Praca obowiązki służbowe a spędzanie czasu na Internecie.
Praca obowiązki służbowe a spędzanie czasu na Internecie.
Postanowiłem założyć temat bo sprawa ciekawa bardzo jak dla mnie.
Nie jest to temat który ma atakować, czepiać się kogoś albo robić komuś na złość.
Tutaj chce rozważyć fenomen tego że ludzie pracy którzy na co dzień muszą wykonywać obowiązki służbowe mają czas na Internet. Jak to możliwe że typowy pan Kowalski i pani mają czas na fora dyskusyjne na czatowanie jeśli są osobami pracującymi? Może umieją tak podzielić obowiązki żeby robić jedno i drugie? Czy szef zwykły kierownik firmy może na to pozwolić bo tak nie chce się mnie wierzyć żeby non stop na to oko przymykał?
Jaki jest sposób na to by szef nie doczepił się że nic się nie robi a siedzi się na forum non stop? No bo tutaj spotykam się z tym że forumowicze mogą nawet od rana wczesnego do późnej nocy siedzieć na forum i mają czas na wszystko na pracę. Czy to jest w ogóle możliwe żeby w pracy siedzieć i móc spędzać czas na Internecie? Bo jednak rozmawiałem wypytywałem już dawno ludzi różnych zawodów i oni mówią że w życiu by im szef nie dał takiej możliwości. Zatem czy mam przykład mechanika samochodowego albo magazyniera czy elektryk czy hydraulik jak oni by mogli wziąć telefon i siedzieć na Internecie podczas zwykłego dnia pracy?
Rozumiem jak ja jestem bezrobotny to mogę sobie pozwolić bo nie mam obowiązku wobec przełożonego nie patrzy mnie nikt na ręce. Tutaj zastanawia mnie że w pracy tak są dobrzy kierownicy że pracownik może sobie pykać w fora internetowe i ten nic nie mówi. To po co taki pracownik jest jak spędza cały dzień na forum Internetowym? Czy ludzie macie jakieś specjalne zdolności że robicie wszystko na stanowisku pracy i w równocześnie gadacie na czacie albo piszecie komentarze? Bo to jest ciekawe dla mnie bo nie znam takiej metody a wiele zawodów na pewno by przełożony pojechał po pensji jakby się do niego doniosło.
Jednak tutaj widzę że forumowicze mogą sobie na to pozwolić i jak szef nie krzyczy nie mówi że jeszcze to co kazał jest nie zrobione? Że miało być na wczoraj a tutaj nadal nic? Jak to jest czy to nie forma takiego nieróbstwa w pracy że sobie idę na spędzenie miło czasu albo na relaks lub udaje że pracuje i coś robię? Bo nie wierzę że typowy pracownik banku czy poczty może na takie forum sobie pozwalać w ciągu dnia pracy. To mamy środę czy czwartek piątek środek dnia i ktoś tutaj może tak całe dnie siedzieć ? To jak to zrobić żeby taki szef główny nie doczepił się że co pan czy pani robi teraz pracuje czy się bawi na telefonie? Czy tak można nic nie robić szef i tak siedzi i zajęty swoimi sprawami a pracownik się bawi na telefonie? Jak to jest bo przecież gdzie nie pójdę czy kasjer w markecie czy mechanik samochodowy czy czy pracownik urzędu skarbowego to kto by miał czas na Internet jak nie ma takiej opcji że taki czas znajdzie? Jeszcze cały dzień od samego rana do wieczora późnego. No to ja sam bym chciał mieć takiego wyrozumiałego pracodawcę co mnie by na to pozwolił nie krzyczał bo mnie zwolni albo nie wypłaci pensji. Mnie to zastanawia czy w tej pracy jest jakaś kontrola pracownika skoro można siedzieć i udawać że się coś robi a siedzi się na forum? Czy nie ma tak że szef daje czas tyle i tyle i ma być zrobione? Bo ja nie mam stałej pracy to nie mam takiej zdolności że mogę iść do pracy i sobie siedzieć na Internecie. To by było nawet super praca. Nie byłbym przeciwny jak mogę sobie oglądać fora dyskusyjne i nie martwić się co powie na to mój pracodawca. To chciałbym dowiedzieć się jak takiego szefa zakręcić że ja coś robię że ciężko pracuje a siedzi się na forum i gada z innymi ludźmi. Bo to nie jest możliwe że jakikolwiek szef pozwoli na taką osobę w swoim zakładzie pracy.
Nie jest to temat który ma atakować, czepiać się kogoś albo robić komuś na złość.
Tutaj chce rozważyć fenomen tego że ludzie pracy którzy na co dzień muszą wykonywać obowiązki służbowe mają czas na Internet. Jak to możliwe że typowy pan Kowalski i pani mają czas na fora dyskusyjne na czatowanie jeśli są osobami pracującymi? Może umieją tak podzielić obowiązki żeby robić jedno i drugie? Czy szef zwykły kierownik firmy może na to pozwolić bo tak nie chce się mnie wierzyć żeby non stop na to oko przymykał?
Jaki jest sposób na to by szef nie doczepił się że nic się nie robi a siedzi się na forum non stop? No bo tutaj spotykam się z tym że forumowicze mogą nawet od rana wczesnego do późnej nocy siedzieć na forum i mają czas na wszystko na pracę. Czy to jest w ogóle możliwe żeby w pracy siedzieć i móc spędzać czas na Internecie? Bo jednak rozmawiałem wypytywałem już dawno ludzi różnych zawodów i oni mówią że w życiu by im szef nie dał takiej możliwości. Zatem czy mam przykład mechanika samochodowego albo magazyniera czy elektryk czy hydraulik jak oni by mogli wziąć telefon i siedzieć na Internecie podczas zwykłego dnia pracy?
Rozumiem jak ja jestem bezrobotny to mogę sobie pozwolić bo nie mam obowiązku wobec przełożonego nie patrzy mnie nikt na ręce. Tutaj zastanawia mnie że w pracy tak są dobrzy kierownicy że pracownik może sobie pykać w fora internetowe i ten nic nie mówi. To po co taki pracownik jest jak spędza cały dzień na forum Internetowym? Czy ludzie macie jakieś specjalne zdolności że robicie wszystko na stanowisku pracy i w równocześnie gadacie na czacie albo piszecie komentarze? Bo to jest ciekawe dla mnie bo nie znam takiej metody a wiele zawodów na pewno by przełożony pojechał po pensji jakby się do niego doniosło.
Jednak tutaj widzę że forumowicze mogą sobie na to pozwolić i jak szef nie krzyczy nie mówi że jeszcze to co kazał jest nie zrobione? Że miało być na wczoraj a tutaj nadal nic? Jak to jest czy to nie forma takiego nieróbstwa w pracy że sobie idę na spędzenie miło czasu albo na relaks lub udaje że pracuje i coś robię? Bo nie wierzę że typowy pracownik banku czy poczty może na takie forum sobie pozwalać w ciągu dnia pracy. To mamy środę czy czwartek piątek środek dnia i ktoś tutaj może tak całe dnie siedzieć ? To jak to zrobić żeby taki szef główny nie doczepił się że co pan czy pani robi teraz pracuje czy się bawi na telefonie? Czy tak można nic nie robić szef i tak siedzi i zajęty swoimi sprawami a pracownik się bawi na telefonie? Jak to jest bo przecież gdzie nie pójdę czy kasjer w markecie czy mechanik samochodowy czy czy pracownik urzędu skarbowego to kto by miał czas na Internet jak nie ma takiej opcji że taki czas znajdzie? Jeszcze cały dzień od samego rana do wieczora późnego. No to ja sam bym chciał mieć takiego wyrozumiałego pracodawcę co mnie by na to pozwolił nie krzyczał bo mnie zwolni albo nie wypłaci pensji. Mnie to zastanawia czy w tej pracy jest jakaś kontrola pracownika skoro można siedzieć i udawać że się coś robi a siedzi się na forum? Czy nie ma tak że szef daje czas tyle i tyle i ma być zrobione? Bo ja nie mam stałej pracy to nie mam takiej zdolności że mogę iść do pracy i sobie siedzieć na Internecie. To by było nawet super praca. Nie byłbym przeciwny jak mogę sobie oglądać fora dyskusyjne i nie martwić się co powie na to mój pracodawca. To chciałbym dowiedzieć się jak takiego szefa zakręcić że ja coś robię że ciężko pracuje a siedzi się na forum i gada z innymi ludźmi. Bo to nie jest możliwe że jakikolwiek szef pozwoli na taką osobę w swoim zakładzie pracy.
Re: Praca obowiązki służbowe a spędzanie czasu na Internecie.
Oj wy niedobrzy nikt się nie podzieli tymi metodami tutaj dla innych młodych żółtodziobów co dopiero chcą wylecieć z gniazda. Wiem nie każdy tutaj mnie lubi albo toleruje i jest na mnie dobrze nastawiony. Ale może taki poradnik zrobić doświadczeni pracownicy ludzie pracy radzą dla młodych co dopiero chcą wejść na rynek pracy jak to zrobić by znaleźć czas w ciągu dnia pracy na Internecie sobie posiedzieć ?
- krz30
- Aktywny komentator
- Posty: 671
- Rejestracja: 16 wrz 2021
- Has thanked: 167 times
- Been thanked: 176 times
Re: Praca obowiązki służbowe a spędzanie czasu na Internecie.
Czasem sie nie da. Bo terminy gonią, bo pracy multum. A czasem się da. Zacznij pracować, to sam sie przekonasz. Na początku trzeba się spiąć i pokazać z jak najlepszej strony, to tez jest prawda.
~Krzysztof
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2551
- Rejestracja: 30 maja 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1070 times
- Been thanked: 950 times
Re: Praca obowiązki służbowe a spędzanie czasu na Internecie.
Ciekawość to pierwszy stopień do piekła
A tak serio, to na pewno nie siedze Caly dzien na forum.
Prace mam fizyczną więc byłoby to trudne. Pracuje jedynie 4-5 godz:)
A tak serio, to na pewno nie siedze Caly dzien na forum.
Prace mam fizyczną więc byłoby to trudne. Pracuje jedynie 4-5 godz:)
“Nie zna smaku prawdziwego życia, kto przez tunel samotności się nie przeczołgał.”
Edward Stachura
Edward Stachura
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2551
- Rejestracja: 30 maja 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1070 times
- Been thanked: 950 times
Re: Praca obowiązki służbowe a spędzanie czasu na Internecie.
Bo poza pracą też są jakieś obowiązki, też nie zawsze jest możlwość choćby na chwilę skorzystania z internetu.
Ja w pracy jak jem kanapkę to też zerknę na forum.
Ja w pracy jak jem kanapkę to też zerknę na forum.
“Nie zna smaku prawdziwego życia, kto przez tunel samotności się nie przeczołgał.”
Edward Stachura
Edward Stachura
Re: Praca obowiązki służbowe a spędzanie czasu na Internecie.
Samym sobie być szefem to jest dobre co pisała użytkowniczka Ciekawa. Czyli inaczej mieć swoją własną działalność gospodarczą i nie ma się szefa co narzeka i ględzi. Nie ma kto się doczepić sam sobie ustalam dzień pracy kiedy mam co robić i kiedy mam mieć zrobione. Nieźle ale to też tak że urząd skarbowy obłoży podatkiem i trzeba się rozliczać mieć swoją własną działalność. No albo jak przychodów nie ma i popytu na coś to nie wyjdzie. Ale tak dobrze bo nie ma kto rządzić kimś albo że ktoś doniesie na kogoś do szefa. Hmm to nawet nieźle mieć swój własny biznes być sobie samym sterem żeglarzem okrętem .
Tak ale jednak no trzeba mieć głowę żeby to utrzymać w ryzach jak konia narwanego.
Tak bo to można mieć swój własny biznes ale jak to się nie uda bo mało klientów albo takich co chcą współtworzyć firmę i to nie uda się będą większe straty niż zyski?
A tak to mieć czas na coś i móc robić coś że nie jest się zależnym to też dobra sprawa. Nikt mnie nie goni robię to co chce nie mam wokoło ludzi co mnie będą patrzyć na ręce że powiedzą oo ten to nic nie robi obija się tylko.
Tak ale jednak no trzeba mieć głowę żeby to utrzymać w ryzach jak konia narwanego.
Tak bo to można mieć swój własny biznes ale jak to się nie uda bo mało klientów albo takich co chcą współtworzyć firmę i to nie uda się będą większe straty niż zyski?
A tak to mieć czas na coś i móc robić coś że nie jest się zależnym to też dobra sprawa. Nikt mnie nie goni robię to co chce nie mam wokoło ludzi co mnie będą patrzyć na ręce że powiedzą oo ten to nic nie robi obija się tylko.
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 9 lut 2023
- Has thanked: 287 times
- Been thanked: 213 times
Re: Praca obowiązki służbowe a spędzanie czasu na Internecie.
Gdybym tak myslal ze sie cos nie uda, to pewnie spal bym przez ostatnie 47 lat.
Trzeba po prostu uczyc sie i kozystac z tej nauki-wiedzy.
Trzeba po prostu uczyc sie i kozystac z tej nauki-wiedzy.
Ostatnio zmieniony 2023-10-12, 11:29 przez faraon, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Elitarny komentator
- Posty: 3546
- Rejestracja: 21 cze 2021
- Has thanked: 160 times
- Been thanked: 381 times
Re: Praca obowiązki służbowe a spędzanie czasu na Internecie.
Ale ze co przeszkadza? Ze prace mamy ? Czy co ?
Bo ja zawodowym trolem jestem .
Bo ja zawodowym trolem jestem .
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13906
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2037 times
- Been thanked: 2224 times
Re: Praca obowiązki służbowe a spędzanie czasu na Internecie.
Ponoć na 8 godzin pracy produktywni jesteśmy jedynie w 4-6 godzin. Także generalnie masz od 2-4 godzin na między innymi na forum.
Ponadto, dziś często praca wygląda nieco inaczej niż 30 lat temu.
Ja przychodzę do biura i generalnie powinienem spędzić tam około 8 godzin.
Nie to jest jednak istotą.
Ważne jest to, by wykonać powierzone zadania.
To trochę taka relacja oparta na obecności, rozmowie, wzajemnym zaufaniu, rozwiązywaniu problemów, umiejętności planowania szerszej gamy procedur, analizy zadań pod względem priorytetów, dyspozycyjności.
W każdym razie nie ma normy do wyrobienia i nie ma pracy na akord.
Sam planujesz sobie dzień. Czasem możesz zwolnić, a czasem musisz przyspieszyć,
czasem musisz nadgonić coś w sobotę, a czasem masz luz w tygodniu.
Ponadto, dziś często praca wygląda nieco inaczej niż 30 lat temu.
Ja przychodzę do biura i generalnie powinienem spędzić tam około 8 godzin.
Nie to jest jednak istotą.
Ważne jest to, by wykonać powierzone zadania.
To trochę taka relacja oparta na obecności, rozmowie, wzajemnym zaufaniu, rozwiązywaniu problemów, umiejętności planowania szerszej gamy procedur, analizy zadań pod względem priorytetów, dyspozycyjności.
W każdym razie nie ma normy do wyrobienia i nie ma pracy na akord.
Sam planujesz sobie dzień. Czasem możesz zwolnić, a czasem musisz przyspieszyć,
czasem musisz nadgonić coś w sobotę, a czasem masz luz w tygodniu.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4222 times
Re: Praca obowiązki służbowe a spędzanie czasu na Internecie.
Tak jest. Siedzenie bezczynne, gdy wykonało się wszystko jest stresujące. I negatywnie odbija się na pracy.
Normalny człowiek potrzebuje przerw w skupieniu się na wykonywaniu zadań. Także po to, aby mieć siłę do wykonywania kolejnych.
Przypomniała mi się historia sprzed wielu lat. Kiedyś dyrektor odwiedzający mój zakład zwrócił mi uwagę, że moi konserwatorzy nic nie robią. Odparłem mu, że zależy mi na tym, aby oni nic nie robili, ale aby wszystkie maszyny działały.
Bo to tak, jak ze Strażą Pożarną. Najlepiej, aby całe dni siedzieli, grali w karty czy opowiadali sobie dowcipy. Aby serfowali w internetach. Aby nigdy nie musieli wyjeżdżać na sygnale. Bo lepiej, aby nie musieli gasić żadnych pożarów.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Viridiana
- Biegły forumowicz
- Posty: 1708
- Rejestracja: 6 sie 2018
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 555 times
- Been thanked: 419 times
Re: Praca obowiązki służbowe a spędzanie czasu na Internecie.
Ja jestem studentką, więc do października miałam dużo czasu dla siebie.
Teraz mam studia, więc za bardzo na forum nie wchodzę.
Miłość nie wyrządza zła drugiemu człowiekowi. Miłość więc jest wypełnieniem Prawa (Rz 13, 10)