Zdejmowanie Jezusa z krzyża

Piszemy tutaj wszystkie rozterki w naszym życiu duchowym. Rady na temat naszego życia w Kościele katolickim, pouczenie, itp.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
VanHezz
Bywalec
Bywalec
Posty: 130
Rejestracja: 18 kwie 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 42 times
Been thanked: 23 times

Zdejmowanie Jezusa z krzyża

Post autor: VanHezz » 2024-01-02, 16:44

Witajcie,
Co sądzicie o takim podejściu w duchowości, że skoro za nasze grzechy umarł Chrystus, czyli skoro nasze grzechy pośrednio Go ukrzyżowały, to naszą pokutą i spowiedzią niejako zdejmujemy Jezusa z krzyża. Czy powinniśmy w ten sposób rozumować, że naszą pokutą możemy ulżyć Jezusowi w jego cierpieniu?
Przekujcie lemiesze wasze na miecze,
a sierpy wasze na oszczepy;
kto słaby, niech powie: «Jestem bohaterem».

Jl 4, 10

Awatar użytkownika
krz30
Aktywny komentator
Aktywny komentator
Posty: 614
Rejestracja: 16 wrz 2021
Has thanked: 161 times
Been thanked: 150 times

Re: Zdejmowanie Jezusa z krzyża

Post autor: krz30 » 2024-01-02, 16:54

Witaj, wydaje mi się to ciekawym kierunkiem interpretacyjnym. Jest on wprawdzie dość wyobrażeniowy (obrazowy), ale być może jest to całkiem nośny obraz.

Tak myślę, że przez spowiedź i pokutę na pewno przyjmujemy uzdrowienie duchowe, a jako że stanowimy część Mistycznego Ciała Jezusa w Kościele, to poniekąd przyczyniamy się do zdrowia całego Ciała, a więc i zmniejszamy cierpienie.
~Krzysztof

Awatar użytkownika
VanHezz
Bywalec
Bywalec
Posty: 130
Rejestracja: 18 kwie 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 42 times
Been thanked: 23 times

Re: Zdejmowanie Jezusa z krzyża

Post autor: VanHezz » 2024-01-02, 18:00

A czy ofiara Jezusa nie była jednorazowa i skończona? Czy Jezus nadal cierpi męki za nasze grzechy?
Przekujcie lemiesze wasze na miecze,
a sierpy wasze na oszczepy;
kto słaby, niech powie: «Jestem bohaterem».

Jl 4, 10

Arek
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2390
Rejestracja: 29 sie 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 300 times
Been thanked: 321 times

Re: Zdejmowanie Jezusa z krzyża

Post autor: Arek » 2024-01-02, 18:04

Z całą pewnością dobrymi czynami nie zasmucamy Boga. Tym samym zadajemy mniej ran Chrystusowi i bliżej nam do zbawienia.
Jezus Chrystus jest moim Królem.

Awatar użytkownika
Dezerter
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 15000
Rejestracja: 24 sie 2015
Lokalizacja: Inowrocław
Has thanked: 4218 times
Been thanked: 2958 times
Kontakt:

Re: Zdejmowanie Jezusa z krzyża

Post autor: Dezerter » 2024-01-02, 18:09

VanHezz pisze: 2024-01-02, 16:44 Witajcie,
Co sądzicie o takim podejściu w duchowości, że skoro za nasze grzechy umarł Chrystus, czyli skoro nasze grzechy pośrednio Go ukrzyżowały, to naszą pokutą i spowiedzią niejako zdejmujemy Jezusa z krzyża. Czy powinniśmy w ten sposób rozumować, że naszą pokutą możemy ulżyć Jezusowi w jego cierpieniu?
Moim zdaniem ulżyć to nie, ale na pewno możemy się postarać, by nie dodawać nowych grzechów/cierpień Jezusowi
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Zdejmowanie Jezusa z krzyża

Post autor: Andej » 2024-01-02, 18:18

A ja wyręczę się pieśnią Golgoto.
A w szczególności słowami: To nie gwoździe Cię trzymały lecz mój grzech. Nie zdejmowanie z krzyża, ale nie przysparzanie ran.
Jeśli ulżyć Mu w cierpieniu, to walcząc z własnym grzechem. Z własnymi słabościami.


… W tej ciszy przebywać wciąż chcę
W tej ciszy daleki świat ten
Ty koisz mój ból usuwasz mój strach
Gdy widzę Cię Zbawco przez łzy
… Ja widzę Cię Jezu mój tam
Jak wiele masz sińców i ran
Miłości Twej moc zawiodła Cię tam
Uwolnić mnie z grzechów i win
… To nie gwoździe Cię przybiły lecz mój grzech
To nie ludzie Cię skrzywdzili lecz mój grzech
To nie gwoździe Cię trzymały lecz mój grzech
Choć tak dawno to się stało widziałeś mnie

… Wspominam tak często ten dzień
Golgotę i słodki jej cień
Przyszedłem pod Krzyż z ciężarem swych win
Uwolnił mnie tam Boży Syn
… To nie gwoździe Cię przybiły lecz mój grzech
To nie ludzie Cię skrzywdzili lecz mój grzech
To nie gwoździe Cię trzymały lecz mój grzech
Choć tak dawno to się stało widziałeś mnie

… To nie gwoździe Cię przybiły lecz mój grzech
To nie ludzie Cię skrzywdzili lecz mój grzech
To nie gwoździe Cię trzymały lecz mój grzech
Choć tak dawno to się stało widziałeś mnie
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

ODPOWIEDZ