Andej pisze: ↑2024-01-30, 14:21
kazik95 pisze: ↑2024-01-30, 13:55
Jesteś w stanie jakoś to uzasadnić, podeprzeć jakimś źródłem?
Byłbym, gdyby...
- gdybym nie był leniem,
- gdyby zależało mi na przekonaniu,
- ...
Wiele lat temu czytałem sporo na temat samego świętego, jak też na temat wyrolowania kozactwa (cwaniactwo Wasyla Buturlina), tła narodowościowego (jeśli można było mówić o narodzie), politycznego jak też militarnego.
Przykro mi, ale nie mam ochoty grzebać z materiałach papierowych ani też odszukiwać ich w PDFów w sieci. Tym bardziej, że tytułów, ani autorów nie pamiętam.
Wiesz, mi nie chodzi o religijnośc kozaków.
Raczej o działalność religijną Boboli wśród prawosławnych.
Bo duchowni parwosławni oskarżają do dzisiaj Bobolę o przeciaganie ludzi z prawosławia na katolicyzm.
Dla nich Unia Brzeska i powołanie Kościoła Greckokatolickiego było skandalem.
Zwłaszcza, że nie była to decyzja jednomyślna po stronie prawosławnej szlachty i duchowieństwa.
Było to trpochę podobne do tego co wydarzyło się po oderwaniu się protestantyzmu od rzymskiego katolicyzmu.
Wielu duchownych, wiele parafii i majątków kościelnych przeszło pod władzę protestantów.
A tutaj duchowni, wierni i majątki kościoła prawosławnego przeszły pod władzę kościoła katolickiego.
Dlatego była to trochę "święta wojna" pomiędzy prawosławnym wschodem a katolickim zachodem.
Męczenstwo Andrzeja Boboli w takim kontekście bym widział.
Bobola cierpiał dla wiary
A kozacy mordowali z powodu wiary.
Oczywiście u morderców płytkiej i chorej wiary, ale tak to już z wojnami religijnymi jest.