parodia świat Bożego narodzenia?

[kazik95]

cale te swieta to jedna wielka szopka

Nie musi tak być.

ale ludzie chyba musza miec jakis ekwiwalent takiego zjawiska.
w roznych kulturach i religiach sa odpowiedniki

Świąt w ogóle czy świąt Bożego Narodzenia?
I w jakim aspekcie? Co rozumiesz przez "odpowiednik"?

jakies coroczne swieto gdzie ludzie zjezdzaja sie by sie spotkac, ladnie ubrac, zjesc rodzinny posilek, pojsc wspolnie na jakies obrzedy religijne
nawet swiadkowie maja swoja pamiatke, mimo ze dystansuja sie od wszelkich swiat
komunisci tez organizowali swieta, pochody
czlowiek kreuje rzeczywistosc wedlug swojej wizji swiata
a takie przesilenia wiosenne i zimowe i ich przezywanie sa w nas od wiekow
symbol jajka - nowe zycie
symbol Chrystusa - swiatla rozswietlajacego mroki

[konserwa]

O co znow trwa spor? Kazdy ma miec rodzine "po mojemu", w tym uroczystosci rodzinne "po mojemu", a nade wszystko swieta "po mojemu"?

[Marek_Piotrowski]

jakies coroczne swieto gdzie ludzie zjezdzaja sie by sie spotkac, ladnie ubrac, zjesc rodzinny posilek, pojsc wspolnie na jakies obrzedy religijne
nawet swiadkowie maja swoja pamiatke, mimo ze dystansuja sie od wszelkich swiat
komunisci tez organizowali swieta, pochody
czlowiek kreuje rzeczywistosc wedlug swojej wizji swiata
a takie przesilenia wiosenne i zimowe i ich przezywanie sa w nas od wiekow
symbol jajka - nowe zycie
symbol Chrystusa - swiatla rozswietlajacego mroki

Sorry, ale i co z tego ma wynikać, Twoim zdaniem?

[kazik95]

a tak po prostu sobie narzekam
nie lubie tych swiat

[konserwa]

Ja nie lubie takiego nielubienia ... czyli jestem za, a nawet przed czyli przeciw choc obok.

[kazik95]

nie cierpie jak ktos nie cierpi ze ja nie cierpie
czyli jest nad a nawet pod

[konserwa]

To gon dalej swojego kroliczka.
Z powazaniem - nie cierpiacy ,cierpiacy cierpaico, a nawet cierpietliwie.

[zdrogi]

A co w takim razie oznacza przeżyć Święta po katolicku, chrześcijańsku?

A może właśnie magią tych Świąt jest to, że wierzący i niewierzący przez ten krótki czas spotykają się w gronie rodzinnym czy przyjaciół choć nie widzieli często długo, są dla siebie życzliwi, przyjaźni choć nosili w sercu zadrę do innych, podają sobie ręce i ściskają się choć wcześniej tego by nie zrobili, łakną wzajemnej bliskości człowieka/ bliźniego choć nie wiedzą z jakiego powodu, nie wypowiadają co chwila imienia Jezus i może nawet o nim nie myślą, ale to co robią przez Niego się dzieje, co z tego że tylko przez kilka dni, ale to też jest dobre i pewnie Bóg to widzi. Jak ci żołnierze na froncie, którzy na kilka chwil przerwali walkę i podali sobie ręce bo choć przez chwilę z jakiegoś powodu chcieli poczuć bliskość drugiego człowieka.

Kto chce widzieć komercję niech widzi, kto chce się modlić przy żłóbku niech się modli, kto chce przytulić drugiego człowieka niech przytula

[Albertus]

A co w takim razie oznacza przeżyć Święta po katolicku, chrześcijańsku?

A może właśnie magią tych Świąt jest to, że wierzący i niewierzący przez ten krótki czas spotykają się w gronie rodzinnym czy przyjaciół choć nie widzieli często długo, są dla siebie życzliwi, przyjaźni choć nosili w sercu zadrę do innych, podają sobie ręce i ściskają się choć wcześniej tego by nie zrobili, łakną wzajemnej bliskości człowieka/ bliźniego choć nie wiedzą z jakiego powodu, nie wypowiadają co chwila imienia Jezus i może nawet o nim nie myślą, ale to co robią przez Niego się dzieje, co z tego że tylko przez kilka dni, ale to też jest dobre i pewnie Bóg to widzi. Jak ci żołnierze na froncie, którzy na kilka chwil przerwali walkę i podali sobie ręce bo choć przez chwilę z jakiegoś powodu chcieli poczuć bliskość drugiego człowieka.

Kto chce widzieć komercję niech widzi, kto chce się modlić przy żłóbku niech się modli, kto chce przytulić drugiego człowieka niech przytula

Niewierzący tak się zachowują bo są jeszcze wierzący którzy świętują z wiarą.

[Andej]

Miłość nie jest magią. Miłość nie jest odświętna. Święta to nie magia.
Kiedyś święta Bożego Narodzenia zwane były Godami. Bo są okazją do wzbudzenia miłości. I życia miłością.
Tak, spotkanie rodzinne są cenne. Niestety zabijane szelestem papierów, w które opakowane są prezenty. I obżarstwem.

[konserwa]

Tak jest od tysiacleci - prezenty, obzarstwo ... jakas kilkudniowa atmosfera ... a pozniej hajze na tatara ...

[CiekawaXO]

U mnie rok temu otwierali prezenty i był humor i wesołość, i atmosfera się przez to nie popsuła.
Dwie osoby się przejadły ale żyją.
I atmosfera nie została zabita...
Jakiś ewenement?

Andej jak w rodzinie prezenty zabijają atmosferę, to coś jest nie tak z rodzina.
Może jakaś klątwa?
Wtedy lepiej się nie obdarowywać. Bo tym jest prezent. Obdarowaniem, a nie kupieniem od niechcenia jakiegoś klamota.Boleję nad tym że straciłeś radość z obdarowania kogoś.

[kazik95]

dokladnie u mnie tez problem nie jest w samych swietach tylko w relacjach miedzyludzkich
wiele przykrych wspomnien z tego dnia a teraz napiecie i nerwy w oczekiwaniu czy znowu czy tak jak wczesniej
i te glosy i obbrazyw glowie
a w telewizji i internecie piekne obrazki sielankowa radosna atmosfera
tesknie do tego
i wsciekam sie ze u mnie tak nie jest i nigdy nie bylo

ale zaden nakazany z urzedu dzien nie moze nakazac milosci i radosci
radosc i milosc w swieta to musi byc efekt czegos co w rodzinie juz wczesniej bylo

[Andej]

Wspaniałym pomysłem jest szopka bez szopki. Czyli nawiązanie do formy, ale bez cienia treści.
Nie wiem, czy już były konkursy na szopkę bez szopki. Taką całkowicie odartą z ze scen biblijnych. Bez jakiegokolwiek odniesienia do Jezusa, Maryi, Kościoła i wiary. Ale za to jakimiś atrakcjami. Cukierkami, czekoladkami, anglosaskimi skarpetami.
Dekoracje świąteczne w sklepach nie zawierają żadnych nawiązań religijnych. Ale magia jest. Może nie harrypotterowa, ale gwiazdkowa. Bo prezenty są na gwiazdkę. A nie na wigilię. Magia gwiazdkowa. Niech czaruje portfele. Niech przelicza pieniądze na szczęście. Niech jednym opadają szczęki z zaskoczenie hojnością gwiazdora (to ten z Wielkopolski), a innym z żalu, że tylko skarpetki i lizak.
Natomiast pięknem jest rodzinna atmosfera. Kilka godzin beztroski i spokoju. Wśród swoich. W poczuciu bezpieczeństwa i zrozumienia. W gwarze rozmów osób widzianych wczoraj i tych nie widzianych od poprzednich świąt, a może ostatniego pogrzebu.

[CiekawaXO]

Co to jest szopka bez szopki?
Tak, dekoracje nie zawierają odnośników religijych, i Chwała Panu!
JEszcze by brakowało JEzusa na bombkach, łańcuchów z głowami świętych, czy innego profanowania Sacrum...
Ja lubię dawać prezenty i uszczęśliwiać w WIGILIĘ, chyba na tym to tez polega, aby dawać z miłości.
A ty się zastanawiasz, czy nie dać dużego opakowania z niczym w środku...
Chcesz Andeju bojkotować dekoracje i skarpety, bojkotuj u siebie. Nie kupuj nic. Choinki nie stawiaj.

Dodano po 3 minutach 45 sekundach:

dokladnie u mnie tez problem nie jest w samych swietach tylko w relacjach miedzyludzkich
wiele przykrych wspomnien z tego dnia a teraz napiecie i nerwy w oczekiwaniu czy znowu czy tak jak wczesniej
i te glosy i obbrazyw glowie
a w telewizji i internecie piekne obrazki sielankowa radosna atmosfera
tesknie do tego
i wsciekam sie ze u mnie tak nie jest i nigdy nie bylo

ale zaden nakazany z urzedu dzien nie moze nakazac milosci i radosci
radosc i milosc w swieta to musi byc efekt czegos co w rodzinie juz wczesniej bylo

Ładnie i dobrze napisane.
Rodziny nawet w Święta nie potrafią wybaczać i się jednoczyć, i to nie przez prezenty, a przez to jacy jesteśmy cały rok. Zbieramy w Wigilię tego plony.

Dodano po 3 minutach 4 sekundach:
Może właśnie te świeckie reklamy sielskich Świąt przypominają tym co nie wierzą, że warto się pojednać?Może nie będzie innego bodźca?