Problemy ze spowiedzią
-
- Dyskutant
- Posty: 224
- Rejestracja: 7 sty 2024
- Been thanked: 21 times
Problemy ze spowiedzią
Coraz bardziej się męczę ze spowiedziami.Otóż mam taki problem,że po spowiedzi jakbym traciła pamięć.Nie pamiętam jaki grzech wyznałam jaki nie.Później myśli czy go wyznałam już czy nie.I tak w kółko.Nieam siły tak stale powtarzać spowiedzi.Nie chcę czytać z kartki bo to też nie pomaga.Wręcz szkodzi.Bo wypisuje grzechy od nowa od nowa nawet nie mam pewności czy wszystko z kartki wyznałam.Co z tym zrobić?
- AdamS.
- Super gaduła
- Posty: 1450
- Rejestracja: 4 lis 2021
- Lokalizacja: Bieszczady
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 567 times
- Been thanked: 814 times
Re: Problemy ze spowiedzią
Kasiu, myślę, że to nie jest problem z pamięcią, ale z UFNOŚCIĄ. Spróbuj zdobyć się na taki szczery i głęboki akt zawierzenia Jezusowi. To nie Twoja skrupulatność Cię zbawia, ale Jego miłosierdzie, które ogarnia naszą pamięć i niepamięć. Jeśli nie wyznasz jakiegoś grzechu przez zapomnienie, to on również jest Ci odpuszczony - tak głosi Kościół. Oczywiście jeśli to był grzech, który sobie później uświadomisz, zawsze go można wyznać przy następnej spowiedzi, ale to nie unieważnia otrzymanego rozgrzeszenia. W spotkaniu z Jezusem liczy się szczerość, żal i wola poprawy, nie skrupulatność.Katarzyna1234 pisze: ↑2024-01-14, 20:35 Coraz bardziej się męczę ze spowiedziami.Otóż mam taki problem,że po spowiedzi jakbym traciła pamięć.Nie pamiętam jaki grzech wyznałam jaki nie.Później myśli czy go wyznałam już czy nie.I tak w kółko.Nieam siły tak stale powtarzać spowiedzi.Nie chcę czytać z kartki bo to też nie pomaga.Wręcz szkodzi.Bo wypisuje grzechy od nowa od nowa nawet nie mam pewności czy wszystko z kartki wyznałam.Co z tym zrobić?
- kazik95
- Biegły forumowicz
- Posty: 1807
- Rejestracja: 20 lis 2023
- Has thanked: 463 times
- Been thanked: 225 times
Re: Problemy ze spowiedzią
Kasiu, a nie jest to problem z jakimiś mikroelementami w organizmie? A może tarczyca czy coś w tym stylu?Katarzyna1234 pisze: ↑2024-01-14, 20:35 Coraz bardziej się męczę ze spowiedziami.Otóż mam taki problem,że po spowiedzi jakbym traciła pamięć.Nie pamiętam jaki grzech wyznałam jaki nie.Później myśli czy go wyznałam już czy nie.I tak w kółko.Nieam siły tak stale powtarzać spowiedzi.Nie chcę czytać z kartki bo to też nie pomaga.Wręcz szkodzi.Bo wypisuje grzechy od nowa od nowa nawet nie mam pewności czy wszystko z kartki wyznałam.Co z tym zrobić?
Zrób jakieś badania. Idź do lekarza ogólnego tak na wszelki wypadek i o tym opowiedz.
O, jak dobre życie mam do zaoferowania pod Panowaniem Bożym ludziom, którzy dzisiaj są w kiepskiej kondycji duchowej/psychicznej
[Jezus - Kazanie na Górze]
[Jezus - Kazanie na Górze]