Jak wiemy ze wspomnień i relacji otoczenia np. taki Einstein godzinami "medytował" tak, że wyobrażał sobie jak leci przez wszechświat siedząc na fotonie. Oddawał się tym medytacjom nawet po kilkanaście godzin, aż zdarzało mu się zasłabnąć z odwodnienia i głodu. Skutkowało to przełomowymi odkryciami dla niego, a przy okazji dla świata, np. teorią względności. Jak po latach sprawdzono, to w tamtym czasie brakowało do niej istotnych składowych, żeby ją wyprowadzić i Einstein otrzymał je z przebłysku intuicji, a nie z analizy. Większość przełomowych odkryć była poprzedzana podobnymi "medytacjami". Wiemy o nich, ponieważ stały się słynne, choć najpierw były prywatne. O większości, które pozostały prywatne nie wiemy i nie dowiemy się nigdy. Stąd podejrzewam, że podobne medytacje o Bogu i relacji z Nim mogą przynieść z pokładów intuicji bardzo ciekawe i wartościowe przebłyski zrozumienia Jego woli lub Jego łaskę.
Pogłębiarka
Re: Pogłębiarka
- Marek_Piotrowski
- Legendarny komentator
- Posty: 19128
- Rejestracja: 1 cze 2016
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 2634 times
- Been thanked: 4642 times
- Kontakt:
Re: Pogłębiarka
Intuicja jest związana z podświadomością, która jest nazywana - nie bez racji - "genialnym głupkiem".
Jej wykorzystanie wymaga świadomości jej mocnych stron i ograniczeń: jest świetna w generowaniu pomysłów, nowych idei itd, ale kompletnie nie jest "samokrytyczna" - olbrzymia większość jej wytworów nie nadaje się do niczego, bo jest albo nieprawdziwa, albo (w przypadku pomysłów rozwiązania problemów) nierealna. Bezkrytyczny zachwyt nad jej wytworami prowadzi zazwyczaj do błędu.
Dlatego dobrze jest jej używać jako "generatora pomysłów", ale potem trzeba koniecznie podchodzić do nich krytycznie, oceniając je poprzez świadome rozumowanie.
Jej wykorzystanie wymaga świadomości jej mocnych stron i ograniczeń: jest świetna w generowaniu pomysłów, nowych idei itd, ale kompletnie nie jest "samokrytyczna" - olbrzymia większość jej wytworów nie nadaje się do niczego, bo jest albo nieprawdziwa, albo (w przypadku pomysłów rozwiązania problemów) nierealna. Bezkrytyczny zachwyt nad jej wytworami prowadzi zazwyczaj do błędu.
Dlatego dobrze jest jej używać jako "generatora pomysłów", ale potem trzeba koniecznie podchodzić do nich krytycznie, oceniając je poprzez świadome rozumowanie.
Re: Pogłębiarka
Genialny głupek to oksymoron. Z genialnym się zgodzę. Ale określenie głupek może być stosowane tylko przez ignorantów, którzy nie chcą lub nie mogą przyznać przed sobą, nie są w stanie poznać i określić mechanizmu jej działania.
Że nie jest samokrytyczna to też tylko w jakichś 90% prawda.
Że nie jest samokrytyczna to też tylko w jakichś 90% prawda.
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13805
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2023 times
- Been thanked: 2206 times
Re: Pogłębiarka
A możesz zacytować tego kto poza tobą tak uważa?Marek_Piotrowski pisze: ↑2024-01-27, 13:08 Intuicja jest związana z podświadomością, która jest nazywana - nie bez racji - "genialnym głupkiem".
Intuicja związana jest z tym samym co sumienie, a myślenie intuicyjne związane jest z mistyką.
Wykorzystywanie wszystkiego wymaga świadomości. Podobnie jak z nożem.Marek_Piotrowski pisze: ↑2024-01-27, 13:08 Jej wykorzystanie wymaga świadomości jej mocnych stron i ograniczeń: jest świetna w generowaniu pomysłów, nowych idei itd,
To co jest nieświadome nie może być ani krytyczne, ani bezkrytyczne - to zrozumiałe.
Może jakiś dowód, albo opinia fachowca?Marek_Piotrowski pisze: ↑2024-01-27, 13:08 - olbrzymia większość jej wytworów nie nadaje się do niczego, bo jest albo nieprawdziwa, albo (w przypadku pomysłów rozwiązania problemów) nierealna.
Bezkrytyczny zachwyt nad wytworami świadomości również.Marek_Piotrowski pisze: ↑2024-01-27, 13:08 Bezkrytyczny zachwyt nad jej wytworami prowadzi zazwyczaj do błędu.
To podobnie jak z ego.Marek_Piotrowski pisze: ↑2024-01-27, 13:08 Dlatego dobrze jest jej używać jako "generatora pomysłów", ale potem trzeba koniecznie podchodzić do nich krytycznie, oceniając je poprzez świadome rozumowanie.
Dodano po 4 minutach 1 sekundzie:
Medytacja wyobrażeniowa nie jest istotą praktyki medytacji katolickiej (może na początku praktyki), a w prawosławiu jest błędem na drodze modlitwy. Zatem piszesz o "zachodniej medytacji świeckiej", która nie ma nic wspólnego z chrześcijaństwem.Adam01 pisze: ↑2024-01-27, 12:08 Jak wiemy ze wspomnień i relacji otoczenia np. taki Einstein godzinami "medytował" tak, że wyobrażał sobie jak leci przez wszechświat siedząc na fotonie. Oddawał się tym medytacjom nawet po kilkanaście godzin, aż zdarzało mu się zasłabnąć z odwodnienia i głodu. Skutkowało to przełomowymi odkryciami dla niego, a przy okazji dla świata, np. teorią względności. Jak po latach sprawdzono, to w tamtym czasie brakowało do niej istotnych składowych, żeby ją wyprowadzić i Einstein otrzymał je z przebłysku intuicji, a nie z analizy. Większość przełomowych odkryć była poprzedzana podobnymi "medytacjami". Wiemy o nich, ponieważ stały się słynne, choć najpierw były prywatne. O większości, które pozostały prywatne nie wiemy i nie dowiemy się nigdy. Stąd podejrzewam, że podobne medytacje o Bogu i relacji z Nim mogą przynieść z pokładów intuicji bardzo ciekawe i wartościowe przebłyski zrozumienia Jego woli lub Jego łaskę.
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20
- sądzony
- Legendarny komentator
- Posty: 13805
- Rejestracja: 20 lut 2020
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 2023 times
- Been thanked: 2206 times
Re: Pogłębiarka
A jakiś konkretny film masz na myśli?
"W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was." J 14.20