Jeden Kościół, ale czy jednolity?

Dyskusje historyczne związane z Kościołem
Awatar użytkownika
Tek de Cart
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1601
Rejestracja: 4 wrz 2017
Lokalizacja: szczęśliwy mąż i ojciec, Warszawa
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 202 times
Been thanked: 638 times
Kontakt:

Re: Jeden Kościół, ale czy jednolity?

Post autor: Tek de Cart » 2024-01-09, 00:57

podstawową sprawą jest chrzest
KKK 1229 Gdy ktoś chciał stać się chrześcijaninem, musiał – od czasów apostolskich – przejść pewną drogę i wtajemniczenie złożone z wielu etapów. Można tę drogę przejść szybciej lub wolniej. Zawsze powinna ona zawierać kilka istotnych elementów: głoszenie słowa, przyjęcie Ewangelii, które pociąga za sobą nawrócenie, wyznanie wiary, chrzest, wylanie Ducha Świętego, dostęp do Komunii eucharystycznej.
KKK 1267 Chrzest czyni nas członkami Ciała Chrystusa: "Jesteście nawzajem dla siebie członkami" (Ef 4, 25). Chrzest włącza w Kościół. Ze źródeł chrzcielnych rodzi się jedyny Lud Boży Nowego Przymierza, który przekracza wszystkie naturalne lub ludzkie granice narodów, kultur, ras i płci: "Wszyscyśmy bowiem w jednym Duchu zostali ochrzczeni, aby stanowić jedno Ciało" (1 Kor 12,13).
czyli nieochrzczeni nie są w Kościele (choć pamiętać należy o od dawna istniejącej praktyce uwzględniania chrztu pragnienia i chrztu krwi)
KKK 1271 Chrzest stanowi podstawę wspólnoty między wszystkimi chrześcijanami, również z tymi, którzy nie są jeszcze w pełnej komunii z Kościołem katolickim. "Ci przecież, co wierzą w Chrystusa i otrzymali ważnie chrzest, pozostają w jakiejś, choć niedoskonałej wspólnocie ze społecznością Kościoła katolickiego... usprawiedliwieni z wiary przez chrzest należą do Ciała Chrystusa, dlatego też zdobi ich należne im imię chrześcijańskie, a synowie Kościoła katolickiego słusznie ich uważają za braci w Panu" (Sobór Watykański II, dekret Unitatis redintegratio, 3). "Chrzest stanowi sakramentalny węzeł jedności, trwający między wszystkimi przezeń odrodzonymi" (Sobór Watykański II, dekret Unitatis redintegratio, 22).
Stąd też chrześcijan niekatolików możemy uważać za braci odłączonych, natomiast nie mówimy tak o muzułmanach czy żydach.
Nie sprzedawaj duszy diabłu, Bóg da Ci za nią więcej!

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19129
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2635 times
Been thanked: 4642 times
Kontakt:

Re: Jeden Kościół, ale czy jednolity?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2024-01-09, 09:38

To prawda. Jednak Bracia Odłączeni... dobrze to i bardzo jasno sformułowano w Dekrecie o Ekumenizmie Soboru Watykańskiego II. Podstawą jest to, iż ci „co wierzą w Chrystusa i otrzymali ważnie chrzest, pozostają w jakiejś, choć niedoskonałej wspólnocie (communio) ze społecznością Kościoła katolickiego. (…) usprawiedliwieni z wiary przez chrzest należą do Ciała Chrystusa, dlatego też zdobi ich należne im imię chrześcijańskie, a synowie Kościoła katolickiego słusznie ich uważają za braci w Panu”.(...)
Mimo to odłączeni od nas bracia, pojedynczo lub w swoich Kościołach czy Wspólnotach, nie cieszą się tą jednością, jakiej Jezus Chrystus chciał użyczyć hojnie tym wszystkim, których odrodził i jako jedno ciało obdarzył nowym życiem, a którą oznajmia Pismo Święte i czcigodna Tradycja Kościoła. Pełnię bowiem zbawczych środków osiągnąć można jedynie w katolickim Kościele Chrystusowym, który stanowi powszechną pomoc do zbawienia. Wierzymy mianowicie, że jednemu Kolegium apostolskiemu, któremu przewodzi Piotr, powierzył Pan wszystkie dobra Nowego Przymierza celem utworzenia jednego Ciała Chrystusowego na ziemi, z którym powinni zjednoczyć się całkowicie wszyscy, już w jakiś sposób przynależący do Ludu Bożego”


Sprawę precyzuje dokument Kongregacji Nauki Wiary Deklaracja o jedyności i powszechności zbawczej Jezusa Chrystusa i Kościoła »Dominus Iesus«:
„(…) w powiązaniu z jedynością i powszechnością zbawczego pośrednictwa Jezusa Chrystusa należy stanowczo wyznawać jako prawdę wiary katolickiej jedyność założonego przezeń Kościoła. Tak jak jest jeden Chrystus, istnieje tylko jedno Jego Ciało, jedna Jego Oblubienica: »jeden Kościół katolicki i apostolski«. Ponadto obietnice Pana, że nigdy nie opuści swojego Kościoła (por. Mt 16,18; 28,20) i będzie nim kierował przez swego Ducha, oznaczają też, iż według wiary katolickiej jedyność i jedność Kościoła, a także wszystko to, co stanowi o jego integralności, nigdy nie przeminie.
(…) »Nie wolno więc wiernym uważać, że Kościół Chrystusowy jest zbiorem – wprawdzie zróżnicowanym, ale zarazem w jakiś sposób zjednoczonym – Kościołów i Wspólnot eklezjalnych. Nie mogą też mniemać, że Kościół Chrystusowy nie istnieje już dziś w żadnym miejscu i dlatego winien być jedynie przedmiotem poszukiwań prowadzonych przez wszystkie Kościoły i wspólnoty«. W rzeczywistości »elementy tego Kościoła, już nam danego, istnieją ‘łącznie i w całej pełni’ w Kościele katolickim oraz ‘bez takiej pełni’ w innych Wspólnotach«”.


Z kolei Encyklika św. Jana Pawła II Ut unum sint precyzuje, że tak powiem, od czego zależy ów związek z Kościołem "bez takiej pełni":
"Istotnie, elementy uświęcenia i prawdy, obecne w różnym stopniu w innych Wspólnotach chrześcijańskich, stanowią obiektywną podstawę komunii, choć niedoskonałej, istniejącej między nimi a Kościołem katolickim.
W takiej mierze, w jakiej elementy te znajdują się w innych Wspólnotach chrześcijańskich, jest w nich czynnie obecny jedyny Kościół Chrystusowy. Dlatego Sobór Watykański II mówi o pewnej — choć niedoskonałej — komunii".

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Jeden Kościół, ale czy jednolity?

Post autor: Andej » 2024-01-09, 19:56

Marek_Piotrowski pisze: 2024-01-08, 22:11 Zejdźcie na ZIemię. Jest Wyznanie Wiary, są dogmaty, są sakramenty. Tego nie da się zastąpić przez spłycające opowiastki typu "miłujmy się" albo zgrabne definicje.
Już złazimy.
Wyznanie Wiary. O jednolitości świadczyłoby pełne przekonanie i wiara w jego treść. Gdybyśmy zaczęli analizować, albo jeszcze lepiej przepytywać ludzi, to okazałoby się, że wiele osób, a może większość ma jakieś zastrzeżenia do niektórych sformułowań. Temat o obszerny. Na osobny wątek. Na razie nie chce zakładać. A później zapomnę.
Dogmaty. Tu już zupełnie nie ma mowy o jedności. Byłaby ona, gdybyśmy znali dogmaty wszystkie. I z przekonaniem w nie wierzyli. W sytuacji, gdy nikt chyba nie jest w stanie nawet podać ich ilości, to nie można mówić o jedności. Chyba, że ograniczymy się do siedmiu najważniejszych. Choć i tu będzie mieszała wiara z rozumienie. W różnych proporcjach u różnych osób.
Sakramenty. Tu najbliżej jednolitości. Pod względem ich uznawania. Ale czy można mówić o jedności, gdy nie każdy potrafi je wymienić? Albo uważając się za katolika, członka Kościoła, praktycznie interesują go dwa: chrzest i ślub. I na równi z nimi stawia pogrzeb.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19129
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2635 times
Been thanked: 4642 times
Kontakt:

Re: Jeden Kościół, ale czy jednolity?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2024-01-10, 17:27

Andej pisze: 2024-01-09, 19:56
Marek_Piotrowski pisze: 2024-01-08, 22:11 Zejdźcie na ZIemię. Jest Wyznanie Wiary, są dogmaty, są sakramenty. Tego nie da się zastąpić przez spłycające opowiastki typu "miłujmy się" albo zgrabne definicje.
Już złazimy.
Wyznanie Wiary. O jednolitości świadczyłoby pełne przekonanie i wiara w jego treść. Gdybyśmy zaczęli analizować, albo jeszcze lepiej przepytywać ludzi, to okazałoby się, że wiele osób, a może większość ma jakieś zastrzeżenia do niektórych sformułowań. Temat o obszerny. Na osobny wątek. Na razie nie chce zakładać. A później zapomnę.
Dogmaty. Tu już zupełnie nie ma mowy o jedności. Byłaby ona, gdybyśmy znali dogmaty wszystkie. I z przekonaniem w nie wierzyli. W sytuacji, gdy nikt chyba nie jest w stanie nawet podać ich ilości, to nie można mówić o jedności. Chyba, że ograniczymy się do siedmiu najważniejszych. Choć i tu będzie mieszała wiara z rozumienie. W różnych proporcjach u różnych osób.
Sakramenty. Tu najbliżej jednolitości. Pod względem ich uznawania. Ale czy można mówić o jedności, gdy nie każdy potrafi je wymienić? Albo uważając się za katolika, członka Kościoła, praktycznie interesują go dwa: chrzest i ślub. I na równi z nimi stawia pogrzeb.
Nie.
To co napisałeś nie świadczy o nie-jedności Koscioła, ale o tym, że wielu nie jest z nim w całkowitej jedności.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13805
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2206 times

Re: Jeden Kościół, ale czy jednolity?

Post autor: sądzony » 2024-01-10, 20:33

"805 Kościół jest Ciałem Chrystusa. Przez Ducha Świętego i Jego działanie w sakramentach, przede wszystkim w Eucharystii, Chrystus, który umarł i zmartwychwstał, tworzy wspólnotę wierzących jako swoje Ciało.

806 W jedności tego Ciała istnieje różnorodność członków i funkcji. (...)"
Ostatnio zmieniony 2024-01-10, 20:42 przez sądzony, łącznie zmieniany 1 raz.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Jeden Kościół, ale czy jednolity?

Post autor: Andej » 2024-01-10, 20:36

Marek_Piotrowski pisze: 2024-01-10, 17:27 To co napisałeś nie świadczy o nie-jedności Koscioła, ale o tym, że wielu nie jest z nim w całkowitej jedności.
Jeśli w Kościele są ludzie nie będący z nim w całkowitej jedności, to znaczy, że nie ma jednolitości. To jest zerojedynkowe.

Jestem zdania, że Jk 2.10 Choćby ktoś przestrzegał całego Prawa, a przestąpiłby jedno tylko przykazanie, ponosi winę za wszystkie. można odnieść także do uznawania dogmatów, Wyznania wiary i sakramentów.

Dodano po 1 minucie 15 sekundach:
sądzony pisze: 2024-01-10, 20:33 "KKK 806 W jedności tego Ciała istnieje różnorodność członków i funkcji. Wszystkie członki są złączone jedne z drugimi, a szczególnie z tymi ludźmi, którzy cierpią, są ubodzy i prześladowani."
Jeśli ożywiane są tą samą krwią, połączone jednym krwioobiegiem. Wspólnym, jednoczącym.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13805
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2206 times

Re: Jeden Kościół, ale czy jednolity?

Post autor: sądzony » 2024-01-10, 20:43

Andej pisze: 2024-01-10, 20:37 Jeśli ożywiane są tą samą krwią, połączone jednym krwioobiegiem. Wspólnym, jednoczącym.
I Duchem.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19129
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2635 times
Been thanked: 4642 times
Kontakt:

Re: Jeden Kościół, ale czy jednolity?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2024-01-10, 21:04

Andej pisze: 2024-01-10, 20:37
Marek_Piotrowski pisze: 2024-01-10, 17:27 To co napisałeś nie świadczy o nie-jedności Koscioła, ale o tym, że wielu nie jest z nim w całkowitej jedności.
Jeśli w Kościele są ludzie nie będący z nim w całkowitej jedności, to znaczy, że nie ma jednolitości. To jest zerojedynkowe.
Nie.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Jeden Kościół, ale czy jednolity?

Post autor: Andej » 2024-01-10, 21:35

To istnienie wielkich różnic sprawia, że Kościół nie może być jednolity. Musi być otwarty na wiele różnic.

Nawet, gdyby za minimalny kanon przyjąć przykazanie kościelne:
* W niedziele i święta we Mszy świętej nabożnie uczestniczyć;
* Przynajmniej raz w roku spowiadać się;
* Przynajmniej raz w roku w czasie wielkanocnym Komunię świętą przyjąć;
* Ustanowione przez Kościół dni święte święcić;
* Posty nakazane zachowywać
to i tak nie byłoby jednolitości.

Jeśli jednolitość nie jest możliwa, to może dążenie do jednolitości byłoby wskazane? Tylko za jaką cenę? Bo musiałby zostać przyjęte jakieś kompromisy.
Albo jeszcze bardziej ograniczyć kanon. Np. wyłącznie do chrztu. Tylko, co to wtedy byłby za Kościół?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19129
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2635 times
Been thanked: 4642 times
Kontakt:

Re: Jeden Kościół, ale czy jednolity?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2024-01-10, 22:38

Nadal nie. Nie odróżniasz @Andej niejednorodności Kościoła od niewierności.
Owszem, są sprawy - mniej ważne - w których możemy się różnić i się różnimy. Ale nie w ważnych.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13805
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2206 times

Re: Jeden Kościół, ale czy jednolity?

Post autor: sądzony » 2024-01-11, 08:50

Andej pisze: 2024-01-10, 21:35 Jeśli jednolitość nie jest możliwa, to może dążenie do jednolitości byłoby wskazane?
Jednolite to są kamienie.
Kościół jest różnorodną, niejednolitą jednością.
Cóż byłby to za wyczyn być jednością bez różnorodności - czy to nie śmierć.
Nawet Bóg jest Jednościo-Troisty.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Jeden Kościół, ale czy jednolity?

Post autor: Andej » 2024-01-11, 09:13

Marek_Piotrowski pisze: 2024-01-10, 22:38 Nadal nie. Nie odróżniasz @Andej niejednorodności Kościoła od niewierności.
Widać nie jeste m na tym poziomie, aby potrafić. Mgę tylk za to przeprosić.
Według PWN:
niejednorodny «składający się z elementów o różnych cechach lub pochodzeniu»
niewierny
1. «niedochowujący wierności małżeńskiej»
2. «sprzeniewierzający się komuś, czemuś»
3. «niebędący zgodnym z rzeczywistością, ze wzorem, z oryginałem»
4. «u wyznawców jakiejś religii: niewyznający tej samej religii»
5. «niedowierzający komuś lub czemuś»

Nie mam pewności, czy przeciwstawienie jest w pełni uzasadnione. Albowiem spełnione są cechy określające niejednorodność.
I jeszcze jedno hasło z PWN:
niejednolity
1. «składający się z różnych elementów»
2. «nietworzący zwartej całości»

I te cechy są poruszane w tym, com napisał.
Mo że PWN jest w błędzie? A może tylko imperatyw wewnętrznego przekonania.
Marek_Piotrowski pisze: 2024-01-10, 22:38 Owszem, są sprawy - mniej ważne - w których możemy się różnić i się różnimy. Ale nie w ważnych.
Na przykład brak pojęcie o dogmatach. Ignorowanie ich.
Albo odrzucanie przebaczenia za doznane krzywdy.
IPSOS na podstawie badań statystycznych:
Ciekawie prezentują się wyniki wiary w szczegółowe twierdzenia związane z religijnością. Podczas gdy wiarę w istnienie nieba deklaruje nieco ponad połowa wszystkich badanych (52%), to w piekło wierzy już tylko 41% respondentów. Podobną zależność można obserwować w Polsce: 54% wierzących w niebo i 44% wierzących w piekło. W istnienie ponadnaturalnych istot (np. aniołów, demonów) wierzy 47% Polaków, a o istnieniu samego diabła jest przekonanych 43% z nas.
A gdybyśmy spytali "katolików" należących do "jednolitego" Kościoła o seks pozamałżeński czy o aborcję to ta jednolitość wyglądałaby na totalna niejednorodność, choć przyznaję, że także na niewierność. Czy zatem mamy do czynienie z kościołem niewiernych?


Obrazek

Dodano po 2 minutach 43 sekundach:
sądzony pisze: 2024-01-11, 08:50 Kościół jest różnorodną, niejednolitą jednością.
Niemal się zgadzam. Bo jest różnorodny, niejednolity. Natomiast coraz bardziej obawiam się, że ta jedność jest krucha. Coraz bardziej krucha. Rozmazana, niejednoznaczna.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Tek de Cart
Biegły forumowicz
Biegły forumowicz
Posty: 1601
Rejestracja: 4 wrz 2017
Lokalizacja: szczęśliwy mąż i ojciec, Warszawa
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 202 times
Been thanked: 638 times
Kontakt:

Re: Jeden Kościół, ale czy jednolity?

Post autor: Tek de Cart » 2024-01-11, 09:21

Tak, stwierdzenie że wielu uznających się za katolików nie ma pojęcia o katolicyzmie jest dużo bliższe prawdy. Ale czy to świadczy o niejednolitości Kościoła? Świadczy o niektórych jego członkach na pewno. Ma szczęście Kościół jest szpitalem dla poranionych a nie hotelem dla doskonałych.
Nie sprzedawaj duszy diabłu, Bóg da Ci za nią więcej!

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Jeden Kościół, ale czy jednolity?

Post autor: Andej » 2024-01-11, 09:33

Tek de Cart pisze: 2024-01-11, 09:21 Ale czy to świadczy o niejednolitości Kościoła?
Tak. Jest tego dowodem. I jest też zadaniem dla każdego, kto na serio traktuję nakaz apostolstwa.

Obrazek
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Marek_Piotrowski
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 19129
Rejestracja: 1 cze 2016
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 2635 times
Been thanked: 4642 times
Kontakt:

Re: Jeden Kościół, ale czy jednolity?

Post autor: Marek_Piotrowski » 2024-01-11, 10:42

Andej pisze: 2024-01-11, 09:33
Tek de Cart pisze: 2024-01-11, 09:21 Ale czy to świadczy o niejednolitości Kościoła?
Tak. Jest tego dowodem.
Nie. Jest dowodem, że jest wielu kiepskich katolików, ze znikomą łącznością z Kościołem.
Dalej mylisz pojęcia.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Historia Chrześcijaństwa, postacie, wydarzenia”