A co jeśli zdecydowałaby się na związek,ale w czystości?wierność Bogu nie stawia Cię przez heroicznym wyzwaniem życia w samotności.
Kościół nie odrzuca takiej możliwości.
A co jeśli zdecydowałaby się na związek,ale w czystości?wierność Bogu nie stawia Cię przez heroicznym wyzwaniem życia w samotności.
Z tego co się orientuje skłonności same w sobie nie są grzechem.Czy homoseksualizm/biseksualizm to grzech jeżeli się takim urodziło i nie wybrało się tego?
To trudne. Choć moim zdaniem nie niemożliwe.
Często używasz tego pojęcia "skłonność obiektywnie nieuporządkowana". Może wyjaśnisz nam oraz koleżance cóż to oznacza. Proszę również podaj może przykłady "skłonności obiektywnie uporządkowanych". Piszesz również, że "skłonności są złem", które zatem skłonności są dobrem? Czy skłonność do modlitwy sama w sobie jest dobrem o ile się jej nie poddaję i nie modlę. Używanie pewnych "konstruktów" bez wyjaśnienia ich znaczenia nico zaciemnia prawdziwy obraz. Może wyjaśnić proszę?
Marek_Piotrowski pisze: ↑2023-12-27, 13:55 Panowie, dla dylematów Autorki wątku nie ma znaczenia, jaki jest powód. Ona potrzebuje wyjścia, a nie dywagacji.
To ja ci mozę wytłumaczę. Z perspektywy zainteresowanego.sądzony pisze: ↑2023-12-27, 14:11Często używasz tego pojęcia "skłonność obiektywnie nieuporządkowana". Może wyjaśnisz nam oraz koleżance cóż to oznacza. Proszę również podaj może przykłady "skłonności obiektywnie uporządkowanych". Piszesz również, że "skłonności są złem", które zatem skłonności są dobrem? Czy skłonność do modlitwy sama w sobie jest dobrem o ile się jej nie poddaję i nie modlę. Używanie pewnych "konstruktów" bez wyjaśnienia ich znaczenia nico zaciemnia prawdziwy obraz. Może wyjaśnić proszę?
Nie rozumiem jeszcze bardziej.Gzresznik Upadający pisze: ↑2023-12-27, 14:30 To ja ci mozę wytłumaczę. Z perspektywy zainteresowanego.
Cięzko opanować pokusy.
Wywracaja te skłonnosci człowiekowi myslenie i jest w stanie uwierzyc ze mając sklonnosci a Bóg go takim stworzył a karze homoseksualistów weiec on jest potepiony ( SAM ZALICZYŁEM TEN ETAP) To herezja, i grzech na pograniczu bluznienia Duchowi Swietemu.
Podczas ostrej fazy walki z tym syfem mialem takie mysli ze 20 razy dziennie. ( to w wierze nie pomaga zbytnio ) i podsuwa pokusy samobójcze nawet( jakbys poczytał swiadectwa to kazdy były hmo zalicza ten etap )
ajk wywróci sie to myslenie uwierzysz wtedy w wieksza ilosc herezji i głupot bo JUZ AUTORYTET NAUKI CHRSYSTUSA I JEJ CAŁOSCI I KOMPLEMENTARNOSCI ZOSTAŁ WYWALONY W KOSMOS.
Przeciwnie - to prawda, że osoba dotknięta homoseksualizmem jest bardziej podatna na grzech (w sensie: trudniej jej nie zgrzeszyć) i rzeczywiście ma to wpływ na Sąd. Dotyczy to zresztą nie tylko homoseksualizmu ("Komu wiele dano, od tego wiele wymagać się będzie; a komu wiele zlecono, tym więcej od niego żądać będą."/Łk 12,48b/)Gzresznik Upadający pisze: ↑2023-12-28, 10:39 Sądzony. Wersja dla prostaczków. Jak uwierzysz ze Bóg stworzył ciebie bardziej podatnym na potępienie bo stworzył cie ze znacznie wieksza skłonnością do popełniania grzechu homoseksualnego to uwierzysz juz w każdą gownianą herezję.
BOG NIE CZYNI HOMOSEKSUALISTAMI TO MY NAWZAJEMSIE CZYNIMY PODATNYMI ZRANIONYMI
Delikatne określenie złej skłonności
przeciwnie do nieuporządkowanej, a co "skłonność obiektywnie uporządkowana"
A skąd wziąłeś takie pojęcia?tudzież "skłonność nieuporządkowana subiektywnie" bądź "subiektywnie uporządkowana".
No właśnie by podjąć starania potrzeba wiedzieć ze moich skłonności nie zalatwil mi Bóg.Marek_Piotrowski pisze: ↑2023-12-28, 15:19Przeciwnie - to prawda, że osoba dotknięta homoseksualizmem jest bardziej podatna na grzech (w sensie: trudniej jej nie zgrzeszyć) i rzeczywiście ma to wpływ na Sąd. Dotyczy to zresztą nie tylko homoseksualizmu ("Komu wiele dano, od tego wiele wymagać się będzie; a komu wiele zlecono, tym więcej od niego żądać będą."/Łk 12,48b/)Gzresznik Upadający pisze: ↑2023-12-28, 10:39 Sądzony. Wersja dla prostaczków. Jak uwierzysz ze Bóg stworzył ciebie bardziej podatnym na potępienie bo stworzył cie ze znacznie wieksza skłonnością do popełniania grzechu homoseksualnego to uwierzysz juz w każdą gownianą herezję.
BOG NIE CZYNI HOMOSEKSUALISTAMI TO MY NAWZAJEMSIE CZYNIMY PODATNYMI ZRANIONYMI
Niemniej osądzone będą jej czyny i starania. Jeśli "odpuści sobie", to jej "gorszy start" nie pomoże.
Co do "stworzenia podatnym na potępienie" - pamiętać trzeba, że żyjemy w rzeczywistości po grzechu pierworodnym, a więc nie jesteśmy takimi, jakimi zamyślił nas Bóg.
Czyli skłonność seksualna, która przejawia się w masturbacji, seksie przygodnym, w życiu seksualnym bez sakramentu, w cudzołóstwie, stosunkach homoseksualnych, zoofilii, pedofili jest również obiektywnie nieuporządkowana do czasu gdy zostanie obiektywnie uporządkowana w małżeństwie, celibacie, czystości, wstrzemięźliwości lub "leczeniu" (reperacji skłonności)?Marek_Piotrowski pisze: ↑2023-12-28, 16:24Delikatne określenie złej skłonnościprzeciwnie do nieuporządkowanej, a co "skłonność obiektywnie uporządkowana"
Jak skąd, wymyśliłemA skąd wziąłeś takie pojęcia?