Jak często chodzić do spowiedzi?
Re: Jak często chodzić do spowiedzi?
A czy stały spowiednik może '' ustalić częstotliwośc spowiedzi''.
Dodano po 5 minutach 17 sekundach:
Nie chce abysxoe zrozumieli mnie źle. Ja naprawdę nie chce tego robić i nie szukam usprawiedliwienia, ale ksiądz dał mi do zrozumienia, że nawet jak odczuwam silna pokusez to... nie powinnam jej ulegać. Tylko nie uleganie jej sprawia mi '' cierpienie '' ciągle odczuwanie silnego napięcia jest bardzo ciężkie. Ksiądz powiedział że jeśli ulegnę, to mam się śpiewać. Tylko iść do spwowiedsi co 2 lub 3 dzień jest uciezliwe. I czy w ogóle wypada, az tak często spowiadać się? Sprobuje jeszcze zapytać innego ksiądza.
Dodano po 5 minutach 17 sekundach:
Nie chce abysxoe zrozumieli mnie źle. Ja naprawdę nie chce tego robić i nie szukam usprawiedliwienia, ale ksiądz dał mi do zrozumienia, że nawet jak odczuwam silna pokusez to... nie powinnam jej ulegać. Tylko nie uleganie jej sprawia mi '' cierpienie '' ciągle odczuwanie silnego napięcia jest bardzo ciężkie. Ksiądz powiedział że jeśli ulegnę, to mam się śpiewać. Tylko iść do spwowiedsi co 2 lub 3 dzień jest uciezliwe. I czy w ogóle wypada, az tak często spowiadać się? Sprobuje jeszcze zapytać innego ksiądza.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 15126
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4261 times
- Been thanked: 2984 times
- Kontakt:
Re: Jak często chodzić do spowiedzi?
Wręcz powinien postawić ci jakieś minimum - moim zdaniem częstsze spowiadanie niż 2 tygodnie jest niewychowawcze i nie skłania do poprawy
ja spowiadam się jak najrzadziej i co jakiś czas odkładam spowiedź, by poczuć jak bardzo mi brakuje Komunii
ja spowiadam się jak najrzadziej i co jakiś czas odkładam spowiedź, by poczuć jak bardzo mi brakuje Komunii
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2390
- Rejestracja: 29 sie 2022
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 300 times
- Been thanked: 321 times
Re: Jak często chodzić do spowiedzi?
Delikatny temat, by wygłaszać własne odczucia w tej kwestii. Raczej zaleca się, by nie zwlekać dalej niż miesiąc. Dobrze jest np. uczestniczyć na Mszach Świętych pierwszych piątków, sobót w miesiącu. To jest dobra praktyka. Im dłużej tym ciężej i można zapomnieć o grzechach. Lepiej żyć w Stanie Łaski niż bez Niej. Ale to już każdego decyzja. Ja mogę jedynie zachęcać, bo sam praktykuję i daje mi to świeżość, pokój duszy i ciała
Jezus Chrystus jest moim Królem.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 15126
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4261 times
- Been thanked: 2984 times
- Kontakt:
Re: Jak często chodzić do spowiedzi?
Tylko czy życie w Łasce Uświęcającej to polega na częstym bieganiu do spowiedzi?? - polemizowałbym
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
Re: Jak często chodzić do spowiedzi?
A czy mogę sama podjąć decyzję, że co 2 tygodnie zamiast po kazdym grzech czy to musi być decyzja spowiednika?
Re: Jak często chodzić do spowiedzi?
Może msza o uzdrowienie duszy wewnętrzne pomoże? Tam jest bezpośrednie błogosławieństwo najświętszym sakramentem. Może spróbować tego ? Sam na takiej mszy byłem kiedyś z tym samym problemem.
Próbowałem różnych modlitw i litania do św Józefa. Jest nawet modlitwa o uwolnienie z grzechu masturbacji. Poszukać na Internecie to się na pewno znajdzie.
Próbować i Koronka do Miłosierdzia Bożego odmawiać. Ja też odmawiałem modlitwę o uwolnienie z mocy zła ale tam nie polecam bo to jest jednak groźne i można być może tylko stworzyć skutek odwrotny. Czemu bo zwracasz się tam bezpośrednio do szatana czynisz znak krzyża i rozkazujesz mu odejść. To jednak nie jest dobry pomysł bo może tylko bardziej się nasilić.
Co próbowałem tak jak radzą inni skupić się na jakiejś pasji ja próbuje zająć się czymś by mnie nie brała pokusa.
Mnie księża pytali jeden to czy mam żonę i czy planuje mieć żonę? Albo inny mnie pytał czy pracuje a jak nie to jak jest pokusa zająć się czymś poczytać jakąś książkę albo pójść na spacer. Tak mnie doradzali a inny to mnie znowuż dał wykład nawet jak groźny i niebezpieczny jest przemysł porno.
Jak wpływa na człowieka jak działa na jego psychikę. Zależy jaki spowiednik bo ja mam w okolicy tyle kościołów że chodzę do różnych księży do spowiedzi. Jeden mnie powiedział żeby znaleźć sobie dziewczynę i z nią to robić . No księża różnie do tego podchodzą jeden mnie mówił że całe życie mnie będzie pokusa brała i od tego nie ucieknie się inny że to jest jak wulkan który może wybuchnąć nagle bo się zbiera w nim lawa która chce wyjść na powierzchnie. Przez 5 lat tyle tego było że różne teksty mnie mówili...
Dodano po 6 minutach 44 sekundach:
Ja podobnie jak mówi pan Dezerter tutaj daje sobie czas próby że czekam czy rzeczywiście iść tak szybko do spowiedzi jak znowu to popełnie ten sam grzech.
Po co tak się mam spieszyć? Wolę nie iść trochę do komunii odczekać czy rzeczywiście dam radę wyrwać się z tego uzależnienia na kilka dni zapomnieć i nie myśleć o tym. Bo jak mam iść do spowiedzi a potem znowu za 6 dni góra pójdę zrobię to samo od nowa.
Próbowałem różnych modlitw i litania do św Józefa. Jest nawet modlitwa o uwolnienie z grzechu masturbacji. Poszukać na Internecie to się na pewno znajdzie.
Próbować i Koronka do Miłosierdzia Bożego odmawiać. Ja też odmawiałem modlitwę o uwolnienie z mocy zła ale tam nie polecam bo to jest jednak groźne i można być może tylko stworzyć skutek odwrotny. Czemu bo zwracasz się tam bezpośrednio do szatana czynisz znak krzyża i rozkazujesz mu odejść. To jednak nie jest dobry pomysł bo może tylko bardziej się nasilić.
Co próbowałem tak jak radzą inni skupić się na jakiejś pasji ja próbuje zająć się czymś by mnie nie brała pokusa.
Mnie księża pytali jeden to czy mam żonę i czy planuje mieć żonę? Albo inny mnie pytał czy pracuje a jak nie to jak jest pokusa zająć się czymś poczytać jakąś książkę albo pójść na spacer. Tak mnie doradzali a inny to mnie znowuż dał wykład nawet jak groźny i niebezpieczny jest przemysł porno.
Jak wpływa na człowieka jak działa na jego psychikę. Zależy jaki spowiednik bo ja mam w okolicy tyle kościołów że chodzę do różnych księży do spowiedzi. Jeden mnie powiedział żeby znaleźć sobie dziewczynę i z nią to robić . No księża różnie do tego podchodzą jeden mnie mówił że całe życie mnie będzie pokusa brała i od tego nie ucieknie się inny że to jest jak wulkan który może wybuchnąć nagle bo się zbiera w nim lawa która chce wyjść na powierzchnie. Przez 5 lat tyle tego było że różne teksty mnie mówili...
Dodano po 6 minutach 44 sekundach:
Ja podobnie jak mówi pan Dezerter tutaj daje sobie czas próby że czekam czy rzeczywiście iść tak szybko do spowiedzi jak znowu to popełnie ten sam grzech.
Po co tak się mam spieszyć? Wolę nie iść trochę do komunii odczekać czy rzeczywiście dam radę wyrwać się z tego uzależnienia na kilka dni zapomnieć i nie myśleć o tym. Bo jak mam iść do spowiedzi a potem znowu za 6 dni góra pójdę zrobię to samo od nowa.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 15126
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4261 times
- Been thanked: 2984 times
- Kontakt:
Re: Jak często chodzić do spowiedzi?
Ale twoja sytuacja jest bardzo trudna, bo skoro ty nawet tygodnia nie możesz wytrzymać, to ja tu nie widzę podstaw do poważnej spowiedzi
Idź ty dziewczyno do lekarza i imając papier, że jesteś nie wiem czy chora czy uzależniona, czy coś tam innego
idź z tym do spowiednika i dogadaj się z nim, byś jako osoba chora nie musiała się z tego wcale spowiadać?
Ale ja nie wiem? czy to jest dobra rada?
Konsultuj jednak wszystko ze spowiednikiem
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
Re: Jak często chodzić do spowiedzi?
Ja też chodzę z tym kilka razy do spowiedzi i walczę cały czas nie sądze że moja spowiedź jest bez sensu bo ciągle ma się popęd płciowy i nie można wytrzymać.
To ważne że chce się z tym walczyć i chce się zmienić coś w swoim życiu. A jak jest że jednak organizm się domaga tego zaspokojenia. Ja też chce z tego wyjść ale jednak jestem za słaby ale nie poddaje się.
To zaraz mam nie latać co 4 góra miesiące i nie mówić o tym księdzu bo znowu był ten sam grzech? A jak ktoś chce to pokonać ale to trwa już za długo u mnie od 19 lat.
To mam tak nagle z dnia na dzień od tego się odciąć? To nie jest takie łatwe że nagle przestaje to robić bo mózg nadal wysyła informacje że chce się spełnić doznania intymne. Taka jest biologia człowieka że to jest zawsze że się będzie chciało.
Tak łatwo komuś powiedzieć jak tego nie przeżywa nie jest w tym nałogu nie jest od tego zależny. Jak nie robi tego i nie wie co się wtedy odczuwa jak się z tym walczy.
Bo ja to chociaż wiem jak ciężko mnie z tym walczyć jak mnie pokusa weźmie i nie mogę przestać myśleć o tym ciągle mnie to dręczy. To tak łatwo powiedzieć ale nie jest łatwo przestać ja 19 lat to już mnie odebrało. Też się bałem bo będę w piekle bo się masturbuje bo oglądam filmy porno. Albo bo mam myśli erotyczne intymne fantazje to będę potępiony i pójdę do piekła po śmierci. Też miałem tak bo muszę z tego się wyspowiadać bo mnie pan Bóg nie wpuści do nieba. Tak ale nie bój się bo ufność trzeba w panu Bogu pokładać. Zaufaj Bogu że on ciebie kocha i nie odrzuci że jesteś dla niego ważna. Że Bóg nie odejdzie od ciebie i zawsze jest przy tobie gdy upadasz także jest przy tobie.
Ja taką ufność staram się mieć że Bóg mnie nie odrzuci.
To ważne że chce się z tym walczyć i chce się zmienić coś w swoim życiu. A jak jest że jednak organizm się domaga tego zaspokojenia. Ja też chce z tego wyjść ale jednak jestem za słaby ale nie poddaje się.
To zaraz mam nie latać co 4 góra miesiące i nie mówić o tym księdzu bo znowu był ten sam grzech? A jak ktoś chce to pokonać ale to trwa już za długo u mnie od 19 lat.
To mam tak nagle z dnia na dzień od tego się odciąć? To nie jest takie łatwe że nagle przestaje to robić bo mózg nadal wysyła informacje że chce się spełnić doznania intymne. Taka jest biologia człowieka że to jest zawsze że się będzie chciało.
Tak łatwo komuś powiedzieć jak tego nie przeżywa nie jest w tym nałogu nie jest od tego zależny. Jak nie robi tego i nie wie co się wtedy odczuwa jak się z tym walczy.
Bo ja to chociaż wiem jak ciężko mnie z tym walczyć jak mnie pokusa weźmie i nie mogę przestać myśleć o tym ciągle mnie to dręczy. To tak łatwo powiedzieć ale nie jest łatwo przestać ja 19 lat to już mnie odebrało. Też się bałem bo będę w piekle bo się masturbuje bo oglądam filmy porno. Albo bo mam myśli erotyczne intymne fantazje to będę potępiony i pójdę do piekła po śmierci. Też miałem tak bo muszę z tego się wyspowiadać bo mnie pan Bóg nie wpuści do nieba. Tak ale nie bój się bo ufność trzeba w panu Bogu pokładać. Zaufaj Bogu że on ciebie kocha i nie odrzuci że jesteś dla niego ważna. Że Bóg nie odejdzie od ciebie i zawsze jest przy tobie gdy upadasz także jest przy tobie.
Ja taką ufność staram się mieć że Bóg mnie nie odrzuci.
Re: Jak często chodzić do spowiedzi?
Tak, moja sytuacja jest dość skomplikowana. Naprawdę tego nie chce robic, ale spowiednik ostatni powiedział, ze powinnam nie wiem jak to ująć dosadnie '' nieść swój krzyz'' czyli jeśli jestem w stanie wytrzymać, pomimo że odczuwam mega silne napięcie, które przeszkadza mi w życiu codziennym i ledwo daje rady w sumie w męczarni, to według spowiednika nie mogę sobie' 'ulzyc' ' a jeśli to zrobię to mam się z tego wyspowiadac, bo to nadal grzech ciężki. Tylko ja sobie sprawiam tą ulgę co kilka dni i już sama nie wiem czy mma spowiedac się co kilka dni czy może to jednak nie grzech ciężki. Według spowiednika ciężki. Bo jeśli dam radęx to loownnma się wstrzymać, tylko jak mam się wstrzymać, jak aż mnie nosi.. I cierpię.Dezerter pisze: ↑2023-10-20, 21:18Ale twoja sytuacja jest bardzo trudna, bo skoro ty nawet tygodnia nie możesz wytrzymać, to ja tu nie widzę podstaw do poważnej spowiedzi
Idź ty dziewczyno do lekarza i imając papier, że jesteś nie wiem czy chora czy uzależniona, czy coś tam innego
idź z tym do spowiednika i dogadaj się z nim, byś jako osoba chora nie musiała się z tego wcale spowiadać?
Ale ja nie wiem? czy to jest dobra rada?
Konsultuj jednak wszystko ze spowiednikiem
Chciałabym naprawdę żyć według zasad kościoła i to szczerze naprawdę, a już nie raz słyszałam od księży, że nie powinnam sprawiać sobie ulgi nawet jak jest bardzo mi ciężko. Ewentualnie po tym upadku mam iść do spowiedzi. Tylko chyba to trochę chore spowiadax się co 2 dzień.
Nie wiem co robić. Wierzę w Boga, chce żyć według zasad kościoła, ale to mnie przerasta.
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2390
- Rejestracja: 29 sie 2022
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 300 times
- Been thanked: 321 times
Re: Jak często chodzić do spowiedzi?
@Dezerter pisze
Taka wypowiedź też nie jest w porządku, gdy ją publicznie ujawniasz trzymając pieczę nad forum katolickimja spowiadam się jak najrzadziej i co jakiś czas odkładam spowiedź, by poczuć jak bardzo mi brakuje Komunii
Myślałem, że jesteś twardszy, ale pewne zachowania mają swoje wytłumaczenie. To tylko tak dla własnych rozważań głośno myślę.
Jezus Chrystus jest moim Królem.
Re: Jak często chodzić do spowiedzi?
To jak czytam jak trzeba nawet podawać liczbę ile ktoś się razy masturbował to masakra przecież jak się żałuje za grzechy i ksiądz mówi Żałuj za grzechy to chyba jest odpuszczone. Kiedyś chyba w objawieniu na temat piekła Św Jana Bosko coś o tym było , ale jak ktoś nie poda dokładnie ile to robił razy to zaraz spowiedź nie ważna?
Mnie księża o to nie pytali a byłem w kilku parafiach już u spowiedzi i nigdy nie było ile razy to robie jak często to robię?
Było tylko pytanie raz u jednego księdza góra dwóch czy jestem żonaty i czy planuje mieć żonę. Albo jeden wikary się mnie mówił żeby poczytać książkę albo iść na spacer jak jest taka pokusa. Przecież co mam mówić tak że ile też razy oglądałem porno filmy na Internecie? Albo ile razy miałem fantazje miłosne i wyobrażenia intymne? No a jak powiem że miałem myśli erotyczne to nie wystarczy albo że oglądałem erotyke na Internecie? Tylko jeszcze czy to było 7 razy albo czy 12 razy? A jak ktoś nie pamięta czy w Maju oglądał erotyke 7 razy albo 9 góra? Matko to pójdę do piekła bo nie wiem ile razy dokładnie miałem myśli erotyczne albo ile razy oglądałem porno filmy? No a że ktoś żałuję i idzie do spowiedzi wyznaje te grzechy przy konfesjonale to już nie jest ważne że idzie z tym mówi że coś takiego było? Tylko że grzech bo ktoś nie powie ile razy to robił. Ja byłem z tym grzechem już z 15 razy góra i nie pytają księża a ile pan to robił razy?
No i co grzech mam bo ksiądz nie wnika spowiednik w szczegóły? To co to za Martyna ma księdza jakiegoś starszego chyba bo tak się czepia szczegółów.
Matko a to że ktoś idzie to oddać chce panu Bogu chce to wyrzucić z siebie to już się nie liczy? Już mnie kiedyś tak w ten sposób jeden ksiądz zniechęcił do spowiedzi w ten sposób przez swoje zachowanie.
Tak i od razu będzie się w piekle bo nie powiedziało się ile razy się masturbuje ktoś.
Ciekawe jak ktoś to robi od kilku lat i pójdzie to wyznać do spowiedzi to jak ma to zliczyć?
Mnie księża o to nie pytali a byłem w kilku parafiach już u spowiedzi i nigdy nie było ile razy to robie jak często to robię?
Było tylko pytanie raz u jednego księdza góra dwóch czy jestem żonaty i czy planuje mieć żonę. Albo jeden wikary się mnie mówił żeby poczytać książkę albo iść na spacer jak jest taka pokusa. Przecież co mam mówić tak że ile też razy oglądałem porno filmy na Internecie? Albo ile razy miałem fantazje miłosne i wyobrażenia intymne? No a jak powiem że miałem myśli erotyczne to nie wystarczy albo że oglądałem erotyke na Internecie? Tylko jeszcze czy to było 7 razy albo czy 12 razy? A jak ktoś nie pamięta czy w Maju oglądał erotyke 7 razy albo 9 góra? Matko to pójdę do piekła bo nie wiem ile razy dokładnie miałem myśli erotyczne albo ile razy oglądałem porno filmy? No a że ktoś żałuję i idzie do spowiedzi wyznaje te grzechy przy konfesjonale to już nie jest ważne że idzie z tym mówi że coś takiego było? Tylko że grzech bo ktoś nie powie ile razy to robił. Ja byłem z tym grzechem już z 15 razy góra i nie pytają księża a ile pan to robił razy?
No i co grzech mam bo ksiądz nie wnika spowiednik w szczegóły? To co to za Martyna ma księdza jakiegoś starszego chyba bo tak się czepia szczegółów.
Matko a to że ktoś idzie to oddać chce panu Bogu chce to wyrzucić z siebie to już się nie liczy? Już mnie kiedyś tak w ten sposób jeden ksiądz zniechęcił do spowiedzi w ten sposób przez swoje zachowanie.
Tak i od razu będzie się w piekle bo nie powiedziało się ile razy się masturbuje ktoś.
Ciekawe jak ktoś to robi od kilku lat i pójdzie to wyznać do spowiedzi to jak ma to zliczyć?
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4222 times
Re: Jak często chodzić do spowiedzi?
JPII spowiadał się co tydzień. Wydaje mi się, że konieczna jest regularna spowiedź. A miesiąc, to chyba maksimum.
W spowiedzi nie chodzi tylko o grzechy ciężkie, ale o walkę ze słabościami. Spowiedź, jest zwana sakramentem pojednania. A pojednywać się trzeba jak najczęściej. Bo każdy z nas grzeszy.
Ze spowiedzią jest tak jak myciem się. Większość ludzi robi to regularnie, a nie tylko wtedy, gdy się totalnie ubrudzi. Zawsze jakiś brud przylgnie.
Uważam, że nigdy nie należy zwlekać ze spowiedzią. To podtrzymuje jedność z naszym Panem. I raczej jak najczęściej. Ale bez przesady. Na pewno nie tylko wtedy, gdy mamy na sumieniu coś, co uniemożliwia przystąpienie do komunii.
Nie wyobrażam sobie życia takiego, w którym miałbym nie popędzić natychmiast po uświadomieniu sobie grzechu ciężkiego. Nie wyobrażam sobie takiego życia, aby nie być stale w łasce uświęcającej umożliwiającej przystąpienie do komunii świętej, zawsze, gdy jest taka okazja.
Dodano po 1 minucie 48 sekundach:
W spowiedzi nie chodzi tylko o grzechy ciężkie, ale o walkę ze słabościami. Spowiedź, jest zwana sakramentem pojednania. A pojednywać się trzeba jak najczęściej. Bo każdy z nas grzeszy.
Ze spowiedzią jest tak jak myciem się. Większość ludzi robi to regularnie, a nie tylko wtedy, gdy się totalnie ubrudzi. Zawsze jakiś brud przylgnie.
Uważam, że nigdy nie należy zwlekać ze spowiedzią. To podtrzymuje jedność z naszym Panem. I raczej jak najczęściej. Ale bez przesady. Na pewno nie tylko wtedy, gdy mamy na sumieniu coś, co uniemożliwia przystąpienie do komunii.
Nie wyobrażam sobie życia takiego, w którym miałbym nie popędzić natychmiast po uświadomieniu sobie grzechu ciężkiego. Nie wyobrażam sobie takiego życia, aby nie być stale w łasce uświęcającej umożliwiającej przystąpienie do komunii świętej, zawsze, gdy jest taka okazja.
Dodano po 1 minucie 48 sekundach:
A jednak tak należy czynić. Grzechy ciężkie należy wyznawać podając ilość. A często i okoliczności.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 15126
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4261 times
- Been thanked: 2984 times
- Kontakt:
Re: Jak często chodzić do spowiedzi?
Pytanie czy właściwie zrozumiałeś sens mojej wypowiedzi Arku?
Rzadkie spowiadanie wiąże się z rzadkim grzeszeniem a chyba właśnie do tego powinniśmy dążyć ...
Mając coś ciągle i stale, tak na co dzień to w sposób naturalny powszednieje i traci blask - to zwykły ludzki mechanizm
stąd czasami odmawiam sobie Komunii odkładając spowiedź, by z pokorą pozostać w ławce na Eucharystii i ze zdrową zazdrości patrzeć na tych co wracają rozpromienieni po Komunii, to pozwala mi na nowo docenić i zrozumieć jak wielki skarb tracę gdy grzeszę i zmobilizować do dłuższego wytrwania w stanie Łaski.
Ale to moja duchowość i droga - nie narzucam tylko się dzielę
Rzadkie spowiadanie wiąże się z rzadkim grzeszeniem a chyba właśnie do tego powinniśmy dążyć ...
Mając coś ciągle i stale, tak na co dzień to w sposób naturalny powszednieje i traci blask - to zwykły ludzki mechanizm
stąd czasami odmawiam sobie Komunii odkładając spowiedź, by z pokorą pozostać w ławce na Eucharystii i ze zdrową zazdrości patrzeć na tych co wracają rozpromienieni po Komunii, to pozwala mi na nowo docenić i zrozumieć jak wielki skarb tracę gdy grzeszę i zmobilizować do dłuższego wytrwania w stanie Łaski.
Ale to moja duchowość i droga - nie narzucam tylko się dzielę
Ostatnio zmieniony 2023-10-20, 23:16 przez Dezerter, łącznie zmieniany 2 razy.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2390
- Rejestracja: 29 sie 2022
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 300 times
- Been thanked: 321 times
Re: Jak często chodzić do spowiedzi?
Twój wybór ale pamiętaj nie wiemy kiedy umrzemy i warto być przygotowanym jeśli to zależy od nas. Oczywiście Bóg szanuje naszą wolność. A jeśli dawać przykład to wzorujemy się na najlepszych tak jak @Andej napisał.Dezerter pisze: ↑2023-10-20, 22:43 Pytanie czy właściwie zrozumiałeś sens mojej wypowiedzi Arku?
Rzadkie spowiadanie wiąże się z rzadkim grzeszeniem a chyba właśnie do tego powinniśmy dążyć ...
Mając coś ciągle i stale, tak na co dzień to w sposób naturalny powszednieje i traci blask - to zwykły ludzki mechanizm
stąd czasami odmawiam sobie Komunii odkładając spowiedź, by z pokorą pozostać w ławce na Eucharystii i ze zdrową zazdrości patrzeć na tych co wracają rozpromienieni po Komunii, to pozwala mi na nowo docenić i zrozumieć jak wielki skarb tracę gdy grzeszę i zmobilizować do dłuższego wytrwania w stanie Łaski.
Ale to moja duchowość i droga - nie narzucam tylko się dzielę
Ostatnio zmieniony 2023-10-20, 23:16 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Jezus Chrystus jest moim Królem.
Re: Jak często chodzić do spowiedzi?
A nie było w Biblii powiedział Jezus komu odpuścicie temu będą odpuszczone komu zostawicie zostanie zostawione? To Jezus pytał cudzołożnice ile razy to robiła? No albo ile razy ktoś ukradł coś lub oszukał na podatkach? Chyba raczej ważne było by ktoś żałował za grzechy chciał poprawy i więcej tego nie czynił.
To Apostołowie tak jak odpuszczali grzechy pytali tak ludzi na ulicach Jerozolimy słuchaj a ile razy ty kradłeś na straganie albo ile razy z cudzołożnicą byłeś? No nie wiem czy gdzieś było o tym w nowym testamencie?
To Apostołowie tak jak odpuszczali grzechy pytali tak ludzi na ulicach Jerozolimy słuchaj a ile razy ty kradłeś na straganie albo ile razy z cudzołożnicą byłeś? No nie wiem czy gdzieś było o tym w nowym testamencie?