Jak wyznać najbliższym wiarę

Piszemy tutaj wszystkie rozterki w naszym życiu duchowym. Rady na temat naszego życia w Kościele katolickim, pouczenie, itp.
wierzacy
Początkujący
Początkujący
Posty: 67
Rejestracja: 19 wrz 2023
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 30 times
Been thanked: 17 times

Jak wyznać najbliższym wiarę

Post autor: wierzacy » 2023-09-21, 13:41

Witam,
Jestem nastoletnim, początkującym katolikiem. Od 2-3 tygodni modlę się 2 razy dziennie, rano i wieczorem. Wiem, że pytanie nietypowe, ale jak wyznać rodzicom ateistom wiarę w Boga?
Moi rodzice od 10-15 lat są ateistami, zresztą do niedawna (czego żałuję) też nim byłem, zanim odkryłem wiarę w Ducha Świętego.
Narazie nic jeszcze nie wiedzą o mojej wierze.
Zastanawiam się, jakby to ująć w słowach.
Zależy mi na tym, bo „ukrywanie” wiary przed moimi bliskimi jest sprzeczne z II Przykazaniem, oraz chciałbym, abyśmy jako rodzina udawali się do kościoła itp.
Proszę o odpowiedź.

Awatar użytkownika
Tek de Cart
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1601
Rejestracja: 4 wrz 2017
Lokalizacja: szczęśliwy mąż i ojciec, Warszawa
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 202 times
Been thanked: 638 times
Kontakt:

Re: Jak wyznać najbliższym wiarę

Post autor: Tek de Cart » 2023-09-21, 13:55

dużo zmiennych wchodzi w grę ...
to że dziecko w pewnym momencie zaczyna mieć własne pomysły na życie - to jest zaskoczeniem dla wielu rodziców :) a im bardziej ten pomysł jest inny od wyobrażenia rodziców tym większe zaskoczenie może być
pytanie jak Twoi rodzice reagują na 'niespodzianki' które przynosi życie... bardzie stoicko czy agresywnie?
oczywiście rodzicom należy się taka informacja, tylko zastanów się jak im podać, aby nie spowodowało to większego niż trzeba konfliktu (bo to że konflikt może powstać to jeszcze nic złego)
jak to się stało że rodzice stali się ateistami? z domu rodzinnego / dzieciństwa to wynieśli? sami do tego doszli drogą poważnych przemyśleń i poszukiwań? czy 'tak po prostu wyszło' ? czy rodzice są ateistami wojującymi czy raczej 'z przyzwyczajenia' ;) ?
Nie sprzedawaj duszy diabłu, Bóg da Ci za nią więcej!

John Wick

Re: Jak wyznać najbliższym wiarę

Post autor: John Wick » 2023-09-21, 14:11

Ciężko będzie kogoś przekonać ja miałem taką jedną znajomą co nie uznaje Kościoła i jest ateistką. Ona ogólnie mówi że jak można wierzyć w Pana Boga że ludzie to wymyślili żeby mieć wytłumaczenie skąd jest deszcz albo słońce śnieg że Pan Bóg zsyła. Też nie chodzi do kościoła twierdzi że żałuję że się w ogóle ochrzciła albo że w ogóle była u komunii świętej. Mówiła mnie że ona jakby od niej zależało to by w ogóle do komunii świętej nie przystąpiła. Jak chodziła na lekcje religii to wykłócała się z katechetką. Co więcej to jak przekonać jak ktoś nie chce to nie pójdzie. Ta moja znajoma mówiła że uznaje to że ktoś się modli chodzi do kościoła ale jej żeby nie zmuszać i nie nalegać. Często też mówi że nie jest dla niej autorytet papież bo dla niej to normalny człowiek jak każdy inny. A o Jezusie że to jakiś nawiedzony co chodził gadał głupoty. Coś takiego próbowałem jej kiedyś pare lat temu pisać o Biblii to było w odwrotną stronę że ona ma to uznać jak tam tyle okrucieństwa było w Starym Testamencie i ciągle tylko nie dawał im ten Bóg prawa wyboru tak coś mnie mówiła.
Nie mogłem z nią się w tej kwestii porozumieć. Myślała tylko że katecheci to ciemnotę dzieciakom wciskaja bo nie mogą dzieci wybrać czy chcą wierzyć czy nie chcą. Do tego mówiła że ona nigdy nie pójdzie do kościoła i ślub też będzie miała tylko cywilny nie kościelny bo nie uznaje wiary. Tak więc nie przegada się takiego człowieka ma swoje racje i koniec. Nie ma na taką osobę wpływu tutaj to nawet się będzie buntować albo obwiniać. Nie dojdzie się do ładu nie chce wierzyć i koniec.
Chcą jej pomóc ale ona mówi że nie potrzebuje takich bajek że to są wymysły ciemnego ludu. Nie ma jak na nią wpłynąć nawet jak przeżyje cierpienie to powie że nie pójdzie do kościoła. Ta osoba moja znajoma z Internetu to wcale nie chciała się przekonać mówi że ktoś chce to idzie ale ona nie pójdzie. No i tak jest że nie przegada się jej za nic. Tak więc rodziny też się nie przegada nie chce ktoś to nie pójdzie do kościoła za nic. Będą atakować Kościół mówiąc źle na temat księży tak jak ta osoba o której pisze. Powie mnie ktoś że po co ma wierzyć że nie uzna tego gdzie jest tyle zła cierpienia że to ma być dobre sprawiedliwe? No cóż to jest ciężka droga nie ma jak ten ktoś widzi że zło jest albo że tam też jest zabijanie czy wojna i nie można tego pojąć.
Ktoś to odrzuca bo nie widzi tam nic dobrego. Co zrobić ktoś ma swoje zdanie to wybiera swoją drogę nie da się przekonać. Chce się pomóc ale czy ktoś chce o tym mówić powie że nie i tutaj nie mogę przełamać tej osoby. Nawet jak ma dramaty w życiu to powie że nie pójdę bo nie wierzę w takie rzeczy.
Ostatnio zmieniony 2023-09-21, 14:31 przez miłośniczka Faustyny, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4455
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1081 times
Been thanked: 1150 times

Re: Jak wyznać najbliższym wiarę

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2023-09-21, 14:27

Myślę, że przede wszystkim nie traktuj tego, jako jakiś obowiązek. Niech to będzie Twoja wolna decyzja, wtedy chyba będzie Ci łatwiej. Przygotuj się na to, że rodzice prawdopodobnie odmówią chodzenia z Tobą do kościoła. Ja niemal zawsze chodzę sama, nawet już przestałam proponować, bo prawie zawsze (choć nie za każdym razem) była odmowa i pewna irytacja (nawet się nie dziwię, bo ile można pytać). Twoje przyznanie się do wiary powinno być świadectwem, świadomą decyzją, nie wynikać jedynie z poczucia obowiązku. Pomódl się w tej intencji, żebyś znalazł właściwe słowa i o odwagę dla Ciebie. Myślę, że nie musisz się z tym śpieszyć, zrób to wtedy, gdy będziesz chciał, gdy uznasz, że moment jest właściwy. Ty nie odpowiadasz za to, czy Twoi rodzice chodzą do kościoła, odpowiadasz w tej sprawie za siebie, za swoje uczestnictwo. Ale myślę, że bardzo ważne jest, żeby rodzice dowiedzieli się o tym od Ciebie, a nie przez przypadek, czy od kogoś innego. Zatem lepiej nie zwlekać z tym jakoś zbyt długo. Jeśli dowiedzą się od Ciebie, to masz szansę, by wzbudzić w nich odrobinę wiary, a to ważne. Jednak nie spodziewaj się od razu wielkiej zmiany w ich życiu, musisz też liczyć się z ewentualnym odrzuceniem, drwiną itd. U mnie było łatwo, bo raczej nie dotyczyło to ateistów, a bardziej osób "niepraktykujących", więc nie było problemu z tym, nawet było pewne wsparcie, ale mimo to na Mszę ze mną te osoby nie chodzą. Chyba tylko babcia jest zawsze chętna do tego, w każdej chwili, bo sama też chodzi na Mszę. Zatem miej nadzieję, lecz nie zdziw się i nie zrażaj, gdy reakcja nie będzie przychylna. Jezus Miłosierny jest z Tobą, wspiera Cię, to najważniejsze.
Jak ująć w słowach? Prawdziwie, tak jak czujesz, jak Ci Bóg i serce podpowiada, powiedz o swoim osobistym doświadczeniu wiary, bez szczególnego moralizowania.
Wiesz, chyba jesteś trochę w podobnej sytuacji, co ja byłam kilka lat temu, miałam wtedy 19 lat i zaczynałam swoją przygodę. Nie wiem, jak Ty, ale ja wtedy niemal nic nie wiedziałam, nawet nie umiałam odmawiać różańca, prawie żadnych modlitw i musiałam przypominać sobie Dekalog, bo w pamięci zachowały mi się chyba tylko ze dwa Przykazania. Pamiętam, jak nie byłam pewna co się dzieje podczas Mszy i papugowałam ludzi wokół ("A teraz siedzimy czy wstajemy? Znowu to samo"). Zawsze będę miała sentyment do tamtego czasu, było to cudowne, uczyć się tego wszystkiego i odkrywać wiarę po raz pierwszy).
Ostatnio zmieniony 2023-09-21, 14:34 przez miłośniczka Faustyny, łącznie zmieniany 3 razy.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

wierzacy
Początkujący
Początkujący
Posty: 67
Rejestracja: 19 wrz 2023
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 30 times
Been thanked: 17 times

Re: Jak wyznać najbliższym wiarę

Post autor: wierzacy » 2023-09-21, 17:23

Tek de Cart pisze: 2023-09-21, 13:55 dużo zmiennych wchodzi w grę ...
to że dziecko w pewnym momencie zaczyna mieć własne pomysły na życie - to jest zaskoczeniem dla wielu rodziców :) a im bardziej ten pomysł jest inny od wyobrażenia rodziców tym większe zaskoczenie może być
pytanie jak Twoi rodzice reagują na 'niespodzianki' które przynosi życie... bardzie stoicko czy agresywnie?
oczywiście rodzicom należy się taka informacja, tylko zastanów się jak im podać, aby nie spowodowało to większego niż trzeba konfliktu (bo to że konflikt może powstać to jeszcze nic złego)
jak to się stało że rodzice stali się ateistami? z domu rodzinnego / dzieciństwa to wynieśli? sami do tego doszli drogą poważnych przemyśleń i poszukiwań? czy 'tak po prostu wyszło' ? czy rodzice są ateistami wojującymi czy raczej 'z przyzwyczajenia' ;) ?
Właściwie to zależy jakie „niespodzianki”, czasami mam wrażenie, że jednego dnia moje wyznanie wiary potraktowali jako mój wybór i by zaakceptowali, a drugiego mogli by się zirytować.
Zastanawiam się właśnie jak to ująć, aby nie doszło do dużej kłótni. Moi rodzice obaj chodzili na religię i byli katolikami, w szczególności moja mama, która w dzieciństwie udzielała się w Kościele dość sporo. Z tego co wiem przestali wierzyć w Boga w latach 2000’, ale (w szczególności mój ojciec) zaczęli krytykować Kościół od ok. 10 lat. W normalne dni moja matka specjalnie nie krytykuje Kościoła ani ludzi wierzących (mój ojciec jednak często „śmieje się” z Kościoła, księży, Boga itp; uważa też że religia to „opium dla mas”) jedynie gdy w Kościele jest jakaś afera związana np. z o. Rydzykiem czy z pedofilią, to obaj krytykują.

Dodano po 18 minutach 24 sekundach:
Marcin89 pisze: 2023-09-21, 14:11 Ciężko będzie kogoś przekonać ja miałem taką jedną znajomą co nie uznaje Kościoła i jest ateistką. Ona ogólnie mówi że jak można wierzyć w Pana Boga że ludzie to wymyślili żeby mieć wytłumaczenie skąd jest deszcz albo słońce śnieg że Pan Bóg zsyła. Też nie chodzi do kościoła twierdzi że żałuję że się w ogóle ochrzciła albo że w ogóle była u komunii świętej. Mówiła mnie że ona jakby od niej zależało to by w ogóle do komunii świętej nie przystąpiła. Jak chodziła na lekcje religii to wykłócała się z katechetką. Co więcej to jak przekonać jak ktoś nie chce to nie pójdzie. Ta moja znajoma mówiła że uznaje to że ktoś się modli chodzi do kościoła ale jej żeby nie zmuszać i nie nalegać. Często też mówi że nie jest dla niej autorytet papież bo dla niej to normalny człowiek jak każdy inny. A o Jezusie że to jakiś nawiedzony co chodził gadał głupoty. Coś takiego próbowałem jej kiedyś pare lat temu pisać o Biblii to było w odwrotną stronę że ona ma to uznać jak tam tyle okrucieństwa było w Starym Testamencie i ciągle tylko nie dawał im ten Bóg prawa wyboru tak coś mnie mówiła.
Nie mogłem z nią się w tej kwestii porozumieć. Myślała tylko że katecheci to ciemnotę dzieciakom wciskaja bo nie mogą dzieci wybrać czy chcą wierzyć czy nie chcą. Do tego mówiła że ona nigdy nie pójdzie do kościoła i ślub też będzie miała tylko cywilny nie kościelny bo nie uznaje wiary. Tak więc nie przegada się takiego człowieka ma swoje racje i koniec. Nie ma na taką osobę wpływu tutaj to nawet się będzie buntować albo obwiniać. Nie dojdzie się do ładu nie chce wierzyć i koniec.
Chcą jej pomóc ale ona mówi że nie potrzebuje takich bajek że to są wymysły ciemnego ludu. Nie ma jak na nią wpłynąć nawet jak przeżyje cierpienie to powie że nie pójdzie do kościoła. Ta osoba moja znajoma z Internetu to wcale nie chciała się przekonać mówi że ktoś chce to idzie ale ona nie pójdzie. No i tak jest że nie przegada się jej za nic. Tak więc rodziny też się nie przegada nie chce ktoś to nie pójdzie do kościoła za nic. Będą atakować Kościół mówiąc źle na temat księży tak jak ta osoba o której pisze. Powie mnie ktoś że po co ma wierzyć że nie uzna tego gdzie jest tyle zła cierpienia że to ma być dobre sprawiedliwe? No cóż to jest ciężka droga nie ma jak ten ktoś widzi że zło jest albo że tam też jest zabijanie czy wojna i nie można tego pojąć.
Ktoś to odrzuca bo nie widzi tam nic dobrego. Co zrobić ktoś ma swoje zdanie to wybiera swoją drogę nie da się przekonać. Chce się pomóc ale czy ktoś chce o tym mówić powie że nie i tutaj nie mogę przełamać tej osoby. Nawet jak ma dramaty w życiu to powie że nie pójdę bo nie wierzę w takie rzeczy.
Niestety, takim przypadkiem jak Twoja znajoma jest mój ojciec. On uważa, że religia to „opium dla mas”, gdy dzieje się coś złego na świecie (np. głód w Afryce, wojna itp.) to się pyta „Gdzie jest Bóg?”, mówi że „lepiej jest budować szpitale i szkoły niż kościoły”, źle mówi o duchownych, krytykuje nauki katolickie, lekcje religii, ilość pieniędzy przeznaczonych na fundusz kościelny, wyśmiewa sakrament spowiedzi itp; moja matka aż tak nie krytykuje Kościoła (dlatego myślę, aby najpierw jej wyznać swoją wiarę), ale jednak nie zadbała, abym był ochrzczony (mój ojciec mówi, że się ochrzczę jak będę dorosły), oraz śmieje się czasem z polskiego Kościoła pomimo że w młodości posiada wszystkie sakramenty, tak samo jak mój ojciec.
Wiem że nie zmienię ich przekonań ale ponieważ kocham moich rodziców i się za nich prawie codziennie modlę to zależy mi, aby wiedzieli o mojej wierze. Ostatnio zacząłem też modlić się za ich nawrócenie.

Albertus
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6024
Rejestracja: 12 mar 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 456 times
Been thanked: 919 times

Re: Jak wyznać najbliższym wiarę

Post autor: Albertus » 2023-09-21, 17:59

Z tego co mówisz to masz bardzo dojrzałe podejście do wiary.

Myślę że najpierw dużo modlitwy a dopiero potem rozmowy.

Wiara jest najważniejsza i odkryłeś najwspanialszy skarb którym trzeba się dzielić i jest normalne i dobre że chcesz się nim dzielić przede wszystkim z tymi których kochasz, szczególnie z rodzicami ale pamiętaj też aby to robić przede wszystkim z miłością i szacunkiem do nich bo to jest też elementem naszej wiary i przy tym najlepszym dla nich tej wiary świadectwem.

Naturalnym pragnieniem wiary jest przyjęcie chrztu.Zapytaj księdza jak to jest i co robić w twoim przypadku.
Ostatnio zmieniony 2023-09-21, 18:01 przez Albertus, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Jak wyznać najbliższym wiarę

Post autor: Andej » 2023-09-21, 19:14

wierzacy pisze: 2023-09-21, 13:41 Zastanawiam się, jakby to ująć w słowach.
Czy ujmować to w słowach? Czy w czynach.
Jeśli masz zwyczaj, informować rodziców dokąd idziesz, gdy wychodzisz z domu, to po prostu powiedz, że idziesz na mszę świętą.
Uważam, że najlepszym sposobem poinformowania, jest takie postępowanie, które zwróci uwagę rodziców. Czynienie dobra. Takie postępowanie, jak to pieśni ujęto: Aby ludzie widzieli dobre czyny w nas. I chwalili Ojca, który w Niebie jest. .
Parafrazując: Aby rodzice widzieli Twoje dobre czyny i spytali, dlaczego czynisz dobro. Wtedy im odpowiesz, że to dzięki Chrystusowi.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Viridiana
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1707
Rejestracja: 6 sie 2018
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 554 times
Been thanked: 419 times

Re: Jak wyznać najbliższym wiarę

Post autor: Viridiana » 2023-09-21, 19:53

wierzacy pisze: 2023-09-21, 13:41 Witam,
Jestem nastoletnim, początkującym katolikiem. Od 2-3 tygodni modlę się 2 razy dziennie, rano i wieczorem. Wiem, że pytanie nietypowe, ale jak wyznać rodzicom ateistom wiarę w Boga?
Moi rodzice od 10-15 lat są ateistami, zresztą do niedawna (czego żałuję) też nim byłem, zanim odkryłem wiarę w Ducha Świętego.
Narazie nic jeszcze nie wiedzą o mojej wierze.
Zastanawiam się, jakby to ująć w słowach.
Zależy mi na tym, bo „ukrywanie” wiary przed moimi bliskimi jest sprzeczne z II Przykazaniem, oraz chciałbym, abyśmy jako rodzina udawali się do kościoła itp.
Proszę o odpowiedź.
Pierwsza sprawa jest taka, że nie zawsze trzeba takie sytuacje aranżować. Sporo tu oczywiście zależy od tego, jakie masz relacje z rodzicami, ale jeśli dużo rozmawiacie, być może taki moment przyjdzie w sposób naturalny.
Druga sprawa, czyli kwestia "ukrywania" wiary. Różnie można ten termin rozumieć, więc jeżeli masz ochotę, możesz opisać, co masz na myśli. Czym innym bowiem jest ukrywanie za pomocą kłamstwa, czym innym rodzaj "skradania się" (nie wiem, jak to lepiej opisać, ale z racji tego, że sama również nie jestem z wierzącej rodziny, mam takie doświadczenie).
Pragnienie, abyście jako rodzina udawali się do Kościoła jest piękne, ale wymaga cierpliwości oraz wzięcia pod uwagę wolności drugiego człowieka.
wierzacy pisze: 2023-09-21, 17:41 Właściwie to zależy jakie „niespodzianki”, czasami mam wrażenie, że jednego dnia moje wyznanie wiary potraktowali jako mój wybór i by zaakceptowali, a drugiego mogli by się zirytować.
Na podstawie tego zdania można by już Ci dać małą wskazówkę: jeżeli podejmiesz decyzję o dokonaniu takiego wyznania, wybierz dobry dzień (i dobry moment). :)
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)

Awatar użytkownika
AdamS.
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1422
Rejestracja: 4 lis 2021
Lokalizacja: Bieszczady
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 549 times
Been thanked: 787 times

Re: Jak wyznać najbliższym wiarę

Post autor: AdamS. » 2023-09-22, 09:05

wierzacy pisze: 2023-09-21, 13:41 Moi rodzice od 10-15 lat są ateistami, zresztą do niedawna (czego żałuję) też nim byłem, zanim odkryłem wiarę w Ducha Świętego.
Podkreśliłeś tu wiarę w Ducha Świętego - i chyba On sam Cię w tym natchnął. Duch Święty to ten sam Bóg, co przedwieczny Ojciec i historycznie objawiony Chrystus, tylko obecny w naszych myślach, słowach - w życiu wewnętrznym i relacjach. Dlatego najlepszą drogą jest otwarcie na Niego bez obmyślania jakiegoś szczegółowego "planu działania".

Wspomniałeś, że modlisz się rano i wieczorem - i bardzo dobrze! Ważne są jednak również modlitwy przed podjęciem ważnych decyzji. I właśnie taką modlitwą powinno być poprzedzone to wyznanie. A jak ono powinno wyglądać? Myślę, że powinno być zwykła rozmową, bez jakiejś ostentacji. Po prostu rodzajem podzielenia się własnymi myślami, odczuciami, decyzjami. Przy czym ważne jest też świadectwo - co Jezus dla Ciebie uczynił? W jaki sposób wszedłeś na drogę wiary?

Myślę, że dobrze byłoby w tej rozmowie zacząć od tego, jaki wpływ na to miało dobro, którego doświadczyłeś od rodziców - ich wychowanie, troska, atmosfera rodzinna. W żadnym wypadku nie powinno tu paść jakiekolwiek osądzanie rodziców za brak wiary.
Ostatnio zmieniony 2023-09-22, 09:07 przez AdamS., łącznie zmieniany 1 raz.

wierzacy
Początkujący
Początkujący
Posty: 67
Rejestracja: 19 wrz 2023
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 30 times
Been thanked: 17 times

Re: Jak wyznać najbliższym wiarę

Post autor: wierzacy » 2023-09-22, 09:18

Albertus pisze: 2023-09-21, 17:59 Z tego co mówisz to masz bardzo dojrzałe podejście do wiary.

Myślę że najpierw dużo modlitwy a dopiero potem rozmowy.

Wiara jest najważniejsza i odkryłeś najwspanialszy skarb którym trzeba się dzielić i jest normalne i dobre że chcesz się nim dzielić przede wszystkim z tymi których kochasz, szczególnie z rodzicami ale pamiętaj też aby to robić przede wszystkim z miłością i szacunkiem do nich bo to jest też elementem naszej wiary i przy tym najlepszym dla nich tej wiary świadectwem.

Naturalnym pragnieniem wiary jest przyjęcie chrztu.Zapytaj księdza jak to jest i co robić w twoim przypadku.
Rozumiem. Zresztą przy wczorajszej wieczornej modlitwie prosiłem Boga własnymi słowami o to, aby znalazł taki dzień, abym mógł głosem serca wyznać moją wiarę.
Nie no, planuję wyznać im swoją wiarę, ale nie planuję nagle obrażać ich poglądów i przekonań. Na początku zależy mi, aby zaakceptowali moją wiarę i nie mieli jej nic przeciwko, a dopiero potem aby ewentualnie sami zaczęli bardziej wierzyć.

Ja tak jak pisałem poprzednio, niestety chrztu nie posiadam. Ciekawe w sumie i nie wiem jak to działa z przyjęciem chrztu tak późno. Przy jakiejś okazji zapytam księdza.

Dodano po 7 minutach 14 sekundach:
Andej pisze: 2023-09-21, 19:14
wierzacy pisze: 2023-09-21, 13:41 Zastanawiam się, jakby to ująć w słowach.
Czy ujmować to w słowach? Czy w czynach.
Jeśli masz zwyczaj, informować rodziców dokąd idziesz, gdy wychodzisz z domu, to po prostu powiedz, że idziesz na mszę świętą.
Uważam, że najlepszym sposobem poinformowania, jest takie postępowanie, które zwróci uwagę rodziców. Czynienie dobra. Takie postępowanie, jak to pieśni ujęto: Aby ludzie widzieli dobre czyny w nas. I chwalili Ojca, który w Niebie jest. .
Parafrazując: Aby rodzice widzieli Twoje dobre czyny i spytali, dlaczego czynisz dobro. Wtedy im odpowiesz, że to dzięki Chrystusowi.
W sumie rzadko wychodzę sam gdzieś dalej od domu, praktycznie zawsze z rodzicami. (Jestem na ED od 7 roku życia, wychodzenie do szkoły mnie ominęło)
Jeśli chodzi o czynienie dobra, to od kiedy stałem się wierzący, zwracam większą uwagę na pomaganie rodzicom, bycie dobrym człowiekiem itp; dzięki za podpowiedź, będę zwracał na to większą uwagę.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Jak wyznać najbliższym wiarę

Post autor: Andej » 2023-09-22, 09:32

wierzacy pisze: 2023-09-22, 09:18 Ja tak jak pisałem poprzednio, niestety chrztu nie posiadam. Ciekawe w sumie i nie wiem jak to działa z przyjęciem chrztu tak późno. Przy jakiejś okazji zapytam księdza.
W takim razie jeszcze teraz nikogo nie informuj o rozpoczętej drodze wiary. Na razie zacznij żyć wiarą.
Uważam, ze nie ma sensu, abyś teraz zaczynał czyta ć Biblię. Najpierw katechumenat. Ile masz lat? Czy jesteś pełnoletni?
Jeśli nie, to problem. Bo na katechumenat możesz się zgłosić, ale do czasu osiągnięcia pełnoletności nie wiem, czy ktoś Cię nie ochrzci. Chyba, że sytuacji zagrożenia życia.
Najpierw poszukaj dobrego księdza. Jeśli jesteś z Warszawy: https://sluzew.dominikanie.pl/wp-conten ... 3-2024.pdf.
Jeśli z innego miejsca, to najpierw szukaj KATECHUMENATU. Jak się zdecydujesz, ale będziesz mieć kłopoty, to napisz. Może znajdzie się ktoś, kto mieszka gdzieś niedaleko, ma jakieś rozeznanie czy informacje.
Nie zabieraj się samodzielnie do studiowania Biblii, najpierw zgłoś się do katechumenatu.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Repart
Gaduła
Gaduła
Posty: 977
Rejestracja: 5 sie 2021
Been thanked: 266 times

Re: Jak wyznać najbliższym wiarę

Post autor: Repart » 2023-09-22, 09:39

Ja myślę, że @wierzacy musi sam w duchu odkryć w jaki sposób wzrośnie w swojej wierze. Dostał już sporo rad i wskazówek, teraz pora na jego krok. Po jego pisaniu można wywnioskować, że jest bardzo dojrzałym chłopakiem. Nie zabraniajmy czegoś robić, może akurat taki sposób będzie dla niego lepszy.

wierzacy
Początkujący
Początkujący
Posty: 67
Rejestracja: 19 wrz 2023
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 30 times
Been thanked: 17 times

Re: Jak wyznać najbliższym wiarę

Post autor: wierzacy » 2023-09-22, 09:44

Viridiana pisze: 2023-09-21, 19:53
wierzacy pisze: 2023-09-21, 13:41 Witam,
Jestem nastoletnim, początkującym katolikiem. Od 2-3 tygodni modlę się 2 razy dziennie, rano i wieczorem. Wiem, że pytanie nietypowe, ale jak wyznać rodzicom ateistom wiarę w Boga?
Moi rodzice od 10-15 lat są ateistami, zresztą do niedawna (czego żałuję) też nim byłem, zanim odkryłem wiarę w Ducha Świętego.
Narazie nic jeszcze nie wiedzą o mojej wierze.
Zastanawiam się, jakby to ująć w słowach.
Zależy mi na tym, bo „ukrywanie” wiary przed moimi bliskimi jest sprzeczne z II Przykazaniem, oraz chciałbym, abyśmy jako rodzina udawali się do kościoła itp.
Proszę o odpowiedź.
Pierwsza sprawa jest taka, że nie zawsze trzeba takie sytuacje aranżować. Sporo tu oczywiście zależy od tego, jakie masz relacje z rodzicami, ale jeśli dużo rozmawiacie, być może taki moment przyjdzie w sposób naturalny.
Druga sprawa, czyli kwestia "ukrywania" wiary. Różnie można ten termin rozumieć, więc jeżeli masz ochotę, możesz opisać, co masz na myśli. Czym innym bowiem jest ukrywanie za pomocą kłamstwa, czym innym rodzaj "skradania się" (nie wiem, jak to lepiej opisać, ale z racji tego, że sama również nie jestem z wierzącej rodziny, mam takie doświadczenie).
Pragnienie, abyście jako rodzina udawali się do Kościoła jest piękne, ale wymaga cierpliwości oraz wzięcia pod uwagę wolności drugiego człowieka.
wierzacy pisze: 2023-09-21, 17:41 Właściwie to zależy jakie „niespodzianki”, czasami mam wrażenie, że jednego dnia moje wyznanie wiary potraktowali jako mój wybór i by zaakceptowali, a drugiego mogli by się zirytować.
Na podstawie tego zdania można by już Ci dać małą wskazówkę: jeżeli podejmiesz decyzję o dokonaniu takiego wyznania, wybierz dobry dzień (i dobry moment). :)
Rozumiem. Ja mam bardzo dobre relacje z moimi rodzicami, bardzo rzadko są jakieś kłótnie, dość sporo rozmawiamy o wszystkim. Zresztą jakiś czas temu (właściwie to chyba parę miesięcy temu) rozmawialiśmy o wierze i ateizmie i powiedzieli, że jeśli chciałbym chodzić do kościoła i być osobą wierzącą to oni nie mają nic przeciwko temu. Ja wtedy nie zwróciłem uwagi bo wiara mnie wtedy nie interesowała. Tylko tak jak pisałem zależy na jaki dzień trafisz. Czasami szanują oni ludzi wierzących i nie mają z tym problemu, a czasami traktują wiarę średnio.
„Ukrywanie się” napisałem w znaczeniu bardziej „skradania się”, wiem o co chodzi, to znaczy modlę się zanim otworzę drzwi od swego pokoju, rano, kiedy moi rodzice jeszcze śpią czy jeszcze są w swoich pokojach; a wieczorem to kiedy już mają zamknięte drzwi i idą spać.
Chodzi mi o to, że (oczywiście narazie) nie mówię do nich o chrześcijaństwie, nie robię np. znaków krzyża przy nich czy nie informuję ich o swoich modlitwach.
Chciałbym zacząć modlić się też raz 3, po południu, ale często nie mam okazji, bo rodzice mogą się dopytywać czy nasłuchiwać.
Nie chcę skłamać moim rodzicom na temat wiary, bo jako katolik staram się mówić zawsze prawdę i jak najmniej kłamać - dlatego też zapytałem się na forum jak ujawnić swoją wiarę bez jakiejś wielkiej sprzeczki.
Mi obecnie najbardziej zależy na tym, aby oni tą moją wiarę zaakceptowali, dali mi się nią cieszyć czy nawet mi samemu pozwolili chodzić do kościoła, aby się modlić.
O „wspólnym chodzeniu do kościoła” napisałem bardziej przyszłościowo, chodzi mi o to (i modlę się o to) aby moi rodzice nabrali chociaż trochę wiary, wiedząc o tym, że ja jestem wierzący. Nie mówię oczywiście od razu po wyznaniu, bo uduchowienie przychodzi z czasem.
Wczoraj wieczorem prosiłem Boga własnymi słowami, aby dał mi taki odpowiedni dzień i moment, kiedy słowami prosto z serca będę mógł ujawnić rodzicom swoją wiarę i nie wywoła to specjalnej sprzeczki. Wierzę, że Duch Święty ma moc dać mi taki moment :)

Dodano po 7 minutach 45 sekundach:
Andej pisze: 2023-09-22, 09:32
wierzacy pisze: 2023-09-22, 09:18 Ja tak jak pisałem poprzednio, niestety chrztu nie posiadam. Ciekawe w sumie i nie wiem jak to działa z przyjęciem chrztu tak późno. Przy jakiejś okazji zapytam księdza.
W takim razie jeszcze teraz nikogo nie informuj o rozpoczętej drodze wiary. Na razie zacznij żyć wiarą.
Uważam, ze nie ma sensu, abyś teraz zaczynał czyta ć Biblię. Najpierw katechumenat. Ile masz lat? Czy jesteś pełnoletni?
Jeśli nie, to problem. Bo na katechumenat możesz się zgłosić, ale do czasu osiągnięcia pełnoletności nie wiem, czy ktoś Cię nie ochrzci. Chyba, że sytuacji zagrożenia życia.
Najpierw poszukaj dobrego księdza. Jeśli jesteś z Warszawy: https://sluzew.dominikanie.pl/wp-conten ... 3-2024.pdf.
Jeśli z innego miejsca, to najpierw szukaj KATECHUMENATU. Jak się zdecydujesz, ale będziesz mieć kłopoty, to napisz. Może znajdzie się ktoś, kto mieszka gdzieś niedaleko, ma jakieś rozeznanie czy informacje.
Nie zabieraj się samodzielnie do studiowania Biblii, najpierw zgłoś się do katechumenatu.
Rozumiem.
Niestety nie jestem pełnoletni, w lutym skończę 15 lat.
Mam blisko do Warszawy, ale mieszkam w okolicach Łomianek/Czosnowa.
Czyli w takim razie najpierw powinienem zająć się katechumenatem a dopiero potem zacząć czytać Biblię?
Poczytam coś na internecie to się zgłębię w ten temat.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Jak wyznać najbliższym wiarę

Post autor: Andej » 2023-09-22, 09:59

No to na Służewiec za daleko. Musiałbyś dojechać do metra. A potem jeszcze blisko kilometr na piechtę.
Ale skontaktuj się z:
05–092 Łomianki, ul. Kościelna Droga 110
tel. 22 733 79 08 (sekretariat)
http://www.dkeaw
Dyrektor: Ksiądz prałat dr Marek Kiliszek, tel. 22 733 79 10, e-mail: [email protected]

Nic nie wiem na temat tego miejsca, więc nie wyrażę swojej opinii.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

wierzacy
Początkujący
Początkujący
Posty: 67
Rejestracja: 19 wrz 2023
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 30 times
Been thanked: 17 times

Re: Jak wyznać najbliższym wiarę

Post autor: wierzacy » 2023-09-23, 09:10

Andej pisze: 2023-09-22, 09:59 No to na Służewiec za daleko. Musiałbyś dojechać do metra. A potem jeszcze blisko kilometr na piechtę.
Ale skontaktuj się z:
05–092 Łomianki, ul. Kościelna Droga 110
tel. 22 733 79 08 (sekretariat)
http://www.dkeaw
Dyrektor: Ksiądz prałat dr Marek Kiliszek, tel. 22 733 79 10, e-mail: [email protected]

Nic nie wiem na temat tego miejsca, więc nie wyrażę swojej opinii.
Dzięki za podanie miejsca.
Spróbuję się skontaktować i zapytać się co i jak.

Dodano po 24 minutach 8 sekundach:
AdamS. pisze: 2023-09-22, 09:05
wierzacy pisze: 2023-09-21, 13:41 Moi rodzice od 10-15 lat są ateistami, zresztą do niedawna (czego żałuję) też nim byłem, zanim odkryłem wiarę w Ducha Świętego.
Podkreśliłeś tu wiarę w Ducha Świętego - i chyba On sam Cię w tym natchnął. Duch Święty to ten sam Bóg, co przedwieczny Ojciec i historycznie objawiony Chrystus, tylko obecny w naszych myślach, słowach - w życiu wewnętrznym i relacjach. Dlatego najlepszą drogą jest otwarcie na Niego bez obmyślania jakiegoś szczegółowego "planu działania".

Wspomniałeś, że modlisz się rano i wieczorem - i bardzo dobrze! Ważne są jednak również modlitwy przed podjęciem ważnych decyzji. I właśnie taką modlitwą powinno być poprzedzone to wyznanie. A jak ono powinno wyglądać? Myślę, że powinno być zwykła rozmową, bez jakiejś ostentacji. Po prostu rodzajem podzielenia się własnymi myślami, odczuciami, decyzjami. Przy czym ważne jest też świadectwo - co Jezus dla Ciebie uczynił? W jaki sposób wszedłeś na drogę wiary?

Myślę, że dobrze byłoby w tej rozmowie zacząć od tego, jaki wpływ na to miało dobro, którego doświadczyłeś od rodziców - ich wychowanie, troska, atmosfera rodzinna. W żadnym wypadku nie powinno tu paść jakiekolwiek osądzanie rodziców za brak wiary.
Dzięki za wskazówki. Wczoraj prosiłem Boga o to, aby znalazł dla mnie dany dzień, w którym prosto z serca będę mógł wyjawić swoim najbliższym wiarę.
Ja stałem się wierzący podczas kontuzji, brakowało mi treningów. Bałem się że to coś poważniejszego - więc zacząłem 9 dniową nowennę do św. Rity oraz odprawiałem modlitwę „zawierzanie dnia Jezusowi”. Pomogło mi również wsparcie duchowe, które odnalazłem w codziennych modlitwach no i ogólnie w wierze. Wcześniej wiara mnie zbytnio nie interesowała.
Oczywiście, ja też nie planuję „osądzać” moich rodziców za brak wiary. Obecnie zależy mi na tym, aby zaakceptowali moją wiarę i nie mieli nic przeciwko moim modlitwom, chodzeniu do kościoła itp; i dopiero w przyszłości może moja wiara wpłynie też na ich stosunek do chrześcijaństwa.

ODPOWIEDZ