Nieczyste myśli

Rozmowa na temat upadłego anioła, czyli szatana, jego cel w świecie, początek jego istnienia, itp.
ODPOWIEDZ
Ctrl
Bywalec
Bywalec
Posty: 135
Rejestracja: 6 sie 2021
Has thanked: 15 times
Been thanked: 8 times

Nieczyste myśli

Post autor: Ctrl » 2023-09-14, 19:45

Witam, od wczoraj zaprzątam sobie głowę pewnymi myślami, które wczoraj mi się narzuciły i nie wiem czy popełniłem grzech ciężki. Był to moment gdy musiałem kogoś słuchać na swego rodzaju wykładzie i byłem tym trochę znudzony. Przyszły mi nagle myśli o wyobrażeniu sobie sprawiania przyjemności z kobietą. Nie chcę opisywać dokładnie co przyszło mi do głowy, bo po prostu się tego wstydzę, ale nie był to seks. Można powiedzieć, że to coś w rodzaju intymnego, nietypowego pocałunku. Myśl przyszła mi do głowy, chciałem wczuć się w osobę przyjmującą a później zadającą taką przyjemność. Miałem takie chwilowe przebłyski myśli mówiących o tym, że mogę w tej chwili grzeszyć, ale mimo to wyobraziłem sobie to coś bardzo szybko i niezbyt dokładnie. Opisałem to dość długo, a realnie całość trwała może 5 sekund. Dokładnie nie wiem ile , ale był to czas bardzo krótki, liczony w sekundach. Nie podnieciłem się (z tego co pamiętam).
Mam teraz problem, bo nie wiem czy muszę iść do spowiedzi. Z jednej strony w pewnym sensie przyjąłem te myśli dobrowolnie i świadomie, z drugiej wyobrażałem sobie coś "lżejszego" niż np. seks i całość trwała na tyle krótko, że głupio to nazwać czymś poważnym. Po prostu bardzo trudno mi uwierzyć w to, że takie 5 sekund, których od razu żałowałem miałoby odłączać mnie od więzi z Bogiem.
Nie rozumiem też dlaczego odpowiadamy za myśli, które są przecież naturalne, związane z naturalnym pociągiem człowieka do płci przeciwnej. Po prostu czuję się winny za to, że jestem człowiekiem, za to że jestem mężczyzną, podobają mi się kobiety, lubię na na patrzeć i wyobrażać sobie pewne z nimi interakcje (te mniej i bardziej intymne, jednak staram się nie wchodzić w sferę nieczystości, choć granica gdzie się ona zaczyna jest dosyć rozmyta). Już chyba najlepiej być osobą aseksualną, wtedy nie ma problemów w tej materii...

John Wick

Re: Nieczyste myśli

Post autor: John Wick » 2023-09-14, 19:55

Kolego jak ja ciebie rozumiem sam mam z tym problem u mnie to czasem całe orgie miłosne umieją się w głowie zrobić. Tak to są grzeszne myśli ale jak przychodzą to lepiej tego nie trzymać. Mnie jeden twórca bloga katolickiego tłumaczył żeby nie napawać się tym że chce o tym myśleć że to podtrzymuje jak nie podtrzymujesz tego i nie myślisz o tym tylko odciągasz to nie będzie to grzech. Trzeba nie ciągnąć tego grzechu w myślach że aż tam zrobi się więcej aż pójdzie się o krok dalej z tymi fantazjami. Co do oglądania kobiet mam to samo wiem co czuje taka osoba też mam tak że od razu czuje podniecenie jak widzę atrakcyjną ładną uroczą kobiete to od razu moje myśli są że mam ochotę na nią. No i ciężko się skupić jak jest zgrabna sylwetka to od razu szatan kusi i nie widzi się jej jako człowieka który też ma uczucia. Ale myśli tak są ja też mam takie że myślę o nagości o scenach współżycia ale to trzeba nie ciągnąć tego bo mnie tak jakby to sprawiało frajdę bo oo pomyślę co dalej z tą panią zrobię to trzeba umieć odrzucić od siebie nie zgadzać się na takie rzeczy.

Awatar użytkownika
Viridiana
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1707
Rejestracja: 6 sie 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 554 times
Been thanked: 419 times

Re: Nieczyste myśli

Post autor: Viridiana » 2023-09-15, 08:47

Ctrl pisze: 2023-09-14, 19:45 Nie rozumiem też dlaczego odpowiadamy za myśli, które są przecież naturalne, związane z naturalnym pociągiem człowieka do płci przeciwnej. Po prostu czuję się winny za to, że jestem człowiekiem, za to że jestem mężczyzną, podobają mi się kobiety, lubię na na patrzeć i wyobrażać sobie pewne z nimi interakcje (te mniej i bardziej intymne, jednak staram się nie wchodzić w sferę nieczystości, choć granica gdzie się ona zaczyna jest dosyć rozmyta).
Powiedzmy, że odpowiadamy nie tyle za myśli, co za ich podtrzymywanie lub świadome wywoływanie. Myśli same w sobie potrafią pojawiać się w głowie mimowolnie, więc ciężko je cały czas kontrolować.
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)

recki
Bywalec
Bywalec
Posty: 195
Rejestracja: 11 kwie 2023
Lokalizacja: Wrocław
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 16 times
Been thanked: 124 times

Re: Nieczyste myśli

Post autor: recki » 2023-10-18, 20:01

Ile masz chłopaku lat, 18-20? Spontaniczne myśli, nawet te o charakterze seksualnym, nie są grzechami - żeby zaistniał grzech, musisz chcieć tych myśli, mieć świadomość co się dzieje i zaakceptować to że chcesz sobie wyobrażać np. jakieś czynności seksualne. Uruchomienie świadomie w wyobraźni pożądania do innej osoby, pisanie scenariusza w wyobraźni, podtrzymywanie fantazji - będą grzechami. Wydaje mi się, że jakieś urywki obrazów które trwają kilka sekund w zawieszeniu się, między nudą wykładu a zmęczeniem, od którego twój mózg chciał sobie zrobić przerwę, raczej trudno od razu zaklasyfikować pod ciężką winę. Jednak trudno ocenić to jednoznacznie.

Najlepiej będzie jeśli przedstawisz tą sytuację spowiednikowi, z pytaniem co masz w takich sytuacjach zrobić, ponieważ tylko oceny i decyzje spowiednika będą dla Ciebie wiążące. Jeśli wcześniej miałeś problemy ze skrupułami, albo masz je nadal, to powinieneś koniecznie znaleźć sobie stałego spowiednika, przedstawić jaki problem masz z oceną grzechów - i trzymać się jego rad odnośnie postępowania w takich przypadkach. On musi Ciebie bardziej poznać, aby mógł Ci pomóc. Skrupulanctwo jest pewną chorobą sumienia i wymaga stałego kierownictwa.

Za to że jesteś mężczyzną i podobają Ci się osoby płci przeciwnej - nie obrażaj się na Pana Boga, ani nie chciej żadnej aseksualności, tylko odwrotnie: dziękuj za to i ciesz się tym, że jesteś mężczyzną, że w przyszłości będziesz mógł pokochać jakąś wspaniałą dziewczynę, stworzyć szczęśliwy związek, założyć rodzinę. Pan Bóg tak stworzył seksualność u ludzi, że działają w naszych umysłach pragnienia, fascynacje innymi osobami - to jest normalne że one się pojawiają, tylko że mają spełniać rolę impulsu dzięki któremu zainteresujesz się drugą osobą, która będzie dla Ciebie pociągająca. Nie można utkwić w tych wyobrażeniach i się w nich zamknąć, bo to nie będzie rozwijające dla Ciebie jako osoby. Czasami może to sprawić trudność, jeśli nie umiemy nad tą sferą zapanować i jakieś wyobrażenia, pragnienia wymykają się spod kontroli, ale trzeba do tego podejść spokojnie, bez lęku, stopniowo nauczyć się nad tym panować. Wszyscy mężczyźni (dziewczyny również, w różnym stopniu) mają z tym jakiś mniejszy lub większy problem na pewnym etapie - jest to poniekąd normalne, uczymy się tego opanowywania swojej wyobraźni - trzeba się tego uczyć spokojnie, wiedząc że miłość Pana Boga jest większa niż każdy grzech, a nawet jeśli grzech się zdarzy, to nie patrzeć się na sam grzech (znowu zrobiłem to czy tamto) i nie katować się nim, nie dręczyć tym że zaistniał, tylko patrzeć się w stronę Pana Boga, w każdej słabości zwracać się do Niego w szczerości, jak do naprawdę najlepszego przyjaciela.
Ctrl pisze: 2023-09-14, 19:45podobają mi się kobiety, lubię na na patrzeć i wyobrażać sobie pewne z nimi interakcje (te mniej i bardziej intymne, jednak staram się nie wchodzić w sferę nieczystości, choć granica gdzie się ona zaczyna jest dosyć rozmyta)
Każdemu zdrowemu mężczyźnie podobają się piękne kobiety :) Tak to już działa i jest normalne. Trzeba tylko zatrzymać się tak aby spojrzenie, czy myśl były czyste, nie zakładały wykorzystania innej osoby. Granica w wyobrażaniu sobie interakcji znajduje się tam, gdzie zaczyna się pożądanie. Jeśli zachcesz sobie "używać" kogoś dla swojej przyjemności seksualnej, w rzeczywistości czy w świecie wirtualnym, to takie patrzenie/wyobrażanie jest wtedy grzechem nieczystości.

Awatar użytkownika
Strzelec91
Początkujący
Początkujący
Posty: 62
Rejestracja: 11 lut 2023
Lokalizacja: Pleszew
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 32 times
Been thanked: 33 times

Re: Nieczyste myśli

Post autor: Strzelec91 » 2023-10-19, 08:27

Hej ! Ja też zmagam się z myślami nieczystymi. Do wczoraj było mi mega ciężko, w ogóle ostatnie dni i tygodnie to było miotanie się między pragnieniami ciała a życiem w zgodzie z Bogiem. Na ten czas, niestety, odsunąłem Pana Boga siłą rzeczy, egoistycznie poświęcając czas na "serfowanie" po brzydkich stronach, portalach ... Żałuję, że je kiedyś odkryłem, są obrazem "babrania się" w grzechach ciężkich. Niestety, trzeba to "wziąć na klatę". Przyszłości nie zmienimy, a co się stało, to się nie odstanie. Ważne jest to co tu i teraz i należy skupić się na przyszłości, na którą mamy wplyw :) Wczoraj, wracając z pływalni i czekając na kebaba zdałem sobie sprawę że "muszę" (a tak naprawdę chcę), wrócić na ścieżkę podążania za Chrystusem. Iść do spowiedzi, dźwigać krzyż. Przypomniałem sobie piękny cytat, mówiący, że "jeśli Bóg będzie na pierwszym miejscu, to wszystko inne będzie na swoim miejscu". Życie wg ewangelii chroni przed wieloma dramatami. Wkurza mnie i uważam to za złe, że pewna część świata "gloryfikuje" i promuje seks bez zobowiązań (o ile takie coś istnieje), seks w odłączeniu od uczuć, bagatelizując znaczenie takich cnót jak wierność i seks małżeński, traktując osoby myślące inaczej jak frajerów (oby jak najmniej). I teraz najlepsze i najpiękniejsze: dobrze ze jest pewien bat. Mowa o zagrożeniu Piekłem. I chodzi mi tu o groźbę potępienia wobec osób nie tych co upadają i wstają, ale o te osoby, które mają konta założone na takich portalach. Sam fakt bycia zarejestrowanym tam = trwanie w grzechu. Stąd zdawanie sobie sprawy z tego, że dla mnie jako katolika takie rzeczy "nie wchodzą w rachubę" pomaga i to bardzo. Poza tym też mam takie przemyślenie ... może dzisiaj jestem "piękny i młody" (ktoś sobie może pomyśleć). Jednak czas mija i prędzej czy później ciało straci swoje walory, zdrowie osłabnie i nadciągający sąd szczegółowy będzie faktem, a potem ... wiemy wszyscy jaki los SAMI możemy sobie "zgotowac". Można więc albo postrzegać czas nam dany jako "hulajnoga dusza piekła nie ma", albo ... "trzeba korzystać... z możliwości nawrocenia(poki żyjemy)".

ODPOWIEDZ