Po co diabłu ludzka dusza?
-
- Biegły forumowicz
- Posty: 1939
- Rejestracja: 18 kwie 2018
- Has thanked: 188 times
- Been thanked: 268 times
Re: Po co diabłu ludzka dusza?
A po co twoim zdaniem diabeł kolekcjonuje dusze?
A po co psychopata idzie mordować? Traci energię, nic z tego nie ma i jeszcze ryzykuje więzienie.
Widać lenistwem brzydzi się nawet sam szatan, nie jest to jego ulubiony grzech.Na serio wkładasz tyle starania i znosisz różne męki jak przy egzorcyzmach, żeby podręczyć to, czego nie lubisz, czy też może wolisz to omijać?
A po co psychopata idzie mordować? Traci energię, nic z tego nie ma i jeszcze ryzykuje więzienie.
Ostatnio zmieniony 2023-10-31, 16:21 przez Andy72, łącznie zmieniany 2 razy.
„Stół dla mnie zastawiasz, na oczach mych wrogów to czynisz” (Ps 23,5)
-
- Elitarny komentator
- Posty: 3473
- Rejestracja: 21 cze 2021
- Has thanked: 159 times
- Been thanked: 362 times
Re: Po co diabłu ludzka dusza?
Jemu jest się więc jak każdy rasowy psychopata żąda dla innych tego samego. Jest totalnym odrzuceniem Boga czyli nie może dla innych chcieć dobra bo zaprzeczyć musiałby swojej istocie. I tyle.b
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Po co diabłu ludzka dusza?
Wprost przeciwnie. Realizuje tylko własne cele nie licząc sie z kosztami. Zwłaszcza kosztami ponoszonymi przez innych.Gzresznik Upadający pisze: ↑2023-11-01, 11:49 Jemu jest się więc jak każdy rasowy psychopata żąda dla innych tego samego.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13816
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2024 times
- Been thanked: 2206 times
Re: Po co diabłu ludzka dusza?
Jaka literatura opisuje, że w człowieku jest "tylko cząstka duszy"? A gdzie reszta?
Jaka literatura opisuje, że cząstka duszy jest cząstką Boga?
Bóg nie tyle Miłuje, a jest Miłością, która jest istotą Prawdy.
Skąd masz "wiadomości" jakoby Bóg wytwarzał Miłość ... i że niby jak, na stole do kraftingu?
Ostatnio zmieniony 2023-11-01, 20:18 przez sądzony, łącznie zmieniany 1 raz.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
-
- Elitarny komentator
- Posty: 3473
- Rejestracja: 21 cze 2021
- Has thanked: 159 times
- Been thanked: 362 times
Re: Po co diabłu ludzka dusza?
Jemu jest źle więc jak każdy psychopata dla innych chce tego samego. Zabrakło slowo źle w moim wpisie poprzednimAndej pisze: ↑2023-11-01, 17:34Wprost przeciwnie. Realizuje tylko własne cele nie licząc sie z kosztami. Zwłaszcza kosztami ponoszonymi przez innych.Gzresznik Upadający pisze: ↑2023-11-01, 11:49 Jemu jest się więc jak każdy rasowy psychopata żąda dla innych tego samego.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13816
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2024 times
- Been thanked: 2206 times
Re: Po co diabłu ludzka dusza?
Moim zdaniem dusza ludzka nie jest diabłu potrzebna do niczego. Chodzi mu jedynie o to, by trwało:
"KKK 400 (...) zerwane panowanie duchowych władz duszy nad ciałem; (...)", a zatem, by dusza pozostawała pod przemożnym wpływem ciała czyli metaforycznie "była martwa". Z mojego punktu widzenia zadanie złego to zadbać, by człowiek się nie przebudził do życia ku Ojcu przez Chrystusa w Duchu.
Wydaje mi się, że chce oddzielenia człowieka od Boga. Zły chyba ma świadomość przegranej chodzi mu o "skrzywdzenie" Boga, dla którego każdy z nas jest dzieckiem.
Ostatnio zmieniony 2023-11-01, 21:16 przez sądzony, łącznie zmieniany 1 raz.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
Re: Po co diabłu ludzka dusza?
Im więcej tłumaczeń, tym bardziej znaczenie duszy zaciera się w kolejnych przekładach
https://mateusz.pl/pow/pow_990413.htm
https://mateusz.pl/pow/pow_990413.htm
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Po co diabłu ludzka dusza?
Brak empatii, zdolności do rozumienia i odczuwania emocji innych, jest uważany za najbardziej charakterystyczną cechę psychopatów.Gzresznik Upadający pisze: ↑2023-11-01, 20:17 Jemu jest źle więc jak każdy psychopata dla innych chce tego samego. Zabrakło slowo źle w moim wpisie poprzednim
Dodano po 2 minutach 5 sekundach:
A zdaniem szatana, jest potrzebna po to, aby nie była ukierunkowana na Boga. Aby nie kochała ani Boga, ani ludzi. Moce piekielne cały czas walczą, aby przechylić zwycięstwo na swoją stronę zdobywając jak najwięcej dusz.
Ale i tak przegrają.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Po co diabłu ludzka dusza?
Czyli uważasz, że dusza jest ukierunkowana na Boga i kocha niezależnie od człowieka?
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13816
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2024 times
- Been thanked: 2206 times
Re: Po co diabłu ludzka dusza?
Wydaje mi się, że dusza po grzechu pierworodnym nie jest ukierunkowana na Boga.
Ja nie zakładam, że jest OK, a szatan walczy by przeciągnąć mnie na swoją stronę, by odciągnąć mnie od Boga.
Wydaje mi się, że szatan mnie w zasadzie już ma, a ja, współpracując z Bożą Łaską, muszę się wyrwać z jego "opętania".
Wierzymy, iż bliskość z Bogiem została znacznie zniszczona, a zatem nie jesteśmy duchowi, a cieleśni.
Naszym zadaniem nie jest obrona obecnego stanu, a co najmniej odbudowanie pierwotnego, a nawet jego przekroczenie.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4218 times
Re: Po co diabłu ludzka dusza?
Sądzę, patrząc na ten świat, że masz dużo racji.
Ale ja jestem ukierunkowany na Boga. Moi najbliżsi też. I wciąż na drodze mojego życia trafiam na osoby, których dusze są ukierunkowane na Boga. Każdy członek wspólnoty Kościoła jest ukierunkowany na Boga, choć każdy obciążony był grzechem pierworodnym.
Życzę większego optymizmu. Dusze ludzkie nie są ukierunkowane na szatana. Wszyscy jesteśmy powołani do nieba. Czyli ukierunkowani na Boga. Co nie znaczy, że nie ma wśród nas ludzi świadomie (lub niezbyt świadomie) odrzucających ten kierunek.
Dusze ludzkie zostały stworzone przez Boga do miłości. A grzech, choć jest przeszkodą, nie zmienia tego nastawienia. Aby je zmienić konieczny jest akt wolnej złej woli.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13816
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2024 times
- Been thanked: 2206 times
Re: Po co diabłu ludzka dusza?
Z mojego subiektywnego punktu widzenia, moja postawa jest optymistyczna.Andej pisze: ↑2023-11-26, 11:44 Sądzę, patrząc na ten świat, że masz dużo racji.
Ale ja jestem ukierunkowany na Boga. Moi najbliżsi też. I wciąż na drodze mojego życia trafiam na osoby, których dusze są ukierunkowane na Boga. Każdy członek wspólnoty Kościoła jest ukierunkowany na Boga, choć każdy obciążony był grzechem pierworodnym.
Życzę większego optymizmu. Dusze ludzkie nie są ukierunkowane na szatana. Wszyscy jesteśmy powołani do nieba. Czyli ukierunkowani na Boga. Co nie znaczy, że nie ma wśród nas ludzi świadomie (lub niezbyt świadomie) odrzucających ten kierunek.
Dusze ludzkie zostały stworzone przez Boga do miłości. A grzech, choć jest przeszkodą, nie zmienia tego nastawienia. Aby je zmienić konieczny jest akt wolnej złej woli.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
Re: Po co diabłu ludzka dusza?
Lubię takie dyskusje, pomagają mi myśleć.sądzony pisze: ↑2023-11-26, 11:33 Wydaje mi się, że dusza po grzechu pierworodnym nie jest ukierunkowana na Boga.
Ja nie zakładam, że jest OK, a szatan walczy by przeciągnąć mnie na swoją stronę, by odciągnąć mnie od Boga.
Wydaje mi się, że szatan mnie w zasadzie już ma, a ja, współpracując z Bożą Łaską, muszę się wyrwać z jego "opętania".
Wierzymy, iż bliskość z Bogiem została znacznie zniszczona, a zatem nie jesteśmy duchowi, a cieleśni.
Naszym zadaniem nie jest obrona obecnego stanu, a co najmniej odbudowanie pierwotnego, a nawet jego przekroczenie.
Tak też mi się wydaje, że zakazany owoc uszkodził duszę, którą częściowo staramy się w życiu naprawić.
Z tego co mi wiadomo z Pisma, człowiek fizycznie został stworzony do uprawy.
Pan Bóg wziął zatem człowieka i umieścił go w ogrodzie Eden, aby uprawiał go i doglądał.
Niewiele wiadomo o przeznaczeniu duszy, ani planach Boga wobec niej. Może zakazany owoc nie tylko ją uszkodził, ale w ogóle wykształcił ją w człowieku w wadliwej formie.
Wiadomo mi także, że szatan nie miał oficjalnie wstępu do Edenu, ponieważ musiał tam się zakraść pod postacią węża.
Po sukcesie jego skuszenia człowiek został wypędzony na ziemie, gdzie szatan ma już do niego oficjalny dostęp, nie zabroniony przez Boga lub nawet za jego wolą, tak jak zostało to napisane u Hioba.
Być może założenie, że to o duszę diabłu chodzi jest nie do końca pewne, ale wszystko wskazuje na to, że czepił się nas już w Edenie i już się nie odczepił przez wieki.
Ogrodu szatan raczej nie ma, żeby mu człowiek uprawiał go i doglądał zgodnie ze swoim przeznaczeniem, więc co on może tak naprawdę chcieć od człowieka.
Nie wydaje mi się, żeby nas kusił, niszczył nam życie, opętywał i uśmiercał wyłącznie z nudów lub pradawnej zazdrości czy zemsty za odebraną mu przez nas atencję Boga.