Jeśli uważasz, że etyka seksualna jest atrybutem chrześcijaństwa, to chyba nie czytałeś Biblii. Nawet niewolnictwo jest w niej na legalu. Od jakiegoś czasu nurt religii jest niesiony z tłumem kierowanym z bardzo dużą bezwładnością, ale jednak kierowanym i coraz mocniej skręca. Ty natomiast, zamiast wygodnie urządzić się i płynąć na fali, to podskakujesz ponad tłum. Skończy się tak, że ktoś Cię w końcu ściągnie w dół i tłum podepcze. Eugenika niemiecka być może miała jakieś podstawy naukowe, jednak zamiast propagować promować ich zalety to dopuściła się takich zbrodni, że będzie spalona jeszcze na kilkadziesiąt lat co najmniej. Nie wiem co masz przeciwko samotności, ja tam bardzo lubię swoje towarzystwoRobin91 pisze: ↑2023-12-15, 22:03 W żaden sposób nie mogę zaakceptować tej wszechmiłości Jezusa. Dla mnie jest to coś upokarzającego abym miał kochać swoich wrogów. W 2011 roku popadłem w rozpacz. Nie podobała mi się rzeczywistość a dzisiaj jeszcze bardziej nie podoba mi się. Jedyne co podoba mi się w chrześcijaństwie to wspomniana wcześniej przeze mnie etyka seksualna. Nie potrafię znaleźć choćby malutkiego środowiska gdzie mój pakiet poglądów byłby w pełni akceptowany. Jak wspomniałem wcześniej najbliżej mi do neopogańskich nacjonalistów. Tyle, że ich stanowisko w sprawie aborcji eugenicznej czy poligamii jest dla mnie nie do przyjęcia. Z ateistami się nie zadaję, bo (...) [nie używaj określeń nacechowanych obraźliwie - mF] . Nie wiem co jeszcze robię na tym forum. Wszak katolikiem jestem jedynie formalnie. Musiałem gdzieś sobie ponarzekać. Przynosi mi to chwilową ulgę. Do ateistów czuję ogromny wstręt. Więc nie czytam ich literatury a być może przestałbym się bać piekła gdybym zaczął ich czytać. Tylko co z tego jak mam spędzić całe swojego życie w samotności.
I jak mawiał mistrz Kobuszewski, nie bądź rurka i nie pękaj