Czy popelnilam ciezki grzech? Prosze. Ppmocy
Czy popelnilam grzech czy nie ? Pomocy prosze
Musze Was o coś zapytać. Prosze o pomoc bo nie umiem sama do końca tego rozeznać
Na samym początku musze nadmienic ze jestem straszną skrupulanką mam problem ze wszystkim Wszędzie widzę grzech u siebie a zwłaszcza na tle nieczystości. Mam wyrzuty nawet kiedy się myć ide że popełniłam grzech ciężki no masakra jaka głupota
Tutaj sprawa dotyczy tego że wpadłam na pomysł że muszę dokonać zabiegu higieny osobistej chodziło o owłosienie łonowe No i wiedziałam że jak dotkne tego do poczuje coś i zrobiłam tak j później z kilka razy tak robiłam ruszałam to. No ale wydaje mi się że to po to żeby po prostu sprawdzić czy muszę to już robić czy nie Natomiast mialam od samego początku też takie coś z tyłu głowy że coś poczuje i zrobiłam to specjalnie ale myślę że jeżeli chciałabym popełnić ten grzech to bym to zrobiła wcześniej a nie akurat w tedy gdy pomyślałam żeby po prostu zrobić porządek z tym owłosieniem No i poszłoby to dalej a nie że na tym bym skończyła
Mam juz tak dosc tych wyrzutòw
Prosze pomóczcie mi
Dodano po 4 minutach 51 sekundach:
Prosze bo zwariuje
Dodano po 4 minutach :
A i zeby bylo jasne ja dotykalam tych wlosow zanim robilam z tym porządek
A usuwalam dopiero potem
Dodano po 14 minutach 47 sekundach:
O i juz kolejny wyrzut ze specjalnie nie opròznic pecheza bo w tedy gdy sie w to wczuje to odczuwam ten ucisk i jest podniecenie
Dodano po 38 sekundach:
Ja juz duzej tego nie wytrzymam
Naprawde to juz mnie pokonało te wyrzuty ja juz nie mam sił
Na samym początku musze nadmienic ze jestem straszną skrupulanką mam problem ze wszystkim Wszędzie widzę grzech u siebie a zwłaszcza na tle nieczystości. Mam wyrzuty nawet kiedy się myć ide że popełniłam grzech ciężki no masakra jaka głupota
Tutaj sprawa dotyczy tego że wpadłam na pomysł że muszę dokonać zabiegu higieny osobistej chodziło o owłosienie łonowe No i wiedziałam że jak dotkne tego do poczuje coś i zrobiłam tak j później z kilka razy tak robiłam ruszałam to. No ale wydaje mi się że to po to żeby po prostu sprawdzić czy muszę to już robić czy nie Natomiast mialam od samego początku też takie coś z tyłu głowy że coś poczuje i zrobiłam to specjalnie ale myślę że jeżeli chciałabym popełnić ten grzech to bym to zrobiła wcześniej a nie akurat w tedy gdy pomyślałam żeby po prostu zrobić porządek z tym owłosieniem No i poszłoby to dalej a nie że na tym bym skończyła
Mam juz tak dosc tych wyrzutòw
Prosze pomóczcie mi
Dodano po 4 minutach 51 sekundach:
Prosze bo zwariuje
Dodano po 4 minutach :
A i zeby bylo jasne ja dotykalam tych wlosow zanim robilam z tym porządek
A usuwalam dopiero potem
Dodano po 14 minutach 47 sekundach:
O i juz kolejny wyrzut ze specjalnie nie opròznic pecheza bo w tedy gdy sie w to wczuje to odczuwam ten ucisk i jest podniecenie
Dodano po 38 sekundach:
Ja juz duzej tego nie wytrzymam
Naprawde to juz mnie pokonało te wyrzuty ja juz nie mam sił
- Dezerter
- Legendarny komentator
- Posty: 15118
- Rejestracja: 24 sie 2015
- Lokalizacja: Inowrocław
- Has thanked: 4253 times
- Been thanked: 2982 times
- Kontakt:
Re: Czy popelnilam grzech czy nie ? Pomocy prosze
To czemu się nie leczysz jak masz taki problem?
Czynności fizjologiczne, higieniczne, samobadanie itp normalne czynności nie są niczym złym, więc nie mogą być grzechem
całe twoje ciało, każdy zakamarek jest dobre, i miłe Bogu, bo taką cię stworzył i taką kocha
Czynności fizjologiczne, higieniczne, samobadanie itp normalne czynności nie są niczym złym, więc nie mogą być grzechem
całe twoje ciało, każdy zakamarek jest dobre, i miłe Bogu, bo taką cię stworzył i taką kocha
Nie czyńcie tak jak ci przeciw którym występujecie.
Re: Czy popelnilam grzech czy nie ? Pomocy prosze
Probowalam sie leczyc
Czyli nawet jak to specjalnie gdzies tez robilam to to zamało w moim przypadku takiego skrupulanta zeby to byl grzech ciezki ok
Prosze nie sugerujcie sie mną bo to tylko moja sytuacja skrupulatna i indywidualna a wasze sytuacje w takich przypadkach rozstrzyga sie inaczej zupełnie
Czyli nawet jak to specjalnie gdzies tez robilam to to zamało w moim przypadku takiego skrupulanta zeby to byl grzech ciezki ok
Prosze nie sugerujcie sie mną bo to tylko moja sytuacja skrupulatna i indywidualna a wasze sytuacje w takich przypadkach rozstrzyga sie inaczej zupełnie
Re: Czy popelnilam grzech czy nie ? Pomocy prosze
I to nie jest prosba tylko fakt
Dodano po 11 minutach 46 sekundach:
I to są informacje od Duchownych że u zdrowych a u osòb skripulatnych inaczej się na sytuacje patrzy i rozstrzyga także sie mną nie sugerujcie
Dodano po 11 minutach 46 sekundach:
I to są informacje od Duchownych że u zdrowych a u osòb skripulatnych inaczej się na sytuacje patrzy i rozstrzyga także sie mną nie sugerujcie
- Andej
- Legendarny komentator
- Posty: 22636
- Rejestracja: 20 lis 2016
- Been thanked: 4222 times
Re: Czy popelnilam grzech czy nie ? Pomocy prosze
Tak, to fakt. Ale wydaje mi się, że jesteś na dobrej drodze, gdyż uświadamiasz sobie, że to jest przegięcie. I rozumiesz to. Masz świadomie, że przesadnie posądzasz siebie o zło i że są fałszywe samooskarżenia.
Wydaje mi się się, że wpływa na to pomieszanie celu ze skutkiem. Skutek uboczny nie jest grzechem, gdyż nie jest zamierzonym celem. A skutek uboczny, który jest wręcz niepożądanym i niechcianym efektem, grzechem być nie może.
Kwestią jest to, czy skupiasz się na grzechu czy na dobrych uczynkach. Czy kierujesz uwagę na to co niechciane, czy na cel, który chcesz osiągnąć.
Czy w przypadku depilacji cel nie wpływa na doznania? W jakim celu się depilujesz? Jakie to ma znaczenie? Zastanów się, dlaczego się depilujesz? Dla samej siebie? Czy ktoś poza Tobą zauważa efekt?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.
Re: Czy popelnilam grzech czy nie ? Pomocy prosze
Pamietam ze zanim zlapalam to to wiedzialam ze cos pewnie poczuje i chcialam tego ale to bylo jakby taki prąd mnie przeszedl no i potem jeszcze pare razy tak zrobilam i dopiero za jakis czas gdy zrobilam inne rzeczy i mialam czas to potem przystąpilam do tego zabiegu higieny. Ale wydaje mi sie ze gdybym chciala popelnic ten grzech to poszloby to dalej w kolejne inne czynnosci itp a to wszystko tez bylo z myslą o tym zabiegu, o odczuciu tego tez. Mysle ze w mojej sytuacji jest to paranoja i totalna przesada i ze ja tu nie mam ciezkiego grzechu. Mną sie nie sugerujcie bo moją sytuacje sie inaczej rozstrzyga i inaczej na to patrzy niż na innych ludzi
Dodano po 1 minucie 50 sekundach:
Mną się nie sugerujcie bo moje sytuacjęe się inaczej rozstrzyga i inaczej się na nie patrzy niż na innych ludzi i to jest potwierdzona informacja od duchownego
Dodano po 39 sekundach:
Mną się nie sugerujcie bo na moją sytuację się inaczej patrzy i inaczej się ją rozstrzyga niż u innych ludzi i to jest informacja potwierdzona od Duchownych
Dodano po 1 minucie 27 sekundach:
Mną się nie sugerujcie bo mają sytuacje się inaczej rozstrzyga i inaczej się na nią patrzy to są informacje potwierdzone od Duchownych
Dodano po 31 minutach 12 sekundach:
Nie jestem w pełni wolna dobrowolna i dlatego myślę no że to jest argument numer jeden gdzie to nie jest grzech ciężki akurat w moim przypadku
Pamiętajcie nie sugerujcie się mną bo wasze sytuacje rozstrzyga się w zupełnie inny sposób i patrzy się na nie w zupełnie inny sposób są to sprawdzone informacje od duchownych w sensie że w inny sposób się rozstrzyga i w inny sposòb się patrzy się na moją sytuację a na sytuację innych ludzi cały czas mi o to chodzi
Dodano po 1 minucie 50 sekundach:
Mną się nie sugerujcie bo moje sytuacjęe się inaczej rozstrzyga i inaczej się na nie patrzy niż na innych ludzi i to jest potwierdzona informacja od duchownego
Dodano po 39 sekundach:
Mną się nie sugerujcie bo na moją sytuację się inaczej patrzy i inaczej się ją rozstrzyga niż u innych ludzi i to jest informacja potwierdzona od Duchownych
Dodano po 1 minucie 27 sekundach:
Mną się nie sugerujcie bo mają sytuacje się inaczej rozstrzyga i inaczej się na nią patrzy to są informacje potwierdzone od Duchownych
Dodano po 31 minutach 12 sekundach:
Nie jestem w pełni wolna dobrowolna i dlatego myślę no że to jest argument numer jeden gdzie to nie jest grzech ciężki akurat w moim przypadku
Pamiętajcie nie sugerujcie się mną bo wasze sytuacje rozstrzyga się w zupełnie inny sposób i patrzy się na nie w zupełnie inny sposób są to sprawdzone informacje od duchownych w sensie że w inny sposób się rozstrzyga i w inny sposòb się patrzy się na moją sytuację a na sytuację innych ludzi cały czas mi o to chodzi
-
- Złoty mówca
- Posty: 6112
- Rejestracja: 12 mar 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 467 times
- Been thanked: 930 times
Re: Czy popelnilam grzech czy nie ? Pomocy prosze
To po co tutaj piszesz i czego oczekujesz?Zuzaaaaa pisze: ↑2023-12-26, 15:50 Nie jestem w pełni wolna dobrowolna i dlatego myślę no że to jest argument numer jeden gdzie to nie jest grzech ciężki akurat w moim przypadku
Pamiętajcie nie sugerujcie się mną bo wasze sytuacje rozstrzyga się w zupełnie inny sposób i patrzy się na nie w zupełnie inny sposób są to sprawdzone informacje od duchownych w sensie że w inny sposób się rozstrzyga i w inny sposòb się patrzy się na moją sytuację a na sytuację innych ludzi cały czas mi o to chodzi
Re: Czy popelnilam grzech czy nie ? Pomocy prosze
I ta choroba polega na skupieniu się właśnie na tych ubocznych skutkach dlatego w moim przypadku No to nie są grzechy
Nie kierujcie się moją sytuacją bo ona jest zupełnie inna i inaczej się na nią patrzy i inaczej się ją rozstrzyga to są informacje sprawdzone od duchownych dlatego żeby nikt nie brał przykładu ze mnie i nie stosował go w swoim życiu bo macie zupełnie inne sytuacje i inaczej się na nie patrzy i inaczej się je rozstrzyga
uote=Andej post_id=360310 time=1703573048 user_id=289]
Wydaje mi się się, że wpływa na to pomieszanie celu ze skutkiem. Skutek uboczny nie jest grzechem, gdyż nie jest zamierzonym celem. A skutek uboczny, który jest wręcz niepożądanym i niechcianym efektem, grzechem być nie może.
Kwestią jest to, czy skupiasz się na grzechu czy na dobrych uczynkach. Czy kierujesz uwagę na to co niechciane, czy na cel, który chcesz osiągnąć.
Czy w przypadku depilacji cel nie wpływa na doznania? W jakim celu się depilujesz? Jakie to ma znaczenie? Zastanów się, dlaczego się depilujesz? Dla samej siebie? Czy ktoś poza Tobą zauważa efekt?
[/quote]
Dodano po 1 minucie 38 sekundach:
Wytłumaczenie i sprostowanie jeśli chodzi o to co napisałam że informacje są sprawdzone od duchownych chodziło mi tylko o to w tym że moją sytuację inaczej się rozstrzyga i inaczej się na nią patrzy dlatego w nie bierzcie ze mnie przykładu i nie kierujcie się tym co ja bo wasza sytuacja jest zupełnie inna i inaczej się na nie patrzy i inaczej się je rozstrzyga o to mi chodziło mówiąc że są to informacje sprawdzone od duchownych tylko o to
uote=Zuzaaaaa post_id=360620 time=1703769679 user_id=4231]
I ta choroba polega na skupieniu się właśnie na tych ubocznych skutkach dlatego w moim przypadku No to nie są grzechy
Nie kierujcie się moją sytuacją bo ona jest zupełnie inna i inaczej się na nią patrzy i inaczej się ją rozstrzyga to są informacje sprawdzone od duchownych dlatego żeby nikt nie brał przykładu ze mnie i nie stosował go w swoim życiu bo macie zupełnie inne sytuacje i inaczej się na nie patrzy i inaczej się je rozstrzyga
uote=Andej post_id=360310 time=1703573048 user_id=289]
Wydaje mi się się, że wpływa na to pomieszanie celu ze skutkiem. Skutek uboczny nie jest grzechem, gdyż nie jest zamierzonym celem. A skutek uboczny, który jest wręcz niepożądanym i niechcianym efektem, grzechem być nie może.
Kwestią jest to, czy skupiasz się na grzechu czy na dobrych uczynkach. Czy kierujesz uwagę na to co niechciane, czy na cel, który chcesz osiągnąć.
Czy w przypadku depilacji cel nie wpływa na doznania? W jakim celu się depilujesz? Jakie to ma znaczenie? Zastanów się, dlaczego się depilujesz? Dla samej siebie? Czy ktoś poza Tobą zauważa efekt?
[/quote]
[/quote]
Dodano po 1 minucie 59 sekundach:
Wytłumaczenie i sprostowanie jeśli chodzi o to co napisałem że informacje są sprawdzone od duchownych chodziło mi tylko o to wy tym że moją sytuację inaczej się rozstrzyga i inaczej się na nią patrzy dlatego w nie bierzcie ze mnie przykładu i nie kierujcie się tym co ja bo wasza sytuacja jest zupełnie inna i inaczej się na nie patrzy i inaczej się je rozstrzyga o to mi chodziło mówiąc że są to informacje sprawdzone od duchownych tylko o to
uote=Zuzaaaaa post_id=360620 time=1703769777 user_id=4231]
I ta choroba polega na skupieniu się właśnie na tych ubocznych skutkach dlatego w moim przypadku No to nie są grzechy
Nie kierujcie się moją sytuacją bo ona jest zupełnie inna i inaczej się na nią patrzy i inaczej się ją rozstrzyga to są informacje sprawdzone od duchownych dlatego żeby nikt nie brał przykładu ze mnie i nie stosował go w swoim życiu bo macie zupełnie inne sytuacje i inaczej się na nie patrzy i inaczej się je rozstrzyga
uote=Andej post_id=360310 time=1703573048 user_id=289]
Wydaje mi się się, że wpływa na to pomieszanie celu ze skutkiem. Skutek uboczny nie jest grzechem, gdyż nie jest zamierzonym celem. A skutek uboczny, który jest wręcz niepożądanym i niechcianym efektem, grzechem być nie może.
Kwestią jest to, czy skupiasz się na grzechu czy na dobrych uczynkach. Czy kierujesz uwagę na to co niechciane, czy na cel, który chcesz osiągnąć.
Czy w przypadku depilacji cel nie wpływa na doznania? W jakim celu się depilujesz? Jakie to ma znaczenie? Zastanów się, dlaczego się depilujesz? Dla samej siebie? Czy ktoś poza Tobą zauważa efekt?
[/quote]
Dodano po 1 minucie 38 sekundach:
Wytłumaczenie i sprostowanie jeśli chodzi o to co napisałam że informacje są sprawdzone od duchownych chodziło mi tylko o to w tym że moją sytuację inaczej się rozstrzyga i inaczej się na nią patrzy dlatego w nie bierzcie ze mnie przykładu i nie kierujcie się tym co ja bo wasza sytuacja jest zupełnie inna i inaczej się na nie patrzy i inaczej się je rozstrzyga o to mi chodziło mówiąc że są to informacje sprawdzone od duchownych tylko o to
uote=Zuzaaaaa post_id=360620 time=1703769679 user_id=4231]
I ta choroba polega na skupieniu się właśnie na tych ubocznych skutkach dlatego w moim przypadku No to nie są grzechy
Nie kierujcie się moją sytuacją bo ona jest zupełnie inna i inaczej się na nią patrzy i inaczej się ją rozstrzyga to są informacje sprawdzone od duchownych dlatego żeby nikt nie brał przykładu ze mnie i nie stosował go w swoim życiu bo macie zupełnie inne sytuacje i inaczej się na nie patrzy i inaczej się je rozstrzyga
uote=Andej post_id=360310 time=1703573048 user_id=289]
Wydaje mi się się, że wpływa na to pomieszanie celu ze skutkiem. Skutek uboczny nie jest grzechem, gdyż nie jest zamierzonym celem. A skutek uboczny, który jest wręcz niepożądanym i niechcianym efektem, grzechem być nie może.
Kwestią jest to, czy skupiasz się na grzechu czy na dobrych uczynkach. Czy kierujesz uwagę na to co niechciane, czy na cel, który chcesz osiągnąć.
Czy w przypadku depilacji cel nie wpływa na doznania? W jakim celu się depilujesz? Jakie to ma znaczenie? Zastanów się, dlaczego się depilujesz? Dla samej siebie? Czy ktoś poza Tobą zauważa efekt?
[/quote]
[/quote]
[/quote]
Dodano po 45 sekundach:
Wytłumaczenie i sprostowanie jeśli chodzi o to co napisałem że informacje są sprawdzone od duchownych chodziło mi tylko o to w tym że moją sytuację inaczej się rozstrzyga i inaczej się na nią patrzy dlatego wy nie bierzcie ze mnie przykładu i nie kierujcie się tym co ja bo wasza sytuacja jest zupełnie inna i inaczej się na nie patrzy i inaczej się je rozstrzyga o to mi chodziło mówiąc że są to informacje sprawdzone od duchownych tylko o to
Wytłumaczenie i sprostowanie jeśli chodzi o to co napisałam że informacje są sprawdzone od duchownych chodziło mi tylko o to w tym że moją sytuację inaczej się rozstrzyga i inaczej się na nią patrzy dlatego w nie bierzcie ze mnie przykładu i nie kierujcie się tym co ja bo wasza sytuacja jest zupełnie inna i inaczej się na nie patrzy i inaczej się je rozstrzyga o to mi chodziło mówiąc że są to informacje sprawdzone od duchownych tylko o to
uote=Zuzaaaaa post_id=360620 time=1703769679 user_id=4231]
I ta choroba polega na skupieniu się właśnie na tych ubocznych skutkach dlatego w moim przypadku No to nie są grzechy
Nie kierujcie się moją sytuacją bo ona jest zupełnie inna i inaczej się na nią patrzy i inaczej się ją rozstrzyga to są informacje sprawdzone od duchownych dlatego żeby nikt nie brał przykładu ze mnie i nie stosował go w swoim życiu bo macie zupełnie inne sytuacje i inaczej się na nie patrzy i inaczej się je rozstrzyga
uote=Andej post_id=360310 time=1703573048 user_id=289]
Wydaje mi się się, że wpływa na to pomieszanie celu ze skutkiem. Skutek uboczny nie jest grzechem, gdyż nie jest zamierzonym celem. A skutek uboczny, który jest wręcz niepożądanym i niechcianym efektem, grzechem być nie może.
Kwestią jest to, czy skupiasz się na grzechu czy na dobrych uczynkach. Czy kierujesz uwagę na to co niechciane, czy na cel, który chcesz osiągnąć.
Czy w przypadku depilacji cel nie wpływa na doznania? W jakim celu się depilujesz? Jakie to ma znaczenie? Zastanów się, dlaczego się depilujesz? Dla samej siebie? Czy ktoś poza Tobą zauważa efekt?
[/quote]
[/quote]
Dodano po 1 minucie 59 sekundach:
Wytłumaczenie i sprostowanie jeśli chodzi o to co napisałem że informacje są sprawdzone od duchownych chodziło mi tylko o to wy tym że moją sytuację inaczej się rozstrzyga i inaczej się na nią patrzy dlatego w nie bierzcie ze mnie przykładu i nie kierujcie się tym co ja bo wasza sytuacja jest zupełnie inna i inaczej się na nie patrzy i inaczej się je rozstrzyga o to mi chodziło mówiąc że są to informacje sprawdzone od duchownych tylko o to
uote=Zuzaaaaa post_id=360620 time=1703769777 user_id=4231]
I ta choroba polega na skupieniu się właśnie na tych ubocznych skutkach dlatego w moim przypadku No to nie są grzechy
Nie kierujcie się moją sytuacją bo ona jest zupełnie inna i inaczej się na nią patrzy i inaczej się ją rozstrzyga to są informacje sprawdzone od duchownych dlatego żeby nikt nie brał przykładu ze mnie i nie stosował go w swoim życiu bo macie zupełnie inne sytuacje i inaczej się na nie patrzy i inaczej się je rozstrzyga
uote=Andej post_id=360310 time=1703573048 user_id=289]
Wydaje mi się się, że wpływa na to pomieszanie celu ze skutkiem. Skutek uboczny nie jest grzechem, gdyż nie jest zamierzonym celem. A skutek uboczny, który jest wręcz niepożądanym i niechcianym efektem, grzechem być nie może.
Kwestią jest to, czy skupiasz się na grzechu czy na dobrych uczynkach. Czy kierujesz uwagę na to co niechciane, czy na cel, który chcesz osiągnąć.
Czy w przypadku depilacji cel nie wpływa na doznania? W jakim celu się depilujesz? Jakie to ma znaczenie? Zastanów się, dlaczego się depilujesz? Dla samej siebie? Czy ktoś poza Tobą zauważa efekt?
[/quote]
Dodano po 1 minucie 38 sekundach:
Wytłumaczenie i sprostowanie jeśli chodzi o to co napisałam że informacje są sprawdzone od duchownych chodziło mi tylko o to w tym że moją sytuację inaczej się rozstrzyga i inaczej się na nią patrzy dlatego w nie bierzcie ze mnie przykładu i nie kierujcie się tym co ja bo wasza sytuacja jest zupełnie inna i inaczej się na nie patrzy i inaczej się je rozstrzyga o to mi chodziło mówiąc że są to informacje sprawdzone od duchownych tylko o to
uote=Zuzaaaaa post_id=360620 time=1703769679 user_id=4231]
I ta choroba polega na skupieniu się właśnie na tych ubocznych skutkach dlatego w moim przypadku No to nie są grzechy
Nie kierujcie się moją sytuacją bo ona jest zupełnie inna i inaczej się na nią patrzy i inaczej się ją rozstrzyga to są informacje sprawdzone od duchownych dlatego żeby nikt nie brał przykładu ze mnie i nie stosował go w swoim życiu bo macie zupełnie inne sytuacje i inaczej się na nie patrzy i inaczej się je rozstrzyga
uote=Andej post_id=360310 time=1703573048 user_id=289]
Wydaje mi się się, że wpływa na to pomieszanie celu ze skutkiem. Skutek uboczny nie jest grzechem, gdyż nie jest zamierzonym celem. A skutek uboczny, który jest wręcz niepożądanym i niechcianym efektem, grzechem być nie może.
Kwestią jest to, czy skupiasz się na grzechu czy na dobrych uczynkach. Czy kierujesz uwagę na to co niechciane, czy na cel, który chcesz osiągnąć.
Czy w przypadku depilacji cel nie wpływa na doznania? W jakim celu się depilujesz? Jakie to ma znaczenie? Zastanów się, dlaczego się depilujesz? Dla samej siebie? Czy ktoś poza Tobą zauważa efekt?
[/quote]
[/quote]
[/quote]
[/quote]
Nie kierujcie się moją sytuacją bo ona jest zupełnie inna i inaczej się na nią patrzy i inaczej się ją rozstrzyga to są informacje sprawdzone od duchownych dlatego żeby nikt nie brał przykładu ze mnie i nie stosował go w swoim życiu bo macie zupełnie inne sytuacje i inaczej się na nie patrzy i inaczej się je rozstrzyga
uote=Andej post_id=360310 time=1703573048 user_id=289]
Tak, to fakt. Ale wydaje mi się, że jesteś na dobrej drodze, gdyż uświadamiasz sobie, że to jest przegięcie. I rozumiesz to. Masz świadomie, że przesadnie posądzasz siebie o zło i że są fałszywe samooskarżenia.
Wydaje mi się się, że wpływa na to pomieszanie celu ze skutkiem. Skutek uboczny nie jest grzechem, gdyż nie jest zamierzonym celem. A skutek uboczny, który jest wręcz niepożądanym i niechcianym efektem, grzechem być nie może.
Kwestią jest to, czy skupiasz się na grzechu czy na dobrych uczynkach. Czy kierujesz uwagę na to co niechciane, czy na cel, który chcesz osiągnąć.
Czy w przypadku depilacji cel nie wpływa na doznania? W jakim celu się depilujesz? Jakie to ma znaczenie? Zastanów się, dlaczego się depilujesz? Dla samej siebie? Czy ktoś poza Tobą zauważa efekt?
[/quote]
Dodano po 1 minucie 38 sekundach:
Wytłumaczenie i sprostowanie jeśli chodzi o to co napisałam że informacje są sprawdzone od duchownych chodziło mi tylko o to w tym że moją sytuację inaczej się rozstrzyga i inaczej się na nią patrzy dlatego w nie bierzcie ze mnie przykładu i nie kierujcie się tym co ja bo wasza sytuacja jest zupełnie inna i inaczej się na nie patrzy i inaczej się je rozstrzyga o to mi chodziło mówiąc że są to informacje sprawdzone od duchownych tylko o to
uote=Zuzaaaaa post_id=360620 time=1703769679 user_id=4231]
I ta choroba polega na skupieniu się właśnie na tych ubocznych skutkach dlatego w moim przypadku No to nie są grzechy
Nie kierujcie się moją sytuacją bo ona jest zupełnie inna i inaczej się na nią patrzy i inaczej się ją rozstrzyga to są informacje sprawdzone od duchownych dlatego żeby nikt nie brał przykładu ze mnie i nie stosował go w swoim życiu bo macie zupełnie inne sytuacje i inaczej się na nie patrzy i inaczej się je rozstrzyga
uote=Andej post_id=360310 time=1703573048 user_id=289]
Tak, to fakt. Ale wydaje mi się, że jesteś na dobrej drodze, gdyż uświadamiasz sobie, że to jest przegięcie. I rozumiesz to. Masz świadomie, że przesadnie posądzasz siebie o zło i że są fałszywe samooskarżenia.
Wydaje mi się się, że wpływa na to pomieszanie celu ze skutkiem. Skutek uboczny nie jest grzechem, gdyż nie jest zamierzonym celem. A skutek uboczny, który jest wręcz niepożądanym i niechcianym efektem, grzechem być nie może.
Kwestią jest to, czy skupiasz się na grzechu czy na dobrych uczynkach. Czy kierujesz uwagę na to co niechciane, czy na cel, który chcesz osiągnąć.
Czy w przypadku depilacji cel nie wpływa na doznania? W jakim celu się depilujesz? Jakie to ma znaczenie? Zastanów się, dlaczego się depilujesz? Dla samej siebie? Czy ktoś poza Tobą zauważa efekt?
[/quote]
[/quote]
Dodano po 1 minucie 59 sekundach:
Wytłumaczenie i sprostowanie jeśli chodzi o to co napisałem że informacje są sprawdzone od duchownych chodziło mi tylko o to wy tym że moją sytuację inaczej się rozstrzyga i inaczej się na nią patrzy dlatego w nie bierzcie ze mnie przykładu i nie kierujcie się tym co ja bo wasza sytuacja jest zupełnie inna i inaczej się na nie patrzy i inaczej się je rozstrzyga o to mi chodziło mówiąc że są to informacje sprawdzone od duchownych tylko o to
uote=Zuzaaaaa post_id=360620 time=1703769777 user_id=4231]
I ta choroba polega na skupieniu się właśnie na tych ubocznych skutkach dlatego w moim przypadku No to nie są grzechy
Nie kierujcie się moją sytuacją bo ona jest zupełnie inna i inaczej się na nią patrzy i inaczej się ją rozstrzyga to są informacje sprawdzone od duchownych dlatego żeby nikt nie brał przykładu ze mnie i nie stosował go w swoim życiu bo macie zupełnie inne sytuacje i inaczej się na nie patrzy i inaczej się je rozstrzyga
uote=Andej post_id=360310 time=1703573048 user_id=289]
Tak, to fakt. Ale wydaje mi się, że jesteś na dobrej drodze, gdyż uświadamiasz sobie, że to jest przegięcie. I rozumiesz to. Masz świadomie, że przesadnie posądzasz siebie o zło i że są fałszywe samooskarżenia.
Wydaje mi się się, że wpływa na to pomieszanie celu ze skutkiem. Skutek uboczny nie jest grzechem, gdyż nie jest zamierzonym celem. A skutek uboczny, który jest wręcz niepożądanym i niechcianym efektem, grzechem być nie może.
Kwestią jest to, czy skupiasz się na grzechu czy na dobrych uczynkach. Czy kierujesz uwagę na to co niechciane, czy na cel, który chcesz osiągnąć.
Czy w przypadku depilacji cel nie wpływa na doznania? W jakim celu się depilujesz? Jakie to ma znaczenie? Zastanów się, dlaczego się depilujesz? Dla samej siebie? Czy ktoś poza Tobą zauważa efekt?
[/quote]
Dodano po 1 minucie 38 sekundach:
Wytłumaczenie i sprostowanie jeśli chodzi o to co napisałam że informacje są sprawdzone od duchownych chodziło mi tylko o to w tym że moją sytuację inaczej się rozstrzyga i inaczej się na nią patrzy dlatego w nie bierzcie ze mnie przykładu i nie kierujcie się tym co ja bo wasza sytuacja jest zupełnie inna i inaczej się na nie patrzy i inaczej się je rozstrzyga o to mi chodziło mówiąc że są to informacje sprawdzone od duchownych tylko o to
uote=Zuzaaaaa post_id=360620 time=1703769679 user_id=4231]
I ta choroba polega na skupieniu się właśnie na tych ubocznych skutkach dlatego w moim przypadku No to nie są grzechy
Nie kierujcie się moją sytuacją bo ona jest zupełnie inna i inaczej się na nią patrzy i inaczej się ją rozstrzyga to są informacje sprawdzone od duchownych dlatego żeby nikt nie brał przykładu ze mnie i nie stosował go w swoim życiu bo macie zupełnie inne sytuacje i inaczej się na nie patrzy i inaczej się je rozstrzyga
uote=Andej post_id=360310 time=1703573048 user_id=289]
Tak, to fakt. Ale wydaje mi się, że jesteś na dobrej drodze, gdyż uświadamiasz sobie, że to jest przegięcie. I rozumiesz to. Masz świadomie, że przesadnie posądzasz siebie o zło i że są fałszywe samooskarżenia.
Wydaje mi się się, że wpływa na to pomieszanie celu ze skutkiem. Skutek uboczny nie jest grzechem, gdyż nie jest zamierzonym celem. A skutek uboczny, który jest wręcz niepożądanym i niechcianym efektem, grzechem być nie może.
Kwestią jest to, czy skupiasz się na grzechu czy na dobrych uczynkach. Czy kierujesz uwagę na to co niechciane, czy na cel, który chcesz osiągnąć.
Czy w przypadku depilacji cel nie wpływa na doznania? W jakim celu się depilujesz? Jakie to ma znaczenie? Zastanów się, dlaczego się depilujesz? Dla samej siebie? Czy ktoś poza Tobą zauważa efekt?
[/quote]
[/quote]
[/quote]
Dodano po 45 sekundach:
Wytłumaczenie i sprostowanie jeśli chodzi o to co napisałem że informacje są sprawdzone od duchownych chodziło mi tylko o to w tym że moją sytuację inaczej się rozstrzyga i inaczej się na nią patrzy dlatego wy nie bierzcie ze mnie przykładu i nie kierujcie się tym co ja bo wasza sytuacja jest zupełnie inna i inaczej się na nie patrzy i inaczej się je rozstrzyga o to mi chodziło mówiąc że są to informacje sprawdzone od duchownych tylko o to
Dodano po 1 minucie 38 sekundach:Zuzaaaaa pisze: ↑2023-12-28, 14:24 I ta choroba polega na skupieniu się właśnie na tych ubocznych skutkach dlatego w moim przypadku No to nie są grzechy
Nie kierujcie się moją sytuacją bo ona jest zupełnie inna i inaczej się na nią patrzy i inaczej się ją rozstrzyga to są informacje sprawdzone od duchownych dlatego żeby nikt nie brał przykładu ze mnie i nie stosował go w swoim życiu bo macie zupełnie inne sytuacje i inaczej się na nie patrzy i inaczej się je rozstrzyga
uote=Andej post_id=360310 time=1703573048 user_id=289]Tak, to fakt. Ale wydaje mi się, że jesteś na dobrej drodze, gdyż uświadamiasz sobie, że to jest przegięcie. I rozumiesz to. Masz świadomie, że przesadnie posądzasz siebie o zło i że są fałszywe samooskarżenia.
Wydaje mi się się, że wpływa na to pomieszanie celu ze skutkiem. Skutek uboczny nie jest grzechem, gdyż nie jest zamierzonym celem. A skutek uboczny, który jest wręcz niepożądanym i niechcianym efektem, grzechem być nie może.
Kwestią jest to, czy skupiasz się na grzechu czy na dobrych uczynkach. Czy kierujesz uwagę na to co niechciane, czy na cel, który chcesz osiągnąć.
Czy w przypadku depilacji cel nie wpływa na doznania? W jakim celu się depilujesz? Jakie to ma znaczenie? Zastanów się, dlaczego się depilujesz? Dla samej siebie? Czy ktoś poza Tobą zauważa efekt?
Wytłumaczenie i sprostowanie jeśli chodzi o to co napisałam że informacje są sprawdzone od duchownych chodziło mi tylko o to w tym że moją sytuację inaczej się rozstrzyga i inaczej się na nią patrzy dlatego w nie bierzcie ze mnie przykładu i nie kierujcie się tym co ja bo wasza sytuacja jest zupełnie inna i inaczej się na nie patrzy i inaczej się je rozstrzyga o to mi chodziło mówiąc że są to informacje sprawdzone od duchownych tylko o to
uote=Zuzaaaaa post_id=360620 time=1703769679 user_id=4231]
I ta choroba polega na skupieniu się właśnie na tych ubocznych skutkach dlatego w moim przypadku No to nie są grzechy
Nie kierujcie się moją sytuacją bo ona jest zupełnie inna i inaczej się na nią patrzy i inaczej się ją rozstrzyga to są informacje sprawdzone od duchownych dlatego żeby nikt nie brał przykładu ze mnie i nie stosował go w swoim życiu bo macie zupełnie inne sytuacje i inaczej się na nie patrzy i inaczej się je rozstrzyga
uote=Andej post_id=360310 time=1703573048 user_id=289]
Tak, to fakt. Ale wydaje mi się, że jesteś na dobrej drodze, gdyż uświadamiasz sobie, że to jest przegięcie. I rozumiesz to. Masz świadomie, że przesadnie posądzasz siebie o zło i że są fałszywe samooskarżenia.
Wydaje mi się się, że wpływa na to pomieszanie celu ze skutkiem. Skutek uboczny nie jest grzechem, gdyż nie jest zamierzonym celem. A skutek uboczny, który jest wręcz niepożądanym i niechcianym efektem, grzechem być nie może.
Kwestią jest to, czy skupiasz się na grzechu czy na dobrych uczynkach. Czy kierujesz uwagę na to co niechciane, czy na cel, który chcesz osiągnąć.
Czy w przypadku depilacji cel nie wpływa na doznania? W jakim celu się depilujesz? Jakie to ma znaczenie? Zastanów się, dlaczego się depilujesz? Dla samej siebie? Czy ktoś poza Tobą zauważa efekt?
[/quote]
[/quote]
Dodano po 1 minucie 59 sekundach:
Wytłumaczenie i sprostowanie jeśli chodzi o to co napisałem że informacje są sprawdzone od duchownych chodziło mi tylko o to wy tym że moją sytuację inaczej się rozstrzyga i inaczej się na nią patrzy dlatego w nie bierzcie ze mnie przykładu i nie kierujcie się tym co ja bo wasza sytuacja jest zupełnie inna i inaczej się na nie patrzy i inaczej się je rozstrzyga o to mi chodziło mówiąc że są to informacje sprawdzone od duchownych tylko o to
uote=Zuzaaaaa post_id=360620 time=1703769777 user_id=4231]
I ta choroba polega na skupieniu się właśnie na tych ubocznych skutkach dlatego w moim przypadku No to nie są grzechy
Nie kierujcie się moją sytuacją bo ona jest zupełnie inna i inaczej się na nią patrzy i inaczej się ją rozstrzyga to są informacje sprawdzone od duchownych dlatego żeby nikt nie brał przykładu ze mnie i nie stosował go w swoim życiu bo macie zupełnie inne sytuacje i inaczej się na nie patrzy i inaczej się je rozstrzyga
uote=Andej post_id=360310 time=1703573048 user_id=289]
Tak, to fakt. Ale wydaje mi się, że jesteś na dobrej drodze, gdyż uświadamiasz sobie, że to jest przegięcie. I rozumiesz to. Masz świadomie, że przesadnie posądzasz siebie o zło i że są fałszywe samooskarżenia.
Wydaje mi się się, że wpływa na to pomieszanie celu ze skutkiem. Skutek uboczny nie jest grzechem, gdyż nie jest zamierzonym celem. A skutek uboczny, który jest wręcz niepożądanym i niechcianym efektem, grzechem być nie może.
Kwestią jest to, czy skupiasz się na grzechu czy na dobrych uczynkach. Czy kierujesz uwagę na to co niechciane, czy na cel, który chcesz osiągnąć.
Czy w przypadku depilacji cel nie wpływa na doznania? W jakim celu się depilujesz? Jakie to ma znaczenie? Zastanów się, dlaczego się depilujesz? Dla samej siebie? Czy ktoś poza Tobą zauważa efekt?
[/quote]
Dodano po 1 minucie 38 sekundach:
Wytłumaczenie i sprostowanie jeśli chodzi o to co napisałam że informacje są sprawdzone od duchownych chodziło mi tylko o to w tym że moją sytuację inaczej się rozstrzyga i inaczej się na nią patrzy dlatego w nie bierzcie ze mnie przykładu i nie kierujcie się tym co ja bo wasza sytuacja jest zupełnie inna i inaczej się na nie patrzy i inaczej się je rozstrzyga o to mi chodziło mówiąc że są to informacje sprawdzone od duchownych tylko o to
uote=Zuzaaaaa post_id=360620 time=1703769679 user_id=4231]
I ta choroba polega na skupieniu się właśnie na tych ubocznych skutkach dlatego w moim przypadku No to nie są grzechy
Nie kierujcie się moją sytuacją bo ona jest zupełnie inna i inaczej się na nią patrzy i inaczej się ją rozstrzyga to są informacje sprawdzone od duchownych dlatego żeby nikt nie brał przykładu ze mnie i nie stosował go w swoim życiu bo macie zupełnie inne sytuacje i inaczej się na nie patrzy i inaczej się je rozstrzyga
uote=Andej post_id=360310 time=1703573048 user_id=289]
Tak, to fakt. Ale wydaje mi się, że jesteś na dobrej drodze, gdyż uświadamiasz sobie, że to jest przegięcie. I rozumiesz to. Masz świadomie, że przesadnie posądzasz siebie o zło i że są fałszywe samooskarżenia.
Wydaje mi się się, że wpływa na to pomieszanie celu ze skutkiem. Skutek uboczny nie jest grzechem, gdyż nie jest zamierzonym celem. A skutek uboczny, który jest wręcz niepożądanym i niechcianym efektem, grzechem być nie może.
Kwestią jest to, czy skupiasz się na grzechu czy na dobrych uczynkach. Czy kierujesz uwagę na to co niechciane, czy na cel, który chcesz osiągnąć.
Czy w przypadku depilacji cel nie wpływa na doznania? W jakim celu się depilujesz? Jakie to ma znaczenie? Zastanów się, dlaczego się depilujesz? Dla samej siebie? Czy ktoś poza Tobą zauważa efekt?
[/quote]
[/quote]
[/quote]
[/quote]
Czy popelnilam ciezki grzech? Prosze. Ppmocy
Cześć muszę was o coś spytać Odpowiedzcie mi czy to jest ciężki i grzech czy nie Proszę bo odchodzę od zmysłów Sytuacja wyglądała tak że z powodów naturalnych zaaplikowałam pewną rzecz i sprawdzałam czy jest okej czy to mnie nie uwiera i stanęłam tak na jednej nodze w taki sposób że swoimi narządami płciowymi fizycznie przycisnęłam jakby do nogi sprawdzając właśnie czy jest okej a w innej sytuacji jeżeli nie byłoby to sprawdzanie to właśnie byłby to akt grzechu nieczystości z samym sobą czyli masturbacji No ale tutaj właśnie tak sprawdziłam na jedną stronę na jedną nogę i jakoś po chwili pomyślałam że zrobię na drugą tak samo no to to coś poczuję przyjemnego No i tak zrobiłam specjalnie No i teraz pytanie czy to jest już ciężki grzech czy może to jest trochę w miarę naturalne że skoro zrobiłam na jedną to jeżeli zrobiłam na drugą to to nie jest ciężki grzech i pytanie czy przesadzam i mam paranoje. Bo gdybym wogole nie sprawdzala czy jest ok to bym tego nie robila tak osobno tego i teraz muszę jeszcze dodać że jestem strasznym skrupulantem głównie właśnie na tle nieczystości mam z tym straszny problem ale no tutaj naprawdę jak to zrobiłam na tą drugą nogę to byłam przerażona ze popełniłam ten ciężki grzech więc Odpowiedzcie mi czy to zrobiłam czy nie Proszę
Re: Czy popelnilam ciezki grzech? Prosze. Ppmocy
Zuziu jak sprawdza się czy ubranie na ciebie pasuje i dobrze na tobie leży spodnie czy inne tam nawet majtki to chyba raczej nie jest grzech ciężki. Nawet jak to się otarło o narządy płciowe to zaraz nie znaczy że to była masturbacja. Za bardzo jesteś przewrażliwiona na punkcie tego.
Ja sam miałem z tymi sprawami problem.
Tutaj co rozumiem z opisu to raczej chodzi nie wiem dokładnie ale chyba o ubranie że pocierało o miejsce intymne? Ale to raczej nie jest zaraz dążenie do grzechu. Chyba że ktoś czasem sam czegoś chce ale nawet jak poczuło się przyjemność a się coś przymierzało może to było nie wiem obcisłe albo mało wygodne. Ale nie można zaraz popadać w paranoje. Tutaj sama nie dążyłaś do zaspokajania swoich potrzeb. Raczej jak to było czy mnie dobrze ubranie leży i jest wygodnie. Aa to że coś się otarło to zaraz nie musi być to grzechem. Chyba że się specjalnie dąży do jakiejś sytuacji wywołuje się to wiedząc że to grzech. Czasem jest tak że pokusa przyjdzie najdzie ochota i sama tego chcesz. Ale to sama musisz działać na samą siebie by popełnić grzech. Nie można też tak zaraz robić sobie problemy że byle czynność to zaraz mogę spowodować grzech.
Dodano po 12 minutach 37 sekundach:
Jak już tutaj pisze bo w innym temacie też widzę masz lęki i paranoje na punkcie dotykania miejsc intymnych jak depilacja czy mycie się w tych okolicach.
Nie wiem ile masz lat dokładnie w jakim wieku jesteś ale celowo nie dotykasz tam miejsc intymnych że robisz to bo masz pokuse i chcesz mieć przyjemność cielesną to nie jest to grzech. Skoro sama nie dotykasz nie dążyłaś do tego by się zaspokajać. Nawet jak się ma takie problemy jak masturbacja to z tego można wyjść. Musi być bodziec żeby była reakcja. Jak nie oglądasz nagości gdzie są sceny intymne aktu płciowego nie masz zachowań że dochodzi do tego masturbacja to nie masz czym się martwić.
Trzeba też pomyśleć co ci te przyjemność sprawia jak nie masz intymnych myśli scen w wyobraźni że masz fantazje że z kimś masz zbliżenie intymne to też nie ma grzechu. Przecież chyba nikt nie jest robotem że się nim steruje gdzie ma mieć ręce. Jak sama nie dotykasz nie chcesz bo wiesz że to grzech to chyba dobrze? Ja miałem takie problemy i jak już masz takie paranoje to ci mówię jak nie dążyłaś sama bo poczuje rozkosz bo mnie będzie dobrze tak jak się ociera dotyka to zależy czy samej się chce to u siebie wywoływać.
Ja sam miałem z tymi sprawami problem.
Tutaj co rozumiem z opisu to raczej chodzi nie wiem dokładnie ale chyba o ubranie że pocierało o miejsce intymne? Ale to raczej nie jest zaraz dążenie do grzechu. Chyba że ktoś czasem sam czegoś chce ale nawet jak poczuło się przyjemność a się coś przymierzało może to było nie wiem obcisłe albo mało wygodne. Ale nie można zaraz popadać w paranoje. Tutaj sama nie dążyłaś do zaspokajania swoich potrzeb. Raczej jak to było czy mnie dobrze ubranie leży i jest wygodnie. Aa to że coś się otarło to zaraz nie musi być to grzechem. Chyba że się specjalnie dąży do jakiejś sytuacji wywołuje się to wiedząc że to grzech. Czasem jest tak że pokusa przyjdzie najdzie ochota i sama tego chcesz. Ale to sama musisz działać na samą siebie by popełnić grzech. Nie można też tak zaraz robić sobie problemy że byle czynność to zaraz mogę spowodować grzech.
Dodano po 12 minutach 37 sekundach:
Jak już tutaj pisze bo w innym temacie też widzę masz lęki i paranoje na punkcie dotykania miejsc intymnych jak depilacja czy mycie się w tych okolicach.
Nie wiem ile masz lat dokładnie w jakim wieku jesteś ale celowo nie dotykasz tam miejsc intymnych że robisz to bo masz pokuse i chcesz mieć przyjemność cielesną to nie jest to grzech. Skoro sama nie dotykasz nie dążyłaś do tego by się zaspokajać. Nawet jak się ma takie problemy jak masturbacja to z tego można wyjść. Musi być bodziec żeby była reakcja. Jak nie oglądasz nagości gdzie są sceny intymne aktu płciowego nie masz zachowań że dochodzi do tego masturbacja to nie masz czym się martwić.
Trzeba też pomyśleć co ci te przyjemność sprawia jak nie masz intymnych myśli scen w wyobraźni że masz fantazje że z kimś masz zbliżenie intymne to też nie ma grzechu. Przecież chyba nikt nie jest robotem że się nim steruje gdzie ma mieć ręce. Jak sama nie dotykasz nie chcesz bo wiesz że to grzech to chyba dobrze? Ja miałem takie problemy i jak już masz takie paranoje to ci mówię jak nie dążyłaś sama bo poczuje rozkosz bo mnie będzie dobrze tak jak się ociera dotyka to zależy czy samej się chce to u siebie wywoływać.
Re: Czy popelnilam ciezki grzech? Prosze. Ppmocy
Chodzilo o tampon haha
Dodano po 6 minutach 11 sekundach:
Nie wiem jakos szybko tak to wyszlo ze na drugą noge zrobilam tak mysląc o tym ze cos poczuje i zrobilam ale kurcze gdybym miala nie sprawdzac to bym tego nie zrobila i proboje sie tak usprawiedliwiac, i że takie cos byloby juz ciezkim grzechem jak nie poszlo to dalej to kolejnych zlych czynnosci i mam paranoje
Dodano po 6 minutach 11 sekundach:
Nie wiem jakos szybko tak to wyszlo ze na drugą noge zrobilam tak mysląc o tym ze cos poczuje i zrobilam ale kurcze gdybym miala nie sprawdzac to bym tego nie zrobila i proboje sie tak usprawiedliwiac, i że takie cos byloby juz ciezkim grzechem jak nie poszlo to dalej to kolejnych zlych czynnosci i mam paranoje