Czy zawsze traktowaliście wiarę tak samo?

Piszemy tutaj wszystkie rozterki w naszym życiu duchowym. Rady na temat naszego życia w Kościele katolickim, pouczenie, itp.
Arek
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2390
Rejestracja: 29 sie 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 300 times
Been thanked: 321 times

Re: Czy zawsze traktowaliście wiarę tak samo?

Post autor: Arek » 2023-11-24, 17:31

Ja od dziecka jestem katolikiem bylem ministrantem, a babcie nawet księdzem mnie robiły, ale się buntowałem i nim nie zostałem. W miarę upływu lat duchowo coraz dalej, wiele spraw się nawarstwiło, aż w końcu pękło. Zdecydowanym odwrotem okazał się covid no i przy tym otarcie się o śmierć. Bóg wie jak zadziałać, by ocknąć delikwenta. Zadziałało no i w beznadziejności pojawiła się nadzieja i światło. Okres trudny podczas przemiany osobiście ale i w rodzinie ale wiedziała, że jestem po dobrej stronie. Dziś małżeństwo już uratowane, przepracowaliśmy przeszłość, zabiegamy o teraźniejszość, a o planach niech myśli Pan Bóg.

Dodano po 1 minucie 38 sekundach:
konserwa pisze: 2023-11-24, 16:57 Ja zaczynalem zycie jako ateista i tak u mnie bylo przez dwadziescia kilka lat. Pozniej etap pozakatolicki, pozniej protestantyzm , a teraz wreszcie katolicyzm ( tradycyjny ). Po drodze pare incydentow z buddystami i mormonami.
No to jazda bez trzymanki, gratuluję ostatniego wyboru.
Jezus Chrystus jest moim Królem.

konserwa
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3086
Rejestracja: 16 sty 2022
Has thanked: 323 times
Been thanked: 473 times

Re: Czy zawsze traktowaliście wiarę tak samo?

Post autor: konserwa » 2023-11-24, 19:29

A ktory uwazasz za ostatni :) ?

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4221 times

Re: Czy zawsze traktowaliście wiarę tak samo?

Post autor: Andej » 2023-11-24, 22:19

Sadzę, że wybór miłości Chrystusowej.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Susanna
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2534
Rejestracja: 30 maja 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 1064 times
Been thanked: 947 times

Re: Czy zawsze traktowaliście wiarę tak samo?

Post autor: Susanna » 2023-11-25, 05:45

Od zawsze miałam takie podejscie do wiary jak dziś. Chodziłyśmy z siostrą co niedzielę na Mszę św.,Roraty.. Potem jako nastolatka chodziłam na różne Nabożenstwa np. Do Matki Bożej Nieuatającej Pomocy itp.
Tylko że od kilku lat jestem skrupulantką i to bardzo mi szkodzi. Do tego różne natretne myśli na tle religijnym. Np. Dziennie modle sie na różańcu bo jak sie nie pomodle to czuję że cos jest nie tak...Długo by opowiadać.


Ale ogólnie rzecz biorąc ciesze się że zawsze rodzice posyłali mnie na Mszę św.
Ostatnio zmieniony 2023-11-25, 05:47 przez Susanna, łącznie zmieniany 1 raz.
“Nie zna smaku prawdziwego życia, kto przez tunel samotności się nie przeczołgał.”


Edward Stachura

Arek
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2390
Rejestracja: 29 sie 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 300 times
Been thanked: 321 times

Re: Czy zawsze traktowaliście wiarę tak samo?

Post autor: Arek » 2023-11-25, 07:03

konserwa pisze: 2023-11-24, 19:29 A ktory uwazasz za ostatni :) ?
Teraźniejszy, bo liczy się teraz :)
Życzę trzymania się dobrej drogi.
Jezus Chrystus jest moim Królem.

Awatar użytkownika
CiekawaXO
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6434
Rejestracja: 12 mar 2023
Has thanked: 888 times
Been thanked: 725 times
Kontakt:

Re: Czy zawsze traktowaliście wiarę tak samo?

Post autor: CiekawaXO » 2023-11-25, 09:46

Susanna pisze: 2023-11-25, 05:45 Od zawsze miałam takie podejscie do wiary jak dziś. Chodziłyśmy z siostrą co niedzielę na Mszę św.,Roraty.. Potem jako nastolatka chodziłam na różne Nabożenstwa np. Do Matki Bożej Nieuatającej Pomocy itp.
Tylko że od kilku lat jestem skrupulantką i to bardzo mi szkodzi. Do tego różne natretne myśli na tle religijnym. Np. Dziennie modle sie na różańcu bo jak sie nie pomodle to czuję że cos jest nie tak...Długo by opowiadać.


Ale ogólnie rzecz biorąc ciesze się że zawsze rodzice posyłali mnie na Mszę św.
@Sjuzi, a na to skrupulanctwo to można tak nagle "zachorować"?
Czy to się jakoś objawiało wcześniej?

konserwa
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3086
Rejestracja: 16 sty 2022
Has thanked: 323 times
Been thanked: 473 times

Re: Czy zawsze traktowaliście wiarę tak samo?

Post autor: konserwa » 2023-11-25, 09:50

Dzieki Arek :D

Awatar użytkownika
pom
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 784
Rejestracja: 21 mar 2023
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 134 times
Been thanked: 90 times

Re: Czy zawsze traktowaliście wiarę tak samo?

Post autor: pom » 2023-11-25, 11:22

Mi się wydaje, że skrupulanctwo jest szczeblem rozwoju duchowego. Im bardziej się człowiek rozwija tym bardziej dokuczają mu grzechy, na które wcześniej nie zwracał uwagi. Ogólnie uważam to za bardzo zdrowy objaw. Jeszcze nie jestem skrupulantem aczkolwiek dostrzegam, u siebie pierwsze przebłyski.

Ja wiarę miałem przekazaną przez rodziców. Rodzice egzekwowali ode mnie zarówno chodzenie na Mszę Świętą, jak i na Religię. Ale ta wiara była raczej letnia. Potem w życiu miałem wiele ważnych momentów. Kluczowe były trzy. Pierwszy, gdy po przeczytaniu pewnych objawień prywatnych dostałam łaskę Nowo Nawrócenia i zapragnąłem być czysty dla Boga choćbym był taki jedyny na świecie. Drugi po zakończeniu Nabożeństwa pięciu pierwszych sobót miesiąca. Trzeci to pewna łaska Boża, która trwa codziennie już od ok 20 lat. Daleko mi do doskonałości, ale kiedyś miałem nie jeden nałóg i Bóg mnie ze wszystkich wyzwolił na trwałe. Bez trzeciego punktu wydaje mi się, że to by było nierealne, gdyż jestem bardzo słaby. Teraz w stabilności utrzymuje mnie Bóg i systematyczna modlitwa.
1J, 4, 16
Myśmy poznali i uwierzyli miłości, jaką Bóg ma ku nam. Bóg jest miłością: kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim.

Susanna
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2534
Rejestracja: 30 maja 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 1064 times
Been thanked: 947 times

Re: Czy zawsze traktowaliście wiarę tak samo?

Post autor: Susanna » 2023-11-25, 11:57

pom pisze: 2023-11-25, 11:22 Mi się wydaje, że skrupulanctwo jest szczeblem rozwoju duchowego. Im bardziej się człowiek rozwija tym bardziej dokuczają mu grzechy, na które wcześniej nie zwracał uwagi. Ogólnie uważam to za bardzo zdrowy objaw. Jeszcze nie jestem skrupulantem aczkolwiek dostrzegam, u siebie pierwsze przebłyski.

Uwierz skrupulanctwo to MĘCZARNIA! ŻADEN ZDROWY OBJAW. .wszystko wydaje ci się grzechem, każda nie zdrowa myśl.
Przykładowo wychodzisz ze spowiedzi i pół godz pózniej już masz myśli którym towarzyszy lęk że na spowiedzi mogłeś się lepiej postarać. Że pewnie jeszcze jakiś grzech nie został wyznany. I przez to nie jesteś w stanie pójść do Komunii św bo przecież gdzieś tam jeszcze wierci ci dziurę ten być może nie wyznany grzech. A nawet jak pójdziesz do Komunii to potem męczą cię znów wyrzuty sumienia że na pewno była to Komunia św., przyjęta świętokradczo i pojawiają się myśli że teraz to już czeka cię tylko piekło. Nawet mam obraz w głowie że po śmierci ide do piekła. To jest okropne. Czlowiek siada i placze. Bo wstydzi sie isc ponownie do spowiedzi. Oddałabym wszystko by miec normalne sumienie a nie skrupulanckie gdzie czasami i siadam i płaczę.
Dziś mialam pojsc do spowiedzi ale zaspalam.

Dodano po 4 minutach 33 sekundach:
CiekawaXO pisze: 2023-11-25, 09:46
Susanna pisze: 2023-11-25, 05:45 Od zawsze miałam takie podejscie do wiary jak dziś. Chodziłyśmy z siostrą co niedzielę na Mszę św.,Roraty.. Potem jako nastolatka chodziłam na różne Nabożenstwa np. Do Matki Bożej Nieuatającej Pomocy itp.
Tylko że od kilku lat jestem skrupulantką i to bardzo mi szkodzi. Do tego różne natretne myśli na tle religijnym. Np. Dziennie modle sie na różańcu bo jak sie nie pomodle to czuję że cos jest nie tak...Długo by opowiadać.


Ale ogólnie rzecz biorąc ciesze się że zawsze rodzice posyłali mnie na Mszę św.
@Sjuzi, a na to skrupulanctwo to można tak nagle "zachorować"?
Czy to się jakoś objawiało wcześniej?
Z czasem się to pojawiało. Nie wiem jakieś 3 lata temu.

Dodano po 18 minutach 23 sekundach:
pom pisze: 2023-11-25, 11:22 . Ogólnie uważam to za bardzo zdrowy objaw. Jeszcze nie jestem skrupulantem aczkolwiek dostrzegam, u siebie pierwsze przebłyski.

.
Obyś za pół roku nie pisał tu drogi kolego jak ci źle z tym skrupulanctwem :(
Ostatnio zmieniony 2023-11-25, 12:01 przez Susanna, łącznie zmieniany 2 razy.
“Nie zna smaku prawdziwego życia, kto przez tunel samotności się nie przeczołgał.”


Edward Stachura

Awatar użytkownika
pom
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 784
Rejestracja: 21 mar 2023
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 134 times
Been thanked: 90 times

Re: Czy zawsze traktowaliście wiarę tak samo?

Post autor: pom » 2023-11-25, 12:41

Susanna pisze:Uwierz skrupulanctwo to MĘCZARNIA! ŻADEN ZDROWY OBJAW. .wszystko wydaje ci się grzechem, każda nie zdrowa myśl.
Przykładowo wychodzisz ze spowiedzi i pół godz pózniej już masz myśli którym towarzyszy lęk że na spowiedzi mogłeś się lepiej postarać. Że pewnie jeszcze jakiś grzech nie został wyznany. I przez to nie jesteś w stanie pójść do Komunii św bo przecież gdzieś tam jeszcze wierci ci dziurę ten być może nie wyznany grzech. A nawet jak pójdziesz do Komunii to potem męczą cię znów wyrzuty sumienia że na pewno była to Komunia św., przyjęta świętokradczo i pojawiają się myśli że teraz to już czeka cię tylko piekło. Nawet mam obraz w głowie że po śmierci ide do piekła. To jest okropne. Czlowiek siada i placze. Bo wstydzi sie isc ponownie do spowiedzi. Oddałabym wszystko by miec normalne sumienie a nie skrupulanckie gdzie czasami i siadam i płaczę.
Dziś mialam pojsc do spowiedzi ale zaspalam.
Przecież na początku Mszy Świętej i tuż przed Komunią Świętą jest wybaczenie grzechów powszednich. A podczas Spowiedzi mówsz że "więcej grzechów nie pamiętam, za te i za inne serdecznie żałuję" :x

Dodano po 4 minutach 8 sekundach:
Ja Spowiadam się z grzechów cieżkich i średnich lub z grzechów z mojej dalszej przeszłości.
Ostatnio zmieniony 2023-11-25, 13:08 przez pom, łącznie zmieniany 2 razy.
1J, 4, 16
Myśmy poznali i uwierzyli miłości, jaką Bóg ma ku nam. Bóg jest miłością: kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim.

Jane

Re: Czy zawsze traktowaliście wiarę tak samo?

Post autor: Jane » 2023-11-25, 13:10

AdamS. pisze: 2023-11-24, 08:59 Samo podejście do życia jako wyłącznego "smakowania" jego przyjemności jest z gruntu egoistyczne. Takie sybaryckie życie może nas doprowadzić w konsekwencji tylko do wielkiego rozczarowania, bo przecież każda przyjemność i każde życie się kiedyś kończy. Dla chrześcijanina nie jest więc kwestią wyboru, czy nastawi swój kompas na Prawdę i Miłość, czy na przyjemność i ciekawość. To dwa skrajne bieguny.
Po to jest życie, by go doświadczać. Np. podróżnicy ciągle coś odkrywają, artyści mają ciekawe życie. A nie takie nudy...

Awatar użytkownika
pom
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 784
Rejestracja: 21 mar 2023
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 134 times
Been thanked: 90 times

Re: Czy zawsze traktowaliście wiarę tak samo?

Post autor: pom » 2023-11-25, 13:12

@Susanna

Niezdrowe myśli to pokusy i pytanie jak na nie reagujesz, czy z nimi walczysz, czy nie. Każdy ma pokusy .
Ostatnio zmieniony 2023-11-25, 13:14 przez pom, łącznie zmieniany 1 raz.
1J, 4, 16
Myśmy poznali i uwierzyli miłości, jaką Bóg ma ku nam. Bóg jest miłością: kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim.

Susanna
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2534
Rejestracja: 30 maja 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 1064 times
Been thanked: 947 times

Re: Czy zawsze traktowaliście wiarę tak samo?

Post autor: Susanna » 2023-11-25, 13:24

pom pisze: 2023-11-25, 12:45
Susanna pisze:Uwierz skrupulanctwo to MĘCZARNIA! ŻADEN ZDROWY OBJAW. .wszystko wydaje ci się grzechem, każda nie zdrowa myśl.
Przykładowo wychodzisz ze spowiedzi i pół godz pózniej już masz myśli którym towarzyszy lęk że na spowiedzi mogłeś się lepiej postarać. Że pewnie jeszcze jakiś grzech nie został wyznany. I przez to nie jesteś w stanie pójść do Komunii św bo przecież gdzieś tam jeszcze wierci ci dziurę ten być może nie wyznany grzech. A nawet jak pójdziesz do Komunii to potem męczą cię znów wyrzuty sumienia że na pewno była to Komunia św., przyjęta świętokradczo i pojawiają się myśli że teraz to już czeka cię tylko piekło. Nawet mam obraz w głowie że po śmierci ide do piekła. To jest okropne. Czlowiek siada i placze. Bo wstydzi sie isc ponownie do spowiedzi. Oddałabym wszystko by miec normalne sumienie a nie skrupulanckie gdzie czasami i siadam i płaczę.
Dziś mialam pojsc do spowiedzi ale zaspalam.
Przecież na początku Mszy Świętej i tuż przed Komunią Świętą jest wybaczenie grzechów powszednich. A podczas Spowiedzi mówsz że "więcej grzechów nie pamiętam, za te i za inne serdecznie żałuję" :x

Dodano po 4 minutach 8 sekundach:
Ja Spowiadam się z grzechów cieżkich i średnich lub z grzechów z mojej dalszej przeszłości.
W skrupulanctwie to nie takie proste jak sie wydaje. Wyrzuty sumenia nie pozwalają.normalnie żyć.
“Nie zna smaku prawdziwego życia, kto przez tunel samotności się nie przeczołgał.”


Edward Stachura

Awatar użytkownika
AdamS.
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1433
Rejestracja: 4 lis 2021
Lokalizacja: Bieszczady
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 560 times
Been thanked: 799 times

Re: Czy zawsze traktowaliście wiarę tak samo?

Post autor: AdamS. » 2023-11-25, 13:33

Jane pisze: 2023-11-25, 13:10 Po to jest życie, by go doświadczać. Np. podróżnicy ciągle coś odkrywają, artyści mają ciekawe życie. A nie takie nudy...
Oczywiście wybór należy do Ciebie. Nie ma nic zdrożnego w samej ciekawości świata, jednak gdy przedkłada się ją ponad Dobro i Prawdę, taka ciekawość staje się formą bałwochwalstwa.

I jeszcze jedno - życie duchowe wcale nie jest nudne! Przeciwnie - to najpiękniejsza podróż, jaką sobie można wyobrazić - w przeciwieństwie do pogoni za poznawaniem świata, która prędzej czy później człowieka znudzi i zostawi z poczuciem pustki.

Awatar użytkownika
pom
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 784
Rejestracja: 21 mar 2023
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 134 times
Been thanked: 90 times

Re: Czy zawsze traktowaliście wiarę tak samo?

Post autor: pom » 2023-11-25, 13:43

pom pisze: 2023-11-25, 12:45 Ja Spowiadam się z grzechów cieżkich i średnich lub z grzechów z mojej dalszej przeszłości.
Z lekkich też się spowiadam. Także pytam.
1J, 4, 16
Myśmy poznali i uwierzyli miłości, jaką Bóg ma ku nam. Bóg jest miłością: kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim.

ODPOWIEDZ