EWANGELIE - co te słowa mówią do Ciebie w WYMIARZE OSOBISTYM?

Ogólnie o Biblii. Dlaczego powinniśmy Ją czytać, jak powinno się czytać Pismo Święte, itp.
Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13806
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2206 times

Re: EWANGELIE - co te słowa mówią do Ciebie w WYMIARZE OSOBISTYM?

Post autor: sądzony » 2024-01-27, 14:43

Andej pisze: 2024-01-26, 20:32 Jak sądzisz, że Jezus wyjaśniał Ewangelię? Czy dzielił się spostrzeżeniami na temat przypowieści? Wyjaśniał je?
viewtopic.php?p=365692&hilit=ewangelia#p365692

:-s :-? #:-s #-o
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
AdamS.
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1422
Rejestracja: 4 lis 2021
Lokalizacja: Bieszczady
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 549 times
Been thanked: 787 times

Re: EWANGELIE - co te słowa mówią do Ciebie w WYMIARZE OSOBISTYM?

Post autor: AdamS. » 2024-02-21, 12:24

Wielokrotnie już czytałem ten werset Ewangelii, ale dzisiaj odkryłem w nim coś bardzo istotnego, co jest ważne przy całym odczytywaniu Pisma. Chodzi o zalecenie Jezusa, skierowane do powołanego ucznia:

Ktoś inny spośród uczniów rzekł do Niego: «Panie, pozwól mi najpierw pójść i pogrzebać mojego ojca!». Lecz Jezus mu odpowiedział: «Pójdź za Mną, a zostaw umarłym grzebanie ich umarłych!» (Mt 8,21-22)

Czy słowa te można odczytywać uniwersalnie? Czy grzebanie zmarłych nie jest ważne i powinniśmy je zostawić niewierzącym? Oczywiście nie - fragment ten pokazuje więc dobitnie, że Jezus kieruje te słowa w bardzo konkretnej sytuacji. Musiał przeniknąć serce przyszłego ucznia, jak też znać jego sytuację rodzinną. Wiedział, że dla Ucznia ważniejszą drogą będzie oderwanie się od spraw rodzinnych, nawet tak ważnych jak pochowanie własnego ojca.

Jaka stąd płynie nauka? Po pierwsze nie można instrumentalnie wycinać fragmentów Biblii do obrony jakiejś sprawy, bo wtedy równie dobrze moglibyśmy użyć powyższego wersetu - jako argumentu, żeby nie angażować się w grzebanie zmarłych. A przecież Jezusowi nie o to chodziło - ważna w tym przypadku była AKTUALNA droga duchowa Ucznia, do którego się zwracał. Stąd w odczytywaniu Biblii tak ważny jest kontekst i intuicja, kierowana przez Ducha Świętego. Co w danej chwili mówi do nas Bóg? A co i dlaczego powiedział komuś innemu? Czy mogą się te zalecenia różnić? Mogą. Bo różne są nasze drogi, choć podążamy Drogą jedną.

Awatar użytkownika
sądzony
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 13806
Rejestracja: 20 lut 2020
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wyznanie: Chrześcijanin
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2206 times

Re: EWANGELIE - co te słowa mówią do Ciebie w WYMIARZE OSOBISTYM?

Post autor: sądzony » 2024-02-21, 12:45

«Panie, pozwól mi najpierw pójść i pogrzebać mojego ojca!». Lecz Jezus mu odpowiedział: «Pójdź za Mną, a zostaw umarłym grzebanie ich umarłych!» (Mt 8,21-22)

To był pogrzeb tego ucznia, któremu Jezus zaproponował całkowicie inną drogę - zmartwychwstanie.
On jednak został, a skoro został grzebać umarłych, był martwy.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: EWANGELIE - co te słowa mówią do Ciebie w WYMIARZE OSOBISTYM?

Post autor: Andej » 2024-02-21, 12:50

AdamS. pisze: 2024-02-21, 12:24 Wielokrotnie już czytałem ten werset Ewangelii, ale dzisiaj odkryłem w nim coś bardzo istotnego, co jest ważne przy całym odczytywaniu Pisma. Chodzi o zalecenie Jezusa, skierowane do powołanego ucznia:
I to jest piękne i wspaniale, że czytając kolejny raz jakiś fragment wciąż odczytujemy cos nowego. Coś aktualnego. I robimy kolejny krok a naszym życiu.
AdamS. pisze: 2024-02-21, 12:24 Ktoś inny spośród uczniów rzekł do Niego: «Panie, pozwól mi najpierw pójść i pogrzebać mojego ojca!». Lecz Jezus mu odpowiedział: «Pójdź za Mną, a zostaw umarłym grzebanie ich umarłych!» (Mt 8,21-22)
A dla mnie to znaczy: Skup się na tym co najważniejsze. I właśnie to rób.
Albo: Nie łap dwóch srok na raz.
Jeśli miał zorganizować pogrzeb, to powinien to zrobić, zanim poszedł do Jezusa. Powinien dokończyć to, co zaczął. A jeśli odszedł, to znaczy, że jego udział w obrzędach nie był konieczny. Oznaczało to, że tylko chciał się pokazać na pogrzebie, a nie nim zajmować.
Uważam, że Jezusowi chodziło to, aby wkładać całe serce w to, co się robi i uważa za słuszne i najważniejsze.
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

Awatar użytkownika
AdamS.
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1422
Rejestracja: 4 lis 2021
Lokalizacja: Bieszczady
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 549 times
Been thanked: 787 times

Re: EWANGELIE - co te słowa mówią do Ciebie w WYMIARZE OSOBISTYM?

Post autor: AdamS. » 2024-02-21, 12:54

sądzony pisze: 2024-02-21, 12:45 To był pogrzeb tego ucznia, któremu Jezus zaproponował całkowicie inną drogę - zmartwychwstanie.
On jednak został, a skoro został grzebać umarłych, był martwy.
Nie mamy tu wiedzy, o którego ucznia chodziło - i czy rzeczywiście zaniechał pójścia za Jezusem? W innym fragmencie tę sama sytuację znajdujemy u Łukasza: Do innego rzekł: «Pójdź za Mną!» Ten zaś odpowiedział: «Panie, pozwól mi najpierw pójść i pogrzebać mojego ojca!» Odparł mu: «Zostaw umarłym grzebanie ich umarłych, a ty idź i głoś królestwo Boże!» (Łk 9,59-60).

Tu autor również nie rozwija szczegółów i następstw tej sytuacji. Mamy jedynie uzupełnienie o inny przypadek - i rozwinięcie komentarza samego Jezusa: Jeszcze inny rzekł: «Panie, chcę pójść za Tobą, ale pozwól mi najpierw pożegnać się z moimi w domu!» 62 Jezus mu odpowiedział: «Ktokolwiek przykłada rękę do pługa, a wstecz się ogląda, nie nadaje się do królestwa Bożego»

Awatar użytkownika
AdamS.
Super gaduła
Super gaduła
Posty: 1422
Rejestracja: 4 lis 2021
Lokalizacja: Bieszczady
Wyznanie: Katolicyzm
Has thanked: 549 times
Been thanked: 787 times

Re: EWANGELIE - co te słowa mówią do Ciebie w WYMIARZE OSOBISTYM?

Post autor: AdamS. » 2024-02-23, 09:26

Poniższy epizod z wypędzeniem złych duchów, jak wiemy, skończył się utopieniem świń. Zagadkowy to obraz, ale pokazuje, jak bardzo przenika się rzeczywistość duchowa z materialną. Człowiek różnie na to reaguje - czasem rozbudza w sobie niezdrowe pasje (wywoływanie duchów i inne "zabawy" z ezoteryką), innym razem reaguje lękiem. Czy w tym przypadku prośba, by Jezus odszedł, wywołana jest lękiem, czy może stratą, jaką ponieśli z powodu świń?

"Gdy przybył na drugi brzeg do kraju Gadareńczyków, wybiegli Mu naprzeciw dwaj opętani, którzy wyszli z grobów, bardzo dzicy, tak że nikt nie mógł przejść tą drogą. Zaczęli krzyczeć: «Czego chcesz od nas, <Jezusie>, Synu Boży? Przyszedłeś tu przed czasem dręczyć nas?» A opodal nich pasła się duża trzoda świń. Złe duchy prosiły Go: «Jeżeli nas wyrzucasz, to poślij nas w tę trzodę świń!» Rzekł do nich: «Idźcie!» Wyszły więc i weszły w świnie. I naraz cała trzoda ruszyła pędem po urwistym zboczu do jeziora i zginęła w falach. Pasterze zaś uciekli i przyszedłszy do miasta rozpowiedzieli wszystko, a także zdarzenie z opętanymi. Wtedy całe miasto wyszło na spotkanie Jezusa; a gdy Go ujrzeli, prosili, żeby odszedł z ich granic." (Mt 8,28-34)

Zaraz potem następuje opis przyprowadzonego paralityka, którego Jezus uzdrawia w szabat. Tu również świadkowie reagują lękiem, ale tutaj połączony był on z uwielbieniem:

Otóż żebyście wiedzieli, iż Syn Człowieczy ma na ziemi władzę odpuszczania grzechów - rzekł do paralityka: Wstań, weź swoje łoże i idź do domu!» On wstał i poszedł do domu. A tłumy ogarnął lęk na ten widok, i wielbiły Boga, który takiej mocy udzielił ludziom. (Mt 9,6)

Chodzi mi o ten lęk przed panowaniem ducha nad ciałem. Skąd się on bierze, skoro przecież pragniemy tego i dążymy do wyższości świata duchowego nad materialnym? Czy jest to pozostałość ukrycia się Adama i Ewy po grzechu pierworodnym i osłonięcia listowiem? (piękna metafora zanurzenia się w fizycznej naturze - poprzez ucieczkę od natury duchowej).

Awatar użytkownika
Andej
Legendarny komentator
Legendarny komentator
Posty: 22636
Rejestracja: 20 lis 2016
Been thanked: 4218 times

Re: EWANGELIE - co te słowa mówią do Ciebie w WYMIARZE OSOBISTYM?

Post autor: Andej » 2024-02-23, 09:42

A może by tak odnieść to do śmierci. Do przejścia przez śmierć. I przywiązania do sprawa materialnych. Do majątku.
Czy człowiek może dość do nieba, jeśli nie zostawi ziemskiego balastu? Czy jeśli całą swoją jaźnią pozostaje na ziemi jest w stanie przejść przez czyściec? Czy właśnie to przywiązanie nie jest piekłam po śmierci?
Wszystko co piszę jest moim subiektywnym poglądem. Nigdy nie wypowiadam się w imieniu Kościoła. Moje wypowiedzi nie są autoryzowane przez Kościół.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Biblia, Nowy Testament i Stary Testament”