Masturbacja - rozważania ogólne, geneza i grzeszność
- abi
- Mistrz komentowania
- Posty: 5596
- Rejestracja: 3 mar 2021
- Has thanked: 888 times
- Been thanked: 1449 times
Re: Masturbacja - rozważania ogólne, geneza i grzeszność
myślę że statystyka to wskazuje
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19256
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2651 times
- Been thanked: 4675 times
- Kontakt:
Re: Masturbacja - rozważania ogólne, geneza i grzeszność
Co ten temat ma wspólnego z masturbacją akurat? Dotyczy tak samo każdego grzechu.kazik95 pisze: ↑2024-01-20, 11:50 Bo nigdy jeszcze nie widziałem księdza, który by ogłosił, że nie może odprawiać mszy.
A jest przecież wiele parafii gdzie ksiądz nie ma zamiennika.
Pytam trochę, bo tutaj dziesiątki ludzi przeżywa dramaty psychiczne z powodu masturbacji - jakby sami tą masturbacją zabijali Jezusa - a mam wrażenie, że księża sami do siebie aż tak poważnie tej sprawy nie odnoszą.
- kazik95
- Biegły forumowicz
- Posty: 1807
- Rejestracja: 20 lis 2023
- Has thanked: 463 times
- Been thanked: 225 times
Re: Masturbacja - rozważania ogólne, geneza i grzeszność
"Myślo Zbrodnia"?
Nie wolno o tym myśleć?
Nie wolno zapytać?
Ostatnio zmieniony 2024-01-20, 17:01 przez kazik95, łącznie zmieniany 2 razy.
O, jak dobre życie mam do zaoferowania pod Panowaniem Bożym ludziom, którzy dzisiaj są w kiepskiej kondycji duchowej/psychicznej
[Jezus - Kazanie na Górze]
[Jezus - Kazanie na Górze]
-
- Elitarny komentator
- Posty: 3549
- Rejestracja: 21 cze 2021
- Has thanked: 160 times
- Been thanked: 382 times
Re: Masturbacja - rozważania ogólne, geneza i grzeszność
Myśleć se możesz. To zakamarki twego umysłu.
Możesz nawet zadać pytanie.
ALE TY NAPISAŁEŚ TEZĘ ZE TAK JEST.
Nawet jesli takie rzeczy sie zdarzają to nie nasza to rzecz.
Nie mamy tez prawa na tej podstawie budować faktów autorytatywnych tez czy szukac usprawiedliwień dla naszych ciemności i dla w naszych sercach.
Często wyjeżdżasz z słowami nie osądzać.
A co robisz..Nie tylko odadzasz ale uogólniasz i uzasadniasz bledne nauki.
Możesz nawet zadać pytanie.
ALE TY NAPISAŁEŚ TEZĘ ZE TAK JEST.
Nawet jesli takie rzeczy sie zdarzają to nie nasza to rzecz.
Nie mamy tez prawa na tej podstawie budować faktów autorytatywnych tez czy szukac usprawiedliwień dla naszych ciemności i dla w naszych sercach.
Często wyjeżdżasz z słowami nie osądzać.
A co robisz..Nie tylko odadzasz ale uogólniasz i uzasadniasz bledne nauki.
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22637
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4222 times
Re: Masturbacja - rozważania ogólne, geneza i grzeszność
Rzeczywiście nie ma takich zakazów prawnych.
Fakt, dałem się złapać na tę sztuczkę stosowana przez pewien typ dziennikarzy.
Można się spytać, np. Polityka: Czy zawsze jak pan zbije żonę, to ona siedzi w kącie i płacze? To tylko pytanie - prawda? Żadnych sugestii nie zawiera?
Zatem przepraszam. Rzeczywiście nie stwierdziłeś, że księża tak robią. Nawet nie pomówiłeś. Ot, pytanie z powietrza. Abstrakcyjne.
Głupio mi, że dałem się nabrać.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
- abi
- Mistrz komentowania
- Posty: 5596
- Rejestracja: 3 mar 2021
- Has thanked: 888 times
- Been thanked: 1449 times
Re: Masturbacja - rozważania ogólne, geneza i grzeszność
ja twierdzę że statystycznie muszą tak robić
i mnie to nie dziwi. to są normalni pobożni mężczyźni
i mnie to nie dziwi. to są normalni pobożni mężczyźni
ой чи пан, чи пропав, двічі не вмирати
- rideofyourlife
- Przybysz
- Posty: 17
- Rejestracja: 14 maja 2024
Re: Masturbacja - rozważania ogólne, geneza i grzeszność
No tak. Ale to dlatego masturbacja jest grzechem? (a nie np. z powodu braku doskonalenia się w kontrolowaniu swoich odruchów i emocji)
Gdyby tak było, sporo rzeczy musielibyśmy wrzucić do worka grzechów. Np. fakt, że zjem niezdrowego Snickersa, bo mi smakuje, albo że egoistycznie będę starał się o podwyżkę w pracy, albo że nie wesprę jakiejś zbiórki charytatywnej (bo nie muszę). To są wszystko przykłady egoizmu, który nie jest zły z definicji.
Ostatnio zmieniony 2024-05-14, 18:12 przez Morkej, łącznie zmieniany 1 raz.
- krz30
- Aktywny komentator
- Posty: 678
- Rejestracja: 16 wrz 2021
- Has thanked: 171 times
- Been thanked: 183 times
Re: Masturbacja - rozważania ogólne, geneza i grzeszność
Egoizm to nieuporządkowana miłość własna. Z definicji jest czymś złym, wybrakowanym. Przekręca całą dziedzinę moralną, bo robisz rzeczy ze złych pobudek.rideofyourlife pisze: ↑2024-05-14, 18:09No tak. Ale to dlatego masturbacja jest grzechem? (a nie np. z powodu braku doskonalenia się w kontrolowaniu swoich odruchów i emocji)
Gdyby tak było, sporo rzeczy musielibyśmy wrzucić do worka grzechów. Np. fakt, że zjem niezdrowego Snickersa, bo mi smakuje, albo że egoistycznie będę starał się o podwyżkę w pracy, albo że nie wesprę jakiejś zbiórki charytatywnej (bo nie muszę). To są wszystko przykłady egoizmu, który nie jest zły z definicji.
~Krzysztof
- rideofyourlife
- Przybysz
- Posty: 17
- Rejestracja: 14 maja 2024
Re: Masturbacja - rozważania ogólne, geneza i grzeszność
Ustalmy kilka definicji.
1. Miłość własna = dbanie o swój własny interes. Tak?
2. Co to znaczy nieuporządkowana? Kiedy jest uporządkowana, a kiedy nie?
3. Co to jest "dziedzina moralna"? I co to znaczy "przekręcać dziedzinę moralną"?
4. Czyli rozumiem, że przykład zabiegów o podwyżkę wynagrodzenia w stricte egoistycznych celach ("a bo chcę zarabiać więcej, bo czemu nie?") jest Twoim zdaniem grzechem?
1. Miłość własna = dbanie o swój własny interes. Tak?
2. Co to znaczy nieuporządkowana? Kiedy jest uporządkowana, a kiedy nie?
3. Co to jest "dziedzina moralna"? I co to znaczy "przekręcać dziedzinę moralną"?
4. Czyli rozumiem, że przykład zabiegów o podwyżkę wynagrodzenia w stricte egoistycznych celach ("a bo chcę zarabiać więcej, bo czemu nie?") jest Twoim zdaniem grzechem?
- krz30
- Aktywny komentator
- Posty: 678
- Rejestracja: 16 wrz 2021
- Has thanked: 171 times
- Been thanked: 183 times
Re: Masturbacja - rozważania ogólne, geneza i grzeszność
Postaram się. Zakładam tu, że jesteś katolikiem, żeby trochę uprościć sprawę.
1. Miłość własna - to dbałość o swoje dobro. Przy czym chodzi tu o dobro godziwe, "prawdziwe", więc przede wszystkim zbawienie, oraz to wszystko co do niego prowadzi.
2. Miłość własna jest uporządkowana, kiedy człowiek harmonijnie dąży do zbawienia, a więc realizuje swoje powołanie w konkretnych okolicznościach życia.
3. Dziedzina moralna to inaczej dziedzina czynu człowieka, a więc działania świadomego i dobrowolnego. Tylko czyny człowieka mają wartość moralną, a nie na przykład to, że oddychamy, czujemy itd.
Każdy czyn człowieka ma jakiś motyw, czyli innymi słowy - wiemy, dlaczego coś robimy, jaki jest cel tego działania. Jako że jesteśmy istotami wolnymi, to ten cel możemy sobie autonomicznie obrać. Bóg zaprasza nas do tego, aby Jego samego uczynić jakby celem naszych działań, czyli żeby miłować Go z całego serca, z całej duszy i ze wszystkich sił. Mówi nam też, żeby miłować bliźniego swego, jak siebie samego. Przekręcenie dziedziny moralnej jest wtedy, gdy sprzeciwiamy się temu porządkowi. To prowadzi do powstawania rozmaitych wad moralnych, które wykrzywiają nasz charakter. Nieczystość, nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu, niezdrowa ambicja, chciwość - to przykłady.
Jeśli chodzi o podwyżkę, nie ma w niej samej nic złego. Zależy jaki motyw stoi za tym, że chcę się o nią ubiegać. "Chcę zarabiać więcej, bo czemu nie" to bardzo płytkie uświadomienie sobie motywu. Trzeba się zastanowić głębiej. Czy na przykład chcę podwyżkę, aby zaspokoić swoją chorą ambicję, której korzeniem jest pycha? Czy może jestem chciwy? A może potrzebuję tej podwyżki, bo mam na utrzymaniu rodzinę i chcę zapewnić jej godny byt? Albo chcę podwyżki, bo zbieram na jakiś inny szczytny cel? Motywów może być wiele.
1. Miłość własna - to dbałość o swoje dobro. Przy czym chodzi tu o dobro godziwe, "prawdziwe", więc przede wszystkim zbawienie, oraz to wszystko co do niego prowadzi.
2. Miłość własna jest uporządkowana, kiedy człowiek harmonijnie dąży do zbawienia, a więc realizuje swoje powołanie w konkretnych okolicznościach życia.
3. Dziedzina moralna to inaczej dziedzina czynu człowieka, a więc działania świadomego i dobrowolnego. Tylko czyny człowieka mają wartość moralną, a nie na przykład to, że oddychamy, czujemy itd.
Każdy czyn człowieka ma jakiś motyw, czyli innymi słowy - wiemy, dlaczego coś robimy, jaki jest cel tego działania. Jako że jesteśmy istotami wolnymi, to ten cel możemy sobie autonomicznie obrać. Bóg zaprasza nas do tego, aby Jego samego uczynić jakby celem naszych działań, czyli żeby miłować Go z całego serca, z całej duszy i ze wszystkich sił. Mówi nam też, żeby miłować bliźniego swego, jak siebie samego. Przekręcenie dziedziny moralnej jest wtedy, gdy sprzeciwiamy się temu porządkowi. To prowadzi do powstawania rozmaitych wad moralnych, które wykrzywiają nasz charakter. Nieczystość, nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu, niezdrowa ambicja, chciwość - to przykłady.
Jeśli chodzi o podwyżkę, nie ma w niej samej nic złego. Zależy jaki motyw stoi za tym, że chcę się o nią ubiegać. "Chcę zarabiać więcej, bo czemu nie" to bardzo płytkie uświadomienie sobie motywu. Trzeba się zastanowić głębiej. Czy na przykład chcę podwyżkę, aby zaspokoić swoją chorą ambicję, której korzeniem jest pycha? Czy może jestem chciwy? A może potrzebuję tej podwyżki, bo mam na utrzymaniu rodzinę i chcę zapewnić jej godny byt? Albo chcę podwyżki, bo zbieram na jakiś inny szczytny cel? Motywów może być wiele.
~Krzysztof
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13953
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2044 times
- Been thanked: 2231 times
Re: Masturbacja - rozważania ogólne, geneza i grzeszność
Bierność w rozwoju duchowym, a zatem brak współpracy z łaską nie jest czymś wskazanym na drodze ku Ojcu przez Chrystusa w Duchu.rideofyourlife pisze: ↑2024-05-14, 18:09 No tak. Ale to dlatego masturbacja jest grzechem? (a nie np. z powodu braku doskonalenia się w kontrolowaniu swoich odruchów i emocji)
Gdyby tak było, sporo rzeczy musielibyśmy wrzucić do worka grzechów. Np. fakt, że zjem niezdrowego Snickersa, bo mi smakuje, albo że egoistycznie będę starał się o podwyżkę w pracy, albo że nie wesprę jakiejś zbiórki charytatywnej (bo nie muszę). To są wszystko przykłady egoizmu, który nie jest zły z definicji.
Nieczynienie zła (jedynie) to "podejście" starotestamentowe. Chrystus naucza o miłowaniu.
Uzależnienia, pragnienia, przywiązania, pożądania, namiętności odwracają chrześcijanina od Boga.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- CiekawaXO
- Złoty mówca
- Posty: 6565
- Rejestracja: 12 mar 2023
- Has thanked: 897 times
- Been thanked: 738 times
- Kontakt:
Re: Masturbacja - rozważania ogólne, geneza i grzeszność
Masturbacja jest grzechem bo jest odłączona od aktu seksualnego w pożyciu małżeńskim, a nie z powodu braku doskonalenia się. Jak każdy grzech odwraca od Boga, a nie sama w sobie odwraca od Boga.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13953
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2044 times
- Been thanked: 2231 times
Re: Masturbacja - rozważania ogólne, geneza i grzeszność
Gdy chodzenie do kościoła będzie odwracać Cię od Boga to również będzie grzechem choć samo w sobie uczęszczanie na mszę nim nie jest.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- CiekawaXO
- Złoty mówca
- Posty: 6565
- Rejestracja: 12 mar 2023
- Has thanked: 897 times
- Been thanked: 738 times
- Kontakt:
Re: Masturbacja - rozważania ogólne, geneza i grzeszność
Chodzenie do Kościoła to nie grzech. Analogie analogie analogie...Nie korzystaj z nich.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13953
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2044 times
- Been thanked: 2231 times
Re: Masturbacja - rozważania ogólne, geneza i grzeszność
Chodzimy do kościoła, a Kościół tworzymy i Nim jesteśmy.
Nie mów mi co mam robić.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20