Beatyfikacja rodziny Ulmów

Dlaczego żyjemy, po co się urodziliśmy, jaki jest nasz cel w życiu, co na czeka po śmierci; niebo, piekło, nic? Rozmowy na temat życia, śmierci i wieczności.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
CiekawaXO
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6284
Rejestracja: 12 mar 2023
Has thanked: 877 times
Been thanked: 712 times

Re: Beatyfikacja rodziny Ulmów

Post autor: CiekawaXO » 2023-09-12, 11:23

@Arek akurat z tobą nie będę pisać na ten temat.

Albertus
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6020
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 456 times
Been thanked: 919 times

Re: Beatyfikacja rodziny Ulmów

Post autor: Albertus » 2023-09-12, 11:29

CiekawaXO pisze: 2023-09-12, 11:04 Pytanie, czy to jest stawiane za wzór:tak trzeba postępować, czy uhonorowanie tego, że postąpiono inaczej niż zwykle postąpiliby ludzie.
Tak trzeba postępować ale wiemy że jesteśmy słabi i wątpliwe że bez szczególnej łaski Bożej bylibyśmy w stanie tak postąpić.

Ulmowie nie są jedyni ani absolutnie wyjątkowi. Takich rodzin które zabito za pomoc Żydom było wiele.

Na cmentarzu w rodzinnej miejscowości moich dziadków jest grób który kiedyś mnie zaciekawił bo zauważyłem że większość pochowanych tam ludzi w tym kilkoro dzieci miało datę śmierci tego samego dnia w latach czterdziestych zapytałem się i opowiedziano mi że ta rodzina została zabita właśnie za pomoc Żydom.
Przypadek Ulmów jest jednak bardzo dobrze udokumentowany i ich katolicka wiara i chrześcijańskie motywacje są oczywiste.

Myślę że ludzie pomagający Żydom nie robili jakichś kalkulacji ryzyka tylko były to często decyzje wynikające z odruchu serca.

Kiedyś już o tym pisałem ale moja babcia dała podczas wojny jedzenie uciekającej Żydówce. Nie wiem czy ta Żydówka prosiła o schronienie czy nie. Ale gdyby Niemcy złapali tą Żydówkę a ona powiedziała skąd ma jedzenie to moja babcia - młoda kobieta z dwójką kilkuletnich dzieci mogłaby za to zostać zabita no ale z drugiej strony to jak mogła nie dać nic?

Albo na przykład moja mama chodziła do szkoły z ocalonym żydowskim dzieckiem dziewczynką do szkoły po wojnie.

Przyjęła to dziecko pewna stara panna mieszkająca ze swoimi rodzicami nie wiem w jakich okolicznościach. Cała wieś przecież wiedziała co to za dziecko pojawiło się u niej. Wszyscy wiedzieli ale nikt nie wydał. Ale gdyby wydał to cała rodzina pewnie też by została zabita.

Arek
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2390
Rejestracja: 29 sie 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 300 times
Been thanked: 321 times

Re: Beatyfikacja rodziny Ulmów

Post autor: Arek » 2023-09-12, 11:30

CiekawaXO pisze: 2023-09-12, 11:23 @Arek akurat z tobą nie będę pisać na ten temat.
Myślisz, że jest to do końca i dla mnie zrozumiałe? Ja tego nie wymyśliłem. Umierać dla innych to dawać siebie innym, nie tylko fizycznie umierać.
Ostatnio zmieniony 2023-09-12, 11:30 przez Arek, łącznie zmieniany 1 raz.
Jezus Chrystus jest moim Królem.

Awatar użytkownika
CiekawaXO
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6284
Rejestracja: 12 mar 2023
Has thanked: 877 times
Been thanked: 712 times

Re: Beatyfikacja rodziny Ulmów

Post autor: CiekawaXO » 2023-09-12, 11:33

@Albertus ale ja właśnie pytam wprost: czy POWINNIŚMY ryzykować życie własnej rodziny, żeby ocalić cudzą...
To moim zdaniem nie jest takie czarno białe.
Rodzice też powinni chronić swoje dzieci.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19129
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2635 times
Been thanked: 4642 times
Kontakt:

Re: Beatyfikacja rodziny Ulmów

Post autor: Marek_Piotrowski » 2023-09-12, 11:40

Pewnie. Wystarczyłoby tylko Żydom "współczuć" i sprawa dylematów moralnych zakończona, nic więcej nie trzeba robić.
Ostatnio zmieniony 2023-09-12, 11:41 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.

Gzresznik Upadający
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3469
Rejestracja: 21 cze 2021
Has thanked: 159 times
Been thanked: 361 times

Re: Beatyfikacja rodziny Ulmów

Post autor: Gzresznik Upadający » 2023-09-12, 11:41

Zacznijcie od podstaw..Siadzcie sobie obok obeszczanego kloszarda i spróbujcie wytrzymać iles minut. Tsk by nie czuł ze znowu komuś jego obecność przeszkadza...By nie czul sie jak trędowaty, Odrzucony. Przegoniony.
ZACZNIJCIE OD PODSTAW.

Albertus
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6020
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 456 times
Been thanked: 919 times

Re: Beatyfikacja rodziny Ulmów

Post autor: Albertus » 2023-09-12, 11:41

CiekawaXO pisze: 2023-09-12, 11:33 @Albertus ale ja właśnie pytam wprost: czy POWINNIŚMY ryzykować życie własnej rodziny, żeby ocalić cudzą...
To moim zdaniem nie jest takie czarno białe.
Rodzice też powinni chronić swoje dzieci.
A z drugiej strony pojawia się pytanie - czy nie powinniśmy w ogóle pomagać Żydom w sytuacji gdy jakakolwiek dla nich pomoc wiązała się z zagrożeniem śmiercią?

Awatar użytkownika
CiekawaXO
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6284
Rejestracja: 12 mar 2023
Has thanked: 877 times
Been thanked: 712 times

Re: Beatyfikacja rodziny Ulmów

Post autor: CiekawaXO » 2023-09-12, 11:42

Marek współczucie mówie ci któryś raz, jest emocją. Nie masz wpływu czy jest czy nie, i nie możesz kogoś oskarżać że ją ma, bo ty jej nie masz.
To ważna emocja, bo uzdatnia cię do wsparcia emocjonalnego, jak nie masz jak pomóc.
I tak nie zaczaisz.
Ostatnio zmieniony 2023-09-12, 11:42 przez CiekawaXO, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Ojciec.Pablito
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2106
Rejestracja: 22 lis 2022
Lokalizacja: Pomieszczenia dla Osób Zatrzymanych
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 741 times
Been thanked: 271 times

Re: Beatyfikacja rodziny Ulmów

Post autor: Ojciec.Pablito » 2023-09-12, 11:43

Apologeci są jak agenci do zadań specjalnych. Oni nie mają emocji tylko zadanie do wykonania ;)
po prostu chłopak ze wsi 3:-o 3:-o 3:-o :YMCOWBOY:

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19129
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2635 times
Been thanked: 4642 times
Kontakt:

Re: Beatyfikacja rodziny Ulmów

Post autor: Marek_Piotrowski » 2023-09-12, 11:44

CiekawaXO pisze: 2023-09-12, 11:42 Marek współczucie mówie ci któryś raz, jest emocją. Nie masz wpływu czy jest czy nie, i nie możesz kogoś oskarżać że ją ma, bo ty jej nie masz.
A może tylko uważam, że afiszowanie się z nim na prawo i lewo to buractwo?
To ważna emocja, bo uzdatnia cię do wsparcia emocjonalnego, jak nie masz jak pomóc.
Już wyraziłaś swoje zdanie - nie pomagać, nie ryzykować, ale za to "wyrażać emocje".

Awatar użytkownika
CiekawaXO
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6284
Rejestracja: 12 mar 2023
Has thanked: 877 times
Been thanked: 712 times

Re: Beatyfikacja rodziny Ulmów

Post autor: CiekawaXO » 2023-09-12, 11:44

Albertus pisze: 2023-09-12, 11:41
CiekawaXO pisze: 2023-09-12, 11:33 @Albertus ale ja właśnie pytam wprost: czy POWINNIŚMY ryzykować życie własnej rodziny, żeby ocalić cudzą...
To moim zdaniem nie jest takie czarno białe.
Rodzice też powinni chronić swoje dzieci.
A z drugiej strony pojawia się pytanie - czy nie powinniśmy w ogóle pomagać Żydom w sytuacji gdy jakakolwiek dla nich pomoc wiązała się z zagrożeniem śmiercią?
Przecież to jest też moje pytanie właśnie, to nie wiem gdzie widzisz drugą stronę.

Albertus
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6020
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 456 times
Been thanked: 919 times

Re: Beatyfikacja rodziny Ulmów

Post autor: Albertus » 2023-09-12, 11:45

CiekawaXO pisze: 2023-09-12, 11:42 Marek współczucie mówie ci któryś raz, jest emocją. Nie masz wpływu czy jest czy nie, i nie możesz kogoś oskarżać że ją ma, bo ty jej nie masz.
To ważna emocja, bo uzdatnia cię do wsparcia emocjonalnego, jak nie masz jak pomóc.
I tak nie zaczaisz.
To że ludzie nie epatują na wszystkie strony swoimi emocjami nie oznacza że ich nie mają.

Awatar użytkownika
CiekawaXO
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6284
Rejestracja: 12 mar 2023
Has thanked: 877 times
Been thanked: 712 times

Re: Beatyfikacja rodziny Ulmów

Post autor: CiekawaXO » 2023-09-12, 11:45

No tak: jak nie mogę komuś pomóc, to co mi zostaje?
Współczuć.
I nie będę się wstydziła mówić o uczuciach, bo ty nie umiesz i nie lubisz.

Dodano po 1 minucie 36 sekundach:
Albertus pisze: 2023-09-12, 11:45
CiekawaXO pisze: 2023-09-12, 11:42 Marek współczucie mówie ci któryś raz, jest emocją. Nie masz wpływu czy jest czy nie, i nie możesz kogoś oskarżać że ją ma, bo ty jej nie masz.
To ważna emocja, bo uzdatnia cię do wsparcia emocjonalnego, jak nie masz jak pomóc.
I tak nie zaczaisz.
To że ludzie nie epatują na wszystkie strony swoimi emocjami nie oznacza że ich nie mają.
To że ktoś epatuje bo umie o nich rozmawiać, nie oznacza że robi to pod publiczkę i z egoizmu co sugerował cynik Marek.
Mam prawo mówić o współczuciu i będę, choć wam się to nie podoba.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19129
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2635 times
Been thanked: 4642 times
Kontakt:

Re: Beatyfikacja rodziny Ulmów

Post autor: Marek_Piotrowski » 2023-09-12, 11:47

CiekawaXO pisze: 2023-09-12, 11:45 No tak: jak nie mogę komuś pomóc, to co mi zostaje?
Nie pisałeś, że "nie możesz" pomóc Żydom. Tylko, że nie powinnaś.
NIKT Z NAS nie wie, co by zrobił jak by przyszło co do czego, dopóki nie staniemy w takiej sytuacji. Ale Ty z góry zakładasz, że nie.
Współczuć.
Żeby lepiej się poczuć? Wprawdzie normalnie z wyrachowaniem tchórzysz, ale sobie "odważnie współczujesz"?
Mam prawo mówić o współczuciu i będę, choć wam się to nie podoba.
A ja mam prawo mówić, co o tej hipokryzji myślę.
Ostatnio zmieniony 2023-09-12, 11:48 przez Marek_Piotrowski, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Ojciec.Pablito
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2106
Rejestracja: 22 lis 2022
Lokalizacja: Pomieszczenia dla Osób Zatrzymanych
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 741 times
Been thanked: 271 times

Re: Beatyfikacja rodziny Ulmów

Post autor: Ojciec.Pablito » 2023-09-12, 11:51

Gzresznik Upadający pisze: 2023-09-12, 11:41 Zacznijcie od podstaw..Siadzcie sobie obok obeszczanego kloszarda i spróbujcie wytrzymać iles minut. Tsk by nie czuł ze znowu komuś jego obecność przeszkadza...By nie czul sie jak trędowaty, Odrzucony. Przegoniony.
ZACZNIJCIE OD PODSTAW.
Siedzenie jako dziecko przy obszczanym ojcu alkoholiku skutecznie wyleczyło mnie z emocji współczycia akurat ludziom pijanym.
Ile razy widziałem jak płacze rzewnymi łazami tylko po to by coś dla siebie ugrac i iść zaraz zalać mordę.
Wiem, że alkoholizm to choroba.
I dlatego wkur***a mnie jak widzę te małpki z kolorową wódką w Biedronce. Te setki butelek na półkach. Tak, żeby włożyć do kieszeni by nikt nie widział. Tak, żeby łyknąć w pracy.
To produkowanie alkoholizmu.
Chętnie pomogę instytucjom, które zajmują się pomocą alkoholikom, ale osobiście mam takeigo nerwa gdy mnie zagadują "kierowniku daj parę złotych", że mocno się pwostrzymuję by nie wywrzeszczeć na niego: "Idź do pracy!"
Moja żona miała również dom przemocowy i alkoholowy.
Brrrrr....
Ostatnio zmieniony 2023-09-12, 12:05 przez Ojciec.Pablito, łącznie zmieniany 2 razy.
po prostu chłopak ze wsi 3:-o 3:-o 3:-o :YMCOWBOY:

ODPOWIEDZ

Wróć do „Życie, śmierć, wieczność”