Św. Magdalena z Canossy.

Rozmowa na temat świętych, także błogosławionych, postaci biblijnych, ich życia, czego możemy się nauczyć z ich życia.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Susanna
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2501
Rejestracja: 30 maja 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 1050 times
Been thanked: 939 times

Św. Magdalena z Canossy.

Post autor: Susanna » 2023-12-20, 10:48

Obrazek


Magdalena Gabriela z Canossy
urodziła się 1.03.1774 r., w Weronie. Była drugim dzieckiem z pięciorga
markiza Oktawiusza z Canossy i markizy Marii Teresy Szlugh.
Magdalena była ulubienicą ojca, zabiegała o to by spędzać z ojcem jak najwięcej czasu, niestety gdy Magdalena
miała 5 lat, ojciec zmarł a matka jakiś czas później wyszła powtórnie za mąż i cała rodzina opuściła dwór cesarski.
Dziadek Magdaleny - Hieronim, zajął się opieką dzieci. Mimo że Magdalena była pod dobrą opieką, pozbawiono jej obecności matki.

Przechodziła różne choroby które nie zawsze udało się zdiagnozować lekarzom, w tym czasie dojrzewało w niej pragnienie
poświęcenia życia Bogu. Gdy zachorowała na ospę, powiedziała do swojego wujka:

"Oblubieniec, którego wybrałam, nie będzie przejmował się moją twarzą. Nikt nie musi mnie podziwiać, gdyż postanowiłam wstąpić do zakonu".

W wieku 17 lat, Magdalena była piękną, utalentowaną i bogatą damą. Gdy jej starsza siostra przygotowywała się do ślubu,
spowiednik doradził Magdalenie by na ten czas udała się do Klasztoru Karmelitanek św. Teresy, tam odkryła radość
z przebywania blisko Jezusa. Gdy wróciła do domu, gorąco się modliła o rozeznanie powołania. Przez wiele następnych lat,
opiekowała się domem w Canossie.
Ogromne wrażenie robiła na wszystkich jej pobożność. Pewnego dnia do Canossy podczas jednej z kampanii przybył do zamku sam cesarz,
który był pod wrażeniem manier i wdzięku Magdaleny. Gdy się potknęła i jeden z oficerów chciał jej pomóc, cesarz krzyknął:
" "Zostaw ją! Nie waż się jej dotknąć, to anioł!".

Pewnego razu w katedrze św. Marka w Wenecji, Magdalena miała widzenie Matki Bożej. W 1803 roku, otworzyła pierwszą szkołę
a później również inne placówki w Mediolanie, Wenecji, Bergamo czy Trydencie. Powstało Zgromadzenie Sióstr Kanosjanek.

Wszystko powierzała Bogu dlatego szatan nie zostawiał jej w spokoju czego świadkami były siostry które widziały
jak podczas modlitw Magdalena zmagała się ze złym.
W 1831 roku, doprowadziła do formalnego zatwierdzenia nowego, założonego przez siebie Zgromadzenia Synów Miłosierdzia.

Magdalena przez wiele miesięcy gdy miała astmę, siedziała na krześle, rezygnując z odpoczynku w łóżku.
10.04.1835 roku zmarła w Weronie, jej umęczone ciało było tak skulone że matka przełożona bała się czy będzie można
je ułożyć w trumnie.

Wtedy matka przełożona zaczęła się modlić:

"Markizo, przez całe swoje życie słynęłaś z posłuszeństwa. Bądź taka też po śmieci - wyprostuj się! I, proszę, daruj sobie ten okropny odór". i wyszła z celi. Gdy wróciła, ciało Magdaleny było na tyle wyprostowane, że udało się zabić wieko trumny,
a uciążliwa woń zniknęła.


Ciało Magdaleny złożono w kościele pod wezwaniem św. Józefa w Weronie. Do grona błogosławionych wprowadził ją papież Pius XII w dniu 7 grudnia 1941 r., mówiąc o niej: "pokora w miłosierdziu, miłosierdzie w pokorze". Jej kanonizacji w dniu 2 października 1988 roku w Rzymie dokonał św. Jan Paweł II.


Żródło: https://brewiarz.pl/czytelnia/swieci/05-08b.php3
Ostatnio zmieniony 2023-12-20, 10:49 przez Susanna, łącznie zmieniany 1 raz.
"Uwielbiaj, duszo moja, sławę Pana mego,
Chwal Boga Stworzyciela tak bardzo dobrego.
Bóg mój, zbawienie moje, jedyna otucha,
Bóg mi rozkoszą serca i weselem ducha."
Magnificat anima mea Dominum!

ODPOWIEDZ

Wróć do „Święci i postacie biblijne”