Miłość i wyznawanie miłości.

[pom]

Jak często wyznajecie miłość współmałżonkowi, rodzicom, rodzeństwu, dzieciom, wspólnocie zakonnej, bliskim, a jak często Bogu?
I co rozumiecie jako miłość?

[Susanna]

Chyba najczęściej Panu Bogu.
Siostrze czasem piszę sms że ją kocham.
Natomiast co do rodziców... mamie bardzo, bardzo rzadko ponieważ
zdałam sobie sprawę że nie umiem powiedzieć że ją kocham, nigdy też od mamy tego
nie usłyszałam.
Tata jakoś bardziej niż mama potrafił powiedzieć coś miłego,
pocieszyć, zrozumieć...

[Albertus]

Jak często wyznajecie miłość współmałżonkowi, rodzicom, rodzeństwu, wspólnocie zakonnej, bliskim, a jak często Bogu?
I co rozumiecie jako miłość?

Słowami?

[Repart]

Jak często wyznajecie miłość współmałżonkowi, rodzicom, rodzeństwu, wspólnocie zakonnej, bliskim, a jak często Bogu?
I co rozumiecie jako miłość?

Słowami?

Dokładnie - słowami nie da się tak wyrazić miłości, jak czynami. Najlepsze wyznanie miłości to trwanie przy kimś bez względu na przeciwności.

[pom]

Jak często wyznajecie miłość współmałżonkowi, rodzicom, rodzeństwu, wspólnocie zakonnej, bliskim, a jak często Bogu?
I co rozumiecie jako miłość?

Słowami?

A jak wyznajesz miłość? Także słowami, ale i czynami np przytuleniem, mówiąc w formie zmiękczenia np mamusiu, Przemciu, Haneczko itp.

Dodano po 10 minutach 9 sekundach:
Można też wrazić miłość do forumowiczów - dobrze że jesteście

[Andy72]

Demarczyk w "Groszki i róże" śpiewa ;-)

Dla ciebie mały ogrodnik
Zasadził groszków tysiąc
W kapocie stracha na wróble
Pragnął ci miłość przysiąc

[Andej]

słowami nie da się tak wyrazić miłości, jak czynami. Najlepsze wyznanie miłości to trwanie przy kimś bez względu na przeciwności.

Bardzo mądrze. Aczkolwiek wydaje m się, że słowem można, a nawet trzeba, wspierać czyny.
To prawda, trwanie przy kimś i dbanie o jego dobro niezależnie od okoliczności, jest wyznawaniem miłości. Jest dowodem miłości.

[Susanna]

Słowa też odgrywają ważną rolę. Ile bym dała by móc usłyszeć od mamy kocham cię, jestem z ciebie dumna, dasz radę...

Dodano po 2 minutach 24 sekundach:
Gdy się uparłam latem jechać nad morze sama to tylko słyszałam że nie dam sobie rady. Na szczęscie inne osoby mnie wspierały no i dostałam takiej wewnętrznej odwagi. Mimo lęku ale dzięki uporowi pojechałam.