Grzech, lęki

[Bez_Pomysłu]

Mam lęk przed zarazkami, co objawia się nadmiernym myciem rąk. Problem pojawia się, gdy wracam z kościoła. Chciałbym umyć ręce, ale wcześniej dotykałem wody z kropielnicy i boję się, że to będzie grzech, że zmywam wodę święconą, choć to nie jest powód. Nie myję rąk po wodzie święconej, tylko ze względu na wirusy, które mogą się w niej znajdować, jak i w innych miejscach. Komunię przyjmuję do ust, bo się przełamuję, tak jak w w wyjątkowych sytuacjach, gdy jestem w innym kościele i nie mam gdzie umyć rąk. Ale na co dzień się boję.

[Ctrl]

Mam lęk przed zarazkami, co objawia się nadmiernym myciem rąk. Problem pojawia się, gdy wracam z kościoła. Chciałbym umyć ręce, ale wcześniej dotykałem wody z kropielnicy i boję się, że to będzie grzech, że zmywam wodę święconą, choć to nie jest powód. Nie myję rąk po wodzie święconej, tylko ze względu na wirusy, które mogą się w niej znajdować, jak i w innych miejscach. Komunię przyjmuję do ust, bo się przełamuję, tak jak w w wyjątkowych sytuacjach, gdy jestem w innym kościele i nie mam gdzie umyć rąk. Ale na co dzień się boję.

To nic złego, że myjesz ręce po przyjściu do domu. Co więcej, powinno się to robić dla swojego zdrowia i higieny. To, że zanurzyłeś rękę w kropielnicy nie oznacza, że już nigdy nie możesz jej umyć.
Komunię Świętą można przyjmować na rękę, Kościół tego nie zakazuje, choć zalecam przyjmowanie według pewnego porządku w twoim kościele. Jeśli masz szacunek do Eucharystii, ale masz lęk przed zarazkami to możesz przyjmować na rękę.
Myślę jednak, że tak duży strach może być oznaką jakiegoś zaburzenia

[Bez_Pomysłu]

To nic złego, że myjesz ręce po przyjściu do domu. Co więcej, powinno się to robić dla swojego zdrowia i higieny. To, że zanurzyłeś rękę w kropielnicy nie oznacza, że już nigdy nie możesz jej umyć.
Komunię Świętą można przyjmować na rękę, Kościół tego nie zakazuje, choć zalecam przyjmowanie według pewnego porządku w twoim kościele. Jeśli masz szacunek do Eucharystii, ale masz lęk przed zarazkami to możesz przyjmować na rękę.
Myślę jednak, że tak duży strach może być oznaką jakiegoś zaburzenia

Dzięki za odpowiedź. Co do zaburzenia, to jest to bardzo prawdopodobne. Komunii nie chcę przyjmować na rękę, wiem, że można, ale to wbrew moim przekonaniom. I pomaga mi walczyć z fobią, co też ma znaczenie.

[AdamS.]

Mam lęk przed zarazkami, co objawia się nadmiernym myciem rąk. Problem pojawia się, gdy wracam z kościoła. Chciałbym umyć ręce, ale wcześniej dotykałem wody z kropielnicy i boję się, że to będzie grzech, że zmywam wodę święconą

Przyznam, że trochę mnie zaskoczył taki powód, ale to być może z innego podejścia do wody święconej, która dla mnie jest raczej AKTEM poświęcenia, niż substancją świętą samą w sobie. Akt poświęcenia wody przez kapłana spływa na nas niczym Boże błogosławieństwo - tak to rozumiem. Nie należy się zatem obawiać, co się później z tą wodą dzieje - przecież gdy ksiądz kropi całą wspólnotę, to krople tej wody spadają również na buty i w najmniej godne miejsca. Nie należy mieć z tego powodu jakiegoś lęku, bo nie woda jest tutaj święta, lecz uświęcone jest błogosławieństwo. Mam nadzieję, że nie wypisuję herezji? Jeśli tak, to mnie poprawcie.