Złoty mówca
- Posty: 6082
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 461 times
- Been thanked: 924 times
Re: blągam o pomoc
Gdyby nasze zaprzeczenie albo potwierdzenie tego czy to był grzech ciężki mogło ci pomóc w twoim problemie to nie pisałabyś ciągle pytając o to samo.
-
- Złoty mówca
- Posty: 6082
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 461 times
- Been thanked: 924 times
Re: blągam o pomoc
Więc po co ciągle odpowiadać na twoje kolejne pytania o to samo skoro to ci w niczym nie pomaga i nie rozwiązuje twojego problemu?
Ostatnio zmieniony 2023-09-09, 15:12 przez Albertus, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Złoty mówca
- Posty: 6082
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 461 times
- Been thanked: 924 times
Re: blągam o pomoc
Jestem uczestnikiem dyskusyjnego forum katolickiego na które weszłaś.
Po co tutaj weszłaś jak nie chcesz rozmawiać z uczestnikami forum?
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19226
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2646 times
- Been thanked: 4662 times
- Kontakt:
Re: blągam o pomoc
To fatalna taktyka.
To mi wygląda na zachowanie kompulsywne, bardziej z zakresu nerwic niż grzechu.W tamtych chwilach ulegałam ale wyszłam z tego I wydaje mi się że to nie mogą być ciężkie grzechy bo są to za małe rzeczy żeby były ciężkimi grzechami. Czynnośc o której pisze to sekundowe - kilkusekundowe jakies takie wewnetrzne spiecie ja to nazywam silą woli i skupienie tej woli na narzadach pluciowych aby jakos je poczuc.
Proszę, zerknij na nasze wątki z poradami dla skrupulantów (dodam, że sam miałem problem ze skrupulanctwem i wiem, jakie to dokuczliwe. I chyba bardziej niszczące dla Twojej wiary niż ten "grzech" (cudzysłów konieczny).
Wydaje się, że najlepiej zrobisz, gdy bezwzględnie (wręcz "ślepo") skorzystasz z rady spowiednika, którą opisałaś:
I nie zastanawiaj się z "ale" (np."Ale tu gdzies byla ta chec czucia nieczystych rzeczy i dobrowolnosc ale no chyba w dziewnych okolicznosciach sama nie wiem") bo skrupulant zawsze znajdzie sobie tego typu oskarżenie.kiedys w konfesjonale yslyszalam zeby wszystko interpretowac na swoją korzysc, ze nie jestem zdolna do popelnienia ciezkiego grzechu jako skrupulant.
Jedyna metoda na skrupuły to ZLEKCEWAŻYĆ. WIem, że do tego trzeba zacisnąć zęby, bo pokusa skrupułów jest bardzo, ale to bardzo silna. W dodatku szatan podsuwa zaraz "przecież to dobrze, że zastanawiasz się nad grzechem". NIE jest dobrze.
Idź spokojnie do Komunii Świętej i odrzuć pokusę skrupulanctwa - ona jest niszcząca dla wiary i męcząca dla człowieka.
I proszę zajrzyj
viewtopic.php?t=9695#p195651
Dobre rady są też na siostrzanym forum:
https://dolinamodlitwy.pl/forum/viewtop ... yzm#p22481
A tu dwie "techniki" które czasem pomagają w zmaganiach https://dolinamodlitwy.pl/forum/viewtop ... 9793#p9793
Re: blągam o pomoc
Marek_Piotrowski pisze: ↑2023-09-09, 15:21To fatalna taktyka.
To mi wygląda na zachowanie kompulsywne, bardziej z zakresu nerwic niż grzechu.W tamtych chwilach ulegałam ale wyszłam z tego I wydaje mi się że to nie mogą być ciężkie grzechy bo są to za małe rzeczy żeby były ciężkimi grzechami. Czynnośc o której pisze to sekundowe - kilkusekundowe jakies takie wewnetrzne spiecie ja to nazywam silą woli i skupienie tej woli na narzadach pluciowych aby jakos je poczuc.
Proszę, zerknij na nasze wątki z poradami dla skrupulantów (dodam, że sam miałem problem ze skrupulanctwem i wiem, jakie to dokuczliwe. I chyba bardziej niszczące dla Twojej wiary niż ten "grzech" (cudzysłów konieczny).
Wydaje się, że najlepiej zrobisz, gdy bezwzględnie (wręcz "ślepo") skorzystasz z rady spowiednika, którą opisałaś:I nie zastanawiaj się z "ale" (np."Ale tu gdzies byla ta chec czucia nieczystych rzeczy i dobrowolnosc ale no chyba w dziewnych okolicznosciach sama nie wiem") bo skrupulant zawsze znajdzie sobie tego typu oskarżenie.kiedys w konfesjonale yslyszalam zeby wszystko interpretowac na swoją korzysc, ze nie jestem zdolna do popelnienia ciezkiego grzechu jako skrupulant.
Jedyna metoda na skrupuły to ZLEKCEWAŻYĆ. WIem, że do tego trzeba zacisnąć zęby, bo pokusa skrupułów jest bardzo, ale to bardzo silna. W dodatku szatan podsuwa zaraz "przecież to dobrze, że zastanawiasz się nad grzechem". NIE jest dobrze.
Idź spokojnie do Komunii Świętej i odrzuć pokusę skrupulanctwa - ona jest niszcząca dla wiary i męcząca dla człowieka.
I proszę zajrzyj
viewtopic.php?t=9695#p195651
Dobre rady są też na siostrzanym forum:
https://dolinamodlitwy.pl/forum/viewtop ... yzm#p22481
A tu dwie "techniki" które czasem pomagają w zmaganiach https://dolinamodlitwy.pl/forum/viewtop ... 9793#p9793
DZiękuje Ci bardzo. Czy udało Ci sie wyjsc z tych problemow ? jak to zrobiles >
ok czyli mimo tej checi odczuwania tego i swiadomego robienia tego i powtarzania, są to zbyt małe rzeczy zeby traktowac to jako grzech ciezki i moge zyc dalej spokojnie i nie musze isc do spowiedzi, tak ?
-
- Złoty mówca
- Posty: 6082
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 461 times
- Been thanked: 924 times
Re: blągam o pomoc
Jak najbardziej chcę ci pomóc tylko że nie wydaje mi się aby dobrą pomocą dla ciebie było ciągłe pisanie tego co chcesz usłyszeć w odpowiedzi na twoje pytania. Tylko po to abyś za chwilę zdała to samo albo bardzo podobne pytanie...
Po prostu uważam że musisz zmienić ogólne podejście do wiary, może zacząć czytać i rozważać Ewangelię itp.
- Ojciec.Pablito
- Zasłużony komentator
- Posty: 2106
- Rejestracja: 22 lis 2022
- Lokalizacja: Pomieszczenia dla Osób Zatrzymanych
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 741 times
- Been thanked: 271 times
Re: blągam o pomoc
@Maya Polecam rozmowę z psychoterapeutą.
Trzymam kciuki!
Trzymam kciuki!
po prostu chłopak ze wsi
- abi
- Mistrz komentowania
- Posty: 5446
- Rejestracja: 3 mar 2021
- Has thanked: 865 times
- Been thanked: 1426 times
Re: blągam o pomoc
w konfesjonale powiedz płciowych nie pluciowych
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати
-
- Złoty mówca
- Posty: 6082
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 461 times
- Been thanked: 924 times
- Ojciec.Pablito
- Zasłużony komentator
- Posty: 2106
- Rejestracja: 22 lis 2022
- Lokalizacja: Pomieszczenia dla Osób Zatrzymanych
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 741 times
- Been thanked: 271 times
Re: blągam o pomoc
Obsesyjne myśli (sam mam takie) to może być związane z nerwicą natręctw.
Tego nie da się rozwiązać słowami "weź się w garść" albo "więcej się módl"
Tego nie da się rozwiązać słowami "weź się w garść" albo "więcej się módl"
po prostu chłopak ze wsi
-
- Złoty mówca
- Posty: 6082
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 461 times
- Been thanked: 924 times
Re: blągam o pomoc
Na pewno modlitwa w sensie nawiązania rzeczywistej relacji z Ojcem pomoże i w tym i w innych problemach.Ojciec.Pablito pisze: ↑2023-09-09, 15:31 Obsesyjne myśli (sam mam takie) to może być związane z nerwicą natręctw.
Tego nie da się rozwiązać słowami "weź się w garść" albo "więcej się módl"
Tylko pytanie czy ona jest w stanie się do tej rady zastosować i czy w ogóle tego chce?
- Ojciec.Pablito
- Zasłużony komentator
- Posty: 2106
- Rejestracja: 22 lis 2022
- Lokalizacja: Pomieszczenia dla Osób Zatrzymanych
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 741 times
- Been thanked: 271 times
Re: blągam o pomoc
Znasz ją że tak twierdzisz?Albertus pisze: ↑2023-09-09, 15:38Na pewno modlitwa w sensie nawiązania rzeczywistej relacji z Ojcem pomoże i w tym i w innych problemach.Ojciec.Pablito pisze: ↑2023-09-09, 15:31 Obsesyjne myśli (sam mam takie) to może być związane z nerwicą natręctw.
Tego nie da się rozwiązać słowami "weź się w garść" albo "więcej się módl"
Tylko pytanie czy ona jest w stanie się do tej rady zastosować i czy w ogóle tego chce?
Dodano po 11 minutach :
Apologetyka i duszpasterstwo to nie są tożsame skille
po prostu chłopak ze wsi