Liberalna spowiedź - dwa kościoły. Rozważanie teoretyczne.

[Andy72]

A tak się zastanowiłem niby czemu spowiedź przez telefon miała by być niewazna?
Pisze serio, w XXI wieku?

Lepsza mogłaby być spowiedź przez ChatGPT, specjalnie zaprogramowany do odpowiadania na tekst penitenta i zadająca pokutę. Miałoby tę zaletę, że ludzie krępujący się mówić do księdza mogliby rozmawiać z chatem.

Spowiedź przez telefon lub maila mogłaby być etapem przejściowym , ale po co się ograniczać?'''
|
|
|
|
|
|
\ /
powyższe to sarkazm, ale Dezerterze Twoje chyba nie

Jestem ksionc Andrzej, wyspowiadam i rozgrzeszę was przez czata i obiecuję że nie ma przy mnie kumpla z którym bym się śmiał z waszych grzechów

[Andej]

A tak się zastanowiłem niby czemu spowiedź przez telefon miała by być niewazna?

Parę lat temu omawialiśmy ten temat. Jednak stanowisko Watykanu jest jednoznaczne: Kardynał Mauro Piacenza, który jest Penitencjariuszem Większym Stolicy Apostolskiej, wyjaśnił na łamach weekendowego wydania watykańskiego dziennika “L’Osservatore Romano”, że w przypadku połączenia telefonicznego “brakuje rzeczywistej obecności penitenta i nie dochodzi do przekazania słowa rozgrzeszenia; są tylko wibracje elektryczne, które odtwarzają ludzkie słowa”. Mnie zastanawiał spowiedź przez tłumacza. Podane warunki spełnia. Formalnie. Ale wcale nie jestem przekonany, że tłumacz jest lepszym "przekaźnikiem" niż telefon.

[Dezerter]

Andy - nie przekonałeś mnie wcale
jestem w kraju muzułmańskim na delegacji, wycieczce rowerowej dookoła świata, odbywam terapię w ośrodku zamkniętym bez dostępu księdza itp , więc dzwonię do mojego spowiednika, który mnie zna i zna mój nr telefonu, głos - spowiadam się i dostaje rozgrzeszenie, ....
czego brakuje?
Andej coś napisał, ale ja nie rozumiem tych wątpliwości z Watykanu, ktoś to rozumie?

[Andy72]

W konfesjonale jest intymność, spotkanie dwóch osób, z których jedna występuje w roli Chrystusa.
A teraz z powodu wygody i ducha czasu zrobić z tego tylko wymianę informacji? Gdzie w istocie jesteś samotny na obszarze 100 kilometrów?
Można by moim zdaniem spowiadać np. przez interkom więźniów gdy ksiądz stoi kilka metrów dalej ale powinny być jakieś granice , nie przez komórkę z odległości kilometrów, bo potem znowu jakaś modyfikacja itd. Kto zagwarantuje że spowiedź przez komórkę to koniec unowocześnień.