Problem

Jesteś nowy/a na forum? Tutaj możesz się z nami przywitać i siebie nam przedstawić.
Nikola333
Przybysz
Przybysz
Posty: 3
Rejestracja: 20 paź 2023

Problem

Post autor: Nikola333 » 2023-10-20, 19:31

Cześć trafilam tutaj bo czuje ze potrzebuje rady doświadczonych ludzi.Od 3 lat choruje na w sumie to niewiadomo co jedni mowią psychoza drudzy nerwica ale tak czy siak leczę się psychiatrycznie. Ostanie lata mojego życia to była jakaś masakra.mam nerwice na tle religijnym.objawia się ona tym ze ciągle ale to ciągle mam myśli o wyrzekaniu się Boga nie zliczę ile razy byłam już z tym u spowiedzi to jest dosłownie cały czas w mojej głowie i najgorsze jest to że ja już sama myślę te słowa w mojej głowie. Pomyślałam sobie np ze czuje się niezręcznie ze nie wyrzekłam się Boga i na 2 dzień do spowiedzi dostalam paniki ze się go wyrzekłam A JA ZA NIC W SWIECIE NIE CHCE SIE BOGA OJCA ANI SYNA JEGO JEZUSA CHRYSTUSA WYRZEKAC. Wczoraj pomyślałam sobie ze postać z gry która gram wyrzekła się Boga i jak nią zagram to też wie wyrzeknę Boga jak doszło do mnie co pomyślał to dostałam paniki No myślę sobie jak postać z gry może wyrzec się Boga przecież ona nawet nie żyje mowilam Panie Boże Boże słuchaj tych myśli one są cały czas w mojej głowie i dlatego je mówię w mojej głowie No i teraz boję się że przez to wyrzekłam się Boga bo nią zagrałam.ogladajac tez filmiki na telefonie talie krótkie zobaczyłam 1 filmik i pomyślałam że nie obchodzi mnie co ten facet Gada nawet jeśli to o Jezusie No panika od razu włączyłam ten filmik i padłam przed obrazkiem błagać o wybaczenie bo boję się że przez to zachowanie mogłam wyrzec się Boga ja już naprawdę nie mam siły chodzić do spowiedzi co niedziele. JA NAPRAWDĘ ZALUJE ja chce być z Panem Bogiem czy myślicie ze naprawdę mogłam się go wyrzec czy to może urojenia?

Awatar użytkownika
krz30
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 614
Rejestracja: 16 wrz 2021
Has thanked: 161 times
Been thanked: 150 times

Re: Problem

Post autor: krz30 » 2023-10-20, 19:34

Cześć. Czy lekarz o tym wie? Wydaje mi się, że masz jakieś obsesyjne myśli.
~Krzysztof

Awatar użytkownika
Susanna
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2499
Rejestracja: 30 maja 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 1049 times
Been thanked: 938 times

Re: Problem

Post autor: Susanna » 2023-10-20, 19:41

Moim zdaniem to nerwica natręctw, mam podobne myśli i wiem jakie to ciężkie. Spróbuj gdy te myśli przychodzą pomyśleć sobie że przecież kochasz Pana Boga i nie chcesz tych myśli. Pomyśl też o psychoterapii...
"Jak łania pragnie
wody ze strumieni,
tak dusza moja pragnie
Ciebie, Boże!
Dusza moja pragnie Boga,
Boga żywego:
kiedyż więc przyjdę i ujrzę
oblicze Boże?"

Psalm 42.

John Wick

Re: Problem

Post autor: John Wick » 2023-10-20, 19:49

Wyrzec się Boga to jakbyś zgrzeszyła tak że nie chcesz być w niebie tylko odrzucisz łaskę jaką daje tobie pan Bóg. Przecież chyba nie jesteś satanistka żeby odrzucać pana Boga. Jak się modlisz co wieczór albo co niedziela chodzisz do kościoła to chyba nie odrzucasz pana Boga? Może to jest pokusa szatana żebyś tak myślała że pan Bóg to jest mnie niepotrzebny. Nie martwić się tym przecież nie nosisz pentagramu nie słuchasz raczej Black metalu gdzie śpiewają o piekle szatanie. Nie lecisz za księdzem ulicą i nie krzyczysz raczej ave satan. Raczej chyba nie jesteś za tym co złe ? Tylko masz paranoje że odrzucasz Boga. Co do Boga on jest zawsze przy tobie i nigdy nie zostawi ciebie. Zawsze będziesz dla niego ważna taka jest nasza wiara. Dlatego pan Bóg dał nam swojego syna Jezusa by nas zbawił z grzechu pierworodnego zmarł za nasze grzechy.
Zaufać panu Bogu on jest zawsze przy tobie wie że go kochasz. Jeśli byś odrzucała pana Boga to byś poszła do spowiedzi? Byś robiła tak że raczej a co mnie obchodzi tam potępienie albo że obrażam Boga albo że robię źle. Jak chodzisz do spowiedzi to już też forma jakaś oddania się Bogu jest. Bo przecież ufasz mu skoro widzisz w spowiedzi ratunek. Bóg nie odrzuca ciebie on nie wybiera że za tego Jezus oddał życie a ten to nic nie wart jest. Chyba raczej za bardzo się Nikola nakręcasz. Jezus przychodzi do każdego i on ciebie zawsze przyjmie z największymi grzechami. Tylko jakbyś ty odrzuciła Boga tak że nie chcesz być w niebie po śmierci. Ogólnie to tylko działanie złego bo on obciąża twój umysł żebyś myślała że nie zależy ci na wierze.
Ale jak oddajesz się w problemie panu Bogu to znaczy że masz w nim ufność że jesteś mu oddana. Jeśli byś go nie darzyła zaufaniem to byś poszła do spowiedzi?
No właśnie a idziesz to znaczy że masz w nim ufność. Nie bój się tego co mówi podszept diabła. Uwierz że Bóg jest z tobą i jesteś dla niego ważna. Gdybyś wątpiła to myśleć że Jezus oddał za mnie swoje życie za moje grzechy. On tobie przebaczy nie bój się tylko uwierz że on ciebie zbawił swoją męczeńską śmiercią. Co robić dobre uczynki miłosierdzia dla innych bo to też ważne. A nie bać się że odrzucasz Boga jeśli tak myślisz to modlitwa może pomoże?
Jeśli oddajesz się w niej Bogu to znaczy że masz go tak jak za przyjaciela. Bo Bóg jest takim przyjacielem którego ma się przy sobie i można go prosić a on zawsze nam pomoże.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 15000
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4218 times
Been thanked: 2958 times
Kontakt:

Re: Problem

Post autor: Dezerter » 2023-10-20, 20:00

Jestem spokojny o jedno - o to, że Bóg cię kocha i cierpi wraz z tobą
widząc twoją chorobę nie może się na ciebie gniewać, czy złościć
On ci współczuje i moimi słowami zaleca leczenie
A my otoczymy cię modlitwą :ymhug:
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

John Wick

Re: Problem

Post autor: John Wick » 2023-10-20, 20:10

Żyję z ludźmi w większej zażyłości niż matka ze swymi dziećmi. Od czasu stworzenia człowieka nigdy - ani przez chwilę - nie przestałem trwać przy nim. Jako Stwórca i Ojciec człowieka odczuwam potrzebę kochania go. Nie dlatego jednak, żebym go potrzebował. To Moja Miłość Ojca i Stworzyciela każe Mi odczuwać tę potrzebę kochania człowieka. Trwam więc blisko człowieka. Wszędzie idę za nim, pomagam mu we wszystkim, zaradzam wszystkiemu. Widzę jego potrzeby, jego zmęczenie, wszystkie jego pragnienia. Moim największym szczęściem jest przychodzenie mu z pomocą i ratowanie go. Ludzie myślą, że jestem groźnym Bogiem i wtrącam całą ludzkość do piekła. Co za niespodzianka przy końcu czasów, kiedy ujrzą, że bardzo wiele dusz, które uważali za stracone, cieszy się wieczną szczęśliwością wśród wybranych!
Dodano po 1 minucie 37 sekundach:
Chciałbym, aby wszystkie Moje stworzenia były przekonane, że istnieje Ojciec, który czuwa nad nimi i który chciałby spowodować, aby już tu na ziemi, odczuwały przedsmak szczęścia wiecznego. Matka nigdy nie zapomina o maleńkiej istocie, którą wydała na świat, Ja zaś pamiętam o wszystkich istotach, które wydałem na świat. Czyż to nie piękniejsze? Matka kocha istotkę, którą jej dałem. Ja również ją kocham, lecz jeszcze bardziej niż ona, bo to Ja ją stworzyłem. Kiedy czasem zdarza się, że matka mniej kocha swoje dziecko z powodu jakiejś posiadanej przez nie wady, Ja - przeciwnie - kocham je jeszcze bardziej. Matka może posunąć się do tego, że o nim zapomni albo jedynie rzadko o nim myśli, zwłaszcza gdy wyrośnie spod jej opieki. Ja jednak nigdy o nim nie zapomnę, stale je kocham. Nawet jeśli nie pamięta już o Mnie, swoim Ojcu i Stworzycielu, Ja o nim pamiętam i ciągle je kocham.

Cytowany fragment książki "Bóg Ojciec mówi do swoich dzieci " Siostry Eugenii Ravazio. Jest to orędzie jakie Bóg Ojciec mówi do ludzkości. W cytowanym fragmencie widać jaką miłością Bóg otacza nas ludzi i że jest zawsze przy nas kiedy go potrzebujemy.
Ostatnio zmieniony 2023-10-20, 21:20 przez Dezerter, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Susanna
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2499
Rejestracja: 30 maja 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 1049 times
Been thanked: 938 times

Re: Problem

Post autor: Susanna » 2023-10-20, 20:36

Marcin89 pisze: 2023-10-20, 20:12 Żyję z ludźmi w większej zażyłości niż matka ze swymi dziećmi. Od czasu stworzenia człowieka nigdy - ani przez chwilę - nie przestałem trwać przy nim. Jako Stwórca i Ojciec człowieka odczuwam potrzebę kochania go. Nie dlatego jednak, żebym go potrzebował. To Moja Miłość Ojca i Stworzyciela każe Mi odczuwać tę potrzebę kochania człowieka. Trwam więc blisko człowieka. Wszędzie idę za nim, pomagam mu we wszystkim, zaradzam wszystkiemu. Widzę jego potrzeby, jego zmęczenie, wszystkie jego pragnienia. Moim największym szczęściem jest przychodzenie mu z pomocą i ratowanie go. Ludzie myślą, że jestem groźnym Bogiem i wtrącam całą ludzkość do piekła. Co za niespodzianka przy końcu czasów, kiedy ujrzą, że bardzo wiele dusz, które uważali za stracone, cieszy się wieczną szczęśliwością wśród wybranych!

Dodano po 1 minucie 37 sekundach:
Chciałbym, aby wszystkie Moje stworzenia były przekonane, że istnieje Ojciec, który czuwa nad nimi i który chciałby spowodować, aby już tu na ziemi, odczuwały przedsmak szczęścia wiecznego. Matka nigdy nie zapomina o maleńkiej istocie, którą wydała na świat, Ja zaś pamiętam o wszystkich istotach, które wydałem na świat. Czyż to nie piękniejsze? Matka kocha istotkę, którą jej dałem. Ja również ją kocham, lecz jeszcze bardziej niż ona, bo to Ja ją stworzyłem. Kiedy czasem zdarza się, że matka mniej kocha swoje dziecko z powodu jakiejś posiadanej przez nie wady, Ja - przeciwnie - kocham je jeszcze bardziej. Matka może posunąć się do tego, że o nim zapomni albo jedynie rzadko o nim myśli, zwłaszcza gdy wyrośnie spod jej opieki. Ja jednak nigdy o nim nie zapomnę, stale je kocham. Nawet jeśli nie pamięta już o Mnie, swoim Ojcu i Stworzycielu, Ja o nim pamiętam i ciągle je kocham.
To fragment jakiejś książki?
"Jak łania pragnie
wody ze strumieni,
tak dusza moja pragnie
Ciebie, Boże!
Dusza moja pragnie Boga,
Boga żywego:
kiedyż więc przyjdę i ujrzę
oblicze Boże?"

Psalm 42.

Awatar użytkownika
pom
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 775
Rejestracja: 21 mar 2023
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 131 times
Been thanked: 88 times

Re: Problem

Post autor: pom » 2023-10-20, 20:46

To chyba z Objawień "Bóg Ojciec mówi do swoich dzieci" posiadających Imprimatur. Czytałem je. I były mi bardzo pomocne, a wizerunek Boga Ojca z okładki tej książki mam w pokoju, w którym sypiam i w którym się codziennie modlę.
Ostatnio zmieniony 2023-10-20, 20:48 przez pom, łącznie zmieniany 1 raz.
1J, 4, 16
Myśmy poznali i uwierzyli miłości, jaką Bóg ma ku nam. Bóg jest miłością: kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim.

John Wick

Re: Problem

Post autor: John Wick » 2023-10-20, 20:51

Tak jest dopisałem w poście na samym dole " Bóg Ojciec mówi do swoich dzieci " Siostra Eugenia Ravazio ( autorka która to spisała) dodałem by użytkowniczka zobaczyła że sam pan Bóg zapewnia nas jak ważni dla niego jesteśmy że zawsze jest przy nas i nigdy nas nie opuści.

Awatar użytkownika
Susanna
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2499
Rejestracja: 30 maja 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 1049 times
Been thanked: 938 times

Re: Problem

Post autor: Susanna » 2023-10-20, 21:18

Aaaa tak, faktycznie. :) to znam
Obrazek
"Jak łania pragnie
wody ze strumieni,
tak dusza moja pragnie
Ciebie, Boże!
Dusza moja pragnie Boga,
Boga żywego:
kiedyż więc przyjdę i ujrzę
oblicze Boże?"

Psalm 42.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19128
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2634 times
Been thanked: 4642 times
Kontakt:

Re: Problem

Post autor: Marek_Piotrowski » 2023-10-20, 21:32

@Nikola333 - przede wszystkim spokojnie. To, co przeżywasz jest dość uciążliwe (znam to z autopsji, choć było to wiele lat temu), ale zdziwiłabyś się, ile osób ma podobne problemy.
Dobrze by było, gdybyś powoli z tego uwolniła - nie dlatego, że Bóg mógłby Cię odrzucić (o tym już pisali moi przedmówcy), ale dlatego że to po prostu przeszkadza. Myślę, że "terapia" jest taka, jak przy skrupulanctwie (zresztą to jest forma skrupulanctwa).

Moje - byłego skrupulanta - zebrane rady położyłem tutaj viewtopic.php?t=9695#p195651
Tutaj https://dolinamodlitwy.pl/forum/viewtop ... 9793#p9793 opisałem dwie metody, które niektórym pomagają.
Bardzo dobry wątek z zebranymi poradami, linkami i filmami na ten temat jest na siostrzanym forum "Dolina modlitwy" https://dolinamodlitwy.pl/forum/viewtopic.php?f=8&t=13

Awatar użytkownika
pom
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 775
Rejestracja: 21 mar 2023
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 131 times
Been thanked: 88 times

Re: Problem

Post autor: pom » 2023-10-20, 21:53

@Nikola333
Moja Droga to są pokusy. Mają je wg mojej oceny osoby, które mogą dojść do wielkiej świętości za życia na ziemi. :x :x :x

Zrób tak; za każdym razem jak pojawi się tego typu pokusa wyobraź sobie Serce Pana Jezusa oplecione koroną cierniową, lub Serce Pana Jezusa, z którego wychodzą promienie jak na obrazie Jezusa z Koronki do Miłosierdzia Bożego. Jak nie pomaga i demon nadal Cię kusi to skup się na kontemplacji Męki Pańskiej i powtórz kilka razy z wiarą "Zdrowaś Maryjo łaski pełna". Dołączyłem Cię do swoich stałych intencji.

Natomiast jak grasz w gry to tylko takie, w których nie ma przemocy i nie są łamane przykazania Dekalogu. Ostatecznie dopuszczalne są gry typu Black Desert Online, gdzie tylko skupiaj się ma tej części gry, w której jest rywalizacja life skillowa i podziwianie krajobrazów, meblowaniu domów, łowienie rybek, ujeżdżaniu koni, trenowanie koni, z wyłączeniem wszystkich questów combat itp. Także unikaj filmów i treści medialnych z łamaniem przykazań Dekalogu. Bądź bardzo rygorystyczna względem siebie w tym temacie.
1J, 4, 16
Myśmy poznali i uwierzyli miłości, jaką Bóg ma ku nam. Bóg jest miłością: kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim.

Awatar użytkownika
pom
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 775
Rejestracja: 21 mar 2023
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 131 times
Been thanked: 88 times

Re: Problem

Post autor: pom » 2023-10-21, 00:26

Bóg Cię bardzo kocha.

Postaraj się nie rozważać tych pokus. Najlepiej zapomnij o nich. Będzie dobrze :-* :x :ymhug:
Ostatnio zmieniony 2023-10-21, 01:31 przez pom, łącznie zmieniany 1 raz.
1J, 4, 16
Myśmy poznali i uwierzyli miłości, jaką Bóg ma ku nam. Bóg jest miłością: kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim.

Awatar użytkownika
pom
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 775
Rejestracja: 21 mar 2023
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 131 times
Been thanked: 88 times

Re: Problem

Post autor: pom » 2023-10-21, 05:03

Wyobraź sobie też, że chwytasz Pana Jezusa za rękę i przytulasz się do Niego i dajesz się prowadzić jak małe dziecko, które ufa Bogu i prosi o ochronę. :x
1J, 4, 16
Myśmy poznali i uwierzyli miłości, jaką Bóg ma ku nam. Bóg jest miłością: kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim.

Awatar użytkownika
AdamS.
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1421
Rejestracja: 4 lis 2021
Lokalizacja: Bieszczady
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 549 times
Been thanked: 787 times

Re: Problem

Post autor: AdamS. » 2023-10-21, 10:53

Nikola333 pisze: 2023-10-20, 19:31 ciągle mam myśli o wyrzekaniu się Boga nie zliczę ile razy byłam już z tym u spowiedzi to jest dosłownie cały czas w mojej głowie i najgorsze jest to że ja już sama myślę te słowa w mojej głowie. (...) JA NAPRAWDĘ ZALUJE ja chce być z Panem Bogiem czy myślicie ze naprawdę mogłam się go wyrzec czy to może urojenia?
Droga Siostro, traktuj ten problem wyłącznie w kategoriach uciążliwej dolegliwości, bo z tego co piszesz, nie ma tu mowy o grzechu. Znam takie przypadki z bliskiego otoczenia - natręctwa religijne polegające na potrzebie przeklinania lub odwracania się od Boga (połączone z silną nerwicą i lękiem przed potępieniem). Osoby te uporały się po jakimś czasie z tą nerwicą i teraz stanowią - można powiedzieć - trzon pokornego Kościoła. Bo jedyne, przed czym szatan zawsze ucieka, to POKORA - a doświadczenie własnej słabości jest wezwaniem przede wszystkim do odrzucenia pychy, która jest matą wszystkich grzechów.

Tak jak Ci wcześniej ktoś mądrze poradził, oprzyj się na Jezusie jako Przyjacielu. Czy prawdziwy przyjaciel mógłby Cię porzucić w chwili, gdy Ty z dziwnych względów odwracasz się od niego? Nie, on tym bardziej będzie próbował Cię zrozumieć i wspomóc. Jesteśmy z Tobą, Nikola - będę się dziś modlił za Ciebie.

ODPOWIEDZ