Film Najki

[Susanna]

Myślę, że warto obejrzeć ten filmik Najki

[Andy72]

A czy przypadkiem nie robi z egzorcyzmu sensacji?

[Susanna]

Być może ale warto posłuchać

[Andy72]

Chyba, tak, sam słuchałem

[CiekawaXO]

Obrzydliwe brednie. Słucham dalej:D
Nieee no. Współżycie przed ślubem przyczyną opętania, i oczywiście Harry Potter.
Wywaliłam właśnie 10 książek o egzorcyzmach z takimi właśnie i innymi kwiatkami.

[amisz]

Wartościowe. Lepiej zapobiegać niż leczyć. Lepiej nie grzeszyć, niż z grzechów się dźwigać. Przykazania Boże są po to by nas chronić, a nie by nas zniewalać (jak niektórzy myślą).

[Andy72]

Obrzydliwe brednie. Słucham dalej:D
Nieee no. Współżycie przed ślubem przyczyną opętania, i oczywiście Harry Potter.

Jak miała toksycznego partnera...

[sądzony]

By rozmawiać o opętaniu warto byłoby je zdefiniować. Opętywanie to raczej powolny proces trwający latami. Oczywiście poza bardzo rzadkimi przypadkami. W tych bardzo rzadkich przypadkach, nie sądzę, by zły brał pod uwagę czy czytasz Harryego Pottera czy Pismo Święte.

[CiekawaXO]

Podaj żródło tej wiedzy.

[amisz]

By rozmawiać o opętaniu warto byłoby je zdefiniować.

Myślę, że przejawem największego zniewolenia, czy nawet opętania jest obojętność. Pan Jezus powiedział:
"Obyś był zimny albo gorący!"
Któryś egzorcysta (bodajże ks. Glas) mówił o perfekcyjnym zniewoleniu (opętaniu) i to dotyczyło z pozoru bardzo kulturalnych, elokwentnych, majętnych, "białych kołnierzyków", którzy tą całą religijność mają głęboko w ...
Tutaj nie będzie, żadnych manifestacji, żadnego wstrętu i wykręcania na widok świętości, tylko będzie obojętność.
To są najgorsze przypadki i tacy mają najtrudniej powrócić do Boga.
Częstokroć w takich wypadkach, Aniołowie Stróżowie stosują coś jak elektrowstrząsy, aby spróbować ożywić takiego chodzącego trupa.
Diabeł w takim przypadku siedzi jak przysłowiowa mysz pod miotłą, żeby czasami delikwenta nie rozproszyć w tym pięknym locie na sam dół piekła.
Dopiero gdy zobaczy, że on coś próbuje zmienić w swym życiu, że chce mu się wyrwać, zaczyna manifestacje i próbuje na wszelkie sposoby, go od tego odwieść.

[sądzony]

Podaj żródło tej wiedzy.

Częściowo to moje przemyślenia (a zatem nie wiedza, a przypuszczenia), oraz słowa ks. K. Grzywocza:

„Istnieją dwa modele rozumienia opętania i egzorcyzmu. Wg pierwszego, patologicznego, diabeł ni stąd, ni zowąd wskakuje w człowieka, po czy przychodzi egzorcysta i diabła wyrzuca.”

„Drugi model oparty jest na głębszym rozumieniu człowieka, paradygmatu zła, a także na myśleniu wg procesu. Bo proces w chrześcijaństwie ma kluczowe znaczenie: dobro działa na zasadzie procesu (…).”

„Największą wartością chrześcijaństwa jest zdolność do budowania relacji, miłości do Boga, do bliźniego i do siebie samego. I zło atakuje właśnie w tym punkcie. Małymi krokami odbiera człowiekowi zdolność do budowania relacji. Potrzeba na to wielu lat powolnej pracy. Zło nie dokona takiej zmiany szybko, to iluzja (oczywiście każda reguła ma swój wyjątek). Im bardziej człowiek staje się niezdolny do miłości, tym bardziej wpada w paradygmat zła. Dlatego – i tu przechodzimy do drugiego rozumienia tego zjawiska – opętaniem nazywa się dzisiaj w teologii głęboką niezdolność człowieka do budowania więzi, zniewolenie przez tę nieumiejętność.”

„Wychodzenie z tak rozumianego opętania również długo trwa, egzorcyzmu dzisiaj nie rozumiemy jako jednego wydarzenia. Podobnie też jedna Eucharystia czy jedna spowiedź nie zmieni człowieka. Modlitwa egzorcyzmu jest oczywiście elementem procesu, nie doprowadzi do nagłej zmiany. Ona nie jest magią, która ma nagle zadziałać, tylko służy, po pierwsze, zwróceniu uwagi na to, co jest faktycznym problemem – spętanie nieumiejętności kochania – a po drugie, ma wskazać na Boga jako Tego, który jest większy od spętania i może wyprowadzić z niego tak, jak wyprowadził Izraelitów z niewoli egipskiej. A jak pamiętamy, trwało to czterdzieści lat.”

„Proces uwalniania z opętania musi mieć podstawę medyczną, psychologiczną, psychoterapeutyczną i duchową. Bo wszystkie te wymiary zostały dotknięte. Człowiek jest całością.”

„Egzorcystą jest też dobry pedagog wspierający ucznia, który ma kłopoty z nauką. Cały Kościół pełni rolę egzorcysty, bo wydobywa człowieka z niewoli grzechu. Każda spowiedź temu służy, każda Eucharystia. I każde spotkanie z terapeutą. Błędne jest pojmowanie egzorcyzmu jako jakiejś nadzwyczajnej modlitwy, silniejszej od Eucharystii czy sakramentu pokuty.”

„(…) tam, gdzie nie ma więzi, zaraz pojawia się uzależnienie (…) (co jeszcze bardziej pogłębia nieumiejętność budowania więzi). Terapia jest więc częścią egzorcyzmu. Mówimy więc o całym systemie, który wyciąga człowieka z opętania, a modlitwa pokazuje, że bez Boga się to nie dokona – i że Szatan jest blisko tego człowieka. Kusi go, żeby się nie leczył.

„Zło uderza w największy skarb, jaki jest w Kościele, czyli w miłość.”

ks. dr Krzysztof Grzywocz - prezbiter diecezji opolskiej, egzorcysta diecezjalny, teolog, wykładowca teologii duchowości, psychoterapeuta
cytaty pochodzą z książki: "Psychopatologia duchowości"

[Susanna]

Ks. Mateusz Szerszeń napisał że opętani mają 3 główne cechy:
Pierwszą z nich jest nagość. Zły duch chce atakować człowieka poprzez jego nagość i podaje przykład z Pisma Sw., że Jezus w kraju Gadareńczykow spotyka opętanego mężczyznę który mieszka na cmentarzu i jest nagi. Całkiem nagi. Ksiądz Mateusz pisze że zły duch chce w ten sposób wzbudzić poczucie niegodziwości i wstydu.

Druga cecha to agresja - ksiądz pisze że przez nią człowiek sięga do największych pokładów nienawiści.

I trzecią cechą jest "wielość osobowości", w Piśmie świętym demon zapytany przez Jezusa o imię mówi „Mam na imię Legion, bo jest nas wielu"i dalej pisze "Kiedy zły duch zaczyna swoją pracę w człowieku, to rozrywa go wewnętrznie, dzieli na kawałeczki, nadaje mu wiele nic nieznaczących imion. Przecież nawet samo imię „Legion” nie jest nazwą człowieka, ale grupy ludzi. Rzymski legion to aż 6000 osób. Kiedy upadamy w grzech, daje się odczuć pewne wewnętrzne rozdarcie, potęgowane poczuciem winy i bezradnością wobec własnej natury".


https://michalici.pl/artykul/trzy-cechy-opetania

[sądzony]

Ks. Mateusz Szerszeń napisał że opętani mają 3 główne cechy:
Pierwszą z nich jest nagość. Zły duch chce atakować człowieka poprzez jego nagość i podaje przykład z Pisma Sw., że Jezus w kraju Gadareńczykow spotyka opętanego mężczyznę który mieszka na cmentarzu i jest nagi. Całkiem nagi. Ksiądz Mateusz pisze że zły duch chce w ten sposób wzbudzić poczucie niegodziwości i wstydu.

Druga cecha to agresja - ksiądz pisze że przez nią człowiek sięga do największych pokładów nienawiści.

I trzecią cechą jest "wielość osobowości", w Piśmie świętym demon zapytany przez Jezusa o imię mówi „Mam na imię Legion, bo jest nas wielu"i dalej pisze "Kiedy zły duch zaczyna swoją pracę w człowieku, to rozrywa go wewnętrznie, dzieli na kawałeczki, nadaje mu wiele nic nieznaczących imion. Przecież nawet samo imię „Legion” nie jest nazwą człowieka, ale grupy ludzi. Rzymski legion to aż 6000 osób. Kiedy upadamy w grzech, daje się odczuć pewne wewnętrzne rozdarcie, potęgowane poczuciem winy i bezradnością wobec własnej natury".


https://michalici.pl/artykul/trzy-cechy-opetania

Opisuje więc opętanie "filmowe". Bezwstydny, agresywny z osobowością wieloraką. Tao często może być wynikiem choroby. Oczywiście nie zawsze. Takich opętań jest chyba niewiele. Tak mi się wydaje, bo nie jestem fachowcem.

[CiekawaXO]

No cóż, faktycznie jast zmiana definicji opętania, jako czegoś co nas omamia.
Jednak ja mam jedną definicję, i polega ona na wstąpieniu złego ducha w ciało. I tyle.

[sądzony]

No cóż, faktycznie jast zmiana definicji opętania, jako czegoś co nas omamia.
Jednak ja mam jedną definicję, i polega ona na wstąpieniu złego ducha w ciało. I tyle.

No ale chyba się zgodzisz, że w tym rzadkim przypadku opętania, który masz na myśli, zły nie bada czy oglądałeś "Miasteczko Twin Peaks"?