Kościół: uciekać czy zostać

[Andy72]

Fijałkowski dał bardzo mocny argument: Kościół to instytucja okresem ważności doktryny 30 lat.
Terlikowski słabo odbijał twierdząc że teologia wciąż ewoluuje, tak jakby teologia była czymś w rodzaju nauk szczegółowych, technicznych. Choć Pius XII potępił poligenizm (wiele Adamów) to Terlikowski odrzuca to, biorąc ewolucję jako absolutnie niepodważalny dogmat. Poza tym ogranicza Bogu Jego Wszechmoc i Wszechwiedzę twierdząc że ograniczają one wolną wolę człowieka. Nie twierdzę że Terlikowski nie podoba mi się jako człowiek, może jest lepszym człowiekiem niż był, kiedy był prawicowym publicystą, lecz tutaj był za mało wyrazisty.

[Gzresznik Upadający]

Tak jest kiedy na siłe chce sie wchodzić w komunie z belialem , dyskutować itp. Szukać nawet konsensusu.

[Abstract]

Poza tym ogranicza Bogu Jego Wszechmoc i Wszechwiedzę twierdząc że ograniczają one wolną wolę człowieka.

Myślę, że wyszło tu nieporozumienie. Bóg musiał się wycofać aby powstało pole do zła. Bóg i zło w jednym zbiorze rodzi poważne konsekwencje. Na tej zasadzie Bóg ograniczył siebie aby Jego brak mógł się materializować w wyborze stworzeń jako opcja. Wszystko odbywa się nadal w ramach Jego panowania i na Jego zasadach. Jedna z tych zasad, to człowiek mający wybór.
Wycofanie się Boga nie implikuje do ograniczenie Jego wszechmocy i wszechwiedzy.

[Andy72]

Bóg i świat to byty osobne. Bóg nie jest światem. W pewnym sensie to "wycofanie", ale nie musi być zaraz nie wszechmocny. Bóg uniżył się w Chrystusie.

[Abstract]

Nie chodziło mi o materie.
Bóg jest wszechmocny w ramach tego kim jest. Nie jest wszechmocny bezwarunkowo, czyli np wbrew Jego naturze. Np Bóg nie uczyni zła. Jest to sprzeczne z tym, że jest nieskończonym dobrem.

[Gzresznik Upadający]

Ustapienie przez Boga pola do realizacji wolności pociaga ryzyko odrzucenia. Ponieważ odrzucenie kogoś powoduje cierpienie odtzucajacego z powodu bliskości odrzuconego to miłość odtracona musi , by zachować swój paradygmat , sie usunąć by nie powodować jeszcze większych cierpien.
Kto nie doznal miłości będzie widział w tym słabość. I z takim nastawieniem.mozna wchodzić w dyskusje z wszelkimi krytykantami.
Diabeł.operuje suchymi pojęciami..Na tej podstawie każdy wchodząc w dyskusji na to pole przgra.

[Dezerter]

Kochani zamiast krytykować Terlikowskiego weźcie jeden argument Ateisty i podajcie porządną odpowiedź - mówię poważnie

[Andy72]

Dłuższy fragment:
41 Ale Żydzi szemrali przeciwko Niemu, dlatego że powiedział: «Jam jest chleb, który z nieba zstąpił». 42 I mówili: «Czyż to nie jest Jezus, syn Józefa, którego ojca i matkę my znamy? Jakżeż może On teraz mówić: "Z nieba zstąpiłem"». 43 Jezus rzekł im w odpowiedzi: «Nie szemrajcie między sobą! 44 Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli go nie pociągnie Ojciec, który Mnie posłał; Ja zaś wskrzeszę go w dniu ostatecznym. 45 Napisane jest u Proroków: Oni wszyscy będą uczniami Boga6. Każdy, kto od Ojca usłyszał i nauczył się, przyjdzie do Mnie. 46 Nie znaczy to, aby ktokolwiek widział Ojca; jedynie Ten, który jest od Boga, widział Ojca7. 47 Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto wierzy, ma życie wieczne.
48 Jam jest chleb życia. 49 8 Ojcowie wasi jedli mannę na pustyni i pomarli. 50 To jest chleb, który z nieba zstępuje: kto go spożywa, nie umrze. 51 Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata». 52 Sprzeczali się więc między sobą Żydzi mówiąc: «Jak On może nam dać [swoje] ciało do spożycia?»
53 Rzekł do nich Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. 54 Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. 55 Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. 56 Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim. 57 Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez9 Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie. 58 To jest chleb, który z nieba zstąpił - nie jest on taki jak ten, który jedli wasi przodkowie, a poumierali. Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki». 59 To powiedział ucząc w synagodze w Kafarnaum.
60 A spośród Jego uczniów, którzy to usłyszeli, wielu mówiło: «Trudna jest ta mowa. Któż jej może słuchać?» 61 Jezus jednak świadom tego, że uczniowie Jego na to szemrali, rzekł do nich: «To was gorszy? 62 A gdy ujrzycie Syna Człowieczego, jak będzie wstępował tam, gdzie był przedtem? 63 Duch daje życie; ciało na nic się nie przyda10. Słowa, które Ja wam powiedziałem, są duchem i są życiem. 64 Lecz pośród was są tacy, którzy nie wierzą». Jezus bowiem na początku wiedział, którzy to są , co nie wierzą, i kto miał Go wydać. 65 Rzekł więc: «Oto dlaczego wam powiedziałem: Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli mu to nie zostało dane przez Ojca». 66 Odtąd wielu uczniów Jego się wycofało i już z Nim nie chodziło. 67 Rzekł więc Jezus do Dwunastu: «Czyż i wy chcecie odejść?» 68 Odpowiedział Mu Szymon Piotr: «Panie, do kogóż pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego. 69 A myśmy uwierzyli i poznali, że Ty jesteś Świętym Boga11». 70 Na to rzekł do nich Jezus: «Czyż nie wybrałem was dwunastu? A jeden z was jest diabłem». 71 Mówił zaś o Judaszu, synu Szymona Iskarioty. Ten bowiem - jeden z Dwunastu - miał Go wydać.

[Abstract]

Kochani zamiast krytykować Terlikowskiego weźcie jeden argument Ateisty i podajcie porządną odpowiedź - mówię poważnie

Dez do czego jeszcze się odnosisz, na co Terlikowski nie odpowiedział?

Główny zarzut to Jezus jako automat do spełniania życzeń, co rozumując wprost wynikałoby ze słów Jezusa.

[faraon]

Kochani zamiast krytykować Terlikowskiego weźcie jeden argument Ateisty i podajcie porządną odpowiedź - mówię poważnie

Dez do czego jeszcze się odnosisz, na co Terlikowski nie odpowiedział?

Główny zarzut to Jezus jako automat do spełniania życzeń, co rozumując wprost wynikałoby ze słów Jezusa.

Te slowa Jezusa trzeba po prostu zrozumiec, a tak z mojej strony, to jak czytam wiele wypowiedzi ludzi ktorzy twierdza ze sa w kosciele, to odnosze wrazenie ze kompletnie nic nie rozumieja, przyrownuja wszystko co znaja materialne, do wiary i Boga, a rozumienie Boga jest poza materia.
Ten swiat materialny jest wrecz wytworem czlowieka, jego wyobrazen i taki bedzie tak dlugo jak dlugo czlowiek bedzie mial takie jak ma o tym swiecie wyobrazenie.
Cuda to nie sa rzeczy calkowicie nadzwyczajne, tylko czyms co wychodzi poza te nasze wyobrazenia, czy wrecz jest odwrotne do naszych wyobrazen.
Teoria ewolucji jest jednym z takich ludzkich wyobrazen, ktore najbardziej zaciemniaja czlowiekowi dostrzezenie rzeczywistosci Boga.
Dlatego Jezus czesto mowil o wierze, szczegolnie o wierze jak ziarnko gorczycy, wierze ktora staje sie materialna.
Wierzac w ten swiat, kreujemy go takim jaki jest. Doslownie.
Prosimy Boga o cos, ale nie wierzymy ze to sie stanie, bo nasza wiara jest swiat materialny, a nie Bog. Myslimy ze spelnienie naszej prosby to cud, a w rzeczywistosci sami kreujemy cos co mozna by nazwac cudem, bo kreujemy swoja wola caly ten swiat wraz z jego zlem. To jest wlasnie tym wypedzeniem z Raju, bo czlowiek wykreowal zlo, dla ktorego nie ma miejsca w prestrzeni Boga.
Czlowiek je nadal kreuje, coraz bardziej zaglebiajac sie w ta wykreowana przez siebie przestrzen bez Boga. Tkwimy w niej ja we wlasnym matriksie, podczas gdy Bog jest tuz obok, na wyciagniecie reki, wystarczy rzeczywiscie uwierzyc ze jest tuz obok nas, a cala ta zaslona materi sie rozedrze, jak zaslona Przybytku.

[Abstract]

Druga sprawa. Jezus nie przyszedł ponownie tak szybko jak spodziewali się tego apostołowie.

Dodano po 20 minutach 58 sekundach:
@faraon myślę że najlepsze będą przykłady.
Rodzice, cała rodzina, znajomi modlą i się i proszą Boga aby dziecko z ciężkim przypadkiem glejaka odzyskało zdrowie i nie zmarło.

[faraon]

Druga sprawa. Jezus nie przyszedł ponownie tak szybko jak spodziewali się tego apostołowie.

Dodano po 20 minutach 58 sekundach:
@faraon myślę że najlepsze będą przykłady.
Rodzice, cała rodzina, znajomi modlą i się i proszą Boga aby dziecko z ciężkim przypadkiem glejaka odzyskało zdrowie i nie zmarło.

Mi sie przytrafilo to dokladnie poznac, do tego stopnia ze balem sie cokolwiek zlego pomyslec by sie nie stalo.
W sktoce to mozna by powiedziec ze " mowisz i masz" niemal ze natychmiast.
Jakby ktos ci dal cala ksiazeczke czekowa podpisana inblanko, tak ze wpisujesz tylko nazwisko i sume, bez ograniczen.
Jednak to wymaga wlasnie wiary, ktora trudno wrecz wyjasnic. Ale do tego tez potrzebne rozumienie wielu rzeczy, by nie dzialac jak psychopata majacy dostep do guzika wlaczajacego glowice nuklearne.

[konserwa]

Prawdziwa wiara nie uznaje teorii grawitacji. Ani zadnej teorii, a szczegolnie teorii o dodawania nieskonczonosci do siebie.

[Hildegarda]

Kochani zamiast krytykować Terlikowskiego weźcie jeden argument Ateisty i podajcie porządną odpowiedź - mówię poważnie

Nie słuchałam o co on tam pytał, ale macie dużo odpowiedzi na apologetyka.info plus książki poświęcone tylko dyskusjom z ateistami

https://www.apologetyka.info/