Świat

[faraon]

Ale z tego co wiem to Bog stworzyl wszystko, a ty mowisz jedyie o swiecie materialnym

Nie chodzi o to że materia jest zła i świat materialny jest zły tylko o to że ten świat jest skażony grzechem.

O tym dobrze wiem, ale i tak Swiat jest jeden, a nie dwa. Dlatego ze ten materialny jest skazony, jak i nasze ciala, to jest oddzielony od przestrzeni Boga.
Jednak Syn Bozy przyszedl na ta skazona ziemie. Wiec nie jest to takie proste jakby sie wam wydawalo. I moze na nia Powrocic ponownie tak jak Go widzieli Apostolowie.
Jesli nie rozumiecie, to czlowiek jest tym skazeniem, nie materia, ziemia, ktora przechodzi przez ogien i tez ogniem bedzie oczyszczona.
Skazone cialo nie przejdzie przez ogien, dlatego NMP nawoluje do pokuty. by to cialo zostalo oczyszczone i przeszlo przez ogien, tak jak Sw. Polikarp ze Smyrny.
Bog niie bedzie stwarzal nowego swiata i nowej ziemi, bo zakonczyl stworzenie, ktorego uwienczeniem byl czlowiek. Bog oczysci-odnowi ten skazony materialny swiat. O tym mowia nawet tresci Blogoslawienstw.

[Viridiana]

Ogólnie rozróżniłbym na świat - coś obiektywnego, i świat - coś subiektywnego, co każdy postrzega inaczej i jest zależne od jednostki.

Bardzo fenomenologiczne.

A jeszcze dopytam, skąd autorce taka refleksja nad słowem przyszła?

Powiedzmy, że robię badania kulturoznawcze.

[Marek_Piotrowski]

Ale z tego co wiem to Bog stworzyl wszystko, a ty mowisz jedyie o swiecie materialnym

Nie chodzi o to że materia jest zła i świat materialny jest zły tylko o to że ten świat jest skażony grzechem.

O tym dobrze wiem, ale i tak Swiat jest jeden, a nie dwa. Dlatego ze ten materialny jest skazony, jak i nasze ciala, to jest oddzielony od przestrzeni Boga.

zapachniało manicheizmem...

Jesli nie rozumiecie, to czlowiek jest tym skazeniem, nie materia, ziemia, ktora przechodzi przez ogien i tez ogniem bedzie oczyszczona.

Już lepiej, ale też nie. To grzech jest skażeniem (człowiek zresztą też jest nim skażony), a nie człowiek.

[krz30]

Ciekawe jest to, że świat tez jest skażony grzechem, choć istnieje dużo dłużej, niż ludzie.

[Marek_Piotrowski]

Ciekawe jest to, że świat tez jest skażony grzechem, choć istnieje dużo dłużej, niż ludzie.

Co najwyżej skutkami grzechu. Zwierzęta bowiem nie grzeszą.

[krz30]

No to skutkami grzechu. Które zdają się istnieć, odkąd w ogóle istnieje świat. Dużo dłużej, niż istnieją ludzie. Choćby śmierć.

[Marek_Piotrowski]

No to skutkami grzechu. Które zdają się istnieć, odkąd w ogóle istnieje świat. Dużo dłużej, niż istnieją ludzie. Choćby śmierć.

To normalne w świecie duchowym, że skutki czynów oddziałują w przód i tył strumienia czasu. Ludzie sprzed narodzenia Chrystusa też zostali zbawieni dzięki Jego Ofierze. To tzw. antycypacja przyczyny.

[krz30]

Do stwierdzenia, że ludzie sprzed czasów Chrystusa zostali przez Niego zbawieni, nie trzeba się odwoływać do skutków w przeszłości. Chyba że mówisz o takim Henochu ze ST, który po prostu został wzięty do Nieba.

Ale z tego by wynikało, że zbawienie było zawsze dostępne, a niekoniecznie zawsze widoczne.

[Albertus]

Ciekawe jest to, że świat tez jest skażony grzechem, choć istnieje dużo dłużej, niż ludzie.

Między początkiem stwarzania świata a grzechem człowieka był jeszcze bunt aniołów.

Dodano po 1 minucie 1 sekundzie:

No to skutkami grzechu. Które zdają się istnieć, odkąd w ogóle istnieje świat. Dużo dłużej, niż istnieją ludzie. Choćby śmierć.

Nie wiemy czy śmierć zwierząt jest skutkiem grzechu.

[Marek_Piotrowski]

Do stwierdzenia, że ludzie sprzed czasów Chrystusa zostali przez Niego zbawieni, nie trzeba się odwoływać do skutków w przeszłości.

Czemu tak sądzisz? Czyżby mogli być zbawieni bez Ofiary Krzyżowej?

Ale z tego by wynikało, że zbawienie było zawsze dostępne, a niekoniecznie zawsze widoczne.

trudno mi się ustosunkować, bo nie jestem pewien, co masz na myśli.

Dodano po 1 minucie 35 sekundach:

Ciekawe jest to, że świat tez jest skażony grzechem, choć istnieje dużo dłużej, niż ludzie.

Między stworzeniem świata a grzechem człowieka był jeszcze bunt aniołów.

Ciekawa teza. Zawsze myślałem, iż ów bunt był jeszcze przed stworzeniem świata. Przybliżysz?

[krz30]

Tez poprosiłbym o źródło.

A co do skutków czynów duchowych w przeszłości… chyba jednak nie rozumiem.

Dla mnie - albo patrzymy chronologicznie na historie, albo nie. Jeżeli nie, to jakikolwiek czyn teraz mógł być przyczyną czegos w przeszłości. Co wydaje się nie mieć sensu.

[Marek_Piotrowski]

No cóż, w okularach doczesności nie można tego dostrzec.

[krz30]

Dodam pytanie-problem, dla zobrazowania. Czy Henoch został wzięty do Nieba dzięki ofierze Chrystusa, która była później? Jeżeli nie, to po co Zbawienie? Jeżeli tak, to można było zostać zbawionym chronologicznie zanim nastąpiła Ofiara Jezusa.

Oczywiscie istnieje trzecia możliwość, że to, co się stało z Henochem, było czymś innym, niż zbawieniem.

[pom]

Dodam pytanie-problem, dla zobrazowania. Czy Henoch został wzięty do Nieba dzięki ofierze Chrystusa, która była później? Jeżeli nie, to po co Zbawienie? Jeżeli tak, to można było zostać zbawionym chronologicznie zanim nastąpiła Ofiara Jezusa.

Oczywiscie istnieje trzecia możliwość, że to, co się stało z Henochem, było czymś innym, niż zbawieniem.

Tamten Świat nie jest związany z tym ani czasem, ani przestrzenią. M. in dlatego na każdej Mszy Świętej jest całe Niebo.

[krz30]

Dodam pytanie-problem, dla zobrazowania. Czy Henoch został wzięty do Nieba dzięki ofierze Chrystusa, która była później? Jeżeli nie, to po co Zbawienie? Jeżeli tak, to można było zostać zbawionym chronologicznie zanim nastąpiła Ofiara Jezusa.

Oczywiscie istnieje trzecia możliwość, że to, co się stało z Henochem, było czymś innym, niż zbawieniem.

Tamten Świat nie jest związany z tym ani czasem, ani przestrzenią. M. in dlatego na każdej Mszy Świętej jest całe Niebo.

No ok, i jaki stąd wniosek dla mojego pytania?