Jak reagować na najbardziej drastyczne zmiany w kwestii wiary u młodych Polaków?

Piszemy tutaj wszystkie rozterki w naszym życiu duchowym. Rady na temat naszego życia w Kościele katolickim, pouczenie, itp.
Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2593
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 161 times
Been thanked: 421 times

Re: Jak reagować na najbardziej drastyczne zmiany w kwestii wiary u młodych Polaków?

Post autor: Abstract » 2023-11-05, 22:01

miłośniczka Faustyny pisze: 2023-11-05, 16:54 Odnoszę wrażenie, że teraz to nie młode osoby "odchodzą", a raczej są wychowywani na ateistów lub bez tłumaczenia wiary i nauki Kościoła, nie są zainteresowani wiarą.
Jakiego tłumaczenia? Oni nie chcą o tym rozmawiać.
Do bierzmowania grzecznie do Kościoła a później przychodzi olew. I to w domach gdzie wiara jest ważnym aspektem dla rodziców. Jestem świeżo po rozmowie z nastolatkiem który oburzył się dlaczego chrześcijaństwo jest tym właściwym wyznaniem skoro mógł się urodzić gdzie indziej i tam by słyszał to samo.
U moich znajomych, póki dzieci byly w domu wszystko było ok, wyjazd na studia i nagle olew z chodzeniem na niedzielną mszę. Są zdrowi, świat stoi przed nimi otworem, bez cierpienia praktykowanie mają daleko. I to nie jeden przypadek.

Ilu rodziców jest w stanie odpowiedzieć na Dawkinsowe teksty? Ilu rodziców to interesuje? Skąd mają wziąć na to czas? Gdy byłem nastolatkiem wokół było straszenie piekłem, spotkałem tylko jednego ateistę który próbował głosić swoje przekonania, cała reszta ludzi to chodzący do Kościoła ale w ogóle nieprzygotowani do obrony swojej wiary.
Pamiętacie wpis tu na forum zdesperowanej matki której syn przytaczał jej czajniczek Russela?
Ostatnio zmieniony 2023-11-05, 22:23 przez Abstract, łącznie zmieniany 5 razy.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

Awatar użytkownika
CiekawaXO
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6538
Rejestracja: 12 mar 2023
Has thanked: 895 times
Been thanked: 735 times
Kontakt:

Re: Jak reagować na najbardziej drastyczne zmiany w kwestii wiary u młodych Polaków?

Post autor: CiekawaXO » 2023-11-06, 01:14

I co odpowiedziałeś temu nastolatkowi w sprawie urodzenia w innym wyznaniu?

Rodzice nie muszą się interesować apologetyką. Wiara spoczywa na wierzącym. Człowiek powinien sam szukać odpowiedzi, a nie liczyć na to, co mu odpowie rodzic czy kolega.

Zresztą nikt nie jest zmuszony do wiary. Korzystają ze swojej wolności i tyle. Taka jest konsekwencja wolnej woli, także.

Awatar użytkownika
Hildegarda
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1356
Rejestracja: 17 maja 2022
Has thanked: 206 times
Been thanked: 203 times

Re: Jak reagować na najbardziej drastyczne zmiany w kwestii wiary u młodych Polaków?

Post autor: Hildegarda » 2023-11-06, 04:12

Abstract pisze: 2023-11-05, 22:01
miłośniczka Faustyny pisze: 2023-11-05, 16:54 Odnoszę wrażenie, że teraz to nie młode osoby "odchodzą", a raczej są wychowywani na ateistów lub bez tłumaczenia wiary i nauki Kościoła, nie są zainteresowani wiarą.
Jakiego tłumaczenia? Oni nie chcą o tym rozmawiać.
Do bierzmowania grzecznie do Kościoła a później przychodzi olew. I to w domach gdzie wiara jest ważnym aspektem dla rodziców. Jestem świeżo po rozmowie z nastolatkiem który oburzył się dlaczego chrześcijaństwo jest tym właściwym wyznaniem skoro mógł się urodzić gdzie indziej i tam by słyszał to samo.
U moich znajomych, póki dzieci byly w domu wszystko było ok, wyjazd na studia i nagle olew z chodzeniem na niedzielną mszę. Są zdrowi, świat stoi przed nimi otworem, bez cierpienia praktykowanie mają daleko. I to nie jeden przypadek.

Ilu rodziców jest w stanie odpowiedzieć na Dawkinsowe teksty? Ilu rodziców to interesuje? Skąd mają wziąć na to czas? Gdy byłem nastolatkiem wokół było straszenie piekłem, spotkałem tylko jednego ateistę który próbował głosić swoje przekonania, cała reszta ludzi to chodzący do Kościoła ale w ogóle nieprzygotowani do obrony swojej wiary.
Pamiętacie wpis tu na forum zdesperowanej matki której syn przytaczał jej czajniczek Russela?
A ja się tu zgodzę z Miłośniczką, bo mając syna w podstawówce widzę jak to wygląda już na tym etapie. Ten problem, który tu jest poruszany dotyczy nie tylko młodych, ale już ludzi w okolicach 40-stki, którzy mają dzieci i przekazują im wartości. Wśród rodziców w tym wieku, niewiele jest gorliwie wierzących i praktykujących katolików, większość jest w KK ze względów kulturowych i sakramenty traktują jako obowiązek do odklepania np. ze względu na rodzinę, "żeby ludzie nie gadali" itp. Za moich czasów to wszystkie dzieci będąc w podstawówce systematycznie praktykowały, dopiero później, w okresie buntu młodzieńczego zaczynało się odchodzić od tego i to w ukryciu, żeby starsi domownicy nie widzieli. Teraz na Mszę nie chodzą już dzieci w podstawówce i to za zgodą rodziców, po prostu mało kto się tym przejmuje, po bierzmowaniu przestaną całkiem praktykować, niektórzy zrezygnują już przed bierzmowaniem.
Problem poruszany w tym temacie dotyczy tylko ludzi wierzących, którzy chcieliby wiarę chrześcijańską przekazać i ludzi Kościoła, którzy uczą religii , głoszą kazania itp., bo jeśli już sami rodzice nie chcą takich wartości przekazywać, to wiadomo, że tutaj nie da się nic zrobić, bo dzieci w takich domach to już kolejne pokolenie niewierzących/niepraktykujących, albo wierzących po swojemu.
Ostatnio zmieniony 2023-11-06, 04:25 przez Hildegarda, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4482
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1082 times
Been thanked: 1153 times

Re: Jak reagować na najbardziej drastyczne zmiany w kwestii wiary u młodych Polaków?

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2023-11-06, 05:21

Abstract pisze: 2023-11-05, 22:01
miłośniczka Faustyny pisze: 2023-11-05, 16:54 Odnoszę wrażenie, że teraz to nie młode osoby "odchodzą", a raczej są wychowywani na ateistów lub bez tłumaczenia wiary i nauki Kościoła, nie są zainteresowani wiarą.
Jakiego tłumaczenia? Oni nie chcą o tym rozmawiać.
Do bierzmowania grzecznie do Kościoła a później przychodzi olew. I to w domach gdzie wiara jest ważnym aspektem dla rodziców. Jestem świeżo po rozmowie z nastolatkiem który oburzył się dlaczego chrześcijaństwo jest tym właściwym wyznaniem skoro mógł się urodzić gdzie indziej i tam by słyszał to samo.
Mam na myśli brak tłumaczenia w dzieciństwie, od zawsze, a nie tylko moment w wieku nastoletnim. Bo liczy się też to, co było wcześniej. Pytanie dlaczego nie chcą rozmawiać. I czy w ogóle ktoś chce z nimi rozmawiać (niektórzy rodzice chcą, ale wielu ten temat nie interesuje). I jak mogli odejść z Kościoła, jeśli w nim nie byli (nie mówię oczywiście o wszystkich, ale ogólnie o zjawisku).
Tak jak Morkej ładnie to wyraził: "to się już dokonało".
Nie rozumiem takich postulatów typu "Młodzi odchodzą z Kościoła, co robić?". Przecież już ich tam nie ma (tu znowu Morkej bardzo trafnie to ujął).
Ja w wieku 19 lat po raz pierwszy przyłączyłam się do Kościoła, nie da się powiedzieć, że wcześniej w nim byłam (jedynie teoretycznie, na początku szkoły podstawowej), nie miałam elementarnej wiedzy o katolicyzmie, wszystkiego się uczyłam od początku. To nie jest jakiś odosobniony przypadek. Niektórzy zostali w Kościele a niektórzy przyjdą, jedyne co można zrobić to zachęcić do przyjścia, ale nie da się zminimalizować procesu odchodzenia z Kościoła, bo ten proces już się zakończył, już za późno.
Ostatnio zmieniony 2023-11-06, 05:34 przez miłośniczka Faustyny, łącznie zmieniany 7 razy.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2593
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 161 times
Been thanked: 421 times

Re: Jak reagować na najbardziej drastyczne zmiany w kwestii wiary u młodych Polaków?

Post autor: Abstract » 2023-11-06, 08:30

CiekawaXO pisze: 2023-11-06, 01:14 I co odpowiedziałeś temu nastolatkowi w sprawie urodzenia w innym wyznaniu?
Kluczową różnicę, ofiara syna Boga.
CiekawaXO pisze: 2023-11-06, 01:14 Rodzice nie muszą się interesować apologetyką. Wiara spoczywa na wierzącym. Człowiek powinien sam szukać odpowiedzi, a nie liczyć na to, co mu odpowie rodzic czy kolega.
Zresztą nikt nie jest zmuszony do wiary. Korzystają ze swojej wolności i tyle. Taka jest konsekwencja wolnej woli, także.
Nastolatkowie rodzicom robią ciągle "sprawdzam", sprawdzają determinacje we wcielaniu zasad w życie, pokrywanie się tego co mówią z tym co robią.
Jeśli rodzic nie potrafi obronić tego w co wierzy, reaguje często emocjonalnie, to nastolatek wyciąga z tego różne wnioski.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 15143
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4271 times
Been thanked: 2991 times
Kontakt:

Re: Jak reagować na najbardziej drastyczne zmiany w kwestii wiary u młodych Polaków?

Post autor: Dezerter » 2023-11-06, 08:39

A co gorsze KK olewa Apologetykę i apologetów, a w Seminarium w ogóle tego nie uczą - mamy ze 30 czynnych i aktywnych zapaleńców w Polsce,
kilka forów aktywnych i na szczęście wielu prezbiterów i zakonników czynnych w necie
Ale problem jest gdzie indziej
30% młodych odchodzi z KK bo jest im obojętna wiara w Boga
a na obojętność jest trudno poradzić cokolwiek
Ponoć każde społeczeństwo po osiągnięciu pewnego wysokiego stopnia zamożności, traci powody do odwoływania się do Boga w czymkolwiek, bo jest tak dobrze, że po co?
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2593
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 161 times
Been thanked: 421 times

Re: Jak reagować na najbardziej drastyczne zmiany w kwestii wiary u młodych Polaków?

Post autor: Abstract » 2023-11-06, 08:39

Hildegarda pisze: 2023-11-06, 04:12 A ja się tu zgodzę z Miłośniczką, bo mając syna w podstawówce widzę jak to wygląda już na tym etapie. Ten problem, który tu jest poruszany dotyczy nie tylko młodych, ale już ludzi w okolicach 40-stki, którzy mają dzieci i przekazują im wartości. Wśród rodziców w tym wieku, niewiele jest gorliwie wierzących i praktykujących katolików, większość jest w KK ze względów kulturowych i sakramenty traktują jako obowiązek do odklepania np. ze względu na rodzinę, "żeby ludzie nie gadali" itp. Za moich czasów to wszystkie dzieci będąc w podstawówce systematycznie praktykowały, dopiero później, w okresie buntu młodzieńczego zaczynało się odchodzić od tego i to w ukryciu, żeby starsi domownicy nie widzieli. Teraz na Mszę nie chodzą już dzieci w podstawówce i to za zgodą rodziców, po prostu mało kto się tym przejmuje, po bierzmowaniu przestaną całkiem praktykować, niektórzy zrezygnują już przed bierzmowaniem.
Problem poruszany w tym temacie dotyczy tylko ludzi wierzących, którzy chcieliby wiarę chrześcijańską przekazać i ludzi Kościoła, którzy uczą religii , głoszą kazania itp., bo jeśli już sami rodzice nie chcą takich wartości przekazywać, to wiadomo, że tutaj nie da się nic zrobić, bo dzieci w takich domach to już kolejne pokolenie niewierzących/niepraktykujących, albo wierzących po swojemu.
Trzeba byłoby ustalić czy wiara jest aktem woli, czy sumą determinantów, czy też determinujemy opcje z pośród których młody człowiek wybiera.
Ja spotkałem się kilka razy z sytuacją że młody człowiek nie podejmuje dialogu ponieważ chce postawić "na swoim" mimo wszystko, kopiując kolegów i koleżanki, nie chce słyszeć argumentów które otworzyłyby mu opcję utrzymania drogi którą szedł dotychczas, jest to forma buntu i utrzymanie pewnej linii z którą utożsamiają się poglądy pozostałych członków grupy. Jest to płytkie i chwiejne, ale jednak się jakiś czas utrzymuje.

Dodano po 3 minutach 57 sekundach:
miłośniczka Faustyny pisze: 2023-11-06, 05:21 Mam na myśli brak tłumaczenia w dzieciństwie, od zawsze, a nie tylko moment w wieku nastoletnim. Bo liczy się też to, co było wcześniej. Pytanie dlaczego nie chcą rozmawiać. I czy w ogóle ktoś chce z nimi rozmawiać (niektórzy rodzice chcą, ale wielu ten temat nie interesuje). I jak mogli odejść z Kościoła, jeśli w nim nie byli (nie mówię oczywiście o wszystkich, ale ogólnie o zjawisku).
Tak jak Morkej ładnie to wyraził: "to się już dokonało".
Jeśli wiara jest aktem woli to co miało się dokonać?
Dlaczego z jednego domu gdzie dla rodziców wiara i praktykowanie jest ważne jedno lub dwoje dzieci umacnia wiarę, a trzecie odwraca się od tego i pozostaje bierne?

Dodano po 1 minucie 21 sekundach:
Dezerter pisze: 2023-11-06, 08:39 A co gorsze KK olewa Apologetykę i apologetów, a w Seminarium w ogóle tego nie uczą - mamy ze 30 czynnych i aktywnych zapaleńców w Polsce,
kilka forów aktywnych i na szczęście wielu prezbiterów i zakonników czynnych w necie
Ale problem jest gdzie indziej
30% młodych odchodzi z KK bo jest im obojętna wiara w Boga
a na obojętność jest trudno poradzić cokolwiek
Ponoć każde społeczeństwo po osiągnięciu pewnego wysokiego stopnia zamożności, traci powody do odwoływania się do Boga w czymkolwiek, bo jest tak dobrze, że po co?
"Jak trwoga to do Boga" - to jest ponadczasowe, nic się nie zmieniło w tej materii.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4482
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1082 times
Been thanked: 1153 times

Re: Jak reagować na najbardziej drastyczne zmiany w kwestii wiary u młodych Polaków?

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2023-11-06, 10:50

Dezerter pisze: 2023-11-06, 08:39 30% młodych odchodzi z KK bo jest im obojętna wiara w Boga
Czyli te 30% nie odchodzi, bo nie byli w Kościele, więc nie mieli jak z niego odejść.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Awatar użytkownika
CiekawaXO
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6538
Rejestracja: 12 mar 2023
Has thanked: 895 times
Been thanked: 735 times
Kontakt:

Re: Jak reagować na najbardziej drastyczne zmiany w kwestii wiary u młodych Polaków?

Post autor: CiekawaXO » 2023-11-06, 10:51

Skąd wiesz, że te 30 procent nie było w Kościele??

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4482
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1082 times
Been thanked: 1153 times

Re: Jak reagować na najbardziej drastyczne zmiany w kwestii wiary u młodych Polaków?

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2023-11-06, 11:02

CiekawaXO pisze: 2023-11-06, 10:51 Skąd wiesz, że te 30 procent nie było w Kościele??
Wnioskuję po tym fragmencie: "jest im obojętna wiara w Boga". Pytanie jak definiujesz bycie w Kościele. Ja uważam, że samo bycie ochrzczonym, a nawet po bierzmowaniu bez wiary, to za mało by uznać, że ktoś jest w Kościele.
Myślę, że mamy ogólnie trzy grupy:
1) osoby, które były w Kościele (wierzyły) i odeszły
2) Osoby które w Kościele nie były (bo albo byli wychowywani przez niewierzących rodziców i nie mieli jeszcze zbyt wielu możliwości albo po prostu ich wiary nie było, z różnych powodów), oni nie mieli nawet możliwości odejść.
3) Osoby, które zostały w Kościele - te osoby raczej nie odejdą, a w każdy razie nie jakoś masowo, skoro wytrwali do tej pory.
Dlatego uważam, że jest za późno na próby zatrzymania młodych osób, można jedynie próbować ich przybliżyć do Kościoła (ponownie lub po raz pierwszy) i to oczywiście ważne i cenne.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2593
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 161 times
Been thanked: 421 times

Re: Jak reagować na najbardziej drastyczne zmiany w kwestii wiary u młodych Polaków?

Post autor: Abstract » 2023-11-06, 12:10

Wiara w Boga to odpowiedź na głód poszukiwania sensu. Potrzeba szukania sensu pojawia się w życiowych kryzysach, wówczas albo upadamy jeszcze bardziej albo nadajemy całokształtowi naszego życia jakiś sens.

Pytania egzystencjalne rodzą się w kryzysie egzystencji, prób szukania wyjaśnień dla swojego położenia i usytematyzowania założeń.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

Awatar użytkownika
miłośniczka Faustyny
Mistrz komentowania
Mistrz komentowania
Posty: 4482
Rejestracja: 26 sie 2018
Lokalizacja: Ulica Sezamkowa
Has thanked: 1082 times
Been thanked: 1153 times

Re: Jak reagować na najbardziej drastyczne zmiany w kwestii wiary u młodych Polaków?

Post autor: miłośniczka Faustyny » 2023-11-06, 12:15

Abstract, ja trochę nie rozumiem, bo piszesz tak jakbyś polemizował ze mną, a ja się chyba ze wszystkimi Twoimi twierdzeniami zgadzam. To się wcale nie wyklucza. Po prostu piszemy trochę o czym innym, ale ja nie przeczę, że jest tak jak twierdzisz.
Odkąd umiłowałam Boga całą istotą swoją, całą mocą swego serca, od tej chwili ustąpiła bojaźń, i chociażby mi nie wiem już jak mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość a Duch Jego- jest spokój"

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2593
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 161 times
Been thanked: 421 times

Re: Jak reagować na najbardziej drastyczne zmiany w kwestii wiary u młodych Polaków?

Post autor: Abstract » 2023-11-06, 12:36

@miłośniczka Faustyny to nie było adresowane do ciebie lecz chciałem wskazać paradoks związany z wiarą.

Chcemy być szczęśliwi, zdrowi, pełni energii, mieć z kimś i dla kogoś żyć, a gdy to mamy wielu z nas nie idzie w kierunku dziękczynienia, lecz zatracania potrzeby szukania Boga. Odsuwania go na boczny tor.
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13939
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2041 times
Been thanked: 2229 times

Re: Jak reagować na najbardziej drastyczne zmiany w kwestii wiary u młodych Polaków?

Post autor: sądzony » 2023-11-06, 14:08

Abstract pisze: 2023-11-06, 12:36 Chcemy być szczęśliwi, zdrowi, pełni energii, mieć z kimś i dla kogoś żyć, a gdy to mamy wielu z nas nie idzie w kierunku dziękczynienia, lecz zatracania potrzeby szukania Boga. Odsuwania go na boczny tor.
Znasz takie przypadki?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Abstract
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2593
Rejestracja: 27 cze 2021
Has thanked: 161 times
Been thanked: 421 times

Re: Jak reagować na najbardziej drastyczne zmiany w kwestii wiary u młodych Polaków?

Post autor: Abstract » 2023-11-06, 14:14

sądzony pisze: 2023-11-06, 14:08 Znasz takie przypadki?
A po co to pisałem. Człowiek w momencie odczuwania szczęścia jeśli zaczyna analizować ten stan zatraca to odczucie. Z cierpieniem jest dokładnie odwrotnie.

Dodano po 5 minutach 42 sekundach:
Dlaczego niektórzy ateiści gdy cierpią wylewają żale i obwiniają Boga w którego nie wierzą atakując w ten sposób wierzących?
Bóg nie adoptował nas po innym bogu.

ODPOWIEDZ