Przykazania

[CiekawaXO]

Ale tam jest tylko o ludziach.

[kazik95]

Hmmmmmm.
Ktoś w tzw.cywilizowanym świecie traktuje obraz jak Boga? Gdzie?

Co rozumiesz przez "traktowanie obrazu jak Boga"?
Jak byś to opisała swoimi słowami?

[CiekawaXO]

Ale tam jest tylko o ludziach.

To mogą te zwierzęta widzieć,skoro tam jest tylko o ludziach czy nie?

[Repart]

Przecież zwierzęta widziały Boga i jest o tym w Biblii, w każdej Ewangelii.

[kazik95]

Przecież zwierzęta widziały Boga i jest o tym w Biblii, w każdej Ewangelii.

A ludzie nie?

Dodano po 35 sekundach:
To co ten Paweł wypisuje?

[Repart]

Ludzie jeszcze wtedy nie wiedzieli, że Go widzą

[kazik95]

Ludzie jeszcze wtedy nie wiedzieli, że Go widzą

Ale to co ten Paweł kilkadziesiąt lat po śmierci Jezusa wypisuje?

[CiekawaXO]

Kazik nie chce mi odpowiedzieć:)

[Repart]

Ludzie jeszcze wtedy nie wiedzieli, że Go widzą

Ale to co ten Paweł kilkadziesiąt lat po śmierci Jezusa wypisuje?

że ludzie nie mogą zobaczyć Boga pod postacią Boga Ojca. Czego nie rozumiesz? Bo teraz ja zaczynam nie rozumieć o co w tej dyskusji chodzi.

[sądzony]

Rozszerzyłbyś to?
Jak to rozumiesz?

Sam nie wiem. Nie chcę już cytować Jana, a przynajmniej nie w każdej sytuacji, bo może faktycznie zbyt wiele się go naczytałem i chyba nie wszystkim to w smak gdy się do niego odnoszę. I może mają rację, że przesłania mi Ewangelię. Nie mam go zresztą obecnie pod ręką.

Mógłbym też wysnuć też jakąś swoje rozumienie opartą na tym co wyczytałem, ale często pamięć mnie zmyla, a co do swojego pojmowania nie zawsze nie ociera się o herezję czy po prostu głupstwem się wydaje.

Punktem wyjścia jest modlitwa, która nie powinna się skupiać na wyobrażeniu Boga. Moim zdaniem, zdaniem Jana, zdaniem prawosławia, medytacji chrześcijańskiej (mam na myśli monologiczną, np. M. Jezusową), hazychazm. Oczywiście nie twierdzę, że modlitwa wyobrażeniowa jest zła, ale kierunek rozwoju modlitwy i relacji z Bogiem polegającej na Obecności zwrócony jest ku odejściu od fantazji.

No i widzisz. Sam nie wiem czy nie odbiegłem od Twojego pytania.
Wybacz, ale chyba nie umiem odpowiedzieć prosto.


Dodano po 1 minucie 27 sekundach:

Ale to co ten Paweł kilkadziesiąt lat po śmierci Jezusa wypisuje?

Wydaje mi się, że to było doświadczenie wewnętrzne.
Widział Go oczami ducha.

[kazik95]

Kazik nie chce mi odpowiedzieć:)

Napisałem Ci przecież wcześniej:

Nauka idzie naprzód Kazik.
A zwierzęta?Mogą zobaczyć Boga?Kazik?

Skoro nikt to i zwierzęta nie widzą. moim zdaniem.
EDIT:
ale masz rację, tekst mówi "nikt z ludzi".
Z tym, że Biblia raczej nie zajmuje się "świadomością zwierząt" ani "zmysłami zwierząt".

[CiekawaXO]

No nie zajmuje,ale czy mogę powiedzieć,że zwierzęta widzą Boga?Nie będzie to nadużyciem?

[kazik95]

No nie zajmuje,ale czy mogę powiedzieć,że zwierzęta widzą Boga?Nie będzie to nadużyciem?

Zapytałaś skąd wiem, że Bóg jest niewidzialny - odpowiedziałem z Pisma.
Paweł tak pisze o Bogu.

Co do zwierząt.
Kocham je, ale nie wiem nic na temat ich widzenia Boga.

Dodano po 1 minucie 25 sekundach:

Ludzie jeszcze wtedy nie wiedzieli, że Go widzą

Ale to co ten Paweł kilkadziesiąt lat po śmierci Jezusa wypisuje?

że ludzie nie mogą zobaczyć Boga pod postacią Boga Ojca. Czego nie rozumiesz? Bo teraz ja zaczynam nie rozumieć o co w tej dyskusji chodzi.

Że dziwny jest ten tekst Pawła.
Przecież Jezusa wielu wielu ludzi widziało.
A on pisze o Bogu, że jest niewidzialny.

I nie używa słowa "Bóg Ojciec" ani "Ojciec" - tylko Bóg.

Jest to dla mnie zagadkowe.

[Repart]

Widziało Jezusa, ale nie widziało w Nim Boga. Niektórzy uwierzyli dopiero po Jego Ukrzyżowaniu. Nieliczni mogli Go zobaczyć po Jego zmartwychwstaniu. I nawet wtedy część z nich Go nie rozpoznała.

[CiekawaXO]

Kazik,ale jak powiem,że mogą widzieć Boga,bo Biblia nie zaprzecza,to mogę tak powiedzięć?

p.s.kochasz je ale je spożywasz ,choć nie musisz?To nie kochasz.

Dodano po 1 minucie 51 sekundach:

Widziało Jezusa, ale nie widziało w Nim Boga. Niektórzy uwierzyli dopiero po Jego Ukrzyżowaniu. Nieliczni mogli Go zobaczyć po Jego zmartwychwstaniu. I nawet wtedy część z nich Go nie rozpoznała.

Ja mówię raczej z perspektywy ST,czyli o Bogu-Ojcu.