Abonament RTV - dylemat moralny katolika

[Linus]

Witam,

Chciałbym poznać waszą opinię na temat płacenia abonamentu RTV. Jako moralny obowiazek katolika - daniny publiczne należy płacić. Pozostaje dylemat moralny, czy to na co płacimy wspiera faktycznie dobro publiczne (szczególnie patrząc na to co się dzieje teraz w mediach publicznych i nie spodziewam się poprawy). Co w takiej sytuacji? Co ma nadrzędne znaczenie, aby mieć spokojne sumienie.

[sądzony]

Nie oglądam TV, nie słucham radia, nie mam odbiorników w domu od kilku lat. Nigdy nie łożyłem na te media. Postępuje zgodnie ze swoim sumieniem.

[Linus]

Tak, ale jak się już odbornik posiada, a abonament dotyczy samego faktu posiadania odbiornika...

[sądzony]

Moim zdaniem musisz rozeznać to własnym sumieniem.

[Linus]

A czy to materia ciężka?

[sądzony]

Moim zdaniem nie, ale jeżeli masz wątpliwości zapytaj spowiednika. Mi nigdy nie przyszło do głowy by się z tego spowiadać. W sumie w samochodzie mam odbiornik, a zatem również powinienem.

[Linus]

Z tym abonamentem, to nie wiadomo w sumie jak postąpić, z jednej strony należy poddać się władzy publicznej i płacić daniny (tak mówi nauka kościoła), a z drugiej nie czuję abym wspierał coś dobrego. Samo państwo też podważało słuszność tego podatku.

[sądzony]

Ja Ci nie pomogę. Staram się nie zajmować polityką.