Protestantyzm, a nawrócenie człowieka

Luteranie, Adwentyści, Baptyści, Zielonoświątkowcy, itd. Rozmowy na temat protestantów, czy rzeczywiście, to co mówi protestantyzm jest biblijne.
ODPOWIEDZ
arbol arce
Przybysz
Przybysz
Posty: 5
Rejestracja: 2 sty 2024
Been thanked: 1 time

Re: Protestantyzm, a nawrócenie człowieka

Post autor: arbol arce » 2024-01-02, 14:38

Marek_Piotrowski pisze: 2023-11-22, 11:26 Jest ich znacznie więcej. Znalazłem taką listę https://www.theworkofgod.org/dogmas.htm ale nie wiem na ile jest dokładna i wiarygodna.
O ile dobrze tłumacze z angielskiego

"God, by an eternal resolve of His Will, predestines certain men, on account of their foreseen sins, to eternal rejection."
Bóg, swoim postanowieniem woli , przeznacza niektórych ludzi , z powodu ich przyszłych grzechów, na wieczne odrzucenie.

to IX 13 nie jest dogmatem i Kościół naucza wręcz odwrotnie.

Przeemek
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 663
Rejestracja: 11 maja 2022
Wyznanie: Protestantyzm
Has thanked: 8 times
Been thanked: 37 times

Re: Protestantyzm, a nawrócenie człowieka

Post autor: Przeemek » 2024-01-02, 16:10

Dezerter pisze: 2023-12-29, 17:08 Przemek nie będę dyskutował z kims, kto udowadnia w elaboratach, że białe jest czarne
Cytowanie poszczególnych praktyk nie jest konieczne, przecież od razu mogłeś wskazać do "słynnej" propagandy, którą wasi apologeci od dawna stosują, że protestanci mają 40 000 denominacji, więc sam ten fakt "świadczy" o ciągłej zmienności?

Tylko czy to rzeczywiście jest ciągle zmieniającą się doktryną protestancką? Skoro w samo sedno doktryny protestanckiej jest wpisana zasada indywidualnej interpretacji Pisma Świętego i wolności sumienia każdego wierzącego. Stąd naturalnie wynikają różnice zdań i powstawanie nowych denominacji. Ale to nie jest tożsame z porzucaniem fundamentalnych zasad wiary lub ciągłą zmianą całej doktryny........
Dezerter pisze: 2023-12-29, 17:08 więc ograniczę sie do podania FAKTÓW!
możesz oczywiście je odrzucić
Nie odrzucam tych faktów i wcześniej też ich nie odrzucałem. Jednak w ich świetle nie dostrzegasz istotnych kwestii:

- Protestanckie 5 Sola (tylko Pismo, tylko wiara, tylko łaska itd.) nie uległo zmianie od czasu Reformacji. Stanowi ono fundament wiary.
- Ordynacja kobiet to pewna interpretacja Biblii, która zmienia dotychczasową praktykę niektórych Kościołów, ale nie ich doktrynę.
- Ordynacja kobiet nie jest dogmatem narzuconym wszystkim wiernym. Każdy kto się z nią nie zgadza, może jej nie uznawać w swoim Kościele.
- Nieuznawanie ordynacji kobiet przez daną wspólnotę czy pastora, nie pociąga za sobą wykluczenia czy ekskomuniki. Nikt nie musi pod presją zmieniać swoich przekonań.
- Nikt nie musi się czuć odrzucony z Kościoła lub "gryść się we własnym sumieniu", że żyje na marginesie ze swoim zrozumieniem, kiedy będzie inaczej interpretował takie kwestie.

Takie praktyki i różnice w interpretacji nie podważają istoty i trwałości wspólnych, fundamentalnych zasad wiary protestanckiej.

Dezerter pisze: 2023-12-29, 17:08 No bardzo biblijni są protestanci i niezmienni od 500 lat x_x #-o
dla mnie EOT
No właśnie Biblijni..... a wiesz co to znaczy?

Sam nie dostrzegasz jak mocno jest nawet w twoich linkach przestrzegana i niezmienna doktryna protestancka..... To właśnie biblijność i poszanowanie sumienia każdego wierzącego stoi u podstaw protestantyzmu - ordynacja kobiet jest tego idelanym wyrazem.......Bo bycie biblijnym w rozumieniu protestanckim oznacza, że każdy sam czyta Pismo Święte i stara się żyć zgodnie z tym, jak je rozumie. Stąd mogą wynikać pewne różnice, ale "jakoś" nigdy nie wystąpiły w dawno ustalonych fundamentalnych sprawach zbawienia.


To właśnie w tej "biblijności" ujawnia się istota ewangelicznej wolności sumienia. Widzimy to na przykładzie tak prostym, jak podejście do zakrywania głów przez kobiety podczas nabożeństw, w niektórych wspólnotach jest to praktykowane, w innych nie - Nie ma tu miejsca na osądzanie ani "ekskomunikowanie", ponieważ każda z tych praktyk jest wynikiem indywidualnej interpretacji Pisma Świętego i osobistego przekonania. Podobną sytuację obserwujemy w kontekście ordynacji kobiet, w moim Kościele domowym zdarza się, że siostra w Chrystusie przygotowuje materiał do nauczania, a potem razem rozważamy Słowo. Czasami to one również rozdają i dzielą z nami chleb i wino podczas Wieczerzy Pańskiej. Te działania nie są formalną "ordynacją" w tradycyjnym sensie, ale mają w sobie pewne wspólne cechy z takimi ustaleniami, a mimo to nie są one uważane za coś niezgodnego czy dziwnego w kontekście naszej wiary.
Ale ważne jest przypomnieć w tym kontekście, że w czasach reformacji luteranizm powstał w opozycji do katolicyzmu, ale jednocześnie zachował wiele elementów katolickiej tradycji. W tym przypadku, brak ordynacji kobiet był jednym z takich elementów. Zamiast budować wszystko od nowa, na podstawie samej Biblii, czasami adaptowały katolickie tradycje. Ta adaptacja nie oznacza bezpośredniej kontynuacji tych samych zasad i praktyk, ale często te "pozostałości" katolickie zostają przetworzone i dostosowane do nowego kontekstu, co czasem sprawia, że zasady te wydają się mniej jednoznaczne. Może w końcu Kościoły Lueterańskei "dojrzały" do pewnych interpretacji, a postanowiły wyjśc z poza ram przerobionych tradycji swoich korzeni z których wyrosły....

To wszystko składa się na obraz protestantyzmu jako tradycji głęboko zakorzenionej w Biblii, ale jednocześnie otwartej na różnorodność interpretacji i praktyk, co jest odzwierciedleniem jego ewangelicznej wolności sumienia. Nie ma tu narzucania dogmatów ani uniformizacji metodami administracyjnymi, ale poszanowanie indywidualnego podejścia do wiary. Dlatego zasada wolności sumienia i osobistej odpowiedzialności wierzącego przed Bogiem stanowi sedno protestantyzmu i jego biblijnego charakteru.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 15002
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4220 times
Been thanked: 2960 times
Kontakt:

Re: Protestantyzm, a nawrócenie człowieka

Post autor: Dezerter » 2024-01-02, 16:52

Przeemek pisze: 2024-01-02, 16:10
Dezerter pisze: 2023-12-29, 17:08 Przemek nie będę dyskutował z kims, kto udowadnia w elaboratach, że białe jest czarne
Cytowanie poszczególnych praktyk nie jest konieczne, przecież od razu mogłeś wskazać do "słynnej" propagandy, którą wasi apologeci od dawna stosują, że protestanci mają 40 000 denominacji, więc sam ten fakt "świadczy" o ciągłej zmienności?

Tylko czy to rzeczywiście jest ciągle zmieniającą się doktryną protestancką? Skoro w samo sedno doktryny protestanckiej jest wpisana zasada indywidualnej interpretacji Pisma Świętego i wolności sumienia każdego wierzącego. Stąd naturalnie wynikają różnice zdań i powstawanie nowych denominacji. Ale to nie jest tożsame z porzucaniem fundamentalnych zasad wiary lub ciągłą zmianą całej doktryny........
Ok mówię sprawdzam
Z iloma z 95 tez Lutra się zgadzasz! - may watek na forum wypowiedz się w nim konkretnie .... i liczę na pełną zgodność z twojej strony :p

Na pozostałe twoje "argumenty" x_x
pozostaje mi napisać powtórnie
Przemek nie będę dyskutował z kimś, kto udowadnia w elaboratach, że białe jest czarne
Ostatnio zmieniony 2024-01-02, 16:52 przez Dezerter, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19129
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2635 times
Been thanked: 4642 times
Kontakt:

Re: Protestantyzm, a nawrócenie człowieka

Post autor: Marek_Piotrowski » 2024-01-02, 21:01

arbol arce pisze: 2024-01-02, 14:38
Marek_Piotrowski pisze: 2023-11-22, 11:26 Jest ich znacznie więcej. Znalazłem taką listę https://www.theworkofgod.org/dogmas.htm ale nie wiem na ile jest dokładna i wiarygodna.
O ile dobrze tłumacze z angielskiego

"God, by an eternal resolve of His Will, predestines certain men, on account of their foreseen sins, to eternal rejection."
Bóg, swoim postanowieniem woli , przeznacza niektórych ludzi , z powodu ich przyszłych grzechów, na wieczne odrzucenie.

to IX 13 nie jest dogmatem i Kościół naucza wręcz odwrotnie.
Nic chciałbym tu wchodzić w rozważania szczegółowe, ale... niekoniecznie.
Zauważ, że nie jest to wcale doktryna predystynacji - gdyż wiąże potępienie z grzechami (tyle, że antycypuje je).

arbol arce
Przybysz
Przybysz
Posty: 5
Rejestracja: 2 sty 2024
Been thanked: 1 time

Re: Protestantyzm, a nawrócenie człowieka

Post autor: arbol arce » 2024-01-02, 21:32

Marek_Piotrowski pisze: 2024-01-02, 21:01
arbol arce pisze: 2024-01-02, 14:38
Marek_Piotrowski pisze: 2023-11-22, 11:26 Jest ich znacznie więcej. Znalazłem taką listę https://www.theworkofgod.org/dogmas.htm ale nie wiem na ile jest dokładna i wiarygodna.
O ile dobrze tłumacze z angielskiego

"God, by an eternal resolve of His Will, predestines certain men, on account of their foreseen sins, to eternal rejection."
Bóg, swoim postanowieniem woli , przeznacza niektórych ludzi , z powodu ich przyszłych grzechów, na wieczne odrzucenie.

to IX 13 nie jest dogmatem i Kościół naucza wręcz odwrotnie.
Nic chciałbym tu wchodzić w rozważania szczegółowe, ale... niekoniecznie.
Zauważ, że nie jest to wcale doktryna predystynacji - gdyż wiąże potępienie z grzechami (tyle, że antycypuje je).
A możemy wejść w szczegóły? Bardzo mnie to zainteresowało i jak nie zrozumiem to nie będę miał spokoju. Bóg przeznacza swoim postanowieniem woli - a gdzie nasza wola? W grzechu, którego jeszcze nie popełniliśmy ale popełnimy? Wiemy , że Bóg wie czy będziemy zbawieni czy zgrzeszymy czy nie ale dlaczego przeznacza?

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19129
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2635 times
Been thanked: 4642 times
Kontakt:

Re: Protestantyzm, a nawrócenie człowieka

Post autor: Marek_Piotrowski » 2024-01-02, 22:49

Nie wiem, czy mnie nie przeceniasz, ale spróbuję.
"Bóg wiecznym postanowieniem swojej Woli predestynuje niektórych ludzi z powodu ich przewidywanych grzechów na wieczne odrzucenie."
Zatem decyzja jest po stronie człowieka - Bóg jedynie wie wcześniej co się stanie.
Niezbyt podoba mi się to sformułowanie, ale chyba nie ma w nim nic złego.

konserwa
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3086
Rejestracja: 16 sty 2022
Has thanked: 323 times
Been thanked: 473 times

Re: Protestantyzm, a nawrócenie człowieka

Post autor: konserwa » 2024-01-03, 09:05

Nie, jest w tym wiele kalwinskiego ducha nieprzebaczenia. Nie podoba mi sie to sformulowanie .

Awatar użytkownika
kazik95
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1807
Rejestracja: 20 lis 2023
Has thanked: 463 times
Been thanked: 224 times

Re: Protestantyzm, a nawrócenie człowieka

Post autor: kazik95 » 2024-01-03, 12:29

Średniowieczne dywagacje
O, jak dobre życie mam do zaoferowania pod Panowaniem Bożym ludziom, którzy dzisiaj są w kiepskiej kondycji duchowej/psychicznej
[Jezus - Kazanie na Górze]

Awatar użytkownika
CiekawaXO
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6289
Rejestracja: 12 mar 2023
Has thanked: 877 times
Been thanked: 712 times

Re: Protestantyzm, a nawrócenie człowieka

Post autor: CiekawaXO » 2024-01-03, 12:53

To że Bóg wie nie oznacza że predystynuje. Lepiej porzucić to słowo.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Protestantyzm, a nawrócenie człowieka

Post autor: Andej » 2024-01-03, 13:13

CiekawaXO pisze: 2024-01-03, 12:53 To że Bóg wie nie oznacza że predystynuje. Lepiej porzucić to słowo.
Słusznie. Odrzuciłbym to słowo zdecydowanie. I to z dwóch powodów.
Pierwszy i ważniejszy jest ten, że nie powinno się pomawiać Boga o to, że czyni kogoś szczególnie podatnym na potepienie.
Drugi, niemal nieistotny, to fakt, że istnieje słowo predystynuje, Jest natomiast słowo predestynuje. Ale rozumiem, że płacze się to, gdyż jest podobne słowo predysponuje.

I jeszcze gwoli wyjaśnienia odrobinka mądrości z SJP i PWN.
SJP - predestynować «czynić kogoś lub coś szczególnie przydatnym do czegoś»
PWN - można kojarzyć predestynować z predestynacją, czyli losem, fatum, przeznaczeniem
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19129
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2635 times
Been thanked: 4642 times
Kontakt:

Re: Protestantyzm, a nawrócenie człowieka

Post autor: Marek_Piotrowski » 2024-01-03, 14:06

CiekawaXO pisze: 2024-01-03, 12:53 To że Bóg wie nie oznacza że predystynuje. Lepiej porzucić to słowo.
Zgadzam się, ze względu na swoiste użycie w doktrynie predestynacji.

Przeemek
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 663
Rejestracja: 11 maja 2022
Wyznanie: Protestantyzm
Has thanked: 8 times
Been thanked: 37 times

Re: Protestantyzm, a nawrócenie człowieka

Post autor: Przeemek » 2024-01-04, 10:16

Dezerter pisze: 2024-01-02, 16:52 Ok mówię sprawdzam
Z iloma z 95 tez Lutra się zgadzasz! - may watek na forum wypowiedz się w nim konkretnie .... i liczę na pełną zgodność z twojej strony :p
A który to wątek? "Marcin Luter"? Bo o samych tezach nie mogę znaleźć?
Dezerter pisze: 2024-01-02, 16:52 i liczę na pełną zgodność z twojej strony :p
Bardzo chętnie.....Tezy Lutra były formą polemiki, ale też zapytania i zaproszenia do dyskusji.

Pełna zgoda co do "krytki" wyrażonej w tych tezach, czyli pokuta jako odwrócenie się od grzechu i proces w którym cały czas się odwracamy od jakiegoś grzechu, aż do pełnego uświęcenia, gdzie pewnie rzadko kto taki stan osiąga za życia doczesnego. Krytyka roli papieża i kapłanów w odpuszczaniu grzechów i czyścca, czy nawet wyrażając wątpliwość w istnienie czyścca. Krytyka odpustów. Czy kiedy podkreślał wagę i znaczenie Ewangelii i nauczenie Chrystusa nad praktykami kościelnymi.
Czyli zgoda z tezami oznacza podkreślenie indywidualnej wiary, znaczenie Pisma Świętego i krytykę praktyk kościelnych, które uważał za niebiblijne.


Z drugiej strony, istnieją pewne niuanse w tych tezach i widać brak zdecydowanego odrzucenia roli papieża i kapłanów, po prostu wydaje się, że Luter nadal uznaje hierarchię kościelną, tylko widzi w niej wyraźne nadużycia i je krytykuje. Może się jeszcze nie przyjrzał dokładnie tematowi....
Bo jednak późniejszy rozwój protestantyzmu, zwłaszcza w nurcie ewangelickim, poszedł dalej i głębiej sięgnął do biblijnych podstaw rozumienia przywództwa i kapłaństwa w Kościele. Doszło do zrozumienia, że nowotestamentowe kapłaństwo wszystkich wierzących, oparte na Chrystusowym arcykapłaństwie, całkowicie znosi potrzebę oddzielnej hierarchii czy podziału na kler i laikat. W myśl zasady powszechnego kapłaństwa, wszyscy wierzący mają bezpośredni, równy dostęp do Boga i pełnią posługę kapłańską wobec siebie nawzajem oraz świata.

Widać tutaj to o czym pisałem, że tezy te nie naruszają bezpośrednio zasad "Pięciu Sola", z których zreszta m. in. też wyrosły.
Tezy Lutra stanowiły początek Reformacji i wpłynęły na kształtowanie się protestantyzmu, jednak jego późniejszy rozwój nie oznaczał zanegowania tych pierwotnych założeń. Przeciwnie, protestantyzm w swym rozwoju jeszcze mocniej podkreślił te elementy, które Luter zasygnalizował - jak znaczenie wiary, łaski i Pisma Świętego. Doszło więc raczej do pogłębienia i rozwinięcia tych zasad niż ich zmiany czy osłabienia.
Dezerter pisze: 2024-01-02, 16:52 Na pozostałe twoje "argumenty" x_x
pozostaje mi napisać powtórnie
Przemek nie będę dyskutował z kimś, kto udowadnia w elaboratach, że białe jest czarne
Chyba dostrzegam, gdzie leży sedno nieporozumienia. Protestantyzm faktycznie ewoluował od czasów Lutra i w pewien sposób zmodyfikował niektóre z jego początkowych idei. Jednak w swojej istocie pozostał wierny fundamentalnym zasadom wyznaczonym przez Reformację. Dlatego ta ewolucja nie powinna być postrzegana jako odejście czy zaprzeczenie założeniom Lutra, ale raczej jako ich pogłębienie i doprecyzowanie. Bo protestantyzm poszedł o krok dalej w kierunku konsekwentnej realizacji tych samych zasad - jak tylko Pismo, tylko łaska, powszechne kapłaństwo wiernych.

Poza tym chyba rozumiesz, że tezy Lutra nie są fundamentem wiary protestanckiej, a jedynie krytyką pewnych praktyk Kościoła katolickiego jego czasów. Stanowiły zaczątek Reformacji, ale nie wyznaczają granic współczesnego protestantyzmu. Jeżeli chcesz zachować uczciwość intelektualną, protestantyzm trzeba interpretować w kategoriach ciągłości ideowej. Owszem, nastąpił rozwój i modyfikacje w pewnych szczegółach, ale bez naruszenia fundamentalnych założeń wyjściowych.

Awatar użytkownika
Tek de Cart
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1601
Rejestracja: 4 wrz 2017
Lokalizacja: szczęśliwy mąż i ojciec, Warszawa
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 202 times
Been thanked: 638 times
Kontakt:

Re: Protestantyzm, a nawrócenie człowieka

Post autor: Tek de Cart » 2024-01-04, 11:32

Przeemek pisze: 2024-01-04, 10:16 Chyba dostrzegam, gdzie leży sedno nieporozumienia. Protestantyzm faktycznie ewoluował od czasów Lutra i w pewien sposób zmodyfikował niektóre z jego początkowych idei. Jednak w swojej istocie pozostał wierny fundamentalnym zasadom wyznaczonym przez Reformację. Dlatego ta ewolucja nie powinna być postrzegana jako odejście czy zaprzeczenie założeniom Lutra, ale raczej jako ich pogłębienie i doprecyzowanie. Bo protestantyzm poszedł o krok dalej w kierunku konsekwentnej realizacji tych samych zasad - jak tylko Pismo, tylko łaska, powszechne kapłaństwo wiernych.

Poza tym chyba rozumiesz, że tezy Lutra nie są fundamentem wiary protestanckiej, a jedynie krytyką pewnych praktyk Kościoła katolickiego jego czasów. Stanowiły zaczątek Reformacji, ale nie wyznaczają granic współczesnego protestantyzmu. Jeżeli chcesz zachować uczciwość intelektualną, protestantyzm trzeba interpretować w kategoriach ciągłości ideowej. Owszem, nastąpił rozwój i modyfikacje w pewnych szczegółach, ale bez naruszenia fundamentalnych założeń wyjściowych.
no popatrz, czyli jednak przyznałeś że istnieje pewna tradycja w protestantyzmie... ;) podstawowe idee są niezmienne (coś jak dogmaty), ale odczytanie ich, rozumienie i zgłębianie odbywa się właśnie w tradycji teologicznej. Jak sam przyznajesz nie oznacza to odejścia czy zaprzeczenia pierwotnym założeniom, ale pójście krok dalej w kierunku konsekwentnej ich realizacji. To teraz to samo zastosuj do katolicyzmu :) tylko założenia są trochę inne, więc trudno się dziwić że po ponad 500 latach rozchodzenia się i wyniki są inne
Nie sprzedawaj duszy diabłu, Bóg da Ci za nią więcej!

Przeemek
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 663
Rejestracja: 11 maja 2022
Wyznanie: Protestantyzm
Has thanked: 8 times
Been thanked: 37 times

Re: Protestantyzm, a nawrócenie człowieka

Post autor: Przeemek » 2024-01-04, 14:35

Tek de Cart pisze: 2024-01-04, 11:32 no popatrz, czyli jednak przyznałeś że istnieje pewna tradycja w protestantyzmie... ;) podstawowe idee są niezmienne (coś jak dogmaty), ale odczytanie ich, rozumienie i zgłębianie odbywa się właśnie w tradycji teologicznej. Jak sam przyznajesz nie oznacza to odejścia czy zaprzeczenia pierwotnym założeniom, ale pójście krok dalej w kierunku konsekwentnej ich realizacji. To teraz to samo zastosuj do katolicyzmu :) tylko założenia są trochę inne, więc trudno się dziwić że po ponad 500 latach rozchodzenia się i wyniki są inne
A ja widzę, że "nadal niektórzy" katolicy chyba nie do końca rozumieją własne doktryny, w tym wypadku o Tradycji........

Doceniam próbę doszukiwania się pewnych podobieństw, jednak tu popełnisz istotny błąd logiczny. Ponieważ tradycja przez "T" w katolicyzmie ma zgoła inny charakter niż w protestantyzmie.

W katolicyzmie Tradycja wraz z Pismem Świętym stanowią równorzędne źródła Objawienia - to notabene, już samo w sobie jest kolosalną różnicą, ogromnie różnym i innym podejściem. Jest ona rozumiana jako przekaz apostolski obejmujący całość wiary i praktyk religijnych. Ma charakter nieomylny i pochodzi cały czas bezpośrednio od Chrystusa i Apostołów, bo potem tych apostołów reprezentuje kler, który kontynuuje ten uzurpowany charakter nieomylności. To właśnie na podstawie tej dość "skomplikowanej" ale "nieźle" opracowanej teologii, są formułowane dogmaty i doktryny wiążące wszystkich katolików.

Natomiast w protestantyzmie mówimy o pewnej "małej tradycji", która nie ma takiego charakteru. Jest ona rozumiana jako historyczny rozwój zrozumienia i interpretacji fundamentalnych zasad wiary protestanckiej, które zostały ustalone w okresie Reformacji (np. zbawienie przez łaskę, tylko Pismo). Te zasady stanowią niezmienny fundament, natomiast ich rozumienie i interpretacja mogą podlegać pewnej ewolucji, zgodnie z duchem epoki. Jednak ta "tradycja" w żadnym wypadku nie może stać w sprzeczności z wyjściowymi założeniami ani z samym Pismem Świętym. Nie ma też charakteru dogmatycznego czy obowiązującego - jest raczej dorobkiem poszczególnych teologów i nurtów teologicznych. Każdy protestant może z nią polemizować i dochodzić do własnych wniosków w oparciu o studiowanie Pisma Świętego.

Dobrym przykładem obrazującym różnicę między tradycją katolicką a protestancką są właśnie dogmaty maryjne, takie jak Niepokalane Poczęcie czy Wniebowzięcie NMP. Najważniejsze, że nie ma ono wyraźnego potwierdzenia w Piśmie Świętym, co więcej, wcześni Ojcowie Kościoła również o tym nie nauczali - więc mamy to wprowadzenie nowej idei, odejścia od pierwotnych ustaleń, która nie miała korzeni w tradycji apostolskiej. Jednak w późniejszym okresie, w ramach tradycji katolickiej zaczęły pojawiać się pobożne wierzenia i praktyki związane z tymi zagadnieniami. Dopiero na przełomie XIX i XX wieku zostały one dogmatyzowane i stały się częścią oficjalnej nauki wiążącej wszystkich katolików.
Widać więc wyraźnie, że tradycja katolicka nie jest prostą kontynuacją nauki biblijnej i apostolskiej. Z biegiem czasu wprowadza nowe elementy, które zostają uznane za obowiązującą część depozytu wiary. Czy inny przykład......porównaj dogmat o nieomylności papieża, zdefiniowany podczas Pierwszego Soboru Watykańskiego w 1870 roku - stwierdza on, że papież jest nieomylny w kwestiach wiary i moralności, gdy ex cathedra ogłasza definicję doktrynalną. Oznacza to, że jego orzeczenie pochodzi bezpośrednio od Boga, nie może zawierać błędu i nie podlaga żadnej dyskusji - Bóg przemówił..... Jest ono wiążące dla wszystkich katolików. Natomiast decyzja o ordynacji kobiet w niektórych Kościołach protestanckich jest wyłącznie ludzką interpretacją Pisma Świętego. Nie ma charakteru nieomylnego objawienia ani orzeczenia samego Boga. Jest to po prostu wniosek pewnej grupy teologów i duchownych, którzy doszli do przekonania, że taka praktyka jest dopuszczalna. Jednak inni protestanci mogą dojść do odmiennych konkluzji studiując te same fragmenty Biblii. Widać więc zasadniczą różnicę - dogmat katolicki uznaje się za bezpośrednie, nieomylne objawienie samego Boga. Decyzja protestancka jest natomiast ludzką, niedoskonałą interpretacją objawienia biblijnego, która może podlegać krytyce i weryfikacji.

Jak widzisz, tradycja protestancka nie posiada takich cech. Nie wprowadza żadnych nowych dogmatów czy praktyk, które musieliby bezwarunkowo akceptować wszyscy wyznawcy. Raczej stara się dochować wierności oryginalnej nauce biblijnej i jej ewangelicznemu duchowi. Dlatego porównanie tradycji protestanckiej i katolickiej jest nietrafne. Ta pierwsza nie ma żadnych cech czyniących ją równorzędnym źródłem Objawienia ani nieomylnym autorytetem wiążącym sumienia wiernych. Jest zgoła czymś innym.
Ostatnio zmieniony 2024-01-04, 14:51 przez Przeemek, łącznie zmieniany 7 razy.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Protestantyzm, a nawrócenie człowieka

Post autor: Andej » 2024-01-04, 17:04

Krótkie i mądre naświetlenie sprawy. Uważam za budujące. Wynika z niego, że łączy na Biblia. Jako niepodważalne źródło. I klucz do całego życia.
Ja z tego wyciągam jeden wniosek: Razem czyńmy ziemię lepszą. Razem wspierajmy się nawzajem, jeden z=drugiego w tym, alby jak najlepiej wypełniać wolę Boga. Aby naśladować Chrystusa. Postępować zgodnie z tym, czego On od nas oczekuje.
Aby skupiać się na życiu i czynach, a nie rozwiązywaniu tego, co Bóg uczynił dla nas tajemnicą. Nie wywlekać różnić, ale wspomagać się w tym co łączy. W drodze do zbawienia.

Według mnie drogowskazem są słowa:
Mt 25.31-46 Gdy Syn Człowieczy przyjdzie w swej chwale i wszyscy aniołowie z Nim, wtedy zasiądzie na swoim tronie pełnym chwały. I zgromadzą się przed Nim wszystkie narody, a On oddzieli jednych [ludzi] od drugich, jak pasterz oddziela owce od kozłów. Owce postawi po prawej, a kozły po swojej lewej stronie. Wtedy odezwie się Król do tych po prawej stronie: "Pójdźcie, błogosławieni Ojca mojego, weźcie w posiadanie królestwo, przygotowane wam od założenia świata!
Bo byłem głodny, a daliście Mi jeść;
byłem spragniony, a daliście Mi pić;
byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie;
byłem nagi, a przyodzialiście Mnie;
byłem chory, a odwiedziliście Mnie;
byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie".

Wówczas zapytają sprawiedliwi: "Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym i nakarmiliśmy Ciebie? spragnionym i daliśmy Ci pić? Kiedy widzieliśmy Cię przybyszem i przyjęliśmy Cię? lub nagim i przyodzialiśmy Cię? Kiedy widzieliśmy Cię chorym lub w więzieniu i przyszliśmy do Ciebie?" A Król im odpowie: "Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili".
Wtedy odezwie się i do tych po lewej stronie: "Idźcie precz ode Mnie, przeklęci, w ogień wieczny, przygotowany diabłu i jego aniołom!
Bo byłem głodny, a nie daliście Mi jeść;
byłem spragniony, a nie daliście Mi pić;
byłem przybyszem, a nie przyjęliście Mnie;
byłem nagi, a nie przyodzialiście Mnie;
byłem chory i w więzieniu, a nie odwiedziliście Mnie."
Wówczas zapytają i ci: "Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym albo spragnionym, albo przybyszem, albo nagim, kiedy chorym albo w więzieniu, a nie usłużyliśmy Tobie?" Wtedy odpowie im: "Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, czego nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, tegoście i Mnie nie uczynili". I pójdą ci na mękę wieczną, sprawiedliwi zaś do życia wiecznego».


Sednem nie są przekomarzania czy kłótnie na tematy teologiczne. Sednem jest postępowanie zgodne z przykładem, który dał nam Jezus.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

ODPOWIEDZ