Pytania abi do Pablito

[Ojciec.Pablito]

Ojciec - brak słów, by to skomentować
Wj 20:3 Nie będziesz miał innych bogów obok mnie. ​​​

Przykazanie to mówi o tym, że są inni bogowie

, ale żaden z nich nie jest "obok" Jahwe. Żaden z nich nie jest na równym poziomie. Czy to król, czy to anioł, czy to jakiekolwiek inne bóstwo innego narodu.

W moim przekonaniu uznanie Jezusa za równego Bogu Jahwe, równego Ojcu, jest niebezpiecznym naruszeniem tego przykazania Dekalogu.

Jezus oczywiście jest potężnym Bogiem. Wymagającym wielkiej czci. Jedynym w swoim rodzaju Królem.

Jacy inni bogowie są ??? Tora widziałem ale ... w filmie a pozostali ?- musze jechać do Grecji na górę Olimp i sam sprawdzić, czy tam są
a jeszcze Swarożyna widziałem w Biskupinie taki drewniany był z czterema twarzami
Podsumujmy Jezu nie jest Bogiem , bo jest Bogiem (pisownia B z dużej litery zachowana z postu Pablito
ech bracie wróć ty do ortodoksji
To jeszcze może napisz, czy ten twój Jezus Bóg zabrał swoja Matkę do Nieba, gdzie ma mieszkań wiele, czy dla niej zabrakło? Jak tam dedukujesz po swojemu z Biblii?

Zastanawiam się jak mógłbym poprawić swój post, aby był dla Ciebie bardziej zrozumiały?

Dodano po 2 minutach 54 sekundach:

Znów się wtrącę. Albowiem czekałem na takie wyjaśnienie.

Podsumowując to co napisałem:
Gdy mówię: "nie wierzę w Bóstwo Jezusa" to mam na myśli, że Jezus nie jest bytem równym Bogu, Ojcu.
W takim absolutnym sensie, jedynym, który jest Bogiem wszechświata jest Jahwe - Bóg, nasz Ojciec w niebie.
Gdy mowię: "Jezus jest Bogiem" to wynika z tego, że:
W moim przekonaniu, można nazwać Jezusa Bogiem, ale w takim sensie, w takim znaczeniu jak są nimi Mojżesz czy Król, czy jakikolwiek inny czlowiek mogący tak o osbie powiedzieć.

Ale jest ono dla mnie całkowicie niezrozumiałe. Coś w rodzaju: "jestem za, a nawet przeciw".

Czyli dla Ciebie głównym powodem niejasności mojego posta jest to, że wygląda na sprzeczny?
Coś w rodzaju "To jest kółko" i "To nie jest kółko"?
Dzięki za cenną uwagę.

[Ojciec.Pablito]

Pomyślałem, że rozmawiamy o różnicach a może lepiej na początek wiedzieć o rzeczach wspólnych.

Co mam wspólnego jako Unitarianin z Katolicyzmem:

1. Wierzę w Boga
2. Wierzę w Jezusa Chrystusa
3. Wierzę w Ducha Świetego
4. Wierzę w Pismo Święte natchnione jako Słowo Boże
5. Wierzę w zbawienie przez żywą wiarę w Jezusa Chrystusa
6. Wierzę w literalną śmierć i literalne zmartwychwstanie Jezusa na krzyżu.
7. Wierzę w to, że Jezus Chrystus wstąpił do nieba i siedzi po prawicy Ojca
8. Wierzę w obietnicę zmartwychwstania i życia wiecznego w przyszłym świecie

Różnice dotyczą aspektów tej wiary, ale nie samych punktów.

[Dezerter]

Pomyślałem, że rozmawiamy o różnicach a może lepiej na początek wiedzieć o rzeczach wspólnych.

Co mam wspólnego jako Unitarianin z Katolicyzmem:

1. Wierzę w Boga
2. Wierzę w Jezusa Chrystusa
3. Wierzę w Ducha Świetego
4. Wierzę w Pismo Święte natchnione jako Słowo Boże
5. Wierzę w zbawienie przez żywą wiarę w Jezusa Chrystusa
6. Wierzę w literalną śmierć i literalne zmartwychwstanie Jezusa na krzyżu.
7. Wierzę w to, że Jezus Chrystus wstąpił do nieba i siedzi po prawicy Ojca
8. Wierzę w obietnicę zmartwychwstania i życia wiecznego w przyszłym świecie

Różnice dotyczą aspektów tej wiary, ale nie samych punktów.

Ale Jezus chyba na krzyżu nie zmartwychwstał?
czemu Ducha Świętego napisałeś z dużej litery? - uważasz Go za Osobę Bożą?

[Ojciec.Pablito]

Pomyślałem, że rozmawiamy o różnicach a może lepiej na początek wiedzieć o rzeczach wspólnych.

Co mam wspólnego jako Unitarianin z Katolicyzmem:

1. Wierzę w Boga
2. Wierzę w Jezusa Chrystusa
3. Wierzę w Ducha Świetego
4. Wierzę w Pismo Święte natchnione jako Słowo Boże
5. Wierzę w zbawienie przez żywą wiarę w Jezusa Chrystusa
6. Wierzę w literalną śmierć i literalne zmartwychwstanie Jezusa na krzyżu.
7. Wierzę w to, że Jezus Chrystus wstąpił do nieba i siedzi po prawicy Ojca
8. Wierzę w obietnicę zmartwychwstania i życia wiecznego w przyszłym świecie

Różnice dotyczą aspektów tej wiary, ale nie samych punktów.

Ale Jezus chyba na krzyżu nie zmartwychwstał?
czemu Ducha Świętego napisałeś z dużej litery? - uważasz Go za Osobę Bożą?

z tym zmartwychwstaniem na krzyżu to oczywiście się machnąłem podczas edycji.

[Andej]

Uważam, że lepiej skupiać się na tym co łączy.
Omawianie tego co dzieli ma sens, jeśli jest konstruktywne i prowadzi do zrozumienia. A jeszcze lepiej akceptacji. Jeśli jest płaszczyzna osiągnięcia kolejnych punktów łączących.

[Ojciec.Pablito]

Uważam, że lepiej skupiać się na tym co łączy.
Omawianie tego co dzieli ma sens, jeśli jest konstruktywne i prowadzi do zrozumienia. A jeszcze lepiej akceptacji. Jeśli jest płaszczyzna osiągnięcia kolejnych punktów łączących.

Skoro piszesz, to chcę z góry podkreślić, że nie oczekuję w tej rozmowie aby ktokolwiek przyjmował moje poglądy. Wszystko co piszę ma za zadanie jedynie podzielić się moim poglądem po to, abym został zrozumiany i zaakceptowany jako przyjaciel a nie wróg.
Nikogo nie zamierzam przeciągać na swoją stronę. Jeśli ktoś będzie do mnie pisał na ten temat na PW to zgłaszam to do admina.
Piszę na forum katolickim dlatego, że fora protestanckie są z mojego doświadczenia bardziej agresywne i jest tam zbyt wiele radykalizmów.

[Arek]

Grunt to czyste intencje

[Andej]

* nie oczekuję w tej rozmowie aby ktokolwiek przyjmował moje poglądy.
* podzielić się moim poglądem po to,
* abym został zrozumiany i zaakceptowany jako przyjaciel a nie wróg.
* Nikogo nie zamierzam przeciągać na swoją stronę.

Cztery punkty wyznaczające cele i sens dyskusji.
Mam nadzieję, że zostaną zaakceptowane i przyjęte przez dyskutantów.
Bo rzeczywiście dyskusja to nie indoktrynacja, ani narzucanie własnego stanowiska. Tylko dzielenie się swoim.
Staranie się, aby zrozumieć bliźniego. To łączy.

[abi]

Uważam, że lepiej skupiać się na tym co łączy.
Omawianie tego co dzieli ma sens, jeśli jest konstruktywne i prowadzi do zrozumienia. A jeszcze lepiej akceptacji. Jeśli jest płaszczyzna osiągnięcia kolejnych punktów łączących.

Skoro piszesz, to chcę z góry podkreślić, że nie oczekuję w tej rozmowie aby ktokolwiek przyjmował moje poglądy. Wszystko co piszę ma za zadanie jedynie podzielić się moim poglądem po to, abym został zrozumiany i zaakceptowany jako przyjaciel a nie wróg.
Nikogo nie zamierzam przeciągać na swoją stronę. Jeśli ktoś będzie do mnie pisał na ten temat na PW to zgłaszam to do admina.

coś chciałam napisać ci na PW, to nie można

[Ojciec.Pablito]

coś chciałam napisać ci na PW, to nie można

dobra, włączone.

[abi]

coś chciałam napisać ci na PW, to nie można

dobra, włączone.

do tej pory już zapomniałam co chciałam wtedy

[Ojciec.Pablito]

coś chciałam napisać ci na PW, to nie można

dobra, włączone.

do tej pory już zapomniałam co chciałam wtedy

ok nieporozumienie. Myślałem, że teraz chcesz.

[CiekawaXO]

Uważam, że lepiej skupiać się na tym co łączy.
Omawianie tego co dzieli ma sens, jeśli jest konstruktywne i prowadzi do zrozumienia. A jeszcze lepiej akceptacji. Jeśli jest płaszczyzna osiągnięcia kolejnych punktów łączących.

Skoro piszesz, to chcę z góry podkreślić, że nie oczekuję w tej rozmowie aby ktokolwiek przyjmował moje poglądy. Wszystko co piszę ma za zadanie jedynie podzielić się moim poglądem po to, abym został zrozumiany i zaakceptowany jako przyjaciel a nie wróg.
Nikogo nie zamierzam przeciągać na swoją stronę. Jeśli ktoś będzie do mnie pisał na ten temat na PW to zgłaszam to do admina.
Piszę na forum katolickim dlatego, że fora protestanckie są z mojego doświadczenia bardziej agresywne i jest tam zbyt wiele radykalizmów.

Ale przecież jesteś przyjacielem i nie ze względu na to w co wierzysz, ale jaki jesteś.

[Ojciec.Pablito]

Uważam, że lepiej skupiać się na tym co łączy.
Omawianie tego co dzieli ma sens, jeśli jest konstruktywne i prowadzi do zrozumienia. A jeszcze lepiej akceptacji. Jeśli jest płaszczyzna osiągnięcia kolejnych punktów łączących.

Skoro piszesz, to chcę z góry podkreślić, że nie oczekuję w tej rozmowie aby ktokolwiek przyjmował moje poglądy. Wszystko co piszę ma za zadanie jedynie podzielić się moim poglądem po to, abym został zrozumiany i zaakceptowany jako przyjaciel a nie wróg.
Nikogo nie zamierzam przeciągać na swoją stronę. Jeśli ktoś będzie do mnie pisał na ten temat na PW to zgłaszam to do admina.
Piszę na forum katolickim dlatego, że fora protestanckie są z mojego doświadczenia bardziej agresywne i jest tam zbyt wiele radykalizmów.

Ale przecież jesteś przyjacielem i nie ze względu na to w co wierzysz, ale jaki jesteś.

Dzięki, że tak uważasz. Ale pomyślałem, że może to po prostu wprost napiszę.

[Albertus]

Napisz w co wierzy wspólnota do której należysz. Jakieś wyznanie wiary, jakieś konkretne prawdy?

Czy jak co komu pasuje?