Uszkodzenia mózgu czyli też duszy?

[abi]

Skoro ciało zaczyna się formować, przybierać kształt musi posiadać w sobie duszę, której istotą jest duch powstały z Ducha czyli Bożego Tchnienia.

Ja tak wierzę.

kompletnie zdeformowane płody też mają duszę

[Andej]

Ciekawe jak sprawę tą przedstawia Biblia:
Rdz 2:7 Ukształtował Pan Bóg człowieka z prochu ziemi i tchnął w nozdrza jego dech życia. Wtedy stał się człowiek istotą żywą.

Dwa elementy: człowiek i życie. Wnioskuję z tego, że każde życie ludzkie, czyli każdy człowiek, od momentu powstania posiada duszę.
Te dwa elementy towarzyszą od poczęcia do śmierci.

[abi]

https://patolodzynaklatce.files.wordpre ... 7/aaa4.png

[Ojciec.Pablito]

Ciekawe jak sprawę tą przedstawia Biblia:
Rdz 2:7 Ukształtował Pan Bóg człowieka z prochu ziemi i tchnął w nozdrza jego dech życia. Wtedy stał się człowiek istotą żywą. ​​​

Dwa elementy: człowiek i życie. Wnioskuję z tego, że każde życie ludzkie, czyli każdy człowiek, od momentu powstania posiada duszę.
Te dwa elementy towarzyszą od poczęcia do śmierci.

można być człowiekiem i być martwym.

Dodano po 30 sekundach:

https://patolodzynaklatce.files.wordpre ... 7/aaa4.png

no właśnie

[sądzony]

Skoro ciało zaczyna się formować, przybierać kształt musi posiadać w sobie duszę, której istotą jest duch powstały z Ducha czyli Bożego Tchnienia.
Ja tak wierzę.

kompletnie zdeformowane płody też mają duszę

Nie wiem czy pytasz czy oświadczasz, bo ani kropki, wykrzyknika, pytajnika, ani wielkiej literki.
Zakładam, że twierdzisz, a zatem się zgadzam.
Moim zdaniem tak.

[Andej]

Martwy człowiek, to tylko ciało.

[abi]

przeciwstawiam formować i zdeformowany

[sądzony]

można być człowiekiem i być martwym.

To inna martwota.

Dodano po 5 minutach 58 sekundach:

przeciwstawiam formować i zdeformowany

To troszkę, moim zdaniem, bardziej skomplikowane.
Mam we łbie pewne hipotezy, ale niech sobie jeszcze tam siedzą.

Fakt, że płód jest zdeformowany nie wynika ze słabości "słabości" jego duszy, a genów, czyli materiału z którego powstał i ze środowiska w jakim się rozwija. Nie jestem jednak fachowcem.

[abi]

chodziło mi o to że czy ciało się zaczyna formować czy nie - duszę ma
choćby i tylko badanie hist pat odróżniało takie dziecko od potworniaka

[Ojciec.Pablito]

A propos niewpełni rozwiniętego płodu, to czy on kiedykolwiek żył?

[sądzony]

chodziło mi o to że czy ciało się zaczyna formować czy nie - duszę ma
choćby i tylko badanie hist pat odróżniało takie dziecko od potworniaka

A zatem, w którym momencie Twoim zdaniem zaczyna formować się ciało?
I w którym momencie Bóg "wtyka" duszę w człowieka?

[abi]

A propos niewpełni rozwiniętego płodu, to czy on kiedykolwiek żył?

ten z mojego linku? w momencie oddzielenia od matki, a konkretnie od bliźniaka (zespół TRAP) umiera

sądzony - "formować" chyba widzisz że dziecko z linku jest zdeformowane

[Ojciec.Pablito]

A propos niewpełni rozwiniętego płodu, to czy on kiedykolwiek żył?

ten z mojego linku? w momencie oddzielenia od matki, a konkretnie od bliźniaka (zespół TRAP) umiera

sądzony - "formować" chyba widzisz że dziecko z linku jest zdeformowane

a będąc w łonie matki żył?

Dodano po 32 sekundach:
Bo co to znaczy żyć?

[sądzony]

A propos niewpełni rozwiniętego płodu, to czy on kiedykolwiek żył?

To chyba kwestia wiary.
Zakładając, że życie jest po narodzeniu, zadamy sobie pytanie, a dlaczego nie chwilę przed. I dalej, a dlaczego nie w 9 m-cu, a dlaczego nie w 5, a dlaczego nie 1 tygodniu?

Dodano po 1 minucie 33 sekundach:

a będąc w łonie matki żył?
Bo co to znaczy żyć?

No jeżeli założysz, że żyjemy jedynie będąc poza lonem matki, musimy przyznać, że wielu z nas wciąż się jeszcze nie narodziła.

[Ojciec.Pablito]

Bo to, że serce pompuje krew nie oznacza jeszcze, że człowiek żyje.