Chleb 🍞

Dzielimy się dowodami Bożego działania w naszym życiu i życiu znanych osób, jak i naszych bliskich i innych ludzi; piszcie to, co zbuduje wszystkich w wierze w Boga.
ODPOWIEDZ
Arek
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2390
Rejestracja: 29 sie 2022
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 300 times
Been thanked: 321 times

Chleb 🍞

Post autor: Arek » 2024-01-18, 09:10

W moim życiu poznałem dwa pokarmy. Oba pochodzą od Boga. Jeden jest ten dla ciała drugi dla ducha. Kiedyś żyłem jednym, dziś żyję dwoma. Choć wiem, że ten duchowy jest większy. "Dobry jak chleb" to słowa jednej z pieśni. Symbol życia. Przypomina mi się obraz ludzi z obozów z licznych książek i filmów, którzy podają sobie chleb, a potem go jedzą. Ten chleb jest dla nich darem życia, dzięki niemu podtrzymywali bicie swojego serca. To jest tajemnicą, że gdy go zabraknie dostrzegamy inny wymiar swojego życia, nie doceniając chwili kiedy go mamy.
Tak często marnujemy chleb? Ten z mąki ale i słowem rzucamy bezowocnie.

Zapewne wielu z nas ma skojarzenia związane z chlebem w swoim życiu? Mi pachnie ten z dzieciństwa, jeszcze ciepły, w chrupkiej skórce, jedzony z urwanego kawałka.

Wydaje mi się, że kiedyś szacunek do chleba mógł być większy, bo i praca przy jego robieniu była większym trudem.
Jezus Chrystus jest moim Królem.

Awatar użytkownika
AdamS.
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1422
Rejestracja: 4 lis 2021
Lokalizacja: Bieszczady
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 549 times
Been thanked: 787 times

Re: Chleb 🍞

Post autor: AdamS. » 2024-01-18, 09:21

Arek pisze: 2024-01-18, 09:10 Zapewne wielu z nas ma skojarzenia związane z chlebem w swoim życiu? Mi pachnie ten z dzieciństwa, jeszcze ciepły, w chrupkiej skórce, jedzony z urwanego kawałka. Wydaje mi się, że kiedyś szacunek do chleba mógł być większy, bo i praca przy jego robieniu była większym trudem.
Pamiętam, gdy jako dziecko przynosiłem chleb z piekarni, to po drodze odłamywałem spieczoną skórkę - taki był dobry! :) Ale też należę do takiego pokolenia, które jeszcze było uczone całowania chleba, gdy upadł na podłogę. Nigdy się go nie wyrzucało - dziś robię to sporadycznie, tylko wtedy gdy zapleśnieje - a i wówczas zawijam go najpierw w papier, żeby nie budzić tym czyjegoś zgorszenia. Kiedyś wrzucało się taki kawałek do pieca, bo wyrzucać nie można było nawet chleba zapleśniałego.

Skąd się wziął tak radykalnie wyrażany szacunek? Na pewno, jak słusznie zauważyłeś, z sytuacji przeżywanego głodu i z ciężkiej pracy, którą się wkładało w jego powstanie. Ale zapewne niemałą rolę odgrywały też skojarzenia eucharystyczne.

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Chleb 🍞

Post autor: Andej » 2024-01-18, 09:36

AdamS. pisze: 2024-01-18, 09:21 Pamiętam, gdy jako dziecko przynosiłem chleb z piekarni, to po drodze odłamywałem spieczoną skórkę - taki był dobry! :) Ale też należę do takiego pokolenia, które jeszcze było uczone całowania chleba, gdy upadł na podłogę. Nigdy się go nie wyrzucało - dziś robię to sporadycznie, tylko wtedy gdy zapleśnieje - a i wówczas zawijam go najpierw w papier, żeby nie budzić tym czyjegoś zgorszenia. Kiedyś wrzucało się taki kawałek do pieca, bo wyrzucać nie można było nawet chleba zapleśniałego.

Skąd się wziął tak radykalnie wyrażany szacunek? Na pewno, jak słusznie zauważyłeś, z sytuacji przeżywanego głodu i z ciężkiej pracy, którą się wkładało w jego powstanie. Ale zapewne niemałą rolę odgrywały też skojarzenia eucharystyczne.
Cyprian Kamil tak napisał:
[b]Do kraju tego, gdzie kruszynę chleba
Podnoszą z ziemi przez uszanowanie
Dla darów nieba,
Tęskno mi, Panie.
[/b]

Do kraju tego, gdzie winą jest dużą
Popsować gniazdo na gruszy bocianie,
Bo wszystkim służą,
Tęskno mi, Panie.

Do kraju tego, gdzie pierwsze ukłony
Są jak odwieczne Chrystusa wyznanie:
„Bądź pochwalony!”
Tęskno mi, Panie.

Tęskno mi jeszcze i do rzeczy innej,
Której, już nie wiem, gdzie leży mieszkanie,
Równie niewinnej…
Tęskno mi, Panie.

Do beztęsknoty i do bezmyślenia,
Do tych, co mają tak za tak, nie za nie
Bez światłocienia,
Tęskno mi, Panie.

Tęskno mi ówdzie, gdzie któż o mnie stoi?
I tak być musi, choć się tak nie stanie
Przyjaźni mojej!
Tęskno mi, Panie.


Chleb ze zboża. Jak sama nawa wskazuje, że od Boga pochodzi. Zboże = z Boga. Dar nieba. Chleb z nieba. Dar Boży, powszedni, codzienny. I dlatego szczególnie cenny. To tradycja. Nasza tradycja. I znak krzyża na chlebie. Przed ukrojeniem pierwszej kromki. Najpierw oddanie czci Bogu, podziękowanie.
W dzieciństwie, chyba nigdy nie zostawał ani kawałek. Jakieś okruchy. Dla ptaków. Ale do śmieci? Ani kiedyś, ani teraz nie odważyłbym się. Nie potrafię. Choć chleb dzisiaj o wiele gorszy jakościowo. Mniej trwały.

Nie kojarzył mi się chleb powszedni z Chlebem Eucharystycznym konsekrowanym. Proza życia, choć tez święta, to jednak nie świętość Hostii. Od Boga, ale nie sam Bóg.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Susanna
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2501
Rejestracja: 30 maja 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 1050 times
Been thanked: 939 times

Re: Chleb 🍞

Post autor: Susanna » 2024-01-18, 11:11

Też pamiętam jak czasem szłam o 4-5 rano po gorący chleb "na dól", do piekarni która była tuż obok. O 4 była jeszcze nie czynna ale jak sie zapukało w bramie do drzwi to otworzyli i sprzedali chlebek.
I ta chrupiąca piętka :)
"Uwielbiaj, duszo moja, sławę Pana mego,
Chwal Boga Stworzyciela tak bardzo dobrego.
Bóg mój, zbawienie moje, jedyna otucha,
Bóg mi rozkoszą serca i weselem ducha."
Magnificat anima mea Dominum!

Awatar użytkownika
AdamS.
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1422
Rejestracja: 4 lis 2021
Lokalizacja: Bieszczady
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 549 times
Been thanked: 787 times

Re: Chleb 🍞

Post autor: AdamS. » 2024-01-18, 12:16

Susanna pisze: 2024-01-18, 11:11 Też pamiętam jak czasem szłam o 4-5 rano po gorący chleb "na dól", do piekarni która była tuż obok. O 4 była jeszcze nie czynna ale jak sie zapukało w bramie do drzwi to otworzyli i sprzedali chlebek.
I ta chrupiąca piętka :)
Narobiliście mi smaku na taki dawny chleb - i gdzie tu taki teraz kupić? Jeżeli chleb w sklepie jest pachnący i chrupiący, to najczęściej tylko tuż pop jego "odświeżeniu" w specjalnym piecu sklepowym. Kiedyś zachowywał tę świeżość przez kilka dni.

Awatar użytkownika
Susanna
Zasłużony komentator
Zasłużony komentator
Posty: 2501
Rejestracja: 30 maja 2021
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 1050 times
Been thanked: 939 times

Re: Chleb 🍞

Post autor: Susanna » 2024-01-18, 12:19

AdamS. pisze: 2024-01-18, 12:16
Susanna pisze: 2024-01-18, 11:11 Też pamiętam jak czasem szłam o 4-5 rano po gorący chleb "na dól", do piekarni która była tuż obok. O 4 była jeszcze nie czynna ale jak sie zapukało w bramie do drzwi to otworzyli i sprzedali chlebek.
I ta chrupiąca piętka :)
Narobiliście mi smaku na taki dawny chleb - i gdzie tu taki teraz kupić? Jeżeli chleb w sklepie jest pachnący i chrupiący, to najczęściej tylko tuż pop jego "odświeżeniu" w specjalnym piecu sklepowym. Kiedyś zachowywał tę świeżość przez kilka dni.
Mozna jeszcze w piekarni kupic:)

Dodano po 30 sekundach:
Ostatnio kupilam duży za 9 zł i mialysmy z mamą z 3-4 dni
"Uwielbiaj, duszo moja, sławę Pana mego,
Chwal Boga Stworzyciela tak bardzo dobrego.
Bóg mój, zbawienie moje, jedyna otucha,
Bóg mi rozkoszą serca i weselem ducha."
Magnificat anima mea Dominum!

Awatar użytkownika
AdamS.
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1422
Rejestracja: 4 lis 2021
Lokalizacja: Bieszczady
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 549 times
Been thanked: 787 times

Re: Chleb 🍞

Post autor: AdamS. » 2024-01-18, 13:23

Susanna pisze: 2024-01-18, 12:19 Mozna jeszcze w piekarni kupic:)
Ostatnio kupilam duży za 9 zł i mialysmy z mamą z 3-4 dni
Tam, gdzie tradycyjne piekarnie jeszcze się ostały...

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: Chleb 🍞

Post autor: Andej » 2024-01-18, 13:32

AdamS. pisze: 2024-01-18, 13:23 Tam, gdzie tradycyjne piekarnie jeszcze się ostały...
Byłem kiedyś w takiej piekarni w Wojciechowie pod Nałęczowem. Tam praca na okrągło. Przez cały tydzień. Bo zakwasu trzeba pilnować. Bo rano musi być świeży. Chyba tylko wyrabianie ciasta było mechaniczne. Reszta ręcznie.
Teraz są piekarnie. Robią na zakwasie. Ale jakoś szybko im to idzie. Znacznie szybciej, niż we wspomnianej wiejskiej piekarni. I przerób nieporównanie większy w tej samej wielkości zakładzie.
Kiedyś robiłem sam. Ale lenistwo nie pozwoliło na stałe utrzymywanie zakwasu, regularne pieczenie. No i ten czas. Przyjemność jedzenia nie rekompensowała wysiłku. Wygodniej jest czynić to czyimiś rękoma.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
Adam01
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 364
Rejestracja: 13 gru 2023
Has thanked: 6 times
Been thanked: 14 times

Re: Chleb 🍞

Post autor: Adam01 » 2024-01-18, 14:25

Kiedyś ludzie byli twardzi, przyswajali gluten i laktozę, nie to co późniejsze pokolenia.

matmat
Przybysz
Przybysz
Posty: 2
Rejestracja: 17 paź 2023

Re: Chleb 🍞

Post autor: matmat » 2024-01-26, 21:41

Jako dziecko w 1 klasie podstawowki wyrzucilem chleb do kosza (reszte kanapki) nauczycielka zwrocila mi uwage, musialem wyciagnac i pocalowac. Od tej pory nie wyrzucam w ogole chleba, a mam 32 lata

konserwa
Elitarny komentator
Elitarny komentator
Posty: 3086
Rejestracja: 16 sty 2022
Has thanked: 323 times
Been thanked: 473 times

Re: Chleb 🍞

Post autor: konserwa » 2024-01-26, 22:48

Kiedys ludzie mieli te same problemy z funkcjonowaniem organizmu, lecz nie rozpoznawali / nie diagnozowali problemu. Dlatego szybciej umierali, bo nie znali srodkow zapobiegajacych.

Awatar użytkownika
Lwica
Gawędziarz
Gawędziarz
Posty: 595
Rejestracja: 24 paź 2022
Has thanked: 86 times
Been thanked: 174 times

Re: Chleb 🍞

Post autor: Lwica » 2024-01-26, 23:05

Nie mówcie, że u Was nie ma piekarni z dobrym chlebem? Nie chce mi się wierzyć.
W moim mniejszym mieście spokojnie są, co dopiero w większych. Chleb robią rano, o 6 przywożą, ja kupuję w sobotę o 8 i jeszcze mają maszynę do krojenia w kromeczki. Chleb jest elastyczny, pachnący, chrupka skórka. Wiadomo, że jeden dzień taki w idealnym stanie wytrzyma. Susanna u mnie już 10,80zł za duży bochenek.
Takiego z marketu nigdy nie kupowałam i u mnie w domu też nie.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Świadectwa działania Boga”