Błogosławieństwa - deklaracja doktrynalna „Fiducia supplicans”

[Andy72]

Kto na własną zgubę wykorzysta dekret Watykanu

[CiekawaXO]

Biblię wielu ludzi tez interpretuje na własną zgubę.
Czy to oznacza że lepiej, żeby Biblia nie istniała?

[Marek_Piotrowski]

Dlatego, że Jezus nauczył później

Później? Zobaczmy:

• "Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani mężczyźni współżyjący z sobą, ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego."/1 Kor 6,9b-10/
• 1 Tm 1,9-11: "rozumiejąc, że Prawo nie dla sprawiedliwego jest przeznaczone, ale dla postępujących bezprawnie i dla niesfornych, bezbożnych i grzeszników, dla niegodziwych i światowców, dla ojcobójców i matkobójców, dla zabójców, dla rozpustników, dla mężczyzn współżyjących z sobą, dla handlarzy niewolnikami, kłamców, krzywoprzysięzców i [dla popełniających] cokolwiek innego, co jest sprzeczne ze zdrową nauką, w duchu Ewangelii chwały błogosławionego Boga, którą mi zwierzono."
• „Dlatego to wydał ich Bóg na pastwę bezecnych namiętności: mianowicie kobiety ich przemieniły pożycie zgodne z naturą na przeciwne naturze. Podobnie też i mężczyźni, porzuciwszy normalne współżycie z kobietą, zapałali nawzajem żądzą ku sobie, mężczyźni z mężczyznami uprawiając bezwstyd i na samych sobie ponosząc zapłatę należną za zboczenie.”/ Rz 1,26-27/

Może nie róbmy sobie chrześcijaństwa a la słodkie słówka, I'am OK Y'are OK?

A pisanie o "rzucaniu kamieniami" na określenie kogoś, kto nie godzi się dezorientować takich osób przez udawanie, że nic się nie dzieje, niech robią tak dalej jak robią bo Bóg ich kocha to już całkiem żenada. Przedstawianie dobra jako zła i odwrotnie.

[CiekawaXO]

Chrześcijaństwo jest raczej inne: Ja nie jestem okej, ty nie jestes okej.
A nie: ja jestem już okej, a ty nie jesteś jeszcze okej, więc nie jesteś okej.

[Marek_Piotrowski]

A nawet jak czasami się wie, to nie da się zawsze ją wykonywać - jesteśmy za słabi.

Nie jesteśmy - tylko tak się usprawiedliwiamy
"Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia."/Flp 4,13/
Dlatego właśnie nasze grzechy są naszą winą - gdyby "się nie dało", nie byłyby.

Podobnie z umykaniu przed karą. W końcu ma się dość uciekania i grzeszysz, znając konsekwencje.

Wybacz, ale to chyba najbardziej wykrzywiony obraz chrześcijaństwa, jaki czytałem. Nie tym powinien żyć chrześcijanin.

Dodano po 46 sekundach:

Chrześcijaństwo jest raczej inne: Ja nie jestem okej, ty nie jestes okej.
A nie: ja jestem już okej, a ty nie jesteś jeszcze okej, więc nie jesteś okej.

Dokładnie. Dlatego to takie świństwo mówić komuś, kto zagrożony jest zatraceniem, że wszystko jest w porządku.

[CiekawaXO]

Nikt nic nikomu nie mówi.
Nie rozumiesz pojęcia błogosławieństwa.
Ty też jesteś zagrożony zatraceniem.

[Repart]

A nawet jak czasami się wie, to nie da się zawsze ją wykonywać - jesteśmy za słabi.

Nie jesteśmy - tylko tak się usprawiedliwiamy
"Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia."/Flp 4,13/
Dlatego właśnie nasze grzechy są naszą winą - gdyby "się nie dało", nie byłyby.

I tak i nie. Hipokryzją jest stwierdzenie, że ciągle żyje na takim poziomie, że nie muszę się usprawiedliwiać. A jeszcze większą, że bez przerwy spełniam wolę Bożą. Racja - grzechy są naszą winą - ale niekoniecznie wszystkie. Gdyby nie grzech pierworodny, nie bylibyśmy grzeszni w ogóle, a to już nie nasza wina, że tak się stało i tacy grzeszni przez to jesteśmy

Podobnie z umykaniu przed karą. W końcu ma się dość uciekania i grzeszysz, znając konsekwencje.

Wybacz, ale to chyba najbardziej wykrzywiony obraz chrześcijaństwa, jaki czytałem. Nie tym powinien żyć chrześcijanin.

Nie jesteśmy idealni, nawet jak nam się wydaje, że jesteśmy na dobrej drodze. Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem.

[Praktyk]

Dlatego, że Jezus nauczył później

Później? Zobaczmy:

• "Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani mężczyźni współżyjący z sobą, ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego."/1 Kor 6,9b-10/
• 1 Tm 1,9-11: "rozumiejąc, że Prawo nie dla sprawiedliwego jest przeznaczone, ale dla postępujących bezprawnie i dla niesfornych, bezbożnych i grzeszników, dla niegodziwych i światowców, dla ojcobójców i matkobójców, dla zabójców, dla rozpustników, dla mężczyzn współżyjących z sobą, dla handlarzy niewolnikami, kłamców, krzywoprzysięzców i [dla popełniających] cokolwiek innego, co jest sprzeczne ze zdrową nauką, w duchu Ewangelii chwały błogosławionego Boga, którą mi zwierzono."
• „Dlatego to wydał ich Bóg na pastwę bezecnych namiętności: mianowicie kobiety ich przemieniły pożycie zgodne z naturą na przeciwne naturze. Podobnie też i mężczyźni, porzuciwszy normalne współżycie z kobietą, zapałali nawzajem żądzą ku sobie, mężczyźni z mężczyznami uprawiając bezwstyd i na samych sobie ponosząc zapłatę należną za zboczenie.”/ Rz 1,26-27/

Może nie róbmy sobie chrześcijaństwa a la słodkie słówka, I'am OK Y'are OK?

A pisanie o "rzucaniu kamieniami" na określenie kogoś, kto nie godzi się dezorientować takich osób przez udawanie, że nic się nie dzieje, niech robią tak dalej jak robią bo Bóg ich kocha to już całkiem żenada. Przedstawianie dobra jako zła i odwrotnie.

Mój komentarz w tym poście był jedynie do pytania o karanie śmiercią, nie do jednoznacznego stwierdzania co prowadzi do potępienia i upominania o tym .

Dodano po 5 minutach 54 sekundach:

Nie da się przez całe życie wykonywać Bożej woli, bo skąd masz wiedzieć, że ją wykonujesz? A nawet jak czasami się wie, to nie da się zawsze ją wykonywać - jesteśmy za słabi.

Podobnie z umykaniu przed karą. W końcu ma się dość uciekania i grzeszysz, znając konsekwencje.

Wiesz to z połącznia swojego sumienia i Słowa Bożego. Jak sumienie i słowo są zgodne to wiesz, że jest dobrze.
Trzeba więc poświęcić trochę czasu na swoje decyzje poczynania i ocenę stanu życia w ten sposób.

Cały czas trwać w wykonywaniu Woli Bożej może się nie da, trzeba czasem odpocząć, można popełniać błędy itd. Ale w pewnym momencie nie da się nie chcieć jej wykonywać.

Jest też taki aspekt tej sprawy, że Woli Bożej nie wykonuje się samemu. W jej wykonywaniu pomaga Bóg. Jezus pokazał to w specyficznych cudach. Rozmnożeniu chleba, kanie galilejskiej. Mówią one do nas o tym, że gdy zrobisz to co Bóg chce, dasz od siebie tyle ile on wymaga, to on dołoży resztę, żeby pojawiły się dobre owoce. Tym sposobem mogą zacząć dziać się rzeczy niespotykane.

[krz30]

Myślę, że od grzechow lekkich nigdy się w pełni nie uwolnimy, ale jest możliwe nie grzeszyć ciężko.

[kazik95]

Może nie róbmy sobie chrześcijaństwa a la słodkie słówka, I'am OK Y'are OK?

"skoro ja źle czuję się w takim chrześcijaństwie, to i ty masz się w tym źle czuć - dlaczego ma ci byc lepiej niż mi?"

nie kupuję tego

[amisz]

[Gzresznik Upadający]

niech Bóg wszechmogący błogosławi was wszystkich, abyście wzrastali w braterskiej przyjaźni i stale zachowywali czystość w modlitwie i dążeniu do powołania do życia w celibacie lub do złączenia się z wierzaca niewiastą w świętym zwiazku małzenskim , chroniąc was zawsze przed pokusami ciała, które mogłyby was doprowadzić do wiecznego potępienia.
Amen

inaczej sie nie da chyba ( zerznięte z Catholic Meme Squad)

[CiekawaXO]

Punkt żeby kobiecie wciskać osobę homoseksualną, która czuje że jest homoseksualistą, jest chory. Nic dobrego z tego nie będzie.

[Tek de Cart]

tym bardziej że może przyjść para lesbijek i wtedy wciskanie jej kobiety też nie za bardzo ma sens

[Gzresznik Upadający]

Punkt żeby kobiecie wciskać osobę homoseksualną, która czuje że jest homoseksualistą, jest chory. Nic dobrego z tego nie będzie.

A zauwazylaś tam alternatywe w postaci słowa " lub" ?
Zauwazyłaś prawda ?



Zauwazyłaś ?

Dodano po 56 sekundach:

tym bardziej że może przyjść para lesbijek i wtedy wciskanie jej kobiety też nie za bardzo ma sens

Zawsze mozna zamienic. Tak jak wspomnaino w dokumencie nie ma to byc sformalizowane