1 Co do liczności wczesnej wspólnoty Jerozolimskiej
Tekst mówi o zgromadzeniu w Dniu Pięćdziesiątnicy :
"Przebywali wtedy w Jerozolimie pobożni Żydzi ze wszystkich narodów pod słońcem.
Kiedy więc powstał ów szum, zbiegli się tłumnie i zdumieli, bo każdy słyszał, jak przemawiali w jego własnym języku."/Dz 2,5-6/
i dalej:
"Partowie i Medowie, i Elamici, i mieszkańcy Mezopotamii, Judei oraz Kapadocji, Pontu i Azji,
Frygii oraz Pamfilii, Egiptu i tych części Libii, które leżą blisko Cyreny, i przybysze z Rzymu,
Żydzi oraz prozelici, Kreteńczycy i Arabowie - słyszymy ich głoszących w naszych językach wielkie dzieła Boże."/Dz 2,9-11-6/
Zatem
olbrzymia większość owych 3000 to były osoby spoza Jerozolimy (Żydzi mieli obowiązek pielgrzymowania do tego miasta).
Bodajże Flawiusz twierdzi, że na Święto przybywały do Jerozolimy nawet 3 000 000 Żydów (jest to zapewne liczba przesadzona, ale i tak wielka).
A poza tym - ilu ludzi gromadzi się na demonstracjach w Warszawie i wcale niekoniecznie na placach, są przecież przylegle ulice, dachy. Skoro Duch sprawił, że byli rozumiani w wielu językach to i mogli być słyszani dużo dalej.
Chyba jednak nie o o chodzi - wyraźnie z opisu wyłania się zgromadzenie. Dachy to ciekawy pomysł, gdyż tworzą nad Jerozolimą coś w rodzaju platformy, ale chyba nie na aż 3000 osób.
2.Miejsce Wieczernika
Dezerter pisze: ↑2023-12-29, 09:27
W Dz 2 przytoczyłem wypowiedź Rosika (tak wiem, wiem nie musisz powtarzać
), który twierdzi, że Wieczernik znajduje się tam gdzie żydzi identyfikują grób Dawida.
Ten pogląd - dość powszechny - wypływa z przyjęcia przy nim lokalizacji Wieczernika - jednak grób Dawida (i ten pokazywany zazwyczaj Wieczernik) jest - jeśli dobrze czytam mapy - właściwie poza murami Jerozolimy (za Bramą Syjonu). Trochę wątpię w zgromadzenie za murami, ale może?
Tym bardziej, że jestem zwolennikiem (Jacek Święcki mnie tym "zaraził"
) lokalizacji Wieczernika (domu Marka) w miejscu obecnego kościoła syryjskiego w dzielnicy armeńskiej. Na ścianie znajduje się starosyryjski napis z VI wieku
„To jest dom Marii, matki Jana, zwanego Markiem. Kościół ogłoszony przez świętych apostołów pod imieniem Dziewicy Maryi, Matki Bożej, po wniebowstąpieniu naszego Pana Jezusa Chrystusa do nieba. Odnowiona po zniszczeniu Jerozolimy przez Tytusa w 73 roku n.e."
To o tym domu - domu matki Marka, Maryi, czytamy w Dz 12,12-17:
"Po zastanowieniu się poszedł do domu Marii, matki Jana, zwanego Markiem, gdzie zebrało się wielu na modlitwie.
Kiedy zakołatał do drzwi wejściowych, nadbiegła dziewczyna imieniem Rode i nasłuchiwała.
Poznała głos Piotra i z radości nie otwarła bramy, lecz pobiegła powiedzieć, że Piotr stoi przed bramą.
Bredzisz - powiedzieli jej. Ona jednak upierała się przy swoim.
To jest jego anioł - mówili. A Piotr kołatał dalej.
Kiedy wreszcie otworzyli, ujrzeli i zdumieli się. On zaś nakazał im ręką milczenie, opowiedział, jak to Pan wyprowadził go z więzienia, i rzekł: Donieście o tym Jakubowi i braciom! I udał się gdzie indziej."
Na mapie oznaczyłem obie lokalizacje i Bramę Syjonu:
https://www.google.com/maps/d/edit?mid= ... sp=sharing
Co Wam bardziej pasuje do "sali na górze" (choćby i przestronnej), w ówczesnych realiach mieszkaniowych?
Dodano po 50 minutach 52 sekundach:
Sprawdziłem - "Grób Dawida" i tradycyjny "Wieczernik" leżą poza murami, i to sporo: