Badania nasienia u katolików-prezerwatywa z dziurką

[Repart]

Prawda jest taka, że niejeden ksiądz może być lepszy w te klocki niż taki przykładowy mąż. I to wcale nie w celach medycznych.

Mamy niezwykłą łatwość w doradzaniu innym co jest godziwe, a co nie. Sam nawet teraz to robię. Wszystko powinno być rozstrzygnięte w sercu. W relacji z Bogiem. On widzi wszystko w ukryciu. Grzech grzechowi nierówny, nawet jak wygląda na identyczny.

[kazik95]

I dokładnie to potwierdza co o masturbacji myślę.
Nie ma co robic z tego Westerplatte.
"Wieczność czeka, czas ucieka".

Tym którzy zakazują masturbacji dla celów medycznych powiem: zajmijmy się robieniem dobra a nie cedzeniem komara.

[CiekawaXO]

Nie rozumiem was chłopaki, nie jest to dla was problem, nie lubicie tej dyskusji:idźcie sobie.
Kazik: wybacz, ale interesuje mnie punkt widzenia nauki katolickiej. Juz swoje zdanie wyraziłeś 300 razy, po co więcej?

Dodano po 42 sekundach:

Prawda jest taka, że niejeden ksiądz może być lepszy w te klocki niż taki przykładowy mąż. I to wcale nie w celach medycznych.

Mamy niezwykłą łatwość w doradzaniu innym co jest godziwe, a co nie. Sam nawet teraz to robię. Wszystko powinno być rozstrzygnięte w sercu. W relacji z Bogiem. On widzi wszystko w ukryciu. Grzech grzechowi nierówny, nawet jak wygląda na identyczny.

Co masz na myśli pisząc o tym Księdzu?

[kazik95]

Po co "wrzucać na siebie ponownie ciężary, jakich nasi ojcowie nie byli w stanie unieść" [św. Paweł]

Ale dzięki @CiekawaXO za ten wątek, bo coraz bardziej otwieram szeroko oczy na obszary katolicyzmu, co do których nie miałem pojęcia. I opada mi koparka.
A myślałem, że znam KK.

[CiekawaXO]

No mi kopara opadnie, jak się rozstrzygnie, że to jednak grzech. Na teraz: uważam że nie po wypowiedzi Ojca Kowalczyka, ale niektórzy jednak przywołują słowa Piusa, więc sama nie wiem.

[sądzony]

I bądź tu mądry człowieku.

Odpowiedź zakonnika jest jasna. Nad czym się jeszcze zastanawiasz?
CO by tu jeszcze, by pobiadolić?

Marek, jak mniemam, chciał powiedzieć, że są sytuacje, które pozostawione są do rozeznania zgodnie z własnym sumieniem, pomiędzy mną, a Bogiem. Jeżeli to chciał powiedzieć, to nie wiem dlaczego tego nie mówi. Jeżeli nie to, to że nie mówi zdaje się oczywiste.


Dodano po 3 minutach 7 sekundach:

... interesuje mnie punkt widzenia nauki katolickiej.

Nie znajdziesz w Kościele literalnej wykładni każdego dylematu.

Dodano po 2 minutach 31 sekundach:

Wszystko powinno być rozstrzygnięte w sercu. W relacji z Bogiem. On widzi wszystko w ukryciu.

[Marek_Piotrowski]

Po prostu zabawiacie się w jałowe rozważania o sprawach, które Was nie dotyczą. A jedyny cel - "pooburzać się" jaki to Kościół jest mało "postępowy" (jak w swoim mniemaniu Wy).
Bo ja coś Wam nie odpowiada, to nawet nie przyjdzie Wam do głowy by NAJPIERW się zastanowić, czy przypadkiem to Wasze mniemania nie są bezsensowne.

[sądzony]

No mi kopara opadnie, jak się rozstrzygnie, że to jednak grzech.

Grzechem jest konkretny czyn, a nie "prawo", które go klasyfikuje.

[CiekawaXO]

@sądzony Rozumiesz że Papież się wypowiedzial o konkretnym czynie?
Przytoczyłam wypowiedzi.

Dodano po 1 minucie 12 sekundach:

Po prostu zabawiacie się w jałowe rozważania o sprawach, które Was nie dotyczą. A jedyny cel - "pooburzać się" jaki to Kościół jest mało "postępowy" (jak w swoim mniemaniu Wy).
Bo ja coś Wam nie odpowiada, to nawet nie przyjdzie Wam do głowy by NAJPIERW się zastanowić, czy przypadkiem to Wasze mniemania nie są bezsensowne.

Bredzisz.

[sądzony]

Po prostu zabawiacie się w jałowe rozważania o sprawach, które Was nie dotyczą. A jedyny cel - "pooburzać się" jaki to Kościół jest mało "postępowy" (jak w swoim mniemaniu Wy).
Bo ja coś Wam nie odpowiada, to nawet nie przyjdzie Wam do głowy by NAJPIERW się zastanowić, czy przypadkiem to Wasze mniemania nie są bezsensowne.

Marek jeżeli nie umiesz bądź nie chcesz czegoś wyjaśnić, bo wstydzisz się, że nie wiesz lub nie chcesz dzielić się wiedzą to nie musisz się wypowiadać.

[abi]

W ogóle co to za ocena moich intencji?
Nie masz prawa tego robić bo nie możesz ich znać,podobnie Abi-nie jesteście jasnowidzami.
Myślicie że ktokokwiek będzie zakładał tematy pod was?
Dla mnie jest interesujący.Jeszcze jedno ad personam oceniające moje intencje i zgłaszam.
Nie macie monopolu na tematy.

będę sobie pisała od razu w spamie, ażeby nie razić szanownej koleżanki

[Marek_Piotrowski]

Marek jeżeli nie umiesz bądź nie chcesz czegoś wyjaśnić, bo wstydzisz się, że nie wiesz lub nie chcesz dzielić się wiedzą to nie musisz się wypowiadać.

Coraz bardziej tracisz styl - marny wist.
Ani jedno, ani drugie, ani trzecie. Po prostu nie zajmuję się "przechwytywaniem Kościoła na słowie" co tu stało się sportem forumowym. To są bardzo konkretne sytuacje, z bardzo konkretnymi rozwiązaniami. Akurat w przypadku osób, których to najczęściej dotyczy (a więc mężczyzn żyjących w małżeństwie, którzy mają wątpliwości, czy mogą mieć dzieci) sytuacja jest oczywista: jest możliwość pozyskania nasienia bez uciekania sie do masturbacji. Skoro jest taka możliwość, to nie ma się co ach! och! oburzać, że właśnie tak należy postąpić.

W przypadkach rzadkich (badanie posiewu u osób samotnych, nie związane z płodnością) sytuacja nie jest aż tak jasna - choć i tu jest możliwość badania bez uciekania się do masturbacji (punkcja - ta metoda nie jest najlepsza do badania płodności, ale na posiew jak najbardziej).

Polecam dwa teksty: o.Salija https://wdrodze.pl/article/watpliwosci- ... -nasienia/
oraz o. Jerzego Szyrana OFM Conv za https://szansaspotkania.pl/moralne-aspe ... -nasienia/ o. Jerzy Szyran OFM Conv,/

Parę zdań na zachętę - i otrzeźwienie:
"Nauczanie Kościoła Katolickiego w tym względzie jest jednoznaczne: pobieranie nasienia na drodze masturbacji jest niegodziwe [12]. Nauczanie swoje Kościół opiera przede wszystkim na jednej z elementarnych zasad moralnych, iż dobra nie można osiągnąć za pomocą złych środków [13]. Kościół dostrzega także, że w akcie masturbacji naruszony jest porządek moralny, który winien cechować wszelkie działania seksualne. Nadrzędnym bowiem celem aktu seksualnego jest zawsze jedność i płodność pary małżeńskiej [14]. Zasadną przesłanką przemawiającą za nie-godziwością tego aktu jest jego związek z pobudzeniem seksualnym, do którego mężczyzna doprowadza się za pomocą stosownych obrazów: zdjęcia, filmy lub fantazje erotyczne. Wielu usprawiedliwia się, że w takiej chwili są myślami przy swojej żonie, o której snują erotyczne marzenia. Nie zmienia to jednak faktu, że także takie obrazy mają charakter grzeszny, gdyż wszelkie fantazje seksualne są zaprzeczeniem osobowego spotkania, a ponadto wyimaginowany obraz (fantom) nigdy nie jest żywą osobą. Można go jedynie określić jako obraz żony, nie zaś samą żonę. Stąd też wirtualny seks z fantomem jest pozbawieniem godności obu stron [15].

Dla wielu lekarzy człowiek zdaje się być zespołem komórek i wydzielin organicznych, które można pobierać i badać w dowolny sposób, nie zważając na integralność wszystkich sfer osoby ludzkiej. Człowiek to nie tylko ciało, ale także duch, który dąży do Boga. Zatem dla wierzącego pacjenta nie jest obojętne, w jaki sposób pobiera się różne wydzieliny ludzkiego organizmu do badania. Pobieranie krwi czy oddanie moczu do analizy nie jest tym samym, co ze swej natury grzeszna masturbacja, która na rozkaz lekarza nie stanie się czynem dobrym. "

To są dość subtelne rozważania, i Wasze wjeżdżanie z butami, rechotem i "postępowym" oburzeniem jest po prostu niesmaczne.

[CiekawaXO]

Wróćmy do tematu, zamiast tracić czas na jakieś pierdółki.

[kazik95]

W ogóle co to za ocena moich intencji?
Nie masz prawa tego robić bo nie możesz ich znać,podobnie Abi-nie jesteście jasnowidzami.
Myślicie że ktokokwiek będzie zakładał tematy pod was?
Dla mnie jest interesujący.Jeszcze jedno ad personam oceniające moje intencje i zgłaszam.
Nie macie monopolu na tematy.

@abi czy widzisz jasno?

[Marek_Piotrowski]

Nie macie monopolu na tematy.

Ale wolno się nam jeszcze wypowiadać na temat zakładanych tematów?