Piszemy tutaj wszystkie rozterki w naszym życiu duchowym. Rady na temat naszego życia w Kościele katolickim, pouczenie, itp.
-
Repart
- Gaduła
- Posty: 977
- Rejestracja: 5 sie 2021
- Been thanked: 266 times
Post
autor: Repart » 2023-10-31, 10:10
Ojciec.Pablito pisze: ↑2023-10-31, 09:53
Abstract pisze: ↑2023-10-31, 08:36
Ciekawa to jest działanie przeciwko wykluczeniu, z mojego podwórka również rozwodnik przystąpił do komunii, ale wracając do swojego nowego związku wraca do grzechu.
Czy mógłbyś mi to wytłumaczyć - do jakiego grzechu wraca "rozwodnik"? Na przykład kobieta, która odeszła od męża alkoholika, który ją bił i okradał ją i jej dzieci z pieniędzy. I która wyszła za mąż za innego mężczyznę, z którym tworzy szczęśliwą rodzinę i wspólnie dbają o siebie nawzajem i o rozwój swoich dzieci?
Nie do mnie, ale pozwól że odpowiem. Wg Ewangelii jest to cudzołóstwo.
Np Marka 10, 2-12:
Przystąpili do Niego faryzeusze i chcąc Go wystawić na próbę, pytali Go, czy wolno mężowi oddalić żonę. Odpowiadając zapytał ich: Co wam nakazał Mojżesz? Oni rzekli: Mojżesz pozwolił napisać list rozwodowy i oddalić. Wówczas Jezus rzekł do nich: Przez wzgląd na zatwardziałość serc waszych napisał wam to przykazanie. Lecz na początku stworzenia Bóg stworzył ich jako mężczyznę i kobietę: dlatego opuści człowiek ojca swego i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem. A tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało. Co więc Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela! W domu uczniowie raz jeszcze pytali Go o to. Powiedział im: Kto oddala żonę swoją, a bierze inną, popełnia cudzołóstwo względem niej. I jeśli żona opuści swego męża, a wyjdzie za innego, popełnia cudzołóstwo.
-
CiekawaXO
- Złoty mówca
- Posty: 6326
- Rejestracja: 12 mar 2023
- Has thanked: 880 times
- Been thanked: 714 times
Post
autor: CiekawaXO » 2023-10-31, 10:29
Co nie oznacza, że jak jest alkoholizm, nie można jej oddalić, owej żony. Można. Nie trzeba wg katolicyzmu żyć z alkoholikiem. Jest separacja.
Ostatnio zmieniony 2023-10-31, 10:39 przez
CiekawaXO, łącznie zmieniany 1 raz.
-
Ojciec.Pablito
- Zasłużony komentator
- Posty: 2106
- Rejestracja: 22 lis 2022
- Lokalizacja: Pomieszczenia dla Osób Zatrzymanych
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 741 times
- Been thanked: 271 times
Post
autor: Ojciec.Pablito » 2023-10-31, 10:33
Repart pisze: ↑2023-10-31, 10:10
Ojciec.Pablito pisze: ↑2023-10-31, 09:53
Abstract pisze: ↑2023-10-31, 08:36
Ciekawa to jest działanie przeciwko wykluczeniu, z mojego podwórka również rozwodnik przystąpił do komunii, ale wracając do swojego nowego związku wraca do grzechu.
Czy mógłbyś mi to wytłumaczyć - do jakiego grzechu wraca "rozwodnik"? Na przykład kobieta, która odeszła od męża alkoholika, który ją bił i okradał ją i jej dzieci z pieniędzy. I która wyszła za mąż za innego mężczyznę, z którym tworzy szczęśliwą rodzinę i wspólnie dbają o siebie nawzajem i o rozwój swoich dzieci?
Nie do mnie, ale pozwól że odpowiem. Wg Ewangelii jest to cudzołóstwo.
Np Marka 10, 2-12:
Przystąpili do Niego faryzeusze i chcąc Go wystawić na próbę, pytali Go, czy wolno mężowi oddalić żonę. Odpowiadając zapytał ich: Co wam nakazał Mojżesz? Oni rzekli: Mojżesz pozwolił napisać list rozwodowy i oddalić. Wówczas Jezus rzekł do nich: Przez wzgląd na zatwardziałość serc waszych napisał wam to przykazanie. Lecz na początku stworzenia Bóg stworzył ich jako mężczyznę i kobietę: dlatego opuści człowiek ojca swego i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem. A tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało. Co więc Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela! W domu uczniowie raz jeszcze pytali Go o to. Powiedział im: Kto oddala żonę swoją, a bierze inną, popełnia cudzołóstwo względem niej. I jeśli żona opuści swego męża, a wyjdzie za innego, popełnia cudzołóstwo.
Literalnie tak.
Choć zastanawiam się czy te wersety nie mają zastosowania do zwyczajnych, szczęsliwych małżeństw. Gdzie rozwód byłby z niskich pobudek i niszczyłby zdrową rodzinę.
Zwłaszcza, że w innym miejscu jest wymienione "ALE" dla tego przepisu - cudzołóstwo drugiej strony.
Czyli nie jest tak, że wg Jezusa małżeństwo NIGDY nie może być rozerwane.
A przypadek żony uciekającej od bijącego ją męża alkoholika i zawierającej nowy związek to dla mnie trochę jak to wyciaganie wołu, które wpadnie do studni w szabat. Niby łamie literalne przykazanie, ale zachowuje ducha Prawa.
Ostatnio zmieniony 2023-10-31, 10:34 przez
Ojciec.Pablito, łącznie zmieniany 2 razy.
-
Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4219 times
Post
autor: Andej » 2023-10-31, 10:36
Ojciec.Pablito pisze: ↑2023-10-31, 09:53 Czy mógłbyś mi to wytłumaczyć - do jakiego grzechu wraca "rozwodnik"?
Wydaje mi się, że zamiast pytać Abstracta, lepiej spytać Mateusza. Bo jeśli wierzy ktoś, że Mateusz rzetelnie przekazał zdanie Jezusa na ten temat, to nie powinno to już budzić żadnych wątpliwości.
Mt 19.9
A powiadam wam: Kto oddala swoją żonę - chyba w wypadku nierządu5 - a bierze inną, popełnia cudzołóstwo. I kto oddaloną bierze za żonę, popełnia cudzołóstwo».
Dla mnie jest to jednoznaczną wykładnią.
Ale istotnie dla mnie jest również dotrzymywanie złożonej przysięgi. Pacta sunt servanda.
Dodano po 4 minutach 18 sekundach:
Ojciec.Pablito pisze: ↑2023-10-31, 10:33A przypadek żony uciekającej od bijącego ją męża alkoholika i zawierającej nowy związek to dla mnie trochę jak to wyciaganie wołu, które wpadnie do studni w szabat. Niby łamie literalne przykazanie, ale zachowuje ducha Prawa.
Lubię takie naciąganie. Usprawiedliwianie na siłę i przy okazji dodawanie czegoś od siebie. Niby czegoś inspirowanego słowem Bożym.
A tymczasem paralela z wołem byłaby stosowna, gdyby operacja kończyła się separacją, a nie wrzucaniem wołu do kolejnej studni (albo klatki w oborze czy chlewie, czy jakim innym budynku dla zwierząt).
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
-
Tek de Cart
- Biegły forumowicz
- Posty: 1601
- Rejestracja: 4 wrz 2017
- Lokalizacja: szczęśliwy mąż i ojciec, Warszawa
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 202 times
- Been thanked: 638 times
-
Kontakt:
Post
autor: Tek de Cart » 2023-10-31, 10:43
Nie sprzedawaj duszy diabłu, Bóg da Ci za nią więcej!
-
greg77
- Gawędziarz
- Posty: 455
- Rejestracja: 14 paź 2021
- Has thanked: 21 times
- Been thanked: 75 times
Post
autor: greg77 » 2023-10-31, 10:48
Ojciec.Pablito pisze: ↑2023-10-31, 10:33
Repart pisze: ↑2023-10-31, 10:10
Ojciec.Pablito pisze: ↑2023-10-31, 09:53
Abstract pisze: ↑2023-10-31, 08:36
Ciekawa to jest działanie przeciwko wykluczeniu, z mojego podwórka również rozwodnik przystąpił do komunii, ale wracając do swojego nowego związku wraca do grzechu.
Czy mógłbyś mi to wytłumaczyć - do jakiego grzechu wraca "rozwodnik"? Na przykład kobieta, która odeszła od męża alkoholika, który ją bił i okradał ją i jej dzieci z pieniędzy. I która wyszła za mąż za innego mężczyznę, z którym tworzy szczęśliwą rodzinę i wspólnie dbają o siebie nawzajem i o rozwój swoich dzieci?
Nie do mnie, ale pozwól że odpowiem. Wg Ewangelii jest to cudzołóstwo.
Np Marka 10, 2-12:
Przystąpili do Niego faryzeusze i chcąc Go wystawić na próbę, pytali Go, czy wolno mężowi oddalić żonę. Odpowiadając zapytał ich: Co wam nakazał Mojżesz? Oni rzekli: Mojżesz pozwolił napisać list rozwodowy i oddalić. Wówczas Jezus rzekł do nich: Przez wzgląd na zatwardziałość serc waszych napisał wam to przykazanie. Lecz na początku stworzenia Bóg stworzył ich jako mężczyznę i kobietę: dlatego opuści człowiek ojca swego i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem. A tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało. Co więc Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela! W domu uczniowie raz jeszcze pytali Go o to. Powiedział im: Kto oddala żonę swoją, a bierze inną, popełnia cudzołóstwo względem niej. I jeśli żona opuści swego męża, a wyjdzie za innego, popełnia cudzołóstwo.
Literalnie tak.
Choć zastanawiam się czy te wersety nie mają zastosowania do zwyczajnych, szczęsliwych małżeństw. Gdzie rozwód byłby z niskich pobudek i niszczyłby zdrową rodzinę.
Zwłaszcza, że w innym miejscu jest wymienione "ALE" dla tego przepisu - cudzołóstwo drugiej strony.
Czyli nie jest tak, że wg Jezusa małżeństwo NIGDY nie może być rozerwane.
A przypadek żony uciekającej od bijącego ją męża alkoholika i zawierającej nowy związek to dla mnie trochę jak to wyciaganie wołu, które wpadnie do studni w szabat. Niby łamie literalne przykazanie, ale zachowuje ducha Prawa.
Wybacz,a nie przyszło Ci na myśl że w czasach których nauczał Jezus zapewne byli już mężowie alkoholicy którzy bili swoje żony,On jednak wyraźnie zaznaczył wyjątek jakim jest "nierząd". Zapewne jak to Bóg powód w tym miał.
-
Tek de Cart
- Biegły forumowicz
- Posty: 1601
- Rejestracja: 4 wrz 2017
- Lokalizacja: szczęśliwy mąż i ojciec, Warszawa
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 202 times
- Been thanked: 638 times
-
Kontakt:
Post
autor: Tek de Cart » 2023-10-31, 10:54
dla uściślenia - 'nierząd' to nie koniecznie to samo co 'cudzołóstwo'. Skoro mamy przebaczać bratu 77 razy, to czy żonie / mężowi mamy przebaczać mniej? czy zdrada małżeńska nie może zostać przebaczona?
stąd też 'nierząd' zwykle w Kościele był rozumiany jako związek nie-prawy (np. związek rodzeństwa, ojca z córką, syna z macochą itd.) - tak związek nigdy nie może być małżeństwem w oczach Boga, choć w ludzkich czasem było to tolerowane.
Nie sprzedawaj duszy diabłu, Bóg da Ci za nią więcej!
-
Ojciec.Pablito
- Zasłużony komentator
- Posty: 2106
- Rejestracja: 22 lis 2022
- Lokalizacja: Pomieszczenia dla Osób Zatrzymanych
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 741 times
- Been thanked: 271 times
Post
autor: Ojciec.Pablito » 2023-10-31, 10:59
greg77 pisze: ↑2023-10-31, 10:48
Ojciec.Pablito pisze: ↑2023-10-31, 10:33
Repart pisze: ↑2023-10-31, 10:10
Ojciec.Pablito pisze: ↑2023-10-31, 09:53
Abstract pisze: ↑2023-10-31, 08:36
Ciekawa to jest działanie przeciwko wykluczeniu, z mojego podwórka również rozwodnik przystąpił do komunii, ale wracając do swojego nowego związku wraca do grzechu.
Czy mógłbyś mi to wytłumaczyć - do jakiego grzechu wraca "rozwodnik"? Na przykład kobieta, która odeszła od męża alkoholika, który ją bił i okradał ją i jej dzieci z pieniędzy. I która wyszła za mąż za innego mężczyznę, z którym tworzy szczęśliwą rodzinę i wspólnie dbają o siebie nawzajem i o rozwój swoich dzieci?
Nie do mnie, ale pozwól że odpowiem. Wg Ewangelii jest to cudzołóstwo.
Np Marka 10, 2-12:
Przystąpili do Niego faryzeusze i chcąc Go wystawić na próbę, pytali Go, czy wolno mężowi oddalić żonę. Odpowiadając zapytał ich: Co wam nakazał Mojżesz? Oni rzekli: Mojżesz pozwolił napisać list rozwodowy i oddalić. Wówczas Jezus rzekł do nich: Przez wzgląd na zatwardziałość serc waszych napisał wam to przykazanie. Lecz na początku stworzenia Bóg stworzył ich jako mężczyznę i kobietę: dlatego opuści człowiek ojca swego i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem. A tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało. Co więc Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela! W domu uczniowie raz jeszcze pytali Go o to. Powiedział im: Kto oddala żonę swoją, a bierze inną, popełnia cudzołóstwo względem niej. I jeśli żona opuści swego męża, a wyjdzie za innego, popełnia cudzołóstwo.
Literalnie tak.
Choć zastanawiam się czy te wersety nie mają zastosowania do zwyczajnych, szczęsliwych małżeństw. Gdzie rozwód byłby z niskich pobudek i niszczyłby zdrową rodzinę.
Zwłaszcza, że w innym miejscu jest wymienione "ALE" dla tego przepisu - cudzołóstwo drugiej strony.
Czyli nie jest tak, że wg Jezusa małżeństwo NIGDY nie może być rozerwane.
A przypadek żony uciekającej od bijącego ją męża alkoholika i zawierającej nowy związek to dla mnie trochę jak to wyciaganie wołu, które wpadnie do studni w szabat. Niby łamie literalne przykazanie, ale zachowuje ducha Prawa.
Wybacz,a nie przyszło Ci na myśl że w czasach których nauczał Jezus zapewne byli już mężowie alkoholicy którzy bili swoje żony,On jednak wyraźnie zaznaczył wyjątek jakim jest "nierząd". Zapewne jak to Bóg powód w tym miał.
Wiesz, analogicznie - gdy Bóg dawał przykazanie o Szabacie zapewne ludzie już hodowali woły. A mimo to nie zaznaczył takiej sytuacji.
Pewnie przydałby się tu ktoś ze znajomoscią teorii prawa.
Ale mam wrażenie, zdroworozsądkowo, że prawo ma też oprócz litery - swojego ducha. I ma słuzyć ludziom a nie ludzie mają służyć prawu.
Co zresztą chyba zasugerował Jezus, gdy powiedział:
I stało się, że Jezus szedł w sabat przez zboża, a uczniowie jego w drodze zaczęli rwać kłosy. Wtedy rzekli do niego faryzeusze: Patrz! Czemu czynią w sabat to, czego czynić nie wolno? A On im rzekł: Czy nigdy nie czytaliście, co uczynił Dawid, kiedy był w potrzebie i był głodny, on i ci, którzy z nim byli? Jak wszedł do domu Bożego za Abiatara, arcykapłana, i jadł chleby pokładne, które wolno spożywać tylko kapłanom, a które dał również tym, którzy z nim byli? Ponadto rzekł im: Sabat jest ustanowiony dla człowieka, a nie człowiek dla sabatu. Tak więc Syn Człowieczy jest Panem również i sabatu. (Ewangelia Marka 2,23-28).
Prawo jest dla człowieka a nie człowiek dla Prawa.
Małżeństwo jest dla człowieka a nie człowiek dla małżeństwa.
-
CiekawaXO
- Złoty mówca
- Posty: 6326
- Rejestracja: 12 mar 2023
- Has thanked: 880 times
- Been thanked: 714 times
Post
autor: CiekawaXO » 2023-10-31, 11:05
W teologii katolickiej jest wytłumaczone dlaczego tak to rozumiemy. Znalazłam 5 odpowiedzi a szukałam 2 minuty.
Dla chcącego nic trudnego Pablito. Zapraszam do Google.
-
greg77
- Gawędziarz
- Posty: 455
- Rejestracja: 14 paź 2021
- Has thanked: 21 times
- Been thanked: 75 times
Post
autor: greg77 » 2023-10-31, 11:07
Tek de Cart pisze: ↑2023-10-31, 10:54
dla uściślenia - 'nierząd' to nie koniecznie to samo co 'cudzołóstwo'. Skoro mamy przebaczać bratu 77 razy, to czy żonie / mężowi mamy przebaczać mniej? czy zdrada małżeńska nie może zostać przebaczona?
stąd też 'nierząd' zwykle w Kościele był rozumiany jako związek nie-prawy (np. związek rodzeństwa, ojca z córką, syna z macochą itd.) - tak związek nigdy nie może być małżeństwem w oczach Boga, choć w ludzkich czasem było to tolerowane.
Przepraszam ale nierząd żony czy też męża najczęściej łączy się z cudzołóstwem.Po drugie,Jezus powiedział że w przypadku nierządu można odprawić żonę,co nie oznacza że musi się to zrobić.Więc gdyby jej przebaczył zapewne w "oczach" Boga było by to stokroć lepsze niż odprawienie.
-
Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4219 times
Post
autor: Andej » 2023-10-31, 11:08
Ojciec.Pablito pisze: ↑2023-10-31, 10:59 Prawo jest dla człowieka a nie człowiek dla Prawa.
Konkludując: Człowiek jest ponad prawem.
Zapewne każdy człowiek. Z tym, że korzystać z tego może tylko silniejszy. Zwłaszcza gdy jego prawo koliduje z wolą słabszego. Ale przecież człowiek jest ważniejszy od Boga, zatem może przyjąć, że Dekalog jest dla niego, dla człowieka i może sobie z niego wybierać to co chce i wtedy, gdy chce. Hulaj dusza, piekła nie ma.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
-
greg77
- Gawędziarz
- Posty: 455
- Rejestracja: 14 paź 2021
- Has thanked: 21 times
- Been thanked: 75 times
Post
autor: greg77 » 2023-10-31, 11:14
Ojciec.Pablito pisze: ↑2023-10-31, 10:59
greg77 pisze: ↑2023-10-31, 10:48
Ojciec.Pablito pisze: ↑2023-10-31, 10:33
Repart pisze: ↑2023-10-31, 10:10
Ojciec.Pablito pisze: ↑2023-10-31, 09:53
Czy mógłbyś mi to wytłumaczyć - do jakiego grzechu wraca "rozwodnik"? Na przykład kobieta, która odeszła od męża alkoholika, który ją bił i okradał ją i jej dzieci z pieniędzy. I która wyszła za mąż za innego mężczyznę, z którym tworzy szczęśliwą rodzinę i wspólnie dbają o siebie nawzajem i o rozwój swoich dzieci?
Nie do mnie, ale pozwól że odpowiem. Wg Ewangelii jest to cudzołóstwo.
Np Marka 10, 2-12:
Przystąpili do Niego faryzeusze i chcąc Go wystawić na próbę, pytali Go, czy wolno mężowi oddalić żonę. Odpowiadając zapytał ich: Co wam nakazał Mojżesz? Oni rzekli: Mojżesz pozwolił napisać list rozwodowy i oddalić. Wówczas Jezus rzekł do nich: Przez wzgląd na zatwardziałość serc waszych napisał wam to przykazanie. Lecz na początku stworzenia Bóg stworzył ich jako mężczyznę i kobietę: dlatego opuści człowiek ojca swego i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem. A tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało. Co więc Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela! W domu uczniowie raz jeszcze pytali Go o to. Powiedział im: Kto oddala żonę swoją, a bierze inną, popełnia cudzołóstwo względem niej. I jeśli żona opuści swego męża, a wyjdzie za innego, popełnia cudzołóstwo.
Literalnie tak.
Choć zastanawiam się czy te wersety nie mają zastosowania do zwyczajnych, szczęsliwych małżeństw. Gdzie rozwód byłby z niskich pobudek i niszczyłby zdrową rodzinę.
Zwłaszcza, że w innym miejscu jest wymienione "ALE" dla tego przepisu - cudzołóstwo drugiej strony.
Czyli nie jest tak, że wg Jezusa małżeństwo NIGDY nie może być rozerwane.
A przypadek żony uciekającej od bijącego ją męża alkoholika i zawierającej nowy związek to dla mnie trochę jak to wyciaganie wołu, które wpadnie do studni w szabat. Niby łamie literalne przykazanie, ale zachowuje ducha Prawa.
Wybacz,a nie przyszło Ci na myśl że w czasach których nauczał Jezus zapewne byli już mężowie alkoholicy którzy bili swoje żony,On jednak wyraźnie zaznaczył wyjątek jakim jest "nierząd". Zapewne jak to Bóg powód w tym miał.
Wiesz, analogicznie - gdy Bóg dawał przykazanie o Szabacie zapewne ludzie już hodowali woły. A mimo to nie zaznaczył takiej sytuacji.
Pewnie przydałby się tu ktoś ze znajomoscią teorii prawa.
Ale mam wrażenie, zdroworozsądkowo, że prawo ma też oprócz litery - swojego ducha. I ma słuzyć ludziom a nie ludzie mają służyć prawu.
Co zresztą chyba zasugerował Jezus, gdy powiedział:
I stało się, że Jezus szedł w sabat przez zboża, a uczniowie jego w drodze zaczęli rwać kłosy. Wtedy rzekli do niego faryzeusze: Patrz! Czemu czynią w sabat to, czego czynić nie wolno? A On im rzekł: Czy nigdy nie czytaliście, co uczynił Dawid, kiedy był w potrzebie i był głodny, on i ci, którzy z nim byli? Jak wszedł do domu Bożego za Abiatara, arcykapłana, i jadł chleby pokładne, które wolno spożywać tylko kapłanom, a które dał również tym, którzy z nim byli? Ponadto rzekł im: Sabat jest ustanowiony dla człowieka, a nie człowiek dla sabatu. Tak więc Syn Człowieczy jest Panem również i sabatu. (Ewangelia Marka 2,23-28).
Prawo jest dla człowieka a nie człowiek dla Prawa.
Małżeństwo jest dla człowieka a nie człowiek dla małżeństwa.
Idąc tym tokiem myślenia to i Dekalog jest dla człowieka a nie człowiek dla Dekalogu.Przykazanie Miłości też jak kto się uprze to pod ten slogan można podrzucić.A na końcu to już pełna anarchia i przysłowiowe "róbta co chceta".
-
Ojciec.Pablito
- Zasłużony komentator
- Posty: 2106
- Rejestracja: 22 lis 2022
- Lokalizacja: Pomieszczenia dla Osób Zatrzymanych
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 741 times
- Been thanked: 271 times
Post
autor: Ojciec.Pablito » 2023-10-31, 11:17
greg77 pisze: ↑2023-10-31, 11:14
Idąc tym tokiem myślenia to i Dekalog jest dla człowieka a nie człowiek dla Dekalogu.
Bingo!
Dokładnie o to chodzi.
Dodano po 1 minucie 15 sekundach:
Zwróćcie uwagę jak Uczeni w Prawie i Faryzeusze reagowali na łamanie Szabatu przez Jezusa.
-
CiekawaXO
- Złoty mówca
- Posty: 6326
- Rejestracja: 12 mar 2023
- Has thanked: 880 times
- Been thanked: 714 times
Post
autor: CiekawaXO » 2023-10-31, 11:19
No przecież oczywiste że Dekalog jest dla człowieka. I należy podchodzić indywidualnie do oceny moralnej. Nie każde zabicie będzie grzechem ciężkim, nie każdy rozwód, będzie grzechem ciężkim, np.zeby zabezpieczyć finanse rodzinne gdy jest obawa, że mąż wszystko straci bo jest na przykład hazardzistą, i matka z dziećmi pójdą pod most.
Ostatnio zmieniony 2023-10-31, 11:28 przez
CiekawaXO, łącznie zmieniany 1 raz.
-
Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4219 times
Post
autor: Andej » 2023-10-31, 11:28
Ojciec.Pablito pisze: ↑2023-10-31, 11:18
Zwróćcie uwagę jak Uczeni w Prawie i Faryzeusze reagowali na łamanie Szabatu przez Jezusa.
Zwracamy. Przedkładali formę nad treść.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.