Czy człowiek jest z natury dobry?

Jeśli nie wiesz gdzie zamieścić swój temat lub nie psuje on nigdzie indzie to napisz go tutaj.
Awatar użytkownika
Tek de Cart
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1601
Rejestracja: 4 wrz 2017
Lokalizacja: szczęśliwy mąż i ojciec, Warszawa
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 202 times
Been thanked: 638 times
Kontakt:

Re: Czy człowiek jest z natury dobry?

Post autor: Tek de Cart » 2023-11-29, 22:25

Andej pisze: 2023-11-29, 21:40
Arek pisze: 2023-11-29, 10:03Z natury człowiek jest dobry. Powinniśmy widzieć i mówić przez pryzmat dobrego.
Do istnienia dobra konieczne jest istnienie zła. Dopóki zło nie wkroczyło do życia ludzkiego, nie można mówić o dobru.
Człowiek z natury jest normalny. Dopiero ukierunkowanie na Boga lub szatana sprawia "wykrzywienie" natury.
Choć w jakimś stopniu można przyjąć, że brak zła jest dobrem. W takim ujęciu można przyjąć, że jest z natury dobry.
wg mnie błądzisz bracie... Jeśli do istnienia dobra konieczne jest istnienie zła to Bóg nie jest dobry, albo jest inny bóg który jest zły.
My katolicy (i szerzej chrześcijanie) wierzymy że Bóg jest Dobry i może istnieć sam z siebie bez konieczności istnienia jakiegokolwiek zła w Nim lub obok niego. Wszystko co Bóg stworzył było dobre a nie neutralne, a po stworzeniu człowieka nawet bardzo dobre.
I to nie brak zła jest dobrem, ale brak dobra jest złem - to na prawdę jest różnica...
Nie sprzedawaj duszy diabłu, Bóg da Ci za nią więcej!

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Czy człowiek jest z natury dobry?

Post autor: Andej » 2023-11-29, 22:36

Nie istniało pojęcia dobra, przed zaistnieniem zła.
Bóg stworzył świat. Bez określenia dobra. Bunt dokonał rozłamu. Na to co Boskie czyli dobre, i na to co szatańskie, czyli złe.
Dla wierzących Bogu dobrem jest to, co jest zgodne z Jego wolą. Dla wyznawców szatana dobrem jest wola szatana.
Bóg nazywał dobrem to, co stworzył. Dobrem czyli zgodnym z Jego wolą. Jak umieścić w etapach dzieła stworzenia bunt aniołów? Nie wiem, ale sądzę, że przed lub w momencie stworzenia czasu. Zatem trakcie dzieła stworzenia zło już było. A zatem można było zdefiniować dobro, jako to, co zgodne z wola Boga Stworzyciela.
I tu muszę przyznać, że Bóg stwarzając człowieka uznał, że jest on dobry. Zatem wycofuję się. Człowiek z natur został stworzony jako dobry. Aniołowie też zostali stworzeni jako dobrzy. Ale jednak, aby zrozumieć co to znaczy dobry, trzeba mieć poziom odniesienia. Jakieś kryterium. Zatem dopóki nie ma zła, nie da się odróżnić dobra od stanu podstawowego, neutralnego, początkowego.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
CiekawaXO
Złoty mówca
Złoty mówca
Posty: 6291
Rejestracja: 12 mar 2023
Has thanked: 877 times
Been thanked: 712 times

Re: Czy człowiek jest z natury dobry?

Post autor: CiekawaXO » 2023-11-30, 04:58

Z tego wynika, że zło jest człowiekowi potrzebne, żeby był dobry.

Dodano po 2 minutach 9 sekundach:
Pytanie kto lub co jest Naturą.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13806
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2206 times

Re: Czy człowiek jest z natury dobry?

Post autor: sądzony » 2023-11-30, 07:47

CiekawaXO pisze: 2023-11-30, 05:00 Pytanie kto lub co jest Naturą.
Dobre pytanie. Można powiedzieć, iż jest
1. Natura przed grzechem pierworodnym (jedność z Bogiem)
2. Natura po grzechu (odejście od Boga i poszukiwanie powrotu)
3. Natura po Objawieniu (próba odejścia od grzechu ku zjednoczeniu z Bogiem)

„Tak też jest napisane: Stał się pierwszy człowiek , Adam, duszą żyjącą, a ostatni Adam duchem ożywiającym. Nie było jednak wpierw tego, co duchowe, ale to, co ziemskie; duchowe było potem. Pierwszy człowiek z ziemi - ziemski, drugi Człowiek - z nieba. Jaki ów ziemski, tacy i ziemscy; jaki Ten niebieski, tacy i niebiescy. A jak nosiliśmy obraz ziemskiego [człowieka], tak też nosić będziemy obraz [człowieka] niebieskiego.” 1 Kor 15.45-49

Najogólniej, moim zdaniem, naturą człowieka jest procesem wzrostu od człowieka zmysłowego (św. Jan od Krzyża skrajnie pisze nawet "zwierzęcia"), ku zjednoczeniu z Bogiem (przebóstwieniu). Natura jest fundamentem łaski, która na niej buduje.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Czy człowiek jest z natury dobry?

Post autor: Andej » 2023-11-30, 09:32

CiekawaXO pisze: 2023-11-30, 05:00 Z tego wynika, że zło jest człowiekowi potrzebne, żeby był dobry.
Chyba niezupełnie. Wydaje mi się, że nie potrzebuję zła. Żadnego zła. A nawet gorzej, bo nie chcę żadnego zła. Ani tego dotykającego mnie, ani nikogokolwiek innego. Ani też żadnej istoty mogącej z tego powodu mieć jakieś negatywne odczucia.

Ale rzeczywiście, aby poznać pojęcie suchości, konieczne jest poznanie mokrości. I wilgotności. Bez pozostałych pojęć nie da się zdefiniować pierwszego.

A natura, to po prostu stan pierwotny. Stan początkowy nieskażony wpływami środowiskowymi. Wyabstrahowany z konkretnej rzeczywistości.
Wydaje mi się, że w odniesieniu do człowieka jest to zagadnienie czysto abstrakcyjne. Zwłaszcza w kontekście tytułowego pytania. Gdyż dotyczy ono stanu poprzedzającego zaistnienie dobra-zła. Każde zetkniecie z dobrem lub złem pozostawia ślad, zatem wytrąca ze stanu naturalnego.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
krz30
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 616
Rejestracja: 16 wrz 2021
Has thanked: 161 times
Been thanked: 151 times

Re: Czy człowiek jest z natury dobry?

Post autor: krz30 » 2023-11-30, 09:46

PawelKrakow pisze: 2023-11-28, 22:13 Zastanawiam się czy człowiek jest z natury dobry i czy jego sumienie domyślnie jest uczulone na zło, czy tez moze wszystko zależy od kultury i warunków w jakich się wychowuje. Czy człowiek urodzony w dżungli i wychowywany wśród zwierząt byłby tak samo wyczulony na zło co człowiek wychowywany w kulturze katolickiej? Jeżeli nie, to czy nie oznaczałoby to że sumienie jest kształtowane przez innego człowieka a nie przez Boga?
Myślę, że nie wszystko zależy od kultury. Pewne zachowania i reakcje mamy wrodzone, już jako niemowlęta. One przykładowo w naturalny sposób nakierowane są na matkę, szukają u niej bezpieczeństwa i miłości.

Z drugiej strony, to jasne, że kultura później kształtuje nasze sumienia poprzez wychowanie i socjalizację wśród innych ludzi. Nie widzę jednak przeszkody w tym, aby interpretować to jako zamysł Boży. Mamy świadectwo biblijne Bożego wpływu na kształtowanie sumień. Działo się to przez konkretnych ludzi, np. Mojżesza, który przekazał Izraelitom Prawo, mające jednak boskie pochodzenie.

Z kolei patrząc bardziej metafizycznie, to tak jak przedmówcy napisali, Bóg jest z natury dobry i byłby taki nawet bez stworzenia. Przy tym wszystko, co Bóg stworzył, jest z natury dobre.
~Krzysztof

Anka-K
Bywalec
Bywalec
Posty: 110
Rejestracja: 30 paź 2023
Has thanked: 2 times
Been thanked: 7 times

Re: Czy człowiek jest z natury dobry?

Post autor: Anka-K » 2023-11-30, 10:01

Tak mi się przypomniało. Czytałam kiedyś o eksperymencie w stanach.
Wybrano do niego osoby spodziewające się dziecka po odpowiedniej kwalifikacji i szkoleniu.
Dzieci po urodzeniu wychowywały się w kontrolowanym środowisku w całkowitym odcięciu od mediów i wszelkiej agresji, nawet werbalnej.
Do zabawy miały tylko same zwierzątka, lalki i klocki.
Około 5 roku życia dzieci zaczęły się bawić w wojnę koników i krówek.

INSTI
Bywalec
Bywalec
Posty: 89
Rejestracja: 26 lis 2023
Has thanked: 5 times
Been thanked: 23 times

Re: Czy człowiek jest z natury dobry?

Post autor: INSTI » 2023-11-30, 10:09

Urodzili się ci, którzy czują ból, smutek, potrafią płakać i rozpaczać - to jest wrodzone.
Urodzili się też ci, którzy ból, smutek, płacz i rozpacza wywołują u innych - przy czym krzywdzenia innych trzeba się czasem nauczyć lub to odkryć, ale złość i agresję mamy wrodzone, zazdrość i zachłanność też (bo jak się najeść, to do syta i na zapas).

Zasady etyczne spisywano niezależnie od geografii i niezależnie od czasów historycznych, były bardzo podobne, częściowo identyczne. Tyle, że nie spisano ich z czystej ciekawości jako czystą obserwację, tylko z poczuciem, że niektórzy uczą się krzywdzenia innych szybciej i częściej go stosują, ze wszystkimi tego skutkami, z "zaraźliwością złem" włącznie. Na szczęście "zarażanie dobrem" też jest możliwe.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe Tematy Chrześcijańskie”